Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne
: 06 wrz 2019, 12:29
W Rebelu: Pavlov's House.
Kusi ale czy to grywalne? Ma ktoś zdanie na ten temat?
Kusi ale czy to grywalne? Ma ktoś zdanie na ten temat?
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Obawiam się, że w tą czarną celtycką dziurę ja też zostanę wciągnięty, ale trudno, czego się nie robi dla przyjaciółchętnie też wciągnę w nią żonę.
Zagrałbym w 3-4 osoby w:
Do TM to się nawet zgadza, bo też heksy i nawet jest ZOC, tylko tam się z ZOC-a czerpało manę. A no i mostów nie można wysadzać w TM.
To już lepiej zagrajmy prawilnie w Megafaunę. Mam jakąś dziwną chęć pooglądać Odiego w trakcie tłumaczenia zasad
W TM jest odwrotnie - wszystkie mosty na starcie są wysadzone, i w trakcie gry niektóre są odbudowywane z przyczółków
A czy gra daje ChRL możliwość rozpoczęcia działań od wykonania zmasowanych ataków konwencjonalnymi rakietami balistycznymi? Z tego co czytałem to Chiny są liderem jeśli chodzi o tego typ uzbrojenia - USA są tutaj daleko w tyle. Chiny mogą wystrzelić w Taiwan co najmniej 1000 rakiet balistycznych które dotrą co celów w ciągu 6-8 minut. Zakładam że w ten sposób mogą zneutralizować wszystkie uprzednio zlokalizowane lotniska, bazy wojskowe, węzły komunikacyjne i zadać straty jednostkom które są już w terenie. Tego typu masowe ataki byłyby nie do powstrzymania przez obronę przeciwrakietową.Wolf pisze: ↑09 wrz 2019, 00:04 Przerobiliśmy ok. 10 dni walk o Tajwan. Scenariusz "Inwazja" rozpoczyna się już po lądowaniu i ustanowieniu przyczółka, więc technicznie można powiedzieć, że uwzględniając to zasymulowaliśmy jakieś 2 tygodnie walk. To taka trochę uproszczona wersja pełnego scenariusza bez osobnej mapy strategicznej dla działań morskich oraz sytuacji na okolicznych wyspach.
W ramach nowej polityki chcesz grać w gry zupełnie niezwiązane z historią. Megafauna jest bardzo mocno związana z historią ewolucji i przedstawia wiele jej aspektów i zależności. Jak dla mnie kwalifikuje się jako gra historyczna, tyle że 1 runda to w tej grze 30 milionów lat. Zupełnie bez porównania do abstrakcyjnego DS-a.
Na wstępie zaznaczę że przeczytałem jakieś 70% ebooka "Pacyfik i Eurazja. O wojnie" - jest tam sporo ciekawych informacji ale jest to napisane w sposób bardzo męczący czytelnika (częste powtórzenia informacji - jakby to był zlepek niezależnych wykładów, stylistyka, literówki, plus wiele istotnych informacji schowanych w mikroskopijnych przypisach na końcach rozdziałów). Nie wiem czy dam radę to skończyć. Chętnie bym dopłacił za streszczenie tej książki bo spokojnie można ją o 50% skrócić.Wolf pisze: ↑10 wrz 2019, 09:26 @Highlander dużo założeń jednocześnie, a to szeroki temat. Musisz też określić jakiś cel strategiczny (napierdalanie rakietami we wszystko nim nie jest ). Polecam "Pacyfik i Eurazja. O wojnie" Jacka Bartosiaka, bo opisuje dokładniej to zagadnienie z różnymi scenariuszami i poziomami eskalacji, jak również potencjałem zbrojnym i możliwościami jego użycia w kontekście wojny powietrzno-morskiej na Pacyfiku.