Star Wars: X-Wing (Jason Little)

Dyskusje o konkretnych grach bitewnych
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

Jezeli mam do wyboru ganiac sie mysliwcami Star Wars czy "mysliwcami" WWI - to wole SW :) Podobienstwo do WoW to chyba nie wada i bylo czyms naturalnym od samego poczatku.
Graliscie w podstawke czy mieliscie wiecej modeli?
Swoja droga jestem pod wrazeniem, ze ganialiscie sie pol godziny po stole nie mogac sie zlapac - to chyba pelna determinacja ;) - cos jak w talismanie przeprawa do wewnetrznej krainy (przepraszam za sarkazm)
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: JAskier »

Nie jestem jakimś wielkim fanem Star Wars, więc klimat nie może w tym wypadku stanowić waloru ;). Graliśmy w podstawkę. O ile dobrze kojarzę to w Wings of War samoloty mogły się ze sobą zderzyć, co było bardzo fajnym elementem gry. Tutaj latamy sobie w tę i we wtę, a gdy w końcu namierzymy przeciwnika to przeważnie zadajemy mu jeden czy dwa hity, a on odbija je kośćmi obrony i tak w kółko. Po którymś razie zaczyna to drażnić. Do tego kompletnie nie możemy przewidywać, gdzie ktoś poleci. Opcji ruchu jest tyle, że zaplanować tego nie możemy.
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

I nawet super skomplikowany manewr TIE Fightera (nawrotka) nie pomaga/szkodzi?
Nawet super lock on target i rakiety protonowe (ktore w grze lataly tylko na wprost) nic nie daje ?

Moze poprostu byliscie zbyt dobrymi pilotami ? :) Sami krolowie przestworzy?
A moze poprostu cel byl niezbyt dokladnie okreslony? :) zbyt plastikowy - zamiast bardziej szklano-kuflowy? :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 942 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Odi »

Moze poprostu byliscie zbyt dobrymi pilotami ? :) Sami krolowie przestworzy?
A moze poprostu cel byl niezbyt dokladnie okreslony? :) zbyt plastikowy - zamiast bardziej szklano-kuflowy? :)
Nie wiem jaki masz cel w tej szyderze, ale może sobie jednak podaruj, hm?
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

Celem dopytywania sie o szczegoly rozgrywki jest chec pozania opinii Jaskra.
Rzuc prosze okiem na moj poprzedni post zanim podniesiesz larum.
Jezeli Jaskier poczuje sie dotkniety forma mojej wypowiedzi - to sie zreflektuje.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Deltharis
Posty: 183
Rejestracja: 10 lip 2010, 00:41
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Deltharis »

Dla zainteresowanych - na Galaktikonie w Krakowie w przyszły weekend będzie można się zapoznać z zasadami i przy okazji wziąć udział w inauguracyjnym turnieju nie swoimi figurkami (czytaj: zestawami podstawowymi co są na miejscu od Galakty).
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: adikom5777 »

Wydaje mi się, że Jaskier grał tylko regułami "szybki start", które mogą być nudne. Pełne reguły gry (zasady zaawansowane) obejmują dodatkowe akcje wykonywane przez pilotów, karty wyposażenia dodatkowego, karty uszkodzeń. Można grać także scenariusze (misje), które podnoszą atrakcyjność rozgrywki.
Natomiast jeśli ktoś nie lubi bitewniaków, to w tej grze nic ciekawego nie znajdzie.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: maciejo »

JAskier pisze:Nie jestem jakimś wielkim fanem Star Wars, więc klimat nie może w tym wypadku stanowić waloru ;). Graliśmy w podstawkę. O ile dobrze kojarzę to w Wings of War samoloty mogły się ze sobą zderzyć, co było bardzo fajnym elementem gry. Tutaj latamy sobie w tę i we wtę, a gdy w końcu namierzymy przeciwnika to przeważnie zadajemy mu jeden czy dwa hity, a on odbija je kośćmi obrony i tak w kółko. Po którymś razie zaczyna to drażnić. Do tego kompletnie nie możemy przewidywać, gdzie ktoś poleci. Opcji ruchu jest tyle, że zaplanować tego nie możemy.
Nie mogły :!: Chyba że to jakieś alternatywne reguły :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: donmakaron »

maciejo pisze:Nie mogły :!: Chyba że to jakieś alternatywne reguły :wink:
Oczywiście, że mogły! Mowa o wersj WWII, zasady z Fire from the Sky.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: maciejo »

donmakaron pisze:
maciejo pisze:Nie mogły :!: Chyba że to jakieś alternatywne reguły :wink:
Oczywiście, że mogły! Mowa o wersj WWII, zasady z Fire from the Sky.
Przepraszam,ale znam tylko zasady WWI a tam nie mogły!
Jakbyś był tak dobry i opisał krótko tą zasadę.Byłbym wdzięczny :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: JAskier »

adikom5777 pisze:Wydaje mi się, że Jaskier grał tylko regułami "szybki start", które mogą być nudne. Pełne reguły gry (zasady zaawansowane) obejmują dodatkowe akcje wykonywane przez pilotów, karty wyposażenia dodatkowego, karty uszkodzeń. Można grać także scenariusze (misje), które podnoszą atrakcyjność rozgrywki.
Natomiast jeśli ktoś nie lubi bitewniaków, to w tej grze nic ciekawego nie znajdzie.
Graliśmy na pełnych regułach (gdyż zależało mi na tym by w miarę kompleksowo poznać grę). Były i dodatkowe akcje (każdy ma po dwie, maks trzy), które przeważnie służą do obkręcania kostek. Były też karty uszkodzeń wprowadzające dodatkowy element losowości. Jedyne co może uratować tę grę to misje, chciałbym w którąś zagrać aby ostatecznie ugruntować swoją, niezbyt wysoką jak na ten moment, ocenę dla Star Wars:X-Wing.
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Jacek_PL »

Mnie się wydaje, że tutaj JAskier padł ofiarą słynnego marketingowego hasła "Wszystko co potrzebujesz do gry znajdziesz w tym pudełku" :) . Ja jeszcze nie grałem (i nie zagram pewnie do piątku, bo kurde jak wysyłka 19 września to wysyłka 19 września tylko czemu o godzinie 19.40 :evil: ) ale ściganie się taką małą ilością myśliwców wydaje mi się rzeczywiście żmudne. W WoW nie było chyba możliwości aż takich manewrów, że można polecieć do przodu 5cm albo 20cm, bo o skrętach o 90 stopni nie wspomnę. Spróbuj jeszcze misje, tam przynajmniej wiadomo co robić i na co polować więc statki nie będą aż tak bardzo latały bez ładu i składu.
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: JAskier »

Trzeba będzie faktycznie spróbować. Do gry siadłem właściwie z marszu, wpadłem do lokalnego, zaprzyjaźnionego sklepu z grami, a tu X-wing otworzony i jedna osoba chętna zagrać. Jako, że lubię poznawać nowe gry, długo się nie wahałem. Już podczas gry współgrający podał tę samą uwagę: "Lepiej by było, gdyby było więcej jednostek". Może coś w tym jest.
Biały1410
Posty: 11
Rejestracja: 30 sie 2012, 14:50

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Biały1410 »

Grałem raz w WoWa jeden na jednego, po dwa samoloty każdy i było cienko. Potem zagrałem 8 osób, każda ze swoim ulubionym myśliwcem i było genialnie. Dużo się działo na planszy, dużo wrzasku, rozwałka na całego.

W X-wingu widzę ten sam potencjał. Lekka gra na wiele osób. Bitewniak w który może zagrać nawet ktoś kto nie miał za dużo do czynienia z planszówkami. Można bez obciachu grać po spożyciu %.
Już kupiłem wraz z dodatkami. Doborowe towarzystwo umówione na sobotę. Zapowiada się niezła zabawa ;)
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: ghostdog »

To czekamy na recenzję. To co na razie czytam nie tylko na forum powoduje całkowite zniechęcenie to tej gry.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

Z tego co widzialem do tej pory (opinie) to sa podzielone na 2 obozy:
1) Fani SW
2) Reszta
Ci pierwsi beda piac z zachwytu - niezaleznie od jakosci i wartosci jakie gra przedsawia - ciezko cos wywnioskowac - jako ze wszystko jest fantastyczne. Zupelnie niemiarodajna opinia.
Ci drudzy sa dosyc negatywne nastawieni, lub zupelnie na zimno opisuja temat. I tu znowu, mamy tych co oczekiwali rewolucji a dostali WoW w wydaniu SW oraz fajne, subiektywne, miarodajne opinie (tych niestety nie jest zbyt wiele).
Mysle, ze jezeli przedstawi sie gre na ladnej macie, gdzie statkow bedzie przynajmniej 4-5 na strone - sytuacja bedzie z gola odmienna (wyobrazcie sobie Dust Tactics, sama piechota - po dwa oddzialy na strone, odpalaja sie w skrajnych rogach maty).
Xwing jako gra figurkowa wymaga troche wiecej towaru na stole, inaczej jest tak jak to opisuja grajacy w coreset - nudno.
Awatar użytkownika
skolo
Posty: 1074
Rejestracja: 02 lis 2011, 19:52
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: skolo »

Do ktorej grupy zaliczasz siebie?
Awatar użytkownika
Qlaqs
Posty: 493
Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 7 times
Been thanked: 14 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Qlaqs »

JAskier pisze:Trzeba będzie faktycznie spróbować. Do gry siadłem właściwie z marszu, wpadłem do lokalnego, zaprzyjaźnionego sklepu z grami, a tu X-wing otworzony i jedna osoba chętna zagrać. Jako, że lubię poznawać nowe gry, długo się nie wahałem. Już podczas gry współgrający podał tę samą uwagę: "Lepiej by było, gdyby było więcej jednostek". Może coś w tym jest.
Padnę ze śmiechu :D 20 minut się zastanawiałeś.
Sama gra nie urzeka. Bitewniaków nie lubię.
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

skolo pisze:Do ktorej grupy zaliczasz siebie?
Zdecydowanie 1 - jako fan - moja opinia bedzie 100% niemiarodajna. W koncu to taki descent ;) Czarny overlord jest, tylko deck ma mniejszy i zasob "stajni" takze ;)
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: JAskier »

Qlaqs pisze:
JAskier pisze:Trzeba będzie faktycznie spróbować. Do gry siadłem właściwie z marszu, wpadłem do lokalnego, zaprzyjaźnionego sklepu z grami, a tu X-wing otworzony i jedna osoba chętna zagrać. Jako, że lubię poznawać nowe gry, długo się nie wahałem. Już podczas gry współgrający podał tę samą uwagę: "Lepiej by było, gdyby było więcej jednostek". Może coś w tym jest.
Padnę ze śmiechu :D 20 minut się zastanawiałeś.
Sama gra nie urzeka. Bitewniaków nie lubię.
Chodziło mi o to, że bez większych planów i przygotowań :wink:
Awatar użytkownika
skolo
Posty: 1074
Rejestracja: 02 lis 2011, 19:52
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: skolo »

Hiu pisze:
skolo pisze:Do ktorej grupy zaliczasz siebie?
Zdecydowanie 1 - jako fan - moja opinia bedzie 100% niemiarodajna. W koncu to taki descent ;) Czarny overlord jest, tylko deck ma mniejszy i zasob "stajni" takze ;)
:lol: :twisted: :twisted:
mata do gry niedlugo w produkcji. mysle ze moglbym wiecej wyprodukowac...
Biały1410
Posty: 11
Rejestracja: 30 sie 2012, 14:50

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Biały1410 »

Wczoraj zagrałem próbną partię w dwie osoby samą podstawką.
Mimo że zaliczam się do pierwszej grupy, muszę powiedzieć że na dwie osoby szkoda w ogóle wyciągać tą grę, . Mechanika jest dobra, ale mam wrażenie że dopiero przy 4+ graczach zacznie się robić ciekawie. Na razie było lecę w lewo, lecę w prawo, strzelam.. nic się nie dzieje (no poza tym że X-wing i TIE'e na stole, WOOOW!!). Do małych rozgrywek chyba warto wprowadzić większą śmiertelność tj. +2 kostki ataku na bliskim, +1 na średnim, bez dodawania na dalekim. W ten sposób rozgrywka się skraca i o wiele bardziej trzeba uważać.
Pod względem wykonania gra prezentuje się niesamowicie. Różne statki, różni piloci, upgrejdy, miodzio.
Awatar użytkownika
przemoo99
Posty: 310
Rejestracja: 26 gru 2010, 14:08
Lokalizacja: Sheffield/UK

Odp: Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: przemoo99 »

Hiu pisze:Z tego co widzialem do tej pory (opinie) to sa podzielone na 2 obozy:
1) Fani SW
2) Reszta
Ci pierwsi beda piac z zachwytu - niezaleznie od jakosci i wartosci jakie gra przedsawia - ciezko cos wywnioskowac - jako ze wszystko jest fantastyczne. Zupelnie niemiarodajna opinia.

Na tą grę się nie napalałem... ;-) I mimo iż jestem nałogowym fanem Star Wars (ponad 200 książek na półce, gadżety itd.) to jednak ta gra mnie nie rusza. Chyba bardziej czekam na LCG, no ale przecież jestem wyjątkowym fanem... ;-)


wysłane z mojego arc s za pomocą tapatalk i moich paluszków ;-)
Planszówkowy maniak... :)
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Odp: Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Hiu »

przemoo99 pisze:
Hiu pisze:Z tego co widzialem do tej pory (opinie) to sa podzielone na 2 obozy:
1) Fani SW
2) Reszta
Ci pierwsi beda piac z zachwytu - niezaleznie od jakosci i wartosci jakie gra przedsawia - ciezko cos wywnioskowac - jako ze wszystko jest fantastyczne. Zupelnie niemiarodajna opinia.

Na tą grę się nie napalałem... ;-) I mimo iż jestem nałogowym fanem Star Wars (ponad 200 książek na półce, gadżety itd.) to jednak ta gra mnie nie rusza. Chyba bardziej czekam na LCG, no ale przecież jestem wyjątkowym fanem... ;-)


wysłane z mojego arc s za pomocą tapatalk i moich paluszków ;-)

Glownie ze wzgledu na figurki zastanawiam sie nad tym tytulem. Szczegolnie Sokol Millenium i mysliwce typu TIE.
Bardzo slusznie zauwazyles, ze LCG jest calkiem calkiem. LCG SW (z tego co widzialem demo) jest warte uwagi i dlatego tez moja uwaga jest na nia zwrocona :)
Jacek_PL
Posty: 1307
Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 36 times

Re: Star Wars: X-Wing

Post autor: Jacek_PL »

No i udało mi się w końcu zagrać w to cudo :) Rozegraliśmy z kolegą dwa starcia. W pierwszym starciu czysta podstawka, bo kolega co prawda mocno zapalony fan SW ale na czytanie instrukcji czasu nie znalazł, więc wiadomo pierwsza partia to tłumaczenie zasad i pokazywanie co i jak itd. Nie graliśmy scenariusza tylko czysta, radosna rozwałka z myśliwcami zaproponowanymi w instrukcji. Pograliśmy jakieś pół godzinki i faktycznie gdyby nie to że kolega popełnił błąd nowicjusz i wyleciał Lukiem za planszę (o pół centymetra) to spokojnie moglibyśmy latać jeszcze dalej bo mnie został tylko "Nocny Potwór", a w pojedynku jeden na jeden to TIE może co najwyżej uciekać, co zresztą przy manewrowości tych myśliwców nie jest aż tak trudne. Myślę że scenariusze są jak najbardziej wskazane przy rozgrywkach samą podstawką, chociaż jeszcze ich nie próbowałem, ewentualnie można za radą "szybkiego startu" ograniczyć pole walki do 60x60cm, chociaż tutaj też nie wiem na ile to pomoże. Druga nasza gra to 2 x X-Wing vs 4 x TIE Fighter czyli zawartość dwóch podstawek, piloci wybrani przez nas, statki wyposażone w dodatkowy sprzęt czyli wersja PRO :D Gra od razu nabrała rumieńców, sytuacji strzeleckich dużo więcej, trudniej się było wymykać, można było zacząć stosować różne taktyczne wybiegi (na przykład szybki przelot na tyły sił rebelianckich). Po stronie Rebelii Luk i Biggs, Imperium Pilot z Akademii, Nocny Potwór, Mroczna Klątwa (genialny nick pilota :) ) i jeszcze jedne którego teraz nicka nie pamiętam ale z 7 skilla i zdolnością że ma dodatkową kostkę ataku przy zasięgu 1. Plan Rebeliantów był prosty zniszczyć mojego snajpera z 7, mój plan strzelać maksymalną liczbą myśliwców w jednego X-Winga na raz. Pierwsza tura spokojnie wszyscy się tylko ruszyli, tura druga ... i już pierwsze wpadki ze strony Imperium, zrobiło się nagle tłoczno i moje myśliwce powpadały jeden na drugiego. To ewidentnie wina nowicjusza, ale widać że przy takiej liczbie myśliwców trzeba trochę bardziej wytężyć mózgownicę, by nie popełniać takich kardynalnych błędów. X-wingi wykazały swoją technologiczną przewagę nad TIE Fighterami, w pewnym momencie został mi jeden TIE a przeciwnik nadal miał dwa X-Wingi. Co prawda udało mi się zestrzelić Biggsa, a mnie został "Mroczna Klątwa", ale koledze został Luk z R2D2, czyli coś co pojedynczy TIE nie ma szans nawet zarysować. W tym momencie zdecydowałem się poddać i podleciałem prosto pod "lufy" Luka. Drugi rzut okiem: trochę więcej myśliwców daje dużo większą frajdę z gry, jednak końcówki gdzie zostaje 1 na 1 mogą być rzeczywiście nieciekawe, szczególnie jak spotka się dwóch mistrzów obrony jak w naszym przypadku. Na turniejach to pewnie nie będzie problem bo grać się będzie na czas, ale w domu jak ktoś się zaprze, że on tym "Pilotem Akademii" wygra to może popsuć zabawę drugiemu graczowi. Z innych spostrzeżeń, to X-Wingi są dużo bardziej potężne od TIE Fighterów i przewaga liczebna tego aż tak bardzo nie rekompensuje. Bardzo dużego boosta daje Target Lock, można to zrobić, w jednej turze, a później zrobić Kariogan (czy jak to się nazywa) i nadal mieć bonus do strzelania, a ciemna strona tego nie ma (tzn. mówimy o podstawce) i ten manewr nie daje tego co powinien, bo i owszem możemy strzelać ale z dwóch kostek ataku ciężko coś wyciągnąć, szczególnie jak się nie ma "skupienia". Natomiast nie zgadzam się z opinią, że nie można przewidzieć manewrów wroga, owszem na 100% raczej nikt nie zgadnie jak poleci wróg i mogą się zdarzyć jakieś zaskakujące manewry, ale utrzymywanie kogoś w polu rażenia aż ta trudne nie jest. Duży minus to dziwne rozłożenie ilości dostępnych żetonów, niby do każdego myśliwca komplet żetonów jest, ale po co w takim razie tyle żetonów Target Lock, w podstawce są chyba cztery czy pięć kompletów, a używa się raptem jednego, za to innych żetonów na zapas nie ma.

Podsumowując, gra jak na razie wydaje mi się być bardzo dobra takie mocne 8/10, chociaż ja akurat lubię Star Wars i gry bitewne więc moja ocena może być nieco zawyżona :)
ODPOWIEDZ