Strona 1 z 6

A Study in Emerald (Martin Wallace)

: 14 kwie 2013, 00:16
autor: Palmer
Po Świecie Dysku i Doctorze Who myślałem, że nic mnie nie zakoczy...aż do dzisiaj KLIK

Wallace i Przedwieczni ? :P

Wydanie Moonghi przez Kickstarter musiało się spodobać Martinowi, bo tę grę też będzie można zamówić w tej formule ;)

EDIT: Tematycznie może nie wszystkich zachwyca, ale mechanicznie warto się przyjrzeć. Dostajemy kolejny raz deckbuilding z planszą, jak w Akrach. Jednak tym razem mamy możliwość gry wieloosobowej, ukryte tożsamości i zdobywaniu nowych kart do talii za pomocą walki na przewagi. Not bad ;)

https://boardgamegeek.com/boardgame/141 ... dy-emerald

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 14 kwie 2013, 10:19
autor: Hiu
Bardzo ciekawy kierunek rozwoju wydawnictwa. Najpierw byl Pratchett - teraz Neil Gaiman (ktory swoja droga popelnil razem z Pratchettem ksiazke).

Co do gry, warunki zwyciestwa cos a'la REX - wygrasz, ale uwazaj, bo moze niekoniecznie. Uryta tozsamosc + koniecznosc zgadniecia kto jest w jakiej frakcji i kogo ewentualnie trzeba wspierac. Innymi slowy, ostatni moga pociagnac za soba zwyciezce - i ostatni beda dalej ostatnimi ale pierwszi tez. Ciekawe to. Zastanawia tylko - jak to sie ma w rozgrywce 2 graczy - jezeli obaj wylosowali tozsamosc tej samej klasy. Zakladam, ze ten warunek zwyciestwa nie obowiazuje.
Ciekawi mnie tez jakie beda grafiki. Moongha, Swiat dyski i Wiedzmy - sa bardzo ladnie ilustrowanie. Bardzo mi sie podobaja.

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 14 kwie 2013, 11:22
autor: yosz
Wygląda na to że to będzie moja pierwsza planszówka na KS od czasów Eminent Domain (a strzelam, że będzie mozliwość odbioru w Essen więc odpadną koszta przesyłki. Aż korci mnie żeby wydrukować prototyp i sprawdzić jak sama gra się prezentuje.

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 14 kwie 2013, 11:43
autor: Vester
Skojarzyło mi się z Mythotopią, inną grą Wallace'a w stylu aFAoS na wielu graczy, obecnie w przygotowaniu. Poszperałem i wyszło na to, że obie gry wyjdą niezależnie i... niech się wypowie sam autor:

http://www.boardgamegeek.com/thread/961507/in-the-works

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 14 kwie 2013, 12:05
autor: jax
Tematyka jest dla mnie ok.
Deck-building - nie (choć pewnie i tak spróbuję).

Natomiast zastanawia mnie jak można nie zdradzić swoje identity zarówno przy licytacji o karty i przy ich użyciu.
Że niby będę się maskował i podkupywał karty przydatne dla przeciwnika a nie dla mnie? I w ten sposób tylko zabagniał swoją talię? Albo podczas używania kart będę atakował moja własną frakcję tylko po to żeby się maskować? Nie widzę tego ukrywania tożsamości... Zobaczymy.

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 14 kwie 2013, 22:34
autor: Palmer
yosz pisze: Aż korci mnie żeby wydrukować prototyp i sprawdzić jak sama gra się prezentuje.
Jeśli wytrzymasz parę dni to postaram się przetłumaczyć karty na PL i zrobić je w pełni printer friendly z białym tłem ;)

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 24 kwie 2013, 23:58
autor: Palmer
No to wpłacamy pieniążki :D Szkoda, że ceny w funtach :P

http://www.kickstarter.com/projects/179 ... in-emerald

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 25 kwie 2013, 09:33
autor: sipio
Ktoś już może skusił się na wydrukowanie prototypu i pograł?

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 25 kwie 2013, 09:42
autor: Palmer
sipio pisze:Ktoś już może skusił się na wydrukowanie prototypu i pograł?
Wszytko mam wydrukowane i wycięte. Jednak pierwsza gra jeszcze przede mną, liczę że w majówkę uda się zagrać. Po partii napiszę parę słów.

Re: A study in Emerald [M.Wallace]

: 23 maja 2013, 18:08
autor: Julian Paleolog
I jak tam wrażenia z gry??

A Study in Emerald (Martin Wallace)

: 31 paź 2013, 17:51
autor: schizofretka
Grał ktoś? Zapowiada się interesująco, ale cena i brak mięty do dotychczasowych Wallace'ów mnie powstrzymywał przed zakupem w ciemno.

Re: A Study in Emerald

: 31 paź 2013, 19:09
autor: Tyrek
U mnie leży i czeka na dziewiczą partię. Po przeczytaniu zasad wygląda na jazdę bez trzymanki ;) Ukryta tożsamość i dokładne naliczanie punktów dopiero na koniec gry może powodować niezły chaos ;) Ale może to odczucia na wyrost. Mam nadzieję, że zagram niebawem, to coś skrobnę więcej odnośnie odczuć sprawdzonych w praniu. Boję się trochę, że gra przerodzi się w drużynową rywalizację a nie walkę jednostek o podium. Nie było by w tym nic złego, ale przy rozkładzie sił 3 vs 1 może to po prostu popsuć zabawę osobie będącej w mniejszości.

Po zasadach gra wcale nie wygląda na taką super lekką i przyjemną. Chociaż Martin radzi czytelnikowi nie przejmować się zbytnio, tylko grać i "enjoy the ride"... to może o czymś świadczyć ;P

Mogę natomiast napisać co nieco o wykonaniu - pozytywnie mnie zaskoczyła jakość kart - sztywne, rozmiar CCG a nie jakieś EURO AMERICA :P Żetony sporych rozmiarów i do tego grube (kawał porządnej tektury :) ). Grafiki na kartach fajnie budują klimat - mi się bardzo podobają. Plansza trochę pstorkacizną jedzie, ale po rozłożeniu kart i elementów, nie ma tragedii i całkiem fajnie to wygląda.

Na minus żetony podwójnych agentów, zielone tło i namiary tekstowe na agenta :/ Bez obrazków pewnie będzie to powodować częste i dokładne skanowanie planszy ;)

Tematyka po przeczytaniu zasad całkiem fajnie oddana. Jednak mniej tutaj Scherlock'a niż Cthulhu i innych wynaturzeń (pionki zombieee są naprawdę fajniutkie :mrgreen: ) Generalnie to dość ciekawe tło jak na grę o rewolucji (bo de facto Martin sam przyznaje, że pomysł na grę oscylował w okół rewolucjonistów, a temat przyszedł z Gaimanem i nawet się wpasował ;) )

Fakt faktem, cena trochę "porażająca".

Re: A Study in Emerald

: 31 paź 2013, 20:38
autor: Aduanath
Ja za tą grą szaleje od czasów Kickstartera :D . Jednak cena wysoko poza moimi możliwościami. Czekam na regularną dostępność w sklepach z nadzieją, że będzie taniej, niż po Kickstarterze...

A Study in Emerald

: 31 paź 2013, 20:49
autor: berni
Według tego, co Wallace pisał regularnej dystrybucji nie będzie. Ma też nie być dodruku do co najmniej 2015. Za jakiś czas gra może być dostępna na stronie treefroggames.com o ile nie wyprzedała się na Essen, ale wtedy trzeba się pewnie liczyć z wysokimi kosztami wysyłki (jak zawsze stamtąd).

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 10:23
autor: Odi
Wczoraj dwie partie, za każdym razem w czteroosobowym składzie.
Po przeczytaniu zasad wygląda na jazdę bez trzymanki ;) Ukryta tożsamość i dokładne naliczanie punktów dopiero na koniec gry może powodować niezły chaos ;)
A właśnie nie! Końcówka (a właściwie powinienem napisać: druga połowa rozgrywki) to bardzo gęsta myślówa. Wiadomo już wówczas (tak na 95%) kto jest kim, wiadomo, kto za co dostanie punkty po ujawnieniu tożsamości, dlatego trzeba BARDZO UWAŻAĆ na to co robią poszczególni gracze w kierunku zakończenia rozgrywki i ŚWIETNIE SKALKULOWAĆ kiedy finisz opłaca się nam (jesteśmy w wygrywającym teamie i w nim mamy najwięcej punktów). Żadnego chaosu - wręcz odwrotnie. Oczywiście z każdą rozgrywką uczymy się czytać sytuację w grze, a do przeczytania jest całkiem sporo, więc początkowo można czuć się nieco zagubionym. W stałej ekipie będzie coraz lepiej.
Po zasadach gra wcale nie wygląda na taką super lekką i przyjemną.


Niby nie wygląda, ale potrafi taką być. Zależy jak się gra, co wyjdzie z kart itp. Można w nią grac na różny sposób. W ogólnych założeniach, to takie trochę Ankh-Morpork na silnych sterydach.
Na minus żetony podwójnych agentów, zielone tło i namiary tekstowe na agenta :/ Bez obrazków pewnie będzie to powodować częste i dokładne skanowanie planszy
I tak było :)
Tematyka po przeczytaniu zasad całkiem fajnie oddana. Jednak mniej tutaj Scherlock'a niż Cthulhu i innych wynaturzeń (pionki zombieee są naprawdę fajniutkie :mrgreen: )
Tak naprawdę...ani to, ani to nie jest tak istotne :) Faktycznie, niby bardziej rewolucja, ale.... też nie do końca. Dziwna gra... :)
Ale świetna!

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 10:31
autor: Palmer
Też zagrałem, w 3 osoby. Jedyne co bym mógł powiedzieć, to że nie ogarniam tej kuwety ;)
Było to raczej rozpoznanie bojem. Poznanie akcji, zależności i konsekwencji naszych ruchów. Każdy błądził jak we mgle, więc nie było prowokacji, knucia, dywersji, które się pewnie pojawią z czasem. Na dobrą sprawę, to skupiliśmy się na walce o miasta, bo dają dużo PZ, ale chyba nie do końca tak to powinno wyglądać :P

Jakoś nie widzę żeby ta gra mogła się dobrze sprawować na 2 graczy. Wtedy nasza tożsamość nie ma znaczenia, ścigamy się jedynie o PZty. Zrobi się z tego zupełnie inna gra, wiesz przeciw komu grasz i musisz zdobyć punkty szybciej niż rywal.

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 10:55
autor: Odi
Ale te tożsamości w naszych grach też nie miały wielkiego znaczenia. Natomiast wyobrażam sobie, że można zagrać neutralnie (tzn bez ingerowania w tory rewolucji/wojny czy ukrywania/zabijania panujących), i wtedy pozostali gracze będą mieli niezłą zagwozdkę. Nie wiedząc kim jest grający neutralnie, nie będą pewni w którym momencie zakończyć grę (a o to chodzi w drugiej części rozgrywki). Wtedy może być naprawdę ciekawie.

Re: Odp: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 13:39
autor: Rocy7
Przyznam ze im wiecej czytam o tej grze tym wieksza mam ochote blizej sie z nia zapoznac. Z tego jednak co widze kazda postacia gra sie podobnie a kazda strona konfliktu nabija VP w ten sam sposob. Nie ma wiec takiej roznorodnosci celow jak w Swiecie Dysku?

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 13:45
autor: Palmer
VP wspólne dla obu stron pochodzą jedynie z miast. Pozostałe punkty każda ze stron ma przyznawane za odmienne rzeczy.

Re: Odp: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 14:05
autor: Rocy7
Palmer pisze:VP każda ze stron ma przyznawane za odmienne rzeczy.
ale miedzy postaciami nie ma roznic?

Re: Odp: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 14:09
autor: Palmer
Rocy7 pisze:
Palmer pisze:VP każda ze stron ma przyznawane za odmienne rzeczy.
ale miedzy postaciami nie ma roznic?
Nie.

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 19:59
autor: Rocy7
Z tego co widzę jest w ofercie Planszosfery ale cena 259,90 zł powala.

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 20:35
autor: janekbossko
Planszomania miala taniej choc niewiele. Sam kupowalem

Re: A Study in Emerald

: 01 lis 2013, 21:29
autor: Leser
janekbossko pisze:Planszomania miala taniej choc niewiele. Sam kupowalem
W planszomanii ze zniżką można dostać za jakieś 215 zł (jak ktoś życzy to mu mogę zamówić;)

Re: A Study in Emerald

: 02 lis 2013, 23:04
autor: Tyrek
Udało się zagrać... i to dwa razy pod rząd :) 3 osobowe partie. Wrażenia .... :shock:

Pierwsza gra - totalna mgła - nawet dla mnie, pomimo kilkukrotnego wertowania instrukcji przed graniem. Dla współgraczy to już w ogóle metody prób i błędów. Co ciekawe nie wygrałem ;) Było prawie wszystkiego po trochu (poza zabijaniem lub chowaniem możnowładców ;) ) - wszyscy wylosowaliśmy Rojalistów.

Druga gra - tutaj już lepiej i dużo dłużej. Szybkie zdobywanie miast, agentów i kluczowych kart. Udało mi się ukryć dwóch możnych (i to jednego w Londynie 7 punktowego :mrgreen: ). Rewolucjonista nie wykorzystał możliwości i nie zabijał, raczej ofensywa w przejmowaniu kluczowych pozycji i miast - bardzo szybko cisnął na torze punktowym. Polowania na agentów za dużo nie było - głównie wojny o miasta i totalna huśtawka punktowa. Fajnie namieszały Zombiaki - nie dość, że dodały mi dodatkowe punkty i z ostatniego miejsca przeskoczyłem na przód, to jeszcze odstraszały niektórych nieproszonych gości :)

Wrażenia po dwóch grach mam ... pozytywnie mieszane (takie pozytywne chaotyczne ;) ). Jedno jest pewne - chcę więcej! Generalnie się podobało, pomimo że ta końcowa huśtawka punktowa mogła być lekko irytująca ;) Jest sporo móżdżenia, jest miejsce na pośmianie się. Do tej gry można naprawdę podejść na różne sposoby - albo jak do jazdy bez trzymanki okraszonej śmiechem przy stole, albo jak do cięższej i mózgożernej pozycji.

Czekam na więcej - są widoki na jutro w 4-ro osobowym składzie - will see :)