Najlepsze dungeon crawlery

[IseeWinner]

Witam.

Postanowiłem zapytać użytkowników forum jakie tytuły podchodzące pod miano dungeon crawlera mogliby rekomendować? Które się wam podobają i z czystym sumieniem możecie polecić, a które lepiej omijać szerokim łukiem? Być może udałoby się tu stworzyć jakiś ranking tego typu gier, by służył pomocą graczom lubującym się w takich klimatach, lub poszukujących czegoś ciekawego do swojej kolekcji.

[KubaP]

Szybkie i śmieszne jest Gauntlet of Fools.

Długie, śmieszne, ciężkoekonomiczne i na odwrót jest Dungeon Lords.

[Dabliu]

Długie, śmieszne, ciężkoekonomiczne i na odwrót jest Dungeon Lords.

To chyba żadną miarą nie jest dungeon crawler...

Podobno niezłe są Descent i Claustrophobia.

[KubaP]

Długie, śmieszne, ciężkoekonomiczne i na odwrót jest Dungeon Lords.

To chyba żadną miarą nie jest dungeon crawler...

Podobno niezłe są Descent i Claustrophobia.

Zależy od punktu widzenia. Gra potrafi naprawdę ciężko przeczołgać.

[Dabliu]

Długie, śmieszne, ciężkoekonomiczne i na odwrót jest Dungeon Lords.

To chyba żadną miarą nie jest dungeon crawler...

Podobno niezłe są Descent i Claustrophobia.

Zależy od punktu widzenia. Gra potrafi naprawdę ciężko przeczołgać.

Touché

[Pierzasty]

Polecam Descenta, szczególnie pierwszą edycję, choć i druga ma wielu fanów (obie się bardzo od siebie różnią).
Niezła Claustrophobia, choć sporo lżejsza i tylko na 2 graczy.
Ciekawy wydaje się Dwarf King's Hold, wagowo tak pomiędzy dwoma powyższymi.
Gry z serii Dungeoneer odradzam, założenie ciekawe ale wykonanie mocno średnie.
Warhammer Quest podobno jest niesamowity, ale to dawno niewydawany klasyk, który ciężko obecnie dostać za niewygórowaną kwotę.
Jeśli pasuje Ci klimat SF, to może Space Hulk (przeróbka Obcych w świecie Warhammera 40K lub Warpath (nie znam; autorstwa firmy od Dwarf King's Hold)?
Zabawną pozycją jest Catacombs (?) - połączenie dungeon crawlera z "pstrykaczem" w stylu Crokinole'a.

[Zet]

A ja bardzo lubię Thunderstone Advance - jest wszystko: zbieranie drużyny, ekwipunku, czarów, zabijanie potworów, walka z ciemnością, expienie postaci, wyścig - kto zabije więcej (ale jest też chyba jakiś wariant kooperacji).

No tylko mapy brakuje i figurek Ale klimatycznie to dla mnie czyste Diablo.

[poooq]

Jeśli chcesz spróbować sił w WarhammerQuest to jego polska wersja jest do pobrania na stronie Przygodowego Młota Bojowego w wersji print&play: drukujesz, wycinasz i grasz. Jeśli się spodoba zamieniasz żetony na figurki. Do tego Yoshi udziela porad i odpowiada na pytania graczy i z niesamowitym uporem zamieszcza nowe elementy gry.

[ajfel]

Jako że jestem fanem gatunku, to dodam od siebie kilka słów.

1. SpaceHulk - dla mnie osobiście pozycja bezkonkurencyjna i ponadczasowa (gram w to dość regularnie od kilkunastu lat i nie chce się znudzić). Problemem jest dostępność tego tytułu.
2. Descent - nowa edycja jest bardzo udana, dużo lepsza od pierwszej imho. Elastyczny i intensywnie rozwijający się produkt z sympatycznie zrealizowanym trybem kampanii.
3. Dwarf King's Hold - niezbyt popularny, imho niedoceniany tytuł o naprawdę sympatycznej mechanice i fajnym klimacie. Ma trochę niedociągnięć od strony wykonania, mimo to polecam.
4. Claustrophobia - świetnie zrobiona, nowatorska, bardzo grywalna. Polecam o ile masz duuuży stół
5. Warhammer Quest - z dostępnością ten sam problem co przy SpaceHulku. Klasyka gatunku, na dzień dobry oferuje tryb kampanii i sporo możliwości. Imho trudna dostępność trochę nakręca
"kultowość" tej gry i nie wszystko w niej podoba mi się, niemniej rzecz zdecydowanie godna uwagi
6. Super Dungeon Explore - od pewnego czasu jestem zachwycony tą grą. Dungeon Crawler w klimacie mangowo - konsolowym, fajnie wydana, bajecznie kolorowa i bardzo grywalna (o ile lubimy
ludziki z głowami większymi niż reszta ciała i potwory z których wysypują się skarby po zabiciu). Gra jest niestety bardzo droga i dość nastawiona na zakup drogich rozszerzeń.
7. Castle Ravenloft / Wrath of Ashardalon / Legend of Drizzt - fajne w tych tytułach jest to, że można je ze sobą łączyć / mieszać. Gra się całkiem sympatycznie, standardowo rozgrywka jest w
pełni kooperacyjna (ale są warianty drużynowe / rywalizacyjne). Szybki setup, proste reguły, ma swój urok.
8. Dungeon Command - czyli taki figurkowy skirmish w podziemiach. Fajnie działająca karciana mechanika, umiarkowana losowość i zero rzutów kostkami. Od strony taktyczności gra bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, odrzucają natomiast obleśnie pomalowane figurki.

[Leser]

Najbardziej pokręconym dungeon crawlerem jest zdecydowanie Dungeon Fighter. Nie mogę tej gry tak z czystym sumieniem polecić, bo można jej sporo zarzucić, ale zabijanie monstrów poprzez np. rzucanie kośćmi z nosa w trakcie podskoku naprawdę zapada w pamięć!

Gauntlet of Fools jest esencją dungeon crawlerów w 10 minut. Świetną esencją! =)

[KubaP]

A Munchkin? Tak do mnie doszło, że chyba też się w sumie pewno da pod to podpiąć.

[Gabriel]

Claustrophobia: na dwóch graczy, ludzie vs demony

1. Dużo scenariuszy, dodatkowo taktyczno-strategiczny charakter gry (TAK! Stwierdzam to ja, fan Caylusa i Felda) powoduje, że w jeden scenariusz można dużo grać.

2. Mało kart. To jest gra, a nie książka. Przede wszystkim akcja. Nie trzeba ogarniać 10 przedmiotów i 10 umiejętności, a potem "o wiesz, zapomniałem, że mam coś co pozwala przerzucić...". Prosto i taktycznie. Jest długoterminowe planowanie: jaka formacja, jak się rozdzielać, jak bronić modlącego się kapłana.

3. Rozgrywa się w całości w lochach (jaskiniach), klasyczny element układania lochu z kafli

4. Świetne wykonanie

5. Można rozegrać scenariusz w 20-60 minut, jest nawet kampania na solidniejszą grę. Innymi słowy: dla każdego coś dobrego.

Dla mnie niszczy wszystkie przygodówki, które po prostu wykańczają fizycznie. Na BGG dałem pełną 10, jest to gra z bardzo wysokiej pozycji rankingu tej strony. Nic dodać, nic ująć.

[pan_satyros]

Claustrophobia: na dwóch graczy, ludzie vs demony

1. Dużo scenariuszy, dodatkowo taktyczno-strategiczny charakter gry (TAK! Stwierdzam to ja, fan Caylusa i Felda) powoduje, że w jeden scenariusz można dużo grać.

2. Mało kart. To jest gra, a nie książka. Przede wszystkim akcja. Nie trzeba ogarniać 10 przedmiotów i 10 umiejętności, a potem "o wiesz, zapomniałem, że mam coś co pozwala przerzucić...". Prosto i taktycznie. Jest długoterminowe planowanie: jaka formacja, jak się rozdzielać, jak bronić modlącego się kapłana.

3. Rozgrywa się w całości w lochach (jaskiniach), klasyczny element układania lochu z kafli

4. Świetne wykonanie

5. Można rozegrać scenariusz w 20-60 minut, jest nawet kampania na solidniejszą grę. Innymi słowy: dla każdego coś dobrego.

Dla mnie niszczy wszystkie przygodówki, które po prostu wykańczają fizycznie. Na BGG dałem pełną 10, jest to gra z bardzo wysokiej pozycji rankingu tej strony. Nic dodać, nic ująć.

+1 miałem napisać właściwie to samo.

Dodam, że balans stron w scenariuszach Claustrophobi, wydaje się nieco lepszy od tego w nowym Descencie (porównując C i Descenta II w wariancie na 2 osoby).

[ajfel]

Z całą szczerą sympatią dla Claustrophobii, powiem tylko na marginesie że praktycznie wszystkie wymienione atuty, a nawet więcej ma SpaceHulk

- dużo scenariuszy? SH ma więcej, a na podstawowych sześciu można łupać latami
- mało kart? W SH jest zero kart, całkowita językowa niezależność, reguły różniące poszczególne modele na tyle intuicyjne że po prostu się je pamięta
- wykonanie - wiadomo:-)
- dynamika i czas gry podobny, jedynie SH ma zdecydowanie dłuższy setup, kampanie też są

Za to balansu w SpacuHulku nie ma i jest to zabieg celowy (zwykle gra się tą samą misję dwa razy z zamianą stron).
W niektórych misjach Marines mają totalnie przechlapane, tym większa satysfakcja jak się uda wygrać.

Na pewno za to Claustrophobia wygrywa tym, że można ją normalnie kupić w uczciwej cenie.

[Gabriel]

Claustrophobię można kupić w rozsądnej cenie, dostępność jest dobra.
Space Hulka nawet jak dało się kupić, to jego cena nie była rozsądna

[Muttah]

Większość dobrych tytułów już wymieniono, natomiast ja od siebie muszę dodać jeszcze...

Hybrid - osobiście mój numer 1, z dungeon crawlerów nie do pobicia. Bardzo fajny system walki, ponad 70 scenariuszy do zagrania, świetny mix walki oraz eksploracji, no i oczywiście figurki które imho kasują nawet te z Games Workshop. Gra daje tony możliwości, chociaż rozwija skrzydła dopiero z dodatkiem oraz dalszą rozbudową sił. Z minusów można wymienić jeszcze nienajlepsze tłumaczenie z francuskiego, które czasami utrudnia dokładną interpretację zasad (trza ściągnąć lepszą wersję z netu). Ta gra również należy do trudno dostępnych, aczkolwiek przewija się gdzieniegdzie na aukcjach bądź mathandlu. Podsumowując, trzeba w nią włożyć wiele serca (składanie, malowanie itd., rozbudowane zasady), ale jeśli podejdzie to jest po prostu MOC. Z drugiej strony, spotkałem też jedną czy dwie osoby którym kompletnie nie podeszła - no ale to już wiadomo, kwestia gustu. Dla mnie jednak Hybrid to absolutne numero uno.

[ajfel]

Dwa razy Hybrida próbowałem kupić, ale dałem się przelicytować

[Adrahil]

Ja polecę:
Warhammer Quest - świetna gra, klimat i wykonanie. Gra kooperacyjna lub jednoosobowa (w swojej podstawowej wersji). Mój numer 1. Trudna do dostania (e-bay) i droga.
Space Hulk - 1 na 1 w klimatach S-F. Droga.
Castle Ravenloft lub Wrath of Ashardalon lub The Legend of Drizzt w zależności od settingu, który Ci podpasuje. Gra kooperacyjna lub jednoosobowa.
HeroQuest - drużyna przeciwko złemu czarownikowi (taki overlord z Descenta). Bardzo prosta. Świetnie służy do gry z dziećmi. Bardzo ładnie na planszy wyglądają trójwymiarowe elementy typu meble. Do dostania z e-baya.

Nie grałem (jeszcze), ale mogą podpasować:
Claustrophobia - 1 na 1 w klimatach fantasy.
Space Crusade - to taki odpowiednik HeroQuesta w klimatach S-F. Do dostania z e-baya.
Mice and Mystics - nietypowy setting - myszy w roli bohaterów. Ponoć kilka elementów jest podobnych jak w Warhammer Quest.
Mutant Chronicles: Siege of the Citadel - S-F w settingu Mutant Chronicles. Do dostania z e-baya.

[lacki2000]

Jaskinia

[Pierzasty]

Jaskinia

Dobra, przebiłeś wszystko, zamykamy temat

[Zet]

A czy poza DungeonQuestem, Thunderstonem i Jaskinią jest jakiś crawler nie będący co-opem albo 1 vs 1 / 1 vs Reszta ?

[Leser]

A czy poza DungeonQuestem, Thunderstonem i Jaskinią jest jakiś crawler nie będący co-opem albo 1 vs 1 / 1 vs Reszta ?

Gauntlet of Fools, Drakon, Munchkin - przy czym żadna z tych gier kanonicznym przykładem dungeon crawlera nie jest.

Jaskinia

Dobra, przebiłeś wszystko, zamykamy temat

Skoro o takim "dungeon crawlingu" mówimy, to nie obędzie się bez wspomnienia Sabotażysty

[ajfel]

A czy poza DungeonQuestem, Thunderstonem i Jaskinią jest jakiś crawler nie będący co-opem albo 1 vs 1 / 1 vs Reszta ?

W Dungeon Command można zagrać m.in. we czterech, każdy przeciw reszcie.

[SeeM]

Jaskinia

Oczywiscie chodzi o dodatek do MiMa?

[KarChar]

Odświeżam temat . Przez te ostatnie 5 lat na pewno wyszły tytuły, które weterani tematu mogą polecić, albo przed nimi ustrzec. Arcadia quest? Gloomheaven? Dodatki do Descenta? Sword & Sorcery?
Jestem fanem RPG, ale wariantu na planszy jeszcze nie znam. Jakbyście mieli polecić jakiś jeden tytuł dla "nowego", co by to było?