Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
: 13 cze 2018, 00:47
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Zagrałem w tą grę raz, dokładnie 6 czerwca 2012 roku. Pamiętam tylko że podobała mi się i że jest ciekawy mechanizm płacenia za akcje. Jest taka ciekawa skala którą przeciąga się z jednej stronę na drugą i z powrotem. Dana czynność kosztuje np. 1 lub 4 pkt akcji i gdy przekroczysz skalę na obszar przeciwnika no to on przejmuje inicjatywę tak długo jak znowu przechyli skalę na twoją stronę i jest twój ruch. Tylko tyle pamiętam bo to było takie nowatorskie.Jan_1980 pisze: ↑13 cze 2018, 09:52 Drodzy fani CC:
Możecie spojrzeć na to:
https://fortgier.pl/p/16/22644/fighting ... jenne.html
Jaka jest wasza opinia o tej grze. Bo mi się wydaję, że jest to gra taktyczna a nie przygodowa. Zastanawiam się czy się u nas by przyjeło...
Możesz spytać o innych graczy w całkiem świeżym wątku o tym scenariuszu sprzed 10 latOdi pisze: ↑13 cze 2018, 00:49 A ja już wiem jak grać Sowietami. Wymyśliłem czekając na autobus Serio, mam pomysł na ten scenariusz i uprzejmie proszę mjra Markusowa, żeby jeszcze ze mną zagrał, tym razem jako kapitan Markusainen.
(...) Jeszcze bardziej niż normalnie, wszystko zależy od kart. Nie dostałbym 3 FIRE na pierwszą rękę, byłaby inna rozmowa. Dostałem i ....cóż.
Mam pomysł na grę Sowietami, który może się udać, ale nie zmienia to faktu, że w tym scenariuszu dociąg kart na pierwszą rękę jest być może kluczowy. Nie brzmi to zbyt poważnie, sami przyznacie.
(...)
No ja grałem pierwszy raz ale wg sztabu to nie były błędy lecz razwiedka bojem Twe wnioski trochę zmniejszają regrywalność, to już w Małujowicach pomimo jednej bitwy jest kilka ustawień początkowych i każde można rozegrać na kilka sposobów.Jan_1980 pisze: ↑13 cze 2018, 14:56 Po 3 partiach Finami wyszło mi tak:
Ta gra ma sens na 2 osoby jeśli gracz sowiecki robi błędy (czyli będzie to zapewne pierwsza jego gra sowietami). Wtedy sam niweluje ogromną przewagę jaką ma (koordynacja, rozpoznanie, artyleria)
Jeśli tych błędów nie robi jego wojska stają się Amerykanami z 44 i Finowie nie mają szans.
Zobaczymy co przyniosą kolejne partie.
No właśnie też nie widzę tej regrywalności ze względu na teren na którym rozegrała się bitwa: jedna droga z 2 groblami (w grze: mostami) i jednym hotelem pośrodku. Obrońca ma tak mało jednostek że tylko tak idealny do obrony teren go uratował. Aby mieć możliwość innego rozstawienia Sowietami mapa musiałaby być większa, aby doszły alternatywne drogi.
I to jest słuszne podejście, szczególnie jak się ma czas zagrać w daną grę / scenariusz więcej niż raz co mi przychodzi z trudem przy takiej obfitości gier. Chyba muszę w końcu zrozumieć i polubić Vassal'a, albo zostanie mi tylko czytanie o bitwach których dotyczą nasze gry.
Nie jesteście sami też mam wywalone na ten mundial