GRY-PLANSZOWE.pl

Może nie wyraziłem się jasno:
Kupiec może sprzedać/kupić tylko 2 dobra, i muszą to być dobra różne...

animal8111 pisze: ↑20 lip 2018, 12:19 Może nie wyraziłem się jasno:
Kupiec może sprzedać/kupić tylko 2 dobra, i muszą to być dobra różne...

Ale właśnie rzecz w tym, że nie 2 dobra (w sensie 2 sztuki) tylko 2 typy dóbr. Np. można kupić 3 cegły i sprzedać 3 kowadła.

Właśnie rzecz w tym kolego, że jest to modyfikacja zasad Polecam spróbować w ogranym gronie

animal8111 pisze: ↑20 lip 2018, 12:24 Właśnie rzecz w tym kolego, że jest to modyfikacja zasad Polecam spróbować w ogranym gronie

Twoje pierwsze zdanie mogło sugerować, że zmiana polega za zamianie zasady "2 szt. na rundę dowolnego typu" ma "2 szt. na rundę różnych typów". A tu po prostu chodzi o to, że jest ograniczenie liczby danego dobra do 1 szt (a zasada dwóch typów pozostaje). Stąd moja wątpliwość. Po prostu źle to zrozumiałem.

Fakt, że ja to pokrętnie napisałem, być może z uwagi na sytuację, że już od około roku gram w Concordię tylko na tych zmienionych zasadach i nie wyobrażam sobie powrotu do wersji normalnej... Tak czy owak najważniejsze, że się wreszcie zrozumieliśmy

Osobiście nie jestem pewny tej zmiany - potencjalnie wydłuża grę, osłabiając strategię z wieloma miastami i prowincjami (Saturn i Jowisz). Wydaje mi się, że po takiej zmianie jeszcze lepiej sprawdziłaby się strategia "rushu" - koncentrowania się wyłącznie na kartach Marsa i Merkurego, a także wykupywania Senatorów, żeby jak najszybciej zakończyć grę poprzez wyczerpanie puli kart. Merkury do pełnego punktowania potrzebuje 5 faktorii w 5 różnych miastach - po ich zdobyciu można by się wówczas całkowicie skupić na stawianiu kolonistów/kupowaniu kart i do końca gry zignorować stawianie faktorii.

Zdecydowałem się na wprowadzenie tych zmian właśnie z uwagi na fakt, że większość gier kończyliśmy wyczerpując rynek kart dzięki łatwej wymianie zasobów kupcem. Z mojego doświadczenia wynika, że Saturn i Jowisz wcale nie cierpią-standardowo 8-9 prowincji na koniec gry. Strategia na Marsa również się balansuje, poprzez trudności w uzyskaniu zasobów na kolonistów. Podobnie jak w przypadku normalnych zasad, trzeba kontrolować przeciwników i karty które kupują-szczególnie Mercurego. Gra w ogranym gronie 3 osobowym trwa ok 1,5 godziny. Chętnie wysłucham opinii po zagraniu

Bardzo chętnie bym potestował, tyle że u nas gra tak dobrze się nie przyjęła (tylko ja ją kocham) i jak mi się uda namówić ludzi raz na pół roku, to jest sukces. Chlip. Ale jak już w końcu namówię, to może potestuję.

Dodałbym jeszcze, że karty Mercurego to praktycznie kupcy, których przydatność jest po zmianach ograniczona, ale też są bardzo pożądani, więc te karty dzielą się między graczy.

Jestem w stanie stwierdzić, że gdyby nie modyfikacja zasad, gra dawno by się przejadła i rzucilibyśmy ją w kąt, a po zmianie zasad można odnieść wrażenie grania w inną grę...

Moja ulubiona strategia grania na jeden zasób na początku gry poszłaby się kochać. ;/

Szybkie pytanie , czy jak gramy w mniej niz 5 osob to talie kart do kupienia są mniejsze ? W instrukcji nie znalazlem tego nigdzie a kwadrat pod kupnem kart na planszy to sugeruje .

Słusznie wnioskujesz. I jest to w instrukcji tyle że na karcie przygotowanie gry. Punkt 3. Przygotowanie talii kart. Podpunkt 2.

Zaan84 pisze: ↑23 wrz 2018, 13:57 Słusznie wnioskujesz. I jest to w instrukcji tyle że na karcie przygotowanie gry. Punkt 3. Przygotowanie talii kart. Podpunkt 2.

Kurde, to nawet mnie zaskoczyłeś.

Przypadkiem dowiedziałem się, że Egmont wydaje po polsku "Salsę". Kiedyś "Concordia" podobała mi się bardzo i chciałem nawet dokupić sobie "Salsę" po angielsku. Potem mi trochę przeszło. Dzisiaj się znowu zastanawiam, czy warto. Warto?

Warto! Ja uwielbiam grać z salsą nawet w inne mapy. Generalnie bardzo lubię Concordię!

eventide pisze: ↑26 wrz 2018, 21:59 Przypadkiem dowiedziałem się, że Egmont wydaje po polsku "Salsę". Kiedyś "Concordia" podobała mi się bardzo i chciałem nawet dokupić sobie "Salsę" po angielsku. Potem mi trochę przeszło. Dzisiaj się znowu zastanawiam, czy warto. Warto?

Też sie właśnie nad tym zastanawiam. Rahdo ogólnie wrzucił spory opis co wchodzi w dodatku, co wydaje mi się dokładnie pokazuje czy warto inwestować w to:
https://www.youtube.com/watch?v=RO-jEGs0B8Q

Również uważam, że warto dołączyć ten dodatek.

pytanie odnośnie concordi, czy wyszła jakaś nowa edycja concordi? Planuję zakup podstawki jednak zauważyłem że okładki poszczególnych pudelek trochę się różnią.

Jeżeli jest jakaś nowa edycja toczy coś się zmieniło oprócz wyglądu?

Hej różnica polega jedynie w wyglądzie pudełka - elementy gry są identyczne

Essen tuż tuż, więc i ja zapytam - czy wiadomo już, czy dodatek Wenus przyniesie coś więcej niż tylko możliwość gry drużynowej? Jakieś nowe karty, mechaniki, czy cokolwiek w tym stylu?

Ja też uważam, że Salsa to bardzo dobry (nawet konieczny) dodatek.
Odkąd go mam to nie gram bez niego.

Grellenort pisze: ↑29 wrz 2018, 23:09 Essen tuż tuż, więc i ja zapytam - czy wiadomo już, czy dodatek Wenus przyniesie coś więcej niż tylko możliwość gry drużynowej? Jakieś nowe karty, mechaniki, czy cokolwiek w tym stylu?

Zadałem podobne pytanie na bgg i zasady drużynowe to tylko jeden z trybów gry, które dodatek wprowadza. Autor napisał, że w Wenus można grać też na dwóch graczy.

kozz84 pisze: ↑29 wrz 2018, 23:28Autor napisał, że w Wenus można grać też na dwóch graczy.

To świetna wiadomość - oby tylko było to tak samo grywalne, jak w większym składzie osobowym.

Wenus to jakiś nowy dodatek do concordii? Coś mi umknęło?