W czym nosicie swoje gry, czyli torby, walizki, plecaki.

[KubaP]

Hej, od dłuższego już czasu próbuję znaleźć idealny sposób transportowania kilku gier, ale wciąż nie mogę znaleźć ideału. Najlepsza z mojego punktu widzenia byłaby torba o sztywnych w miarę ściankach z ruchomymi przegródkami w środku. Jakieś doświadczenia?

[Senthe]

A po co te przegródki? Żeby się gry nie posklejały?
Ja używam dużej miękkiej torby z Avangardy V. Niewiele się w niej mieści, ale i tak więcej bym chyba nie udźwignęła

No i zależy, dokąd chcesz te gry dostarczyć. Jeśli np. na spotkanie, jadąc tramwajem czy autobusem, to chyba średnio jest sens kombinować z jakąś superwydajną torbą.

[Salgi]

Duża niebieska torba z Ikei i wszystko jasne

[JAskier]

Osobiście od kilku lat używam do przenoszenia planszówek plecaka firmy Dakine. Model bardzo podobny do tego:
.
Bardzo polecam. Mieści w swobie jedną dużą pozycję (w rozmiarze wielkości osadników) do tego coś w rozmiarze Magnum Sal lub Race fo the Galaxy i sporo małych karcianek. Na małą przekąskę i coś do picia do tego także się nada (idealne są do tego dwie przednie kieszenie widoczne na zjęciu, dzięki nim gry mamy rozdzielone od jedzenia i picia). Tak więc wszystko co graczowi potrzebne się pomieści. Gdy chcę zabrać nieco więcej gier zabieram je ponadto w lnianych torbach (takich ekologicznych ).

[KubaP]

Zakładam, że chcę zabrać ze sobą na spotkanie 3 gry, każde w dużym pudle - na przykład 3 pudła osadników. Do tego jakiś fillerek, czy dwa - małe pudełka wielkości Cytadeli.
Senthe - a przegródki po to, żeby gry się nie obijały, nie ocierały, niszcząc pudełka i żeby za bardzo nie latały i ich zawartość też

[Filip z Lublina]

Ja przez pierwszy rok planszowania nie wynosiłem nawet gier z własnego pokoju, żeby im się nic nie stało;P Teraz mam tani nędzny plecak z leclerca, który jednak jest dość pojemny i co ważne nie zwęża się w żadną stronę.Mieszczą się w nim nawet 3 gry pokroju Wysokiego napięcia.

Ps. Kuba, ale Ty masz wyobraźnie do tych tematów;P

[KubaP]

Ja przez pierwszy rok planszowania nie wynosiłem nawet gier z własnego pokoju, żeby im się nic nie stało;P Teraz mam tani nędzny plecak z leclerca, który jednak jest dość pojemny i co ważne nie zwęża się w żadną stronę.Mieszczą się w nim nawet 3 gry pokroju Wysokiego napięcia.

O, to już brzmi lepiej, co to za plecak?

[Filip z Lublina]

Próbowałem go dla Ciebie wygooglać, ale się nie daje;) Pewnie dlatego, że kupiłem go na wyprzedaży za jakieś grosze więc może jakaś końcówka serii czy coś takiego. Bo plecak generalnie nadaje się tylko do tego bo est badziewny i niezbyt wygodny:) Marka - Semi Line, ale na ich stronie go nie ma. Może kup sobie tornister z Kulfonem i Moniką, one chyba były dość pojemne;) Powodzenia!;P

[donmakaron]

Jak się nosi Cyklady to już tylko duża sportowa/podróżna torba zostaje. Twarde ścianki nie są mocno potrzebne, polecam tylko nieprzemakalny materiał albo jakąś folię dodatkowo, bo jak w transporcie złapie deszcz to kaszana straszna.

[KubaP]

Jak się nosi Cyklady to już tylko duża sportowa/podróżna torba zostaje. Twarde ścianki nie są mocno potrzebne, polecam tylko nieprzemakalny materiał albo jakąś folię dodatkowo, bo jak w transporcie złapie deszcz to kaszana straszna.

Zgadzam się co do antydeszczu, ale z tymi twardymi ściankami - przydają się, bo Ci się torba nie rozjeżdża i niełatwo obić grę z zewnątrz.

[espresso]

Jedno pudełko noszę w plecaku lub zwykłej torebce (z tym, że w moich torebkach bez problemu mieści się podstawka Small World + pudełko z dodatkowymi rasami + tales and legends + jakiś mniejszy filler ). Jak muszę przenieść więcej sztuk, to mała torba podróżna.

[KubaP]

Coś takiego byłoby super:

Spoiler:

[watman]

Coś takiego byłoby super:

Spoiler:

to wyglada jak duza lodowka turystyczna... http://allegro.pl/listing.php/search?st ... egory=3919

[charlie]

Ja do przenoszenia nie używam nic specjalnego, tylko swój plecak - The North Face Borealis. Nieprzemakalny, ma chyba 33 litry pojemności, zmieści z łatwością 2 duże gry (jak Osadnicy) i kilka fillerów, ale ze zmieszczeniem 3 dużych chyba się nie da. Do tego nie jest sztywny. To zdjęcie, które dałeś wyżej to jest raczej taki kuferek materiałowy niż torba. Mam takie coś z Ikei (do komiksów ), ale jest duży i nieporęczny do noszenia, ale na pewno jest kilka rozmiarów. No i chyba nie jest nieprzemakalny. Widziałem natomiast takie usztywnione torby w sklepie Kalen. Są różnej wielkości powinno coś się znaleźć dla Ciebie.

[scheherazade]

Przy dużych ilościach sprawdza się wielka skrzynia z wiekiem na zabawki dziecka. Zabawki do worka, a gry czują się bezpiecznie

[szutek]

Ja noszę gry w torbie na zakupy wielokrotnego użytku z polipropylenu Wchodzą dwa klasyczne pudła jak osadnicy i ze dwa fillerki małe

[pawel1454]

Ja używam dużej torby, którą dostałem przy zakupach w Leroy Merlin. Po rozłożeniu ma kształt +/- sześcianu. Duże uszy, materiał odporny na wodę i swobodnie wchodzi czteroosobowy Blokus + Szogun (moje największe pudła) + inne gry.

[adikom5777]

Coś takiego byłoby super:

Spoiler:

to wyglada jak duza lodowka turystyczna... http://allegro.pl/listing.php/search?st ... egory=3919

tez pomyslalem o lodowce

[herman]

Ja noszę w torbie sportowej, takie jak na basen czy silkę , wchodzi na luzie 5-6 gier i jest pięknie.

[KubaP]

Ja noszę w torbie sportowej, takie jak na basen czy silkę , wchodzi na luzie 5-6 gier i jest pięknie.

No właśnie w torbie sportowej to wszystko ma tendencję do latania, obijania się etc.

[herman]

Ja trafiłem wielkościowo taki model, że układa się obok siebie 2 gry wielkości osadników/gier gmt i nie latają. Latają fillery, które leżą na gorze , ale te upycham piwem

[KubaP]

Ja trafiłem wielkościowo taki model, że układa się obok siebie 2 gry wielkości osadników/gier gmt i nie latają. Latają fillery, które leżą na gorze , ale te upycham piwem

Uch, chyba bym nie wytrzymał emocjonalnie trzymania piwa i gier w jednej torbie Szczególnie biorąc pod uwagę pocenie się puszek/butelek.

[herman]

Dlatego piweczko ubrane jest w foliową torebkę

[rastula]

Ja trafiłem wielkościowo taki model, że układa się obok siebie 2 gry wielkości osadników/gier gmt i nie latają. Latają fillery, które leżą na gorze , ale te upycham piwem

Uch, chyba bym nie wytrzymał emocjonalnie trzymania piwa i gier w jednej torbie Szczególnie biorąc pod uwagę pocenie się puszek/butelek.

najlepiej nie grać, bo granie grę zużywa ;-D

[Furia]

Zwykle noszę w plecaku firmy Jansport. Wchodzi jedna gra formatu BSG, jedna wielkości Na chwałę Rzymu i kilka małych pokroju Cytadeli. A jak trzeba przetransportować Cyklady to torba z Ikei.