Dwie gry dla dwójki (i nie tylko) osób - ciężki temat

[Phate]

Witam,
Mam dziś do was trudną do rozwiązania sprawę (nie wiem czy nawet tacy wyjadacze gier planszowych jak wy dadzą radę).
Poszukuje do zakupienia dwóch nowych tytułów. Na jednym bardziej zależy mojej małżonce a na drugim mnie. Zacznijmy od tego trudniejszego tematu czyli mojej małżonki

Poszukujemy dla niej prostej nie zobowiązującej gry do odprężenia i odmóżdżenia po pracy na dwie osoby (ona i ja). Z tego co udało mi się z nią porozmawiać, to chodzi jej o coś gdzie nie trzeba będzie dużo myśleć, będzie trochę śmiechu (pokroju zwykłego chińczyka czy węży i drabin) i gdzie będzie plansza do gry (w swojej biblioteczce posiadamy póki co dungeoneery, Warhammer Inwazja, neuroshime i wiedźmina). Aha rozgrywka ma być w granicach 15 - 30 minut.

Teraz druga sprawa. Poszukujemy drugiej bardziej wymagającej gry w granicach +/- 150 zł.
Chcielibyśmy wypróbować grę typu kooperacyjnego (wszystkie tytuły które mamy są strikte konfrontacją) z możliwością gry jednoosobowej (tylko dla mnie). Im więcej czytam i oglądam recenzji tym większy mam mętlik w głowie. Myślałem o horrorze w Arkham, ghost stories, space hulk: anioł śmierci, robinsonie, znaku starszych bogów. Chciałbym żeby gra przypadła do gustu także mojej żonie - z tytułów które mamy to dungeonnera raczej nie trawi a pozostałe jej się podobają ale na max trzy gry pod rząd.
Chciałbym jeszcze jeśli istnieje taka gra, żeby miała sporą regrywalność (może różne scenariusze gry wraz z powstającymi fanowskimi ? - jak np. w Zombicid ?)

To by było "po krótce" wszystko
Aha zapomniał bym najważniejszego - gry mają być po Polsku

Pozdrawiam i mam nadzieję, pomożecie w wyborze.

[flowerus]

1. Jedyne co mi pasuje do kryteriów to Pędzące żółwie
2. Zdecydowanie Robinson

[Lubel]

1. Faktycznie ciężki temat. My sie odmóżdżamy przy Ticket to Ride : Nordic Countries, ale czas rozgrywki dłuższy. A od wczoraj pewnie będziemy się odmóżdżać przy Dziedzictwie, ale tu też czas rozgrywki dłuższy
2. Również, jak przedmówca, Robinson. I małżonce się na pewno spodoba. Mi się juz trochę ograł, a moja małżonka ciągle mnie ciśnie , żeby zagrać, więc nie mam wyjścia. Trochę zniechęcające jest częste przegrywanie, ale budująca jest chęć odegrania. I tym sposobem z 1 partyjki robi się 5-6 i nagle za oknem zaczyna świtać, a przecież siadaliśmy do gry o 20.00

[wojo]

W pierwszym punkcie podpowiedziałbym King & Assasins, nowość od Galakty która na dniach powinna się pojawić w wersji PL. K&A zdaje się dobrze spełniać Twoje wymagania (mojej małżonce wprawdzie nie siadło ale ona woli nieco cięższe tytuły).

[Bea]

Jeśli chodzi o pierwszą grę, to jeśli na planszy wam nie bardzo zależy, to polecam Jaipur. Bardzo przyjemna, lekka i łatwa gierka dla dwojga, u nas używana "do kawy".
Jeśli chodzi o drugą pozycję, to znam tylko Robinsona, ale polecam go z czystym sumieniem. Gra pięknie wydana, więc żonie się spodoba, klimatyczna, regrywalna, bo jest mnóstwo scenariuszy i łatwo też można tworzyć swoje. Takie zgrabne połączeniue przygodówki z eurogrą.

[Phate]

Czyli podsumowując:

Problem nr 1)
- pędzące żółwie
- Jaipur
- Dziedzictwo
- Ticket to Ride : Nordic Countries

Problem nr 2)
- Robinson

Czy coś dorzucicie do propozycji nr 2 ? Co sądzicie o Horrorze w Arkham albo Ghost Stories ? Ktoś z waz w to grał ?

W sumie nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie. Może są jakieś takie KULTOWE tytułu w które, każdy bez względu na upodobania fan gier planszowych powinien zagrać ?
Pozdrawiam

[windziarz44]

Kultowe tytuły - to chyba zaraz się posypie litania propozycji.

Począwszy na osadnikach z catanu, przez Agricolę do Netrunnera. Pewnie pojawi się propozycja Innowacji (btw nie wiem czemu się jeszcze nie pojawiła). Dobrze przejrzeć top 10 a może nawet 50 na BGG.

Ja tylko dodam, że na dwójkę z proponowanych jestem za Jaipur.
Kooperacji nie lubię i raczej nie patrzę na nie przez pryzmat gier ciężkich (tu raczej wrzuciłbym Caylusa, Le Havre czy wspomnianą Agricolę). Jednak jeśli musi być to coop to Robinson jest chyba jednym z najlepszych w tej kategorii.

[rzaba]

1. Dragonheart (chyba nawet Galakta wydala wersje PL) - jest malutka plansza, sa karty, sporo losowosci, troche negatywnej interakcji, ladna
2. Legends of Andor

[Jelithe]

Co do drugiej gry, to imo zdecydowanie Robinson. Zagrasz i z żoną i solo i ze znajomymi i ciągle wychodzą nowe scenariusze fanowskie i teraz oficjalny dodatek, więc ta gra nie nudzi się szybko. W Ghost Stories również chętnie grywam, ale to zupełnie inny typ (choć też kooperacja). Gra dla początkujących jest trudna (szczególnie na dwie osoby) i frustrująca, losowa (choć akurat jej losowość jakoś bardzo mi nie przeszkadza - wręcz przeciwnie, całkiem fajnie turla się te kostki zabijając duchy). Potem jak się załapie schemat, to coraz łatwiej z nią wygrać. Arkham Horror niestety nie trawię. Nie rozumiem tej gry, jej celu, klimatu i nie sprawia mi ona kompletnie żadnej przyjemności.

[Phate]

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna gra która jest podobno kooperacyjna lub dla jednego gracza. - Władca Pierścieni LCG. Wiem, że ona nie ma planszy i trochę odbiega od początkowych założeń ale możecie coś ciekawego powiedzieć na jej temat ? Trochę jak w przypadku Warhammera Inwazji obawiam się o to, że będzie trzeba wciąż dokupować nowe zestawy. Ale jak wygląda sama gra ? Wciągająca, regrywalność, zbalansowana ?

[Misio205]

To może ja jako fan Ghost Stories się wypowiem Jest to świetna klimatyczna gra z losowością którą trzeba nauczyć się kontrolować. Ma również losowe startowe ustawienie, więc szybko się nie znudzi. Ja posiadam również dodatek i teraz dopiero gra pokazuje pazur, chociaż kilkanaście partii samej podstawki wcale nie oznacza, że nam się przejadła. Niestety Robinsona jeszcze nie spróbowałem, więc porównania nie mam, ale jeżeli chodzi o zasady to Ghost Stories ma chyba ich mniej i są łatwo przyswajalne od pierwszej rozgrywki

[ahrian]

1. my się z lubą odmóżdżamy Zaginionymi Miastami. ostatnio miałem tez przyjemność grać w List Miłosny - bardzo tani, szybki, krótki, emocjonujący, idealny odmóżdżacz.

2. dzisiaj kupiłem Robinsona właśnie z myślą o mojej lubej. brałem też pod uwagę Pandemica - jakoś tak nam się z zombiakami kojarzy, więc było brane pod uwagę (jesteśmy fanami serialu Walking Dead, więc to zapewne stąd takie skojarzenie ). wydaje mi się, że jeśli nie Robinson i Pandemic, to Ghost Stories - bardzo ładnie wydana, no i zbiera dobre recenzje

[MarcinG]

1. To ja również dołączam się do propozycji Jaipura, świetna gra na kilkanaście minut, na dwóch.

2. Tylko jedna gra tu pasuje: Robinson Crusoe

[game_maniac]

1) Drako

2) Mice & Mystics - mysle ze nawet zonie sie spodoba - problem tylko, ze jest w j. ang.
Robinson Crusoe

[zlodziej_czasu]

Ze względu na to, że sam ostatnio badam temat prostych, szybkich i przyjemnych gierek szczególnie dla dwóch osób, proponuję (kolejność przypadkowa):

1) Jajpur
2) Serce smoka
3) Schotten totten
4) Famigilia