GRY-PLANSZOWE.pl

Coen pisze:Jeśli żaden nie wybrał prymasa, to prymasem zostaje osoba ostatnia na torze kolejności

"Ostatni będą pierwszymi", jak mówi Pismo

Jeżeli jest rozbiór w prowincji z poprzedniego wieku, można w nowym wieku podczas rozpatrywania konfliktu wspomóc się kartą i wybudować w tej prowincji klasztor czy też zamek?

Nie znajduję w regułach niczego, co by zabraniało takiej akcji.

Maaro78 pisze:Jeżeli jest rozbiór w prowincji z poprzedniego wieku, można w nowym wieku podczas rozpatrywania konfliktu wspomóc się kartą i wybudować w tej prowincji klasztor czy też zamek?

Można.
Część kart zabrania używania ich akcji w rozebranych prowincjach, ale to jest na nich wprost napisane (np. Podskarbi).

Dziękuje za odpowiedź.

Hej,

nie mogę teraz sięgnąć do instrukcji i nie pamiętam, co sie dzieje w momencie, kiedy w Prowincji jest rozbiór, konflikt zostaje na planszy. Wobec tego porażka w kolejnej turze powoduje tylko kary w postaci usunięcia posiadłości dla wszystkich prezegrywających (w danej prowincji, bo nie kładziemy drugiego rozbioru) oraz tego, który rzucił najmniejszą kartę. Jeżeli tak jest, w momencie, kiedy w prowincji pozostają posiadłości jednego gracza można śmiało rzucać na konflikt jak najmniejsze karty, bo w zasadzie nie ma żadnej kary poza tą, dla posiadacza posiadłości. Czy tak?

Druga sprawa - jeżeli karą za porażkę uwidocznioną na karcie jest najazd na kilka prowincji, to czy wszyscy w razie porażki tracą po jednej posiadłości w każdej prowincji, a gracz który wyrzucił najmniejszą kartę po dwie posiadłości w każdej z tych prowincji?

Dzięki z góry.

arturpe pisze:Hej,

nie mogę teraz sięgnąć do instrukcji

Dlaczego? http://www.phalanxgames.pl/do-pobrania/

arturpe pisze:Hej,

nie mogę teraz sięgnąć do instrukcji i nie pamiętam, co sie dzieje w momencie, kiedy w Prowincji jest rozbiór, konflikt zostaje na planszy. Wobec tego porażka w kolejnej turze powoduje tylko kary w postaci usunięcia posiadłości dla wszystkich prezegrywających (w danej prowincji, bo nie kładziemy drugiego rozbioru) oraz tego, który rzucił najmniejszą kartę. Jeżeli tak jest, w momencie, kiedy w prowincji pozostają posiadłości jednego gracza można śmiało rzucać na konflikt jak najmniejsze karty, bo w zasadzie nie ma żadnej kary poza tą, dla posiadacza posiadłości. Czy tak?

Druga sprawa - jeżeli karą za porażkę uwidocznioną na karcie jest najazd na kilka prowincji, to czy wszyscy w razie porażki tracą po jednej posiadłości w każdej prowincji, a gracz który wyrzucił najmniejszą kartę po dwie posiadłości w każdej z tych prowincji?

Dzięki z góry.

1. Tak, kary są wtedy tylko dla posiadaczy posiadłości. Jak nic tam nie masz, nie musisz się martwić (byleby nie dopuścić do trzech rozbiorów na raz ).
2. Wszyscy tracą po jednej posiadłości w każdej prowincji. Gracz, który rzucił najmniejszą kartę traci dwie posiadłości TYLKO w prowincji, której dotyczy konflikt (w pozostałych prowincjach traci normalnie po jednej posiadłości).

Należy pamiętać o konfliktach, które mają inne kary, np. odrzucenie karty praw. Wtedy kara też dotyczy osoby zagrywającej do konfliktu najsłabszą kartę familii i brak posiadłości w niczym nie pomoże

mat_eyo pisze:Należy pamiętać o konfliktach, które mają inne kary, np. odrzucenie karty praw. Wtedy kara też dotyczy osoby zagrywającej do konfliktu najsłabszą kartę familii i brak posiadłości w niczym nie pomoże

Dobra uwaga.

Lord Voldemort pisze:

mat_eyo pisze:Należy pamiętać o konfliktach, które mają inne kary, np. odrzucenie karty praw. Wtedy kara też dotyczy osoby zagrywającej do konfliktu najsłabszą kartę familii i brak posiadłości w niczym nie pomoże

Dobra uwaga.

ale kara usunięcia po jednej posiadłości w lokacji konfliktu dotyczy zawsze wszystkich obecnych graczy (nie ma tego na karcie - to się dzieje z automatu) - kara po prawej stronie karty dotyczy gracza zagrywającego najniższą kartę...


dobrze rozumiem

Wydaje mi się, że gracze tracą posiadłości tylko w przypadku Najazdu, jeśli efekt przegranej karty konfliktu jest inny, to wprowadza się go bez utraty posiadłości.

No właśnie. Która z powyższych jest prawdziwa. Jeśli efektem porażki ma być utrata karty praw to czy wszyscy tracą posiadłość a najniższy kartę czy może wszyscy karty a najniższy dwie?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

arturpe pisze:No właśnie. Która z powyższych jest prawdziwa. Jeśli efektem porażki ma być utrata karty praw to czy wszyscy tracą posiadłość a najniższy kartę czy może wszyscy karty a najniższy dwie?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Nikt nie traci posiadłości. Każdy traci po jednej karcie praw, a gracz zagrywający najniższą kartą traci dwie karty praw.

Prawa strona karty konfliktu zawsze pokazuje karę za przegranie, nic nie jest dodawane automatycznie. Gracz z najniższą kartą ma po prostu tę karę podwojoną.

eltadziko pisze:

arturpe pisze:No właśnie. Która z powyższych jest prawdziwa. Jeśli efektem porażki ma być utrata karty praw to czy wszyscy tracą posiadłość a najniższy kartę czy może wszyscy karty a najniższy dwie?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Nikt nie traci posiadłości. Każdy traci po jednej karcie praw, a gracz zagrywający najniższą kartą traci dwie karty praw.

A to skąd Ci się wzięło? W przypadku, kiedy konflikt skutkuje utratą karty praw to traci TYLKO gracz, który zagrał najniższą kartę familii. To jest bardzo ładnie opisane w instrukcji na stronie 11.

mat_eyo pisze:Wydaje mi się, że gracze tracą posiadłości tylko w przypadku Najazdu, jeśli efekt przegranej karty konfliktu jest inny, to wprowadza się go bez utraty posiadłości.

wydaje mi się że masz rację: w instrukcji stoi:

Najazd

W Prowincji w kolorze karty Konfliktu
i w ewentualnych innych Prowincjach, których herby są również wskazane na tej karcie, każdy gracz traci po 1 Posiadłości (o ile ją tam posiada). Ponadto gracz, który zagrał w tym Konflikcie kartę Familii
o najmniejszej łącznej Sile, traci 1 dodatko- wą Posiadłość w Prowincji w kolorze karty Konfliktu (o ile ją tam posiada).

mat_eyo pisze:

eltadziko pisze:

arturpe pisze:No właśnie. Która z powyższych jest prawdziwa. Jeśli efektem porażki ma być utrata karty praw to czy wszyscy tracą posiadłość a najniższy kartę czy może wszyscy karty a najniższy dwie?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Nikt nie traci posiadłości. Każdy traci po jednej karcie praw, a gracz zagrywający najniższą kartą traci dwie karty praw.

A to skąd Ci się wzięło? W przypadku, kiedy konflikt skutkuje utratą karty praw to traci TYLKO gracz, który zagrał najniższą kartę familii. To jest bardzo ładnie opisane w instrukcji na stronie 11.

A, faktycznie Byłem pewien, że posiadłości traci się tylko w przypadku Najazdu, ale wydawało mi się, że przypadek utraty kart praw jest analogiczny do utraty posiadłości.

Wtedy w przypadku Czarnych Chmur każdy gracz dokładłby znacznik, a najsłabszy dokładłby 2

mat_eyo pisze:Wtedy w przypadku Czarnych Chmur każdy gracz dokładłby znacznik, a najsłabszy dokładłby 2

Nie no, aż do takich dalekich interpretacji to bym nie zaszedł

eltadziko pisze:

mat_eyo pisze:Wtedy w przypadku Czarnych Chmur każdy gracz dokładłby znacznik, a najsłabszy dokładłby 2

Nie no, aż do takich dalekich interpretacji to bym nie zaszedł

Bo w pudełku nie miałeś większej ilości tych znaczników

Czy jeśli na koniec gry w jakiejś prowincji jest rozbiór, to posiadłości z tej prowincji liczymy do majątku przy ustalaniu zwycięzcy?

Co dzieje się z lennem jeśli przegramy konflikt?

Posiadłości znajdujące się w prowincji objętej rozbiorem wliczają się w majątek gracza.

Po przegraniu konfliktu w prowincji, w której ktoś ma lenno jest ono tracone.


Ja z kolei mam pytanie odnośnie karty Ordynacja. Czy można się nią bronić przed kartą Podskarbiego? Co się wtedy dzieje? Gracz zagrywający kartę podskarbiego dostaje posiadłość w wybranej prowincji, a ja mogę usunąć posiadłość z wybranej przez siebie prowincji?

Ordynacja - dokładnie tak. Podskarbi działa normalnie ale nie ściąga Twojego majątku, bo Ty, dzięki Ordynacji, usuwasz go z innej Prowincji.

ozy pisze:Ordynacja - dokładnie tak. Podskarbi działa normalnie ale nie ściąga Twojego majątku, bo Ty, dzięki Ordynacji, usuwasz go z innej Prowincji.

To źle graliśmy...

Czy w przypadku przegranego konfliktu Czarnych chmur bądź Sejmu niemego jest jakaś dodatkowa kara dla tego, kto dał kartę o najmniejszej sile?