Carcassonne co sądzicie?

[Sasame]

Zastanawiam się czy kupić gre carcassonne dlatego proszę o waszą pomoc
1. Co niej sądzicie ?
2. Czy gra jest ciekawa bez żadnych dodatków?
3. Który z tych trzech dodatków polecili mi byście na 2 osoby (lubię interakcję) ? :

-Hrabia, Król i Rzeka
-Mosty, zamki i bazary
-Opactwo i Burmistrz

[apfrankowski]

1. Klasyka gry familijnej - bardzo dobra pozycja na wejście
2. Jest ciekawa, ale dość szybko chce się więcej
3. Nie najlepszy ze wszystkich, ale za to bardzo interakcyjny dodatek to "Księżniczka i Smok" - na takim poziomie, by sobie tak familijnie poprzeszkadzać. Natomiast z wymienionych najbardziej interakcyjny to Hrabia, Król i Rzeka (zwłaszcza Hrabia).

[Sasame]

Dzieki

[Sandman]

1 nuuuda, takie wykładanie "puzzli" bez żadnego klimatu.
2. nie
3. nie mam pojęcia

[tomb]

1. Świetna gra, jeśli lubi się nudne wykładanie puzzli bez żadnego klimatu.
2. Tak, ale do czasu.
3. Żadnego z podanych. Lepszy dla Ciebie będzie "Księżniczka i smok".

[RUNner]

Carcassonne to klasyk który po prostu trzeba mieć w kolekcji bo:
1. Gra jest szybka i prosta do wytłumaczenia nowym graczom.
2. Interakcji jest sporo nawet bez dodatków.
3. Gra spodoba się "chińczykom" czyli ludziom którym gry planszowe kojarzą się z tym brodatym klasykiem i antyreklamą rozrywki.

Kiedy pierwszy raz kupiłem "kafle" stwierdziłem jak Sandman że gra jest nędzna i bez klimatu. Po latach dałem grze kolejną szansę i już teraz zawsze ją stosuję jako intro lub przerywnik. Czas gry jest bardzo atrakcyjny. Bogactwo dodatków sprawia że gra się szybko nie znudzi, chociaż ja używam tylko Karczm i Katedr oraz Kupców i Budowniczych. A to dlatego że wraz z dodatkami przybywa kafli, co znacznie wydłuża grę oraz zwiększają się wymagania odnośnie wielkości stołu. Poza tym rośnie liczba zasad, a z niedzielnymi graczami trzeba postępować bardzo ostrożnie w tej kwestii. Reasumując, zdecydowanie polecam Carcassonne! Warto na początek ograć podstawkę do znudzenia, a dopiero później sięgnąć po dodatki. Wtedy gra dostaje drugie życie.

[jolietjake]

Moim zdaniem z wielkiej trojcy dla poczatkujacych planszowkowiczow: Wsiasc do Pociagu, Osadnicy z Catanu i Carcassonne - ta ostatnia jest zdecydowanie najslabsza. Wlasciwie to jedna z gier, ktore najmniej mi sie podobaly. Oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje Carcassonne jest co prawda troche tansze od tamtych dwoch, ale jest to zwiazane z tym, ze niewiele w tym pudle dostajemy, a oprawa graficzna jest duuuzo slabsza i nie tak swietnie dopieszczona jak tam.

[rastula]

C. jest klasykiem który najdłuższej i najczęściej gościł na moim stole i jest nadal lubiany w mojej grupie.

Osadnicy z katanu - po kilku grach odpadli a T2R po jednej grze nigdy nie powróciła (cytuję "OK, ale thurn & taxis lepsze")

brać od razu big boxa i problem różnorodności załatwiony...


na pewno się nie zawiedziesz, mimo tego co tu niektórzy "starzy wyjadacze co na heavy euro sucharach zęby połamali" twierdzą

[Sasame]

Bardzo wszystkim dziękuje Podałam akurat te trzy dodatki dlatego że na jednej ze stron po kupieniu podstawy gry jeden z tych trzech dodatków jest gratis i chciałam przeczytać waszą opinię

Moim zdaniem z wielkiej trojcy dla poczatkujacych planszowkowiczow: Wsiasc do Pociagu, Osadnicy z Catanu i Carcassonne - ta ostatnia jest zdecydowanie najslabsza. Wlasciwie to jedna z gier, ktore najmniej mi sie podobaly. Oczywiscie o gustach sie nie dyskutuje Carcassonne jest co prawda troche tansze od tamtych dwoch, ale jest to zwiazane z tym, ze niewiele w tym pudle dostajemy, a oprawa graficzna jest duuuzo slabsza i nie tak swietnie dopieszczona jak tam.

Dużo czytałam o osadnikach i kupiła bym tą gre bez zastanowienia gdyby nie to że jest od trzech osób, ja bardzo często gram w dwie i u mnie to minimum

[RUNner]

Da się grać w Osadników w 2 osoby. Rozegrałem kilka takich partii i gra w sumie niewiele traci, bo też niewiele ma do stracenia Osadnicy na początku dają sporo radości, ale po kilku rozgrywkach następuje wypalenie potencjału. Gdy gracze zorientują się jak należy grać żeby wygrać, staje się ona zwyczajnie nudna. Wtedy w roli głównej występuje los. Ale żeby się tak nie pastwić nad Osadnikami, to napiszę że w roli narzędzia do werbowania nowych graczy sprawdza się bardzo dobrze.

[Pixa]

Ja dopiero zaczynam przygode z planszowkami (w zasadzie interesuje sie na powaznie od 6-8 miesiecy). Posiadam w swojej malej kolekcji 3 gry - Osadnicy (z dodatkami), Wsiasc do pociagu: Europa i Cytadele.

Moze kilka slow:

Osadnicy - rozegralem na pewno okolo 30-40 partii. Przez pierwsze kilkanascie gra jest mega miodna - proste reguly, a jednoczesnie mozna poglowkowac i swietnie sie bawic. Negatywna interakcja dodaje smaczku i nie przeszkadza. Po 30-40 partach gra sie troche nudzi - obcykasz jaka strategie przyjac i w zasadzie liczysz na los. Niemniej jednak dla mnie 5/6

Wsiasc do pociagu - od 2 graczy - fajna gra, lekko strategiczna z mala doza negatywnej interakcji. Do tej pory okolo 10-20 rozgrywek i gra sie przyjemnie. Mila gra na spokojny wieczor, choc Osadnicy bardziej mi przypasowali. Najlepiej gra sie w 5 osob - wtedy mozna troche poglowkowac jak trasy zaczynaja sie pokrywac. Dla mnie 4+/6

Cytadela - karcianka od 2 do 7 osob, wiec mozna pograc w wiekszym gronie. Do tej pory mam za soba okolo 20 rozgrywek. Po kilku partiach zna sie juz zdolnosci postaci i mozna zaczynac myslec bardziej strategicznie. Gra jest miodna, choc mozna sie niezle wkurzyc jak ktos zabije nasza postac Najlepiej gra sie moim zdaniem w 4 osoby. Dla mnie 4+/6

Wszystkie te gry sa dobre na rozpoczecie przygody z planszowkami, ale nastepne jakie kupie beda juz troche bardziej skomplikowane i mam nadzieje, ze zapewnia wiecej godzin rozgrywki bez znuzenia

Co do Carcassonne - jakos nigdy do mnie nie przemawiala - za duza losowosc i za maly wplyw strategii na rozgrywke.

[MarcinG]

Carcassonne to dobra gra na początek, choć ja posiadam samoróbkę ponieważ chciałem przetestować grę, ale kupić coś cięższego
Gra na dwie osoby chodzi bardzo dobrze, losowość jest spora ale można nad nią zapanować. Ja mam chyba tylko dodatek rzeka, choć z dodatkami ta gra musi być lepsza.

[RUNner]

Oczywiście nie da się ukryć że losowość w Carcassonne występuje ale jest ona znacznie mniejsza niż chociażby w Osadnikach. Dlaczego? Bo w Osadnikach losem dysponuje kostka i teoretycznie niektóre liczby mogą nie zostać wylosowane przez bardzo długi czas lub wcale. W Carcassonne każdy kafel pojawi się w grze. Pozostaje tylko kwestia komu się przytrafi. W rywalizacji 1v1 każdy gracz ma 50% szansy na wyciągnięcie konkretnego kafla. To dość wysokie prawdopodobieństwo. W grze na więcej osób Carcassonne staje się prawdziwą strategią, bo trzeba wtedy tworzyć "sojusze". Samodzielne zapunktowanie dużego miasta jest praktycznie niewykonalne bo zawsze ktoś się podwiesi. I tutaj trzeba wiedzieć z kim można takie miasto postawić żeby zmaksymalizować swoje szanse wygranej.

[Bordawski]

Jeśli chcesz dodać dużo interakcji do carcassonne to polecam dodatek wieża, zdecydowanie zaostrza grę czasami nawet za bardzo od zgrzytania można zetrzeć zęby . Co do Osadników z Catanu nie grałem w dużą wersję ale u mnie długo numerem 1 wśród gier była wersja karciana na 2 osoby i zanim nam się znudziła rozegrałem chyba z 60 partii. Dodatkowo zaletą jest niska cena.

[autoexec]

w mojej ocenie carcassone w wydaniu 1na1 jest bardzo mało losowa (ja gram w zestawie: podstawka, budowniczowie, karczmy i katedry, złoto, promy) i jest to gra strategiczna gdzie jest sporo interakcji i ze swojej strony gorąco polecam.

W 3+ osób robi się już bardziej losowa i robi się z niej gra bardziej towarzysko-familijna

[Długi_SPAP]

Mam wszystkie dodatki i ze wszystkimi rozgrywam każdą grę:) niby się dłuży, płytek jest sporo ale zagram raz na tydzień i jest spokój;)
Ze wszystkich dodatków wg mnie najgorsze są Mosty, Zamki i Bazary, ponieważ na około 50 gier mostu i zamku użyłem może po razie

[tomuch]

Ze wszystkich dodatków wg mnie najgorsze są Mosty, Zamki i Bazary, ponieważ na około 50 gier mostu i zamku użyłem może po razie

uu, to słabiutko... Mosty są jednym z ważniejszych sposobów walki o pola. A dobrze ustawiony zamek potrafi nieźle zapunktować...

[Długi_SPAP]

Może nie umiem ich używać, a może nie miałem do tego okazji:) jak dla mnie kicha i tyle:)

[Leander]

Kupiłem Carcassonne 7-latce, a do gry włączyło się kilku dorosłych "świeżaków" planszówkowych i później grali sporo (cały czas ciesząc się samą podstawką). Wg mnie to bardzo dobra gra na początek. Losowość? No trudno, żeby jej tu nie było. Pokombinować nieco można, a wszystko jest lekkie, łatwe i przyjemne. Ponadto kolorowe i ładne. Jeśli nie nastawiasz się na osiągnięcie niesamowitej temperatury mózgu przy pracy oraz nie będziesz miał za współgraczy starych wyjadaczy, to jest to bardzo miły wybór.

[ziaro]

Sam kupiłem Carcassonne z czystej ciekawości. Gra jest dla mnie super. Taka gra dla odstresowania się po pracy, chociaż czasami jak dobry kafelek nie idzie to można się zdenerwować.
Z dodatkami gra staje się co raz to ciekawsza. Może ceny dodatków do zawartości pudełka nie są współmierne to jednak wydatek raz na jakiś czas nikomu budżetu nie nadszarpnie.

[splocki]

Gra taktyczna w podstawkę, daję więcej frajdy na dłuższą metę, niż kolekcjonowanie dodatków.

[Blezio]

Carcassonne to gra którą łatwo jest wprowadzić nowych graczy do świata gier planszowych. Swoją budową przypomina mi trochę domino, ale pomimo prostoty, gram w nią często z moja dziewczyną i niestety równie często dostaje lupnia. Gra na 2 graczy wcale nie jest nudna, a gdy trafi się na ogarnięte osoby to bywa zacięta. Nasze Carcassonne ma 3 duże dodatki: Kupcy i Budowniczowie, Karczmy i Katedry oraz Opactwo i Burmistrz. Wszystkie trzy są używane podczas naszych rozgrywek, chociaż gdybym miał wybierać to najwięcej wprowadza ten pierwszy. Grę jak najbardziej polecam.

Wysyłane z mojego Nexus 7 za pomocą Tapatalk 2