Orleans (Reiner Stockhausen)

[brazylianwisnia]

Jestem po dwóch partiach z małżonką i gra płynie cudownie. Mechanika budowania worka, odpalania budynków i zyskiwania bonusów związanych z różnymi profesjami poddanych - naprawdę super, klasyka, ale w bardzo świeżym i przyjemnym wydaniu. Mam w zasadzie dwie uwagi, jedną kosmetyczną, drugą potencjalnie gro-psujną.

Primo - gra jest klimatycznie narysowana i bardzo przejrzysta, przyjemna dla oka i dobrze wpisuje się w kanon eurogier. Natomiast do cholery jasnej, czy naprawdę nie można było znaleźć innego kroju czcionki? Ten font absolutnie nie pasuje do reszty planszy, nie leży w klimacie średniowieczno-zamkowym i generalnie wygląda jak piracka wersja gry wydana przez bazarowych cinkciarzy, którzy nie mieli dostępu do plików źródłowych

Drugie primo - ścieżka Uniwersytetu w połączeniu z budową faktorii to w zasadzie domyślna strategia i chyba trudno będzie kogoś namówić, żeby eksplorował inne opcje i bawił się grą, skoro tutaj ma w zasadzie pewną drogę do zwycięstwa. Rzadko czuję w grze tak silną "sugestię" żeby używać konkretnej strategii - tu mam wrażenie, że balans jest przechylony w jedną stronę i trochę psuje mi to regrywalność, przynajmniej w tym samym gronie. Może wprowadzając nowych graczy przez jedną-dwie partie będą oni szukać innych ścieżek.

Przed rozegraniem drugiej partii mocno zastanawiałem się nad kupieniem dodatków, które w przeciwieństwie do gry są jeszcze wciąż dostępne (i to w niezłych cenach), ale nie wiem, czy inwestować równowartość nowej, dużej gry w dodatek do tytułu, który jest potencjalnie trochę zepsuty. Czy któryś z dodatków trochę balansuje szale, czy nie mają one wpływu na dominującą strategię?

Po dwoch partiach osadzasz ze gra jest zepsuta? Nie zbieralaby takich ocen gdyby tak bylo. Drog do zwyciestwa jest kilka i o ile nie mozna calkiem olać rozwoju tak jak nie mozna olac toru rycerstwa to jest kilka strategii na zwyciestwo. Mozna miec niski mnoznik punktow i wygrac z kimś co ma maxa. Trzeba wiecej poeksperymentowac i pograc. Podobobne teorie ludzie glosza po grze w GWT ze kowboje sa OP. Co do dodatku Handel i Intryga to jest niesamowity. Naprawde podnosi poziom Orleanu. Inwazja oferuje tyko coop i solo takze zalezy co lubisz.

[Propi]

Po dwoch partiach osadzasz ze gra jest zepsuta? Nie zbieralaby takich ocen gdyby tak bylo.

Nie jestem jeszcze na etapie pozbywania się gry z kolekcji, natomiast jeśli chodzi o wrażenia na gorąco to moja małżonka chyba trzeci raz nie siądzie, bo dwa razy z rzędu obierała tę samą strategię i dwukrotnie wygrywała (choć niewielką przewagą). Mi się Orlean podoba strasznie, ale chyba musiałbym spróbować go z bardziej graczowymi graczami - żona może mieć lekkie skrzywienie pt. "jak szybko wygram to szybciej zajmiemy się czymś innym"

Jeśli mówisz, że Handel i Intryga dodaje inny poziom rozgrywki - zaryzykuję!

[bogas]

Drog do zwyciestwa jest kilka i o ile nie mozna calkiem olać rozwoju tak jak nie mozna olac toru rycerstwa to jest kilka strategii na zwyciestwo. Mozna miec niski mnoznik punktow i wygrac z kimś co ma maxa.

Niski czyli minimum 4, no chyba że drugi gracz nic nie zrobił oprócz dojścia do 6 gwiazdki, ale to jakiś skrajny przypadek. Po kilkudziesięciu partiach stwierdzam, że jak ktoś robi 6 gwiazdkę i jest ogarnięty, a więc ma w sumie około 12-14 faktorii i mieszczan to choćby skały srały to jak nie mamy minimum poziomu wiedzy na 4 to ni ma szans go dogonić. Więc trochę w tym prawdy jest, że tor wiedzy to mus. Ale z drugiej strony to o czym piszesz, a więc tak jak nie można olać toru wiedzy tak i nie można olać toru rycerzy. Ja bym jeszcze dorzucił brak możliwości olania akcji ratusza, bo to kluczowe dla bag buldingu. Tak więc jak już wszyscy gracze o tym wiedzą, to decyduje cała reszta dookoła, a jest tego naprawdę sporo i można fajnie pokombinować

[Dr. Nikczemniuk]

Jeżeli ktoś kupuje Orlean i potem narzeka na dominującą strategię to jest niepoważny.
(Faktorie + mieszczanie) × gwiazdki - jak zapewne zauważyliście ten wzór widnieje na planszy głównej, jak myślicie czemu tam został umieszczony?
W Orleanie wygrywa ten kto lepiej obczai jak do tego wzoru podpiąć inne źródła punktów, to jest podstawowy klucz do sukcesu i w nim również kryje się regrywalność.

[Dr. Nikczemniuk]

Przed rozegraniem drugiej partii mocno zastanawiałem się nad kupieniem dodatków, które w przeciwieństwie do gry są jeszcze wciąż dostępne (i to w niezłych cenach), ale nie wiem, czy inwestować równowartość nowej, dużej gry w dodatek do tytułu, który jest potencjalnie trochę zepsuty. Czy któryś z dodatków trochę balansuje szale, czy nie mają one wpływu na dominującą strategię?

Dodatek Handel i Intryga to must have, dodaje nową planszę darczyńców miasta i nowe źródło punktów z kart rozkazów.
Jakie były wasze zdobycze punktowe?

[bogas]

Dodatek Handel i Intryga to must have, dodaje nową planszę darczyńców miasta i nowe źródło punktów z kart rozkazów.
Jakie były wasze zdobycze punktowe?

Dla mnie ten dodatek to przede wszystkim nowa plansza darczyńców i nowe wydarzenia. Karty zamówień, czy jak je tam zwać, są jak na razie tylko miłym dodatkiem, bo jak na razie próby większego grania na nie kończyły się marnie, ale te kilkanaście dodatkowych punktów warte jest jakiejś tam uwagi.
Co do punktów, to w naszych grach 2-osobowych to na początku było 120-130 punktów, potem powyżej 150, a ostatnie gry to wyniki w stylu 186-180 albo 181-189. Nie wiem czy to doświadczenie czy raczej nowe budynki (z 5 minidodatków) plus dodatek Handel i Intryga? Raczej skłaniałbym się ku temu drugiemu.

[Dr. Nikczemniuk]

Warto zwrócić uwagę na źródła punktów, z mojej ostatniej dwuosobowej gry zdobyłem 162 pkt.
Ze wzoru miałem 72 pkt. a z innych źródeł 92 pkt. (42 za monety,4 za ser,36 za wino i 8 za włóczkę).
Jakieś wnioski?

[bogas]

W naszych najwyżej punktowanych partiach:
- 186 do 180 za mnożnik było blisko bo 84 do 72 i pomimo dużej różnicy w monetach bo 22 do 71 nie udało się wygrać, bo za materiały była tez spora różnica, ale w drugą stronę 66 do 13
- 181 do 189 za mnożnik 96 do 66 a mimo to udało się wygrać bo za monety było 37 do 85 a za towary nie było aż takiej różnicy bo 48 do 38.
Także tor wiedzy to nie wszystko.

[wajwa]

Tor wiedzy zdaje się być pierwszym oczywistym wyborem , ale widziałem parę partii w których przeciwnicy robili milion innych rzeczy , a mnożnik na torze wiedzy robili sobie na koniec gry , czy to z budynków czy wysyłając mieszczan do ratusza ... A ja się bujałem całą partię z workiem wypchanym szarakami

[jrz8888]

Drodzy użytkownicy,
Czy myślicie, że będzie dodruk?
Czy raczej już nie?

[tomuch]

O ile dobrze pamiętam, wydawca informował jakiś czas temu, że dodruku nie będzie.

[konradstpn]

Jeśli tylko będzie odpowieni popyt, co w tym konkretnym przypadku jest bardzo realne,to z całą pewnością będzie. Ileż to już było wznowień gier których nakład się wyczerpał i nie przewidywano dodruku.

[tomuch]

Czy do dodatku Piątka w Orlanie dołączony jest scenariusz solo, tak jak w angielskiej edycji (https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... player-box)?

[hrachubi]

Jak Orlean wychodził w Polsce poprzez wspieraczkę, to do zestawu dla 5 gracza nie dodawali scenariusza solo.
Możliwość gry solo pojawiła się z dodatkiem Inwazja.

[predki]

Czy do dodatku Piątka w Orlanie dołączony jest scenariusz solo, tak jak w angielskiej edycji (https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... player-box)?

Polska wersja nie była "pudełkowa", tylko w woreczku.
Ale jakby co, to ten scenariusz po angielsku jest dostępny na BGG:
https://www.boardgamegeek.com/filepage/ ... english-hq

[tapczanik420]

Właśnie przyszły do mnie KAPSLE DO MONET 20mm SCHULZ MARCIA na żetony do Orleanu. Pasują idealnie, czyli jak wkładamy żeton zaokrągloną stroną - tą w którą udeżył nóż wykrojnika - do dołu to wchodzi na styk (r/perfectfit r/oddlysatisfying ). Stety niestety wygląda na to, że jest to one way ticket - żetonyt do AH LCG również wchodziły na styk, ale trzymajac kapsel w 2 palcach i "pstrykając" w niego środkowym palcem dało się go wysunąć na tyle, żeby go wyjąć. Tutaj wypstrykać tokenu mi się nie udało, w dodatku przy 104 sztukach z podstawki może to być karkołomne zadanie. Ja osobiście wolę to niż jakby miał żeton latać w kapslu 21mm, natomiast może jakby komuś się chciało przed zakapslowaniem wyrównać te dzyndzle pozostałości po wyprasce np. nożykiem introligatorskim, to jednak dałoby radę je wypstrykać.

Spoiler:

Z racji tego, że to 2 komplet który do mnie przyszedł dzielę się nabytym doświadzeniem:

a) na allegro są też minimalnie tańsze kapsle 20mm (na zdjęciu aukcji stos kapsli na czarnym tle) ale nie polecam ich bo są bardzo niskiej jakości, słabo spasowane i w dodatku mają otwarcie zrobione w postaci wyszczerbionego cążkami rantu, wygląda to nieestetycznie
b) kapsle Schulz Marcia są dużo lepszej jakości do tego mają dodatkowy rant pozwalający na otwieranie (widać na foto), przez to kapsle zyskują trochę na objętośc i przez co pewnie lepiej będzie się miąchać nimi w woreczku
c) zamawaiałem też kapsle 24mm na te koła zębate zastępujące na stałe robotnika, natomiast ze względu na kształ tokena trudno było je wcisnąć w kapsel (zawsze jedno ramie było dosłownie 0,5mm dłuższe) plus moim zdaniem zakapslowana zębatka wyglądała słabo

[kuchar]

Właśnie przyszły do mnie KAPSLE DO MONET 20mm SCHULZ MARCIA na żetony do Orleanu. Pasują idealnie, czyli jak wkładamy żeton zaokrągloną stroną - tą w którą udeżył nóż wykrojnika - do dołu to wchodzi na styk (r/perfectfit r/oddlysatisfying ). Stety niestety wygląda na to, że jest to one way ticket - żetonyt do AH LCG również wchodziły na styk, ale trzymajac kapsel w 2 palcach i "pstrykając" w niego środkowym palcem dało się go wysunąć na tyle, żeby go wyjąć. Tutaj wypstrykać tokenu mi się nie udało, w dodatku przy 104 sztukach z podstawki może to być karkołomne zadanie. Ja osobiście wolę to niż jakby miał żeton latać w kapslu 21mm, natomiast może jakby komuś się chciało przed zakapslowaniem wyrównać te dzyndzle pozostałości po wyprasce np. nożykiem introligatorskim, to jednak dałoby radę je wypstrykać.

Można też zainwestować w Orlean FAN-KIT albo Upgrade Kit i żetony zamienić na ładne, drewniane figurki
Niestety oba powyższe są trudno dostępne, więc jest to jakiś zamiennik

[tapczanik420]

Można też zainwestować w Orlean FAN-KIT albo Upgrade Kit i żetony zamienić na ładne, drewniane figurki
Niestety oba powyższe są trudno dostępne, więc jest to jakiś zamiennik

Tak, natomiast o ile same meeple z odpowiednimi naklejkami uważam za bardzo estetyczne o tyle już stawianie drewnianych meepli na okrągłych polach na planszetce mi się nie komputeruje. A takie odpimpowanie krążki jak najbardziej Z tego zestawu fajne są zastępstwa tokenów zębatek, myślę nad zrobieniem takich z drewnianych krazkow.

[Dr. Nikczemniuk]

Zagrałem w Altiplano i uważam że to nie jest zła gra, nawet fajna.
Jednak mimo wszystko gdybym miał wybierać to zdecydowanie stawiam na Orlean

[tapczanik420]

Zagrałem dziś w scenariusz Inwazja z dodatku (bardzo fajny, polecam) ale co tam się zadziało w polskiej instrukcji to srogie grzyby. Stety niestety mam małego pjerdolca na punkcie komponentów, więc jak nie zgadzał mi się 1 budynek i zamiast 26 miałem 25 to zacząłem sprawdzać o co chodzi - gra z drugiej ręki, może czegoś brakuje - i moje poszukiwania zaprowadziły mnie na BGG do instrukcji angielskiej.

0. Instrukcja każe dokłanie potasować jawny stos budynków - to akurat znane już z podstawki.
1. W setupie dodatkowy budynek z Inwazji Studnia na chwilę staje się Fontanną.
2. Lista kafli których powinniśmy użyć zawiera użyć m.in. 7 z 6 (sic!) przygowanych budynków z Inawazji. Nadprogramowym budynkiem jest Składnica dająca PZ które w scenariuszu coop generalnie nie występują ponieważ warunek zwycięstwa jest grupowy.
3. Lista zawiera takżę m.in. Browar, Kasę miejską i Lazaret czyli budynki które pozwalają zdobywać dodatkowe pieniądze - nieobecne w wersji angielskiej zapewne ze względu na fakt, że jednym z warunków wygranej jest właśnie dostarczenie monet, ponadto Zakrystię pozwalającą unikać skutków zdarzeń.
4. Jedyny budynek z podstawki który nie załapał się na listę to Łaźnia który pozwala dobierać dodatkowych pracowników.

Czyżby tłumacz uznał, że scenariusz jest za trudny i zawsze przyda się dodatkowy zarobek, wydarzenia za bardzo dokuczają, ale możliwość dobierania dodatkowych pracowników to byłoby już przegięcie?

PL:



EN:

[seki]

W czasie kiedy gonimy za nowościami, fajnie jest ściągnąć z półki kupioną jakieś 2 lata temu grę, ściągnąć folie i zachwycić się rozgrywką. Zachwycić się oryginalnością i tym jak dobrze gra jest zaprojektowana. Bardziej niż przy większości tych nowych, pięknie wydanych tytułów.
Zagrałem trzy partie 3-osobowe i muszę przyznać, że uwielbiam gry, które za każdym razem zaskakują i zachęcają do wyprobowania nowych modułów, nowych strategii i... no właśnie... czy w Orleanie mamy możliwość skutecznie grać na różne strategie?
Do pierwszej partii usiadłem z naturalnym zamiarem zbudowania wyniku na mnożniku związanym z rozwojem, mieszczaninami i faktoriami. Od razu rzuciłem się na uniwersytet i możliwość rozwijania toru. Rywale nieco zaspali, zgarnąłem 5 mieszczan z toru + 5 czy 6 faktorii. Jede budynek Lazaret, który był naturalnym wyborem gdy mocno rozwinąłem tor rozwoju (daje monety = poziom rozwoju). Zwyciężyłem w cuglach. Zapaliła się lampka ostrzegawcza. No dobra. Czyli jednak mamy jedną wiodącą strategie. I ten kto oprócz tego lepiej rozegra pozostałe elementy ten wygra. Takich gier mamy sporo. Nie jest to jakaś duża wada.

Do drugiej partii podszedłem z podobnym zamiarem. Do gry dołączylem dodatek z planszą ratusza związaną z handlem, bez dodatkowych budynków i kart zleceń. Różnorodne wydarzenia i plansza ratusza zrobiły robotę. Gra dużo zyskuje z dodatkiem. Z ciekawości poszedłem też mocno w mnichów, trochę usprawnień, dużo zbierania towarów i faktorii. I co? Przegrałem. Wygrał gracz, który mocno poszedł w towary. Dzięki Bogu! Tor rozwoju wcale nie jest kluczowy.

Trzecia partia. Dołączałem budynki z dodatku + zestaw 1 i 2. Nowe wydarzenia mocno inne niż w poprzedniej partii. Do tego plansza ratusza związana z intrygą sprawiła, że gra była zupełnie inna. Od razu poszedłem w zbieranie podatków od innych graczy, to dało mi na starcie mocną przewagę, zwłaszcza gdy rywale nie skorzystali z dwóch wydarzeń pozytywnych odpalanych za kase. Intrygi naprawdę fajne, dużo psucia sobie krwi. Ale jest też pewien minus. Przez całą grę nikt nie zbudował żadnego usprawnienia bo pewne było, że ktoś to usprawnienie zgarnie. To mi się nie podobało. Prawie przez całą grę nikt teżnie budował faktorii z obawy na ich podpalenie. Dopiero na samym końcu gdy syn dotarł na koniec toru rozwoju,zaczął stawiać faktorie. Ostatecznie miał sporo mieszczan i kilka faktorii. Naturalny kandydat do zwycięstwa? O nie. Znów strategia na mnożnik punktów nie zadziałała. Wygrałem ja. W poprzednich partiach budynki prawie dla mnie nie istniały. Tym razem mocno w nie poszedłem z nastawieniem na rozwój towarów tzn produkcja sukna + budynek dający punkty na koniec gry za przewagę poszczęgólnych towarów + dwukołówka by poruszac się po mapie i zbierać towary + teatr by przerabiać sporą ilość robotników na kasę. Efekt? Dwudziestopunktowa przewaga nad graczem, który poszedł w mnożnik punktów. Zgarnąłem stosunkowo sporo punktów za pieniądze (tyle co gracz trzeci na wszystkim łącznie) + sporo punktów z towarów i wspomnianego budynku. Z mnożnika miałem 0 punktów.

Reasumując muszę przyznać, że strategii jest tu cała masa. Tor rozwoju/towary/budynki/kasa. To wszystko jest bardzo ważne bez wyraźnej przewagi, którejś ze strategii. Świetna gra z oryginalną mechaniką. Największy minus to setup. Chyba tylko Kawerna tak mnie męczyła przy rozkładaniu jak męczy mnie Orlean. Składanie i rozkładanie bez żadnego insertu zajęło mi łącznie 40 minut. Już wiem, że pewne elementy muszę mieć porozdzielane, wtedy pójdzie szybciej pewnie o jakieś 10 minut. Muszę jednak rozejrzeć się za jakimś insertem.

[Neoptolemos]

Cóż, w tym roku poznałem mnóstwo dobrych euro, a do Orleanu nie udało się zasiąść od dawna, ale nie zmieniam zdania, że to moje ulubione euro. Mimo długiej przerwy wciąż top10 (jeśli nie top5) gier w ogóle i bardzo czekam na kolejną rozgrywkę, którą wstępnie zaplanowaliśmy za tydzień

[Paskuder]

Na euro reaguję alergiczne. Do Orleanu usiądę zawsze i wszędzie.

[Siersciu]

Jeżeli ktoś kupuje Orlean i potem narzeka na dominującą strategię to jest niepoważny.
(Faktorie + mieszczanie) × gwiazdki - jak zapewne zauważyliście ten wzór widnieje na planszy głównej, jak myślicie czemu tam został umieszczony?
W Orleanie wygrywa ten kto lepiej obczai jak do tego wzoru podpiąć inne źródła punktów, to jest podstawowy klucz do sukcesu i w nim również kryje się regrywalność.

Coś w tym jest o czym piszesz. Ostatnio Orleans wylądował na stole po dłuższej przerwie. Przypomnieliśmy sobie jak dobrze się w to gra. Pomimo tego, że jest to gra euro to przez całą rozgrywkę towarzyszy napięcie, żeby zrobić coś szybciej niż inni gracze. Człowiek zaczyna się stresować w momencie kiedy widzi, że rywal ma już całkiem sporą liczbę faktorii. Ta gra to swego rodzaju wyścig. Dla mnie ogólnie gra jest bardzo regrywalna. Dodatek handel i intryga jest obowiązkowy. Uważam tylko, że tych budynków jest trochę za dużo do wyboru. Są tam bardzo dobre, średnie i kiepskie budynki moim zdaniem. Ponieważ możemy sobie wybierać spośród nich te, które chcemy to zauważyłem, że jest pula budynków, które są najczęściej dobierane.

[Dr. Nikczemniuk]

Jeżeli ktoś kupuje Orlean i potem narzeka na dominującą strategię to jest niepoważny.
(Faktorie + mieszczanie) × gwiazdki - jak zapewne zauważyliście ten wzór widnieje na planszy głównej, jak myślicie czemu tam został umieszczony?
W Orleanie wygrywa ten kto lepiej obczai jak do tego wzoru podpiąć inne źródła punktów, to jest podstawowy klucz do sukcesu i w nim również kryje się regrywalność.

Uważam tylko, że tych budynków jest trochę za dużo do wyboru. Są tam bardzo dobre, średnie i kiepskie budynki moim zdaniem. Ponieważ możemy sobie wybierać spośród nich te, które chcemy to zauważyłem, że jest pula budynków, które są najczęściej dobierane.

Ja robię tak jak w Altiplano, czyli nie wszystkie budynki na start.
Wykładam po 5 z I i II, jak ktoś bierze budynek w jego miejsce wchodzi następny tak aby w puli było zawsze dostępne po 5 budynków z każdego rodzaju.
Nie wyobrażam sobie grać z kimś kto gra pierwszy raz, i co wręczę mu całą stertę kafli i powiem masz wybieraj? A ten co robi, a ten, a ten , a ten...?