GRY-PLANSZOWE.pl

czy ktos z Was gral w gry z serii 18xx? zastanawiam sie
- na ile przezycie jest podobne do Age of Steam?
- czy przypadkiem nie jest tak ze obiektywnie patrzac nie z perspektywy tych parunastu lat nie nadaja sie za bardzo do niczego, jak to jest z MiMem czy bogami wikingow?

dzieki
bazik

Z innej beczki, do MiMa raczej nie wroce, ale Bogowie Wikingow chyba nie sa takie zle... grales ostatnio?

Bogowie Wikingów byli fajnie ale kilka lat temu - zasady brdzo proste (wręcz banalne) i już nie na dzisiejsze czasy.
Ostatnio grałem też w MiM i wiecie że nie jest najgorzej - grało się fajnie ale tak na wspomnienie i z sentymentu bo raczej już więcej bym nie zagrał. pozdrawiam

gralem w MiMa kilka dni temu (po 3 godzinach wszyscy popelnili samobojstwo), probowalem grac w bogow wikingow - mechanika dosc prostacka, ale spoko, rozstawilismy wszystko. niestety po 3 kolejkach przesuwania za duzych zetonikow po za malych hexach sie poddalismy. na pewno wiecej prob nie podejme.

ale to off-topici do innego watku - moze ktos jednak dotykal ktores 18xx?

A ja od pół roku zbieram się do zagrania w MIM! Apetyt jest przeogromny i chciałbym zagrać ze starą ekipą (z kuzynami) ale problem tkwi w zebraniu wszystkich w jednym miejscu i jednym czasie - trzeba poczekać na jakieś święta... Ciekawe jak wypadnie konfrontacja wspomnień z partii w przeszłości z rzeczywistością...

bazik pisze:ale to off-topici do innego watku - moze ktos jednak dotykal ktores 18xx?

Sam się prosiłeś o offtop Pytasz o grę o której mało kto tu w ogóle słyszał, chcesz porównania do gry, którą bardzo trudno zdobyć w racjonalnej cenie i jednocześnie obrzucasz błotem grę na której co drugi tu się wychował. Czego oczekiwałeś?

czego oczekiwalem? ze choc jedna osoba w polsce ktoras z tych gier zna

a ze sentymentalny powrot do MiMa i Bogow Wikingow w zeszlym tygodniu byl bardzo bolesny, to przez jakis czas widzac date wydania gry starsza niz 10 lat bede podchodzil bardzo jak do jeza, nie poradze...

Niestety, z gier kolejowych gralem tylko w jedna czesc Rails (Mayfair Games), nic z 18xx. Trudno jednak te gry porownywac, maja zupelnie inna mechanike.

Na początek witam!
To mój pierwszy post na tym forum i chciałbym odgrzać nieco stary wątek. Otóż mam własnoręcznie zrobioną kopię gry 18FL. Grę zrobiłem prawie pół roku temu i jedyne co mogę powiedzieć o grze, to że bardzo trudno znaleźć graczy którzy wytrzymaliby chociaż tłumaczenie zasad. O zagraniu nie wspominając...
Ostatecznie grę mam, ale ani razu w nią nie grałem Chociaż mechanika obiecująca. W gruncie rzeczy gra bardziej "ekonomiczna" niż "kolejowa". Mam w planach druk następnej 18IR (Holandia) bo zdaje mi się że ma nieco prostsze zasady.

witam rowniez. ja sie generalnie prawie poddalem jesli chodzi o granie w realu jakby ktos w warszawie chcial prosze o info (troche blefuje, tak naprawde to mam problemy ze znalezieniem takiej ilosci czasu).

natomiast polecam pomyslenie o grze w sieci. (jak chcesz zobaczyc jak dostaje kopa w 4 litery zapraszam tu: http://www.boardgamegeek.com/thread/157420
pierwszy post strony 21 mówi troszkę jak się zabrać za grę przez email:

Keith Thomasson (the gentleman that maintains the 18XX Rules Difference List) has a PBEM matching service on his site (http://www.fwtwr.com/fwtwr/index.asp). Amongst the games he moderates are several 18XX games. Keith does charge a nominal fee (£2 sterling per player per game) for his services, but he does a nice job of moderation.

A less expensive method is to join up an active Yahoo! group that focuses of the 18xx hobby. Put a shout out for matches and you should get replies. One of the players will need to act as moderator.

18RR PBeM -> http://games.groups.yahoo.com/group/18RR-PBeM/
18xx -> http://games.groups.yahoo.com/group/18xx/
18x-Vassal -> http://games.groups.yahoo.com/group/18x ... =193467132

Po 4,5 roku napiszę posta
Na granie w realu piszę się w Wawie chętnie
Czy może ktoś(pewnie znajdzie się kilka osób) polecić kilka prostszych(poza AL w którego grałem) 18xx, nie 8 godzinnych i pokrótce napisać ,czemu akurat te(bądź co mają charakterystycznego w sobie) ?

ja prawdę mówiąc pogubiłem się już w które grałem, które nie
no i który numer to która gra, ok. kilka rozpoznaję, ale przy 50 różnych numerach można się pogubić, wolę mówić krajami/regionami, gdzie dana gra się toczy

większość tytułów z Deep Thought Games jest krótka

tylko trzeba na nie czekać rok albo dwa

Ja czekalem na swoje okolo 7 miesiecy

pewnie się pod kogoś podczepiłeś
A jeśli możesz uchylić rąbka-to mniej więcej jakie kwoty wchodzą w grę ?

Z prostszych i krotszych gier, ktore mam polecic moge:
- 1889: pelna gielda, fajna i urozmaicona mapa, wariant dla poczatkujacych z uproszczonymi firmami prywatnymi i czas gry: od 2 do 4h
- 18EU: pelna gielda, duza mapa europy, ciekawy twist z firmami prywatnymi (15 firm), ktore sa wchlaniane przez otwierane przez graczy kompanie kolejowe, czas gy do 4h
- 1860: Mozna grac nawet we dwie osoby, czas do 5h. Bardzo ciasna mapa, brak widma bankructwa, mozna wypozyczac pociagi do firmy, ktora nie ma kasy. Uproszczona gielda, w koncowej fazie gry nie ma limitu certyfikatow
- 18FL: mam, ale jeszcze niegralem. Jedyna z czasem gry do 3.5h, bardzo przystepne reguly, ciekawa mapa, polecana do grania we dwie osoby
- 1846: bardzo dobra dla poczatkujacych, uproszczona gielda, brak licytacji prywatnych (kazdy w kolejnosci je wybiera), urozmaicona mapa i duza roznorodnosc otwieranych firm. Cza gry 3-5h

Na koniec zostawilem 1853. Ogromna mapa Indii, dwa rodzaje torow (normalny i waskotorowy). Wada to uproszczona gielda, nie mozna manipulowac akcjami oraz czas gry: do 6h. Musze koniecznie w to zagrac, jest duzo kombinowania z torami i otrzymuje sie bonusy za dotarcie do wytyczonych miast.

staszek pisze:pewnie się pod kogoś podczepiłeś
A jeśli możesz uchylić rąbka-to mniej więcej jakie kwoty wchodzą w grę ?

Robilismy zamowienie z bazikiem i abadura w grudniu zeszlego roku, a w wakacje w polowie sierpnia gry byly juz u nas.
Kwoty zaleza od tego w jakiej opcji zamawiasz gry: wybierasz opcje laminowania, wycinania, mapa gruba na piance czy cienka, czy chcesz pieniadze, itd.. Koszt to od 40 do 70$

dzięki za odpowiedzi
myślę,że bardziej będzie mi się podobać gałąź giełdowa,jeśli tak moge powiedzieć,czyli raczej 1860 spróbuję nieco później

To ja się podłączę. Chodzi mi o grę łatwo dostępną, porządnie wydaną grę bez uproszczonej giełdy. Najlepiej jakby działała na 2 osoby. 1860 jest super, ale może coś tracę z tym ukróconym aspektem ekonomicznym.
Adam, o co chodzi z tą ilością certyfikatów na koniec gry? Jak to wygląda w innych grach 18xx?

staszek pisze:dzięki za odpowiedzi
myślę,że bardziej będzie mi się podobać gałąź giełdowa,jeśli tak moge powiedzieć,czyli raczej 1860 spróbuję nieco później

To spróbuj 1817. Ma rozwinięty aspekt giełdowy, wliczając takie triki jak short-selling. Ale sam nie grałem, więc niewiele mogę powiedzieć.

1841 (dostępna w DeepThoughGames) może też zainteresować. Firmy mogą tam same kupować udziały i w szczególności otwierać inne firmy. Jestem w trakcie pierwszej gry.

Filip Apostoł pisze:To ja się podłączę. Chodzi mi o grę łatwo dostępną, porządnie wydaną grę bez uproszczonej giełdy.

18xx nie są łatwo dostępne, szczególnie w Polsce. Rebel ostatnio sprowadził kilka sztuk wznowionego 1830, a to klasyka 18xx. Chyba, że zdedycujesz się na print'n'play, ale i to nie jest na ogół trywialne (dużawe mapy i sporo komponentów).

Filip Apostoł pisze:Najlepiej jakby działała na 2 osoby.

1800 można też tu polecić (choć to bardziej taka "ciekawostka" niż faktyczna gra - chyba). Generalnie trudno jest o dobre 18xx na 2 osoby, szczególnie jeśli zależy Ci na zaawansowanej giełdzie. Przy dwóch osobach giełda jest niemrawa, każdy ma swoje i tyle.

Filip Apostoł pisze:1860 jest super, ale może coś tracę z tym ukróconym aspektem ekonomicznym.

1860 nie jest polecana na początek, jako że dość mocno odstaje od "głównego nurtu". Ale grałem tylko raz więc trudno mi coś więcej powiedzieć.

Zaznaczę jeszcze, że chętni na próbowanie mogą się zgłosić do odpowiedniego wątku w dziale gier komputerowych. Stale gramy bowiem w 18xx przez Rails (turowo, ale zazwyczaj kilka ruchów dziennie staram się robić). Ja chętnie też wprowadzę w ps18xx.

Niestety słyszałem,że wznowiona 1830 ma jakieś błędy na żetonach i nie tylko(bgg).
Może się przekonam do grania na kompie-zobaczymy

Wznowiona 1830 faktycznie ma błędy. Trzy, jeśli dobrze pamiętam - takie, które bezboleśnie niemal można poprawić cienkopisem. Poza powyższym, wydanie stoi na najwyższym chyba dostępnym dla 18XX. Plus, dostajemy w pudełku ogromny stos przeróżnych wariantów (a patrząc na różnice między niektórymi osiemnastakami - to prawie jak cały zestaw gier). Według mnie, to naprawdę fantastyczne wydanie.

Jeśli chodzi o porównanie z Age of Steam - według mnie to zupełnie inny model gry. Uważam AoS za doskonały tytuł, ale przy 18XX człowiek ma (być może błędne - słabo znam się na historii kolei) wrażenie grania w coś nieco bardziej symulacyjnego i jeszcze głębszego. W sumie budowanie tras to tylko 1/2, a czasem ledwie 1/3 całej rozgrywki.

Jeśli natomiast chodzi o dobre na początek - ja zacząłem od 1861 (między innymi dlatego, że chodzi nieźle na dwie osoby, a nie spodziewałem się mieć z początku choćby trzech chętnych do podjęcia się eksperymentu grania w tę wyjątkowo paskudną grę). Ze zdziwieniem stwierdziłem potem, że system działania giełdy w 1830 jest... jakby łatwiejszy. Wniosek z tego, że nie takie 18XX straszne, jak je malują.

Na początek, ostatecznie, polecam 1830. Co bardziej wrażliwych nie odstraszy estetyką i ma wbudowane kilka trybów gry, które można potraktować jako "trening" przed pełną rozgrywką - chociaż na dwie osoby sprawdza się średnio. Jeśli więc ma się tylko dwie pod ręką - 1860 wydaje się doskonałym wyborem... pod warunkiem, że zagramy z kimś gotowym na odrobinę hardkoru Przyznam uczciwie, że w osiemnastki wciągnąłem też kogoś za pomocą Poseidona, ale - mimo prostoty zasad - temat dobrany jest w nim tak pokracznie, że i tak wszyscy zamiast "nacja" czy "kraj" mówią "spółka". Może ktoś by to przetematowił raz jeszcze, choćby na dyliżanse na Dzikim Zachodzie?

Na koniec jeszcze jedna, nagle wychwycona refleksja. Najdłuższa gra Age of Steam, w jaką grałem, trwała 3 godziny i 20 minut. Jeden z sześciu graczy miał niemal co turę AP. Najkrótsza partia 1860 trwała 3 godziny i 30 minut (dwie osoby). W 1830 zaś grałem ostatnio całą noc (dla porównania: w dwie ograne osoby zamykamy Cywilizację: Poprzez Wieki w 2 i pół godziny). To też może dać do myślenia w kwestii różnic między AoS i 18XX.

tajemniczy_padalec pisze:W 1830 zaś grałem ostatnio całą noc (dla porównania: w dwie ograne osoby zamykamy Cywilizację: Poprzez Wieki w 2 i pół godziny).

A tak bardziej godzinowo, bliżej 4h czy bliżej 8h? Dotąd grałem w 1830 tylko na kompie z AI, i tam partia trwa mi średnio 2 godziny, więc trochę się boję ile to może trwać z ludźmi