Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Killinmachin
Posty: 6
Rejestracja: 27 sie 2012, 17:49

Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Killinmachin »

Witam,
która z tych gier jest wg was subiektywnie lepsza mechanicznie.
Wszyscy chwalą 7 Cudów ale wydaje mi się trochę pasjansowa ale nie grałem więc nie wiem. (cena tez jest średnia)
Na Chwałę świetnie wygląda i kosztuje ale boję się, że w porównaniu do Cudów wypada blado pod względem rozgrywki.

Będę grał w 2 do 4/5 osób.
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: NTomasz »

jeżeli nazwiemy 7cudów pasjansem to glory to rome trzeba nazwać UBERpasjansem
(ale to nie jest opiniotwórcza wypowiedź 7cudów lubię bardzo, a glory to rome jest w top10 znienawidzonych)
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10022
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: rastula »

7 cudów jest stosunkowo prostą grą

Na chwałę bardziej złożoną i wymagającą ogrania - na dodatek tańszą

nie wiem jak Na chwałę sprawdzi się przy 4 osobach (opcji 5 chyba nie ma), bo rzadko tak gram


dla mnie osobiście 7c to raczej filer a NCh pełnoprawna gra...ale to tylko osobisty sąd, wiem że wielu wybierze 7C
Awatar użytkownika
_Berenice_
Posty: 763
Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 62 times
Been thanked: 478 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: _Berenice_ »

Wszystko zależy od tego z jakimi współgraczami zasiądziesz do rozgrywki i czego tak naprawdę szukasz w grze.

7C jest ładnie wykonana, można trochę pokombinować, ale nie każdemu przypasuje mechanizm opierający się na ciągłym przekazywaniu kart. Rozgrywka jest dość szybka, może się sprawdzić nawet w gronie rodzinnym, podobno też czuć klimat :wink:

Na chwałę ma bardzo wysoki próg wejścia - instrukcja nie należy do najtrudniejszych, ale tłumaczenie zasad innym graczom to istna katorga. Mój współgracz dopiero po kilku partiach załapał cały silniczek i dużo później przyszła radość z gry.

Jeżeli szukasz gry, która podejdzie większej ilości osób,a reguły da się wytłumaczyć w kilka sekund to wybierz 7C. Jeśli szukasz interesującej mechaniki i główkowania - zdecyduj się Na Chwałę.

Mnie 7C nie porwało, miła przyjemna gra, ale nic szczególnego. Na Chwałę bardzo często ląduje na stole.
Dodatkowo, w obu strasznie niewygodnie upycha się karty pod planszami graczy :wink:
Moja kolekcja

Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!

ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Awatar użytkownika
flowerus
Posty: 490
Rejestracja: 06 lut 2010, 12:47
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: flowerus »

Killinmachin pisze:Witam,
która z tych gier jest wg was subiektywnie lepsza mechanicznie.
Wszyscy chwalą 7 Cudów ale wydaje mi się trochę pasjansowa ale nie grałem więc nie wiem. (cena tez jest średnia)
Na Chwałę świetnie wygląda i kosztuje ale boję się, że w porównaniu do Cudów wypada blado pod względem rozgrywki.

Będę grał w 2 do 4/5 osób.
Obie gry są jednymi z najczęściej lądujących na moim stole.
7 cudów jest prostą grą, o raczej niedużym progu wejścia, chociaż z każdym dodatkiem czas gry i możliwości się rozszerzają. Jednak mimo losowości w kartach, każdy z graczy idzie raczej w swoją ulubioną strategię (militaria, nauka...) ewentualnie dopasowując się do warunków początkowych (startowa plansza, ewentualnie liderzy). Każdy zawsze coś tam ugra. W moim przekonaniu najlepiej chodzi w gronie 4-5 osób, na 2 osoby nigdy nie grałem i nie zamierzam :)

NCR jest dużo trudniejsza, ale dla mnie dająca więcej frajdy z tworzenia silniczka w postaci współdziałających kart. Jest to raczej wyścig, kto nazbiera więcej punktów zanim skończą się karty lub place budowy. Element interakcji jest nieduży (legionista, kilka budynków) i trudno jest zatrzymać rozpędzonego gracza (ale da się!)

Bardziej polecam NCR. Po początkowym chaosie i poznawaniu możliwości budynków, zaczyna się ciekawa gra. Dodatkowymi atutami są niska cena i świetne grafiki w polskim wydaniu.
There are only 10 types of people in the world: Those who understand binary, and those who don't!
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 942 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Odi »

jeżeli nazwiemy 7cudów pasjansem to glory to rome trzeba nazwać UBERpasjansem
Element interakcji jest nieduży (legionista, kilka budynków)
Naprawdę uważacie, że NChR to pasjans i niewiele w nim interakcji?

Przecież jest zarówno bezpośrednia (legionista potrafi być BARDZO wkurzający), jak i pośrednia (rynek jest wspólny - jak ktoś wyssie z niego surowce/klientelę, to inni BARDZO cierpią). Bardzo trzeba patrzeć na działania innych i budować alternatywne sposoby pozyskiwania surowców (np poprzez myślenie) albo ochronę przed legionistą.
Ja tu żadnego pasjansa absolutnie nie widzę...

A żeby nie był taki zupełny offtop - ja z tych dwóch polecę właśnie GtR. 7 cudów to fajna gierka przy większej grupie osób (4-7), ale szybko się nuszi. Co by się nie wykładało, i tak się punktuje. Fajna mechanika, ale wielkiej rywalizacji to nie ma.
GtR to zdecydowanie rasowa gierka. Recenzji było mnóstwo - chocby na GF (GtR, 7 cudów)
Awatar użytkownika
Ouragan
Posty: 283
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:30
Lokalizacja: Poznań

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Ouragan »

Odi pisze: Naprawdę uważacie, że NChR to pasjans i niewiele w nim interakcji?
Ludzie różni są :lol:

Te gry to różne gry. Nie sposób dociec która będzie się komu bardziej podobała. Jedni powiedzą, że 7 cudów ma zgrabną, oryginalną mechanikę, inni, że to nudny pasjans. Na pewno NCHR jest trudniejsza w zasadach i ma większe wymogi co do graczy którzy mogą w nią grać i cieszyć się jej "skomplikowaniem". 7 cudów to gra bezstresowa, prosta, w której gracze w sumie mogą ukryć, że nie mają pojęcia co robią :lol: W rzeczywistości w mojej opinii ma trochę więcej od pasjansa, bo możesz przyjąć pewną strategię i masz jakiś ograniczony wpływ na pewne poczynania innych graczy. Ale nie zawsze się to udaje, nie zawsze dojdą Ci karty. Można odnieść często wrażenia, że to mechanika gra za ciebie, czyli, że to nie ty grasz w grę, ale gra gra tobą, a Ty po prostu wystawiasz jakąś kartę, która akurat Ci się trafiła, dla jednych to zaleta dla innych wada :D
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Andy »

Odi pisze:Naprawdę uważacie, że NChR to pasjans i niewiele w nim interakcji?
Odi, przecież to jest walka z wiatrakami! Ja już przestałem reagować na powtarzane po raz tysięczny opinie, że Race for the Galaxy to równoległy pasjans bez cienia interakcji. Jak się tak głębiej zastanowić, to w szachach też nie ma żadnej interakcji: każdy z graczy przesuwa tylko swoje figury.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
jenny70
Administrator
Posty: 170
Rejestracja: 19 kwie 2012, 21:32
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: jenny70 »

Jeśli chodzi o 7 cudów - mnie osobiście wkurza metoda przekazywania kart. Jak się gracze dobrze dobiorą, to jest OK, ale z doświadczenia wiem, że można trafić na kogoś, kto mentalnie sobie z tym nie radzi i generują się przestoje. Akurat w tej grze mi się nie trafiło, ale mam takiego w rodzinie, więc profilaktycznie nie próbuję z nim nawet w 7 cudów grać :)

Glory to Rome uwielbiam, to jest gra, w której da się naprawdę sporo pokombinować i jest szalenie regrywalna, bo musisz dostosować stragegię do tego co masz na ręku. No i ten klimat Starożytnego Rzymu :) dużo bardziej czuć klimat niż w 7 cudów. Jest też łatwa do wejścia, bo można na początek grać w wariant uproszczony, czyli bez efektów budynków - oczywiście dopiero z efektami budynków gra ma naprawdę smaczek, ale dzięki temu uproszczeniu można w nią wprowadzić nawet 9-latki, a i starszemu łatwiej będzie najpierw przetestować mechanikę w wariancie uproszczonym, a dopiero potem zagrać na pełnych zasadach.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Legun »

Andy pisze:
Odi pisze:Naprawdę uważacie, że NChR to pasjans i niewiele w nim interakcji?
Odi, przecież to jest walka z wiatrakami! Ja już przestałem reagować na powtarzane po raz tysięczny opinie, że Race for the Galaxy to równoległy pasjans bez cienia interakcji. Jak się tak głębiej zastanowić, to w szachach też nie ma żadnej interakcji: każdy z graczy przesuwa tylko swoje figury.
Jak zawsze problem bierze się stąd, że część ludzi pod hasłem "interakcja" rozumie tylko i wyłącznie konfrontację. Zupełnie natomiast ignorują kluczową dla co poniektórych :roll: korelację.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=17340
Przy takim nastawieniu "Dixit" jest równoległym pasjansem, bo niczego nikomu się nie niszczy 8)
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
redrum1906
Posty: 64
Rejestracja: 17 lip 2013, 14:22

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: redrum1906 »

7wonders to jedyna gra której nie cierpię. Ku chwale jest świetna tyle, że nieprzyjemnie tłumaczy się zasady...mimo ich prostoty. Wybrałbym Ku chwale.
Awatar użytkownika
JimmyPL
Posty: 263
Rejestracja: 30 sty 2013, 19:11
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 53 times
Been thanked: 51 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: JimmyPL »

w 7 cudów gralem raz na spotkabiu planszowkowym i nie to nie dla mnie... na chwale uwielbiam ale zaznaczam iz gre trzeba poznac zagrac pare razy oswioc z budynkami...interakcji w sam raz:-)

ale dodam tez ze to jedyna gra gdzie dalej nie wiem jak wytlumaczyc zasady tak zeby po skonczeniu tlumaczenia wspolgracze nie patrzyli na mnie tepym wzrokiem;-) na szczescie pptem dwie trzy rundy rozwiazuja sprawe;-)
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1381
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Brylantino »

Obrazek
Acaraje
Posty: 146
Rejestracja: 21 lip 2012, 14:04
Lokalizacja: Kraków

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Acaraje »

Powiem tak, grałem zarówno w 7 Cudów Świata, jak i w Na chwałę Rzymu. Do 7 cudów, ludzie bardzo chętnie siadali do rozgrywki, gorzej było Glory to Rome... w zasadzie to nikt nie chciał grać, oprócz mnie :P

Mi osobiście bardziej do gustu przypadło Na Chwałę Rzymu, no ale przecież sam ze sobą grać nie będę :P
Baax
Posty: 5
Rejestracja: 21 paź 2013, 19:32

Re: Na Chwałę Rzymu czy 7 Cudów Świata

Post autor: Baax »

Dokładnie rok temu z dziewczyną zadawaliśmy sobie to samo pytanie. Jeśli masz możliwość to zrób tak jak my, pójdź na jakieś targi gier, klubu z grami czy do wypożyczalni i tam zagraj ( w najbliższy weekend targi w Amber Expo w Gdańsku).

Nam bardziej do gustu przypadło NCHR, dłużej się grało, wydawała się trochę trudniejsza, bardziej regrywalna no i była tańsza a mieliśmy ograniczone fundusze. Nie ma też dodatków które polepszają rozgrywkę, więc kupując jedno pudełko masz całość. Oczywiście kupiliśmy NCHR i jesteśmy bardzo zadowoleni, gramy już od roku non stop we dwójkę i ze znajomymi i cały czas chcemy jeszcze.

Co do wprowadzenia innych osób w zasady to faktycznie za każdym razem staram się wytłumaczyć lepiej ale jak powiedział JimmyPL i "tak patrzą na mnie tępym wzrokiem", ale po pierwszej próbnej rozgrywce (najlepiej na zasadach uproszczonych i w otwarte karty) ludzie zaczynają ogarniać, i Ci co zrozumieli to wydzwaniają do nas z ciągłym pytaniem: kiedy gramy w NCHR?
ODPOWIEDZ