Ja bym poczekał na wersję PL od Galakty. Wspierajmy chłopaków z wydawnictwa!loshameros pisze:Jakieś warażenia z rozgrywki, opinie? Bo mnie portfel świerzbi i Mikołaj się zbliża
Warhammer Quest: The Adventure Card Game (J. Kemppainen, A. Sadler, B. Sadler)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Chyba najlepiej obejrzeć filmiki wrzucone na bgg, sa już 2 pelne rozgrywki jednego scenariusza, można dokładnie zobaczyć na czym polega gra.loshameros pisze:Jakieś warażenia z rozgrywki, opinie? Bo mnie portfel świerzbi i Mikołaj się zbliża
Ja zamówiłem niby w przedsprzedaży, ale jak na razie nie ma żadnego info o wysyłce.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Problem w tym, że Galakta nie dała żadnego info co kiedy i gdzie?ChlastBatem pisze:Ja bym poczekał na wersję PL od Galakty. Wspierajmy chłopaków z wydawnictwa!loshameros pisze:Jakieś warażenia z rozgrywki, opinie? Bo mnie portfel świerzbi i Mikołaj się zbliża
Albo ja coś przeoczyłem...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Tak krótko - po pierwszych partiach wrażenia dobre.loshameros pisze:Jakieś warażenia z rozgrywki, opinie? Bo mnie portfel świerzbi i Mikołaj się zbliża
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
W Patha nie grałem za dużo, ale dla mnie Młotet > Pathfinder. Zarówno patrząc na mechanikę jak i klimat. Jedyną przewagą Patha jaką widzę na dziś, to ilość wydanego contentu - jednak trzy części + dodatki tworzące 3 kampanie to więcej zabawy niż jedna kampania w przypadku młotka.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 92 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
W Pathfindera gram głównie przez tryb kampanii: rozwój postaci, ekwipunek i mechanikę "talia = życie", gdzie po prawie roku gry w tym samym składzie zżywaliśmy się ze swoimi postaciami.
Zastanawiam się nad WQ, bo wygląda na to, że walka i podejmowane decyzje są ciekawsze, ale niewiele mogę znaleźć informacji na temat kampanii i rozwoju postaci, a to dla mnie w tego typu grze najważniejsze.
Zastanawiam się nad WQ, bo wygląda na to, że walka i podejmowane decyzje są ciekawsze, ale niewiele mogę znaleźć informacji na temat kampanii i rozwoju postaci, a to dla mnie w tego typu grze najważniejsze.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Postać możesz rozwinąć na trzy sposoby: ulepszając startowe karty akcji do opcji advanced, dodając ekwipunek lub zwiększając miejsce w ekwipunku.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Kampania w WQ to 5 questów, więc rocznego tasiemca na tym się nie wykręci. Instrukcje są na stronie ffg.Olgierdd pisze:W Pathfindera gram głównie przez tryb kampanii: rozwój postaci, ekwipunek i mechanikę "talia = życie", gdzie po prawie roku gry w tym samym składzie zżywaliśmy się ze swoimi postaciami.
Zastanawiam się nad WQ, bo wygląda na to, że walka i podejmowane decyzje są ciekawsze, ale niewiele mogę znaleźć informacji na temat kampanii i rozwoju postaci, a to dla mnie w tego typu grze najważniejsze.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 80 times
- Been thanked: 92 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
PF też rozkręcał się z czasem, także nie mam wygórowanych oczekiwań wobec WQ. Po prostu jestem ciekaw czy faktycznie gra jest pod tym względem na tyle różnorodna, że czuć rozwój postaci i można podejmować interesujące decyzje względem zdolności/ekwipunku pod kątem kolejnych rozgrywek i potrzeb całej drużyny.
Np. Shadowrunner ma bardzo fajną mechanikę kooperacji, ale rozwój postaci jest zupełnie miałki.
Niestety instrukcja nie dostarcza takich informacji, jedynie wrażenia z rozgrywki
Np. Shadowrunner ma bardzo fajną mechanikę kooperacji, ale rozwój postaci jest zupełnie miałki.
Niestety instrukcja nie dostarcza takich informacji, jedynie wrażenia z rozgrywki
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Weź pod uwagę, że to Warhammer. W świecie Młotka postacie nie ulepszają się w tempie TGV To dark fantasy, syf, błoto, kanały, deszcz, czyli brud, smród i ubóstwo. A bohaterowie to nie Power Rangers, ale zwykli poszukiwacze przygód, którzy chcą przetrwać do kolejnego wschodu słońca...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
IMO tak. Itemy działają różnorodnie ( nie tylko + x do czegoś, ale np manipulacja wynikami kości), rozwój skilli, jest synergia między skillami postaci. I czuć to już podczas i po 1 queście. Tylko jak napisał Maxx76 jak FFG pójdzie w magiczne buty +6 to dla zwolenników polskiej szkoły młotka zabije klimat . Jak FFG będzie tłukło kolejne dodatki to będzie dobrze.Olgierdd pisze:PF też rozkręcał się z czasem, także nie mam wygórowanych oczekiwań wobec WQ. Po prostu jestem ciekaw czy faktycznie gra jest pod tym względem na tyle różnorodna, że czuć rozwój postaci i można podejmować interesujące decyzje względem zdolności/ekwipunku pod kątem kolejnych rozgrywek i potrzeb całej drużyny.
Np. Shadowrunner ma bardzo fajną mechanikę kooperacji, ale rozwój postaci jest zupełnie miałki.
Niestety instrukcja nie dostarcza takich informacji, jedynie wrażenia z rozgrywki
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Niby tak, tyle że w RPGu przynajmniej hipotetycznie była możliwość zrobienia z ucznia maga- arcymaga czy z Zabójcy Trolli- Zabójcę DemonówMaxxx76 pisze:Weź pod uwagę, że to Warhammer. W świecie Młotka postacie nie ulepszają się w tempie TGV To dark fantasy, syf, błoto, kanały, deszcz, czyli brud, smród i ubóstwo. A bohaterowie to nie Power Rangers, ale zwykli poszukiwacze przygód, którzy chcą przetrwać do kolejnego wschodu słońca...
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Jak pamiętam takie awanse były dziełem fanów, nie autorów systemu.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Możliwość była, ale po kilku potężnych kampaniach
Poza tym poczekajmy na dodatki, jeżeli podejdą do sprawy tak jak do Lotra, to sądzę, że będziemy pozytywnie zaskoczeni
Poza tym poczekajmy na dodatki, jeżeli podejdą do sprawy tak jak do Lotra, to sądzę, że będziemy pozytywnie zaskoczeni
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
W Pathfindera i Warhammer Quest grałem raz, Pathfinder jest bardziej klasyczna karcianka, Warhammer Quest to bardziej przygodowka i przypomina mi Assault of Doomrock.
Mamy postac, 4 zdolnosci, mozliwosc zdobywania ekwipunku i rozwoj między misjami. I w Pathfinderze i w WQ wszystko jest na kartach, z tym, że w tej pierwszej grze przykladowo rozwijajac sie dostajesz nowa karte do talii, w WQ po prostu wymieniasz karte zdolnosci na ulepszona wersje.
Pathfinder to deck building, w Warhammer masz 4 karty zdolnosci, 1 karte ekwipunku, które wykładasz przez sobą i odpalasz.
Gdyby WQ mial plansze i figurki stylem gry spokojnie pasowalby do przygodowek.
Zgodze sie z opiniami, ze w WQ walczymy o przezycie i akcja odpoczynku byla dosc czesto w uzyciu. Nawet słabi przeciwnicy mogą być problemem jeśli jest ich wystarczajaco duzo.
Mechanicznie ciekawe jest to ze kazda postac ma inny rodzaj akcji "resetujacy" odpalanie reszty, trzeba kombinowac w jakiej kolejności je uruchamiac.
Gra niestety podatna na "syndrom lidera", choć dzięki temu tryb solo powinnien świetnie dzialac.
Opis przykładowej partii w Pathfinder
Weszliśmy do kanałów ubić tego wstrętnego kobolda truciciela. Pierwsza lokacja standard jakiś nietoperz i wielkie pajaki. Łatwo się z nimi uwineliśmy odnoszac jedynie powierzchowne obrazenia. Problemy zaczely sie od 3 lokacji. Boss troche dołożył magowi przez co zamiast rzucać kulą ognia musiał się leczyć. Bez wsparcia maga wojownik został przytloczony taka liczba przeciwnikow, ze sporo czasu rowniez zmarnowal na leczenie. Kapłan uratował sytuacje z pomoca łucznika, ale byly momenty, gdy mag ledwo zipal a łucznika ratowała tylko znaleziona półpłytówka.
Znaleziona beczka z prochem, troche przetrzebiła szeregi potworow i pomogła dotrzeć do konca kanałów.
Mamy postac, 4 zdolnosci, mozliwosc zdobywania ekwipunku i rozwoj między misjami. I w Pathfinderze i w WQ wszystko jest na kartach, z tym, że w tej pierwszej grze przykladowo rozwijajac sie dostajesz nowa karte do talii, w WQ po prostu wymieniasz karte zdolnosci na ulepszona wersje.
Pathfinder to deck building, w Warhammer masz 4 karty zdolnosci, 1 karte ekwipunku, które wykładasz przez sobą i odpalasz.
Gdyby WQ mial plansze i figurki stylem gry spokojnie pasowalby do przygodowek.
Zgodze sie z opiniami, ze w WQ walczymy o przezycie i akcja odpoczynku byla dosc czesto w uzyciu. Nawet słabi przeciwnicy mogą być problemem jeśli jest ich wystarczajaco duzo.
Mechanicznie ciekawe jest to ze kazda postac ma inny rodzaj akcji "resetujacy" odpalanie reszty, trzeba kombinowac w jakiej kolejności je uruchamiac.
Gra niestety podatna na "syndrom lidera", choć dzięki temu tryb solo powinnien świetnie dzialac.
Opis przykładowej partii w Pathfinder
Partia Warhammer QuestLudwi$ pisze:Hej,
Dzięki panowie za grę, było bardzo zacnie:). Do tego szybko, bezproblemowo i na temat:).
Pierwsza przygoda szybka, bez problemów, choć z uwagi, że była szybka, to mało się wzbogaciliśmy w nowe "boon'y". Łotrzyca zabiła z zaskoczenia głównego przeciwnika.
Drugi quest, też sprawnie poszedł, chyba tylko jedna pułapka zadziałała. Tu już loot trochę lepiej wypadał. Alchemik rozpłatany przez Barbarzyńce.
Trzecie i ostatnie zadanie tego dnia mające na celu ubicie Czarnego Smoka chroniącego przez szkielety trwało najdłużej z uwagi na niespodziewany atak Shadow'a któremu nie można było nic zrobić. Większość nieumarłych została zgładzona przy pomocy "Holy Touch" Kapłanki, a smokowi killing blow'a ponownie zapewniła Barbarzynka.
Postacie, które brały udział/są w grze:
Muskularna i charyzmatyczna Amiri (Barbarzyńca)
Chciwa i zabójcza Merisiel (Łotr/Złodziej)
Lecząca i lecząca Kyra (Kapłan, karta z class deck)
Weszliśmy do kanałów ubić tego wstrętnego kobolda truciciela. Pierwsza lokacja standard jakiś nietoperz i wielkie pajaki. Łatwo się z nimi uwineliśmy odnoszac jedynie powierzchowne obrazenia. Problemy zaczely sie od 3 lokacji. Boss troche dołożył magowi przez co zamiast rzucać kulą ognia musiał się leczyć. Bez wsparcia maga wojownik został przytloczony taka liczba przeciwnikow, ze sporo czasu rowniez zmarnowal na leczenie. Kapłan uratował sytuacje z pomoca łucznika, ale byly momenty, gdy mag ledwo zipal a łucznika ratowała tylko znaleziona półpłytówka.
Znaleziona beczka z prochem, troche przetrzebiła szeregi potworow i pomogła dotrzeć do konca kanałów.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
No na taki cykl wydawniczy jak w przypadku lotra bym się nie obraził. Ale to młotek....więc zobaczymy co ffg z tym zrobi.Maxxx76 pisze:Poza tym poczekajmy na dodatki, jeżeli podejdą do sprawy tak jak do Lotra, to sądzę, że będziemy pozytywnie zaskoczeni
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Moim zdaniem WQ to całkiem sympatyczna hybryda Mistfall, Lotra i karcianego space hulka.
Kości sprawiają, że jest mocny czynnik losowy i nie da się 'wykalkulować' przebiegu tury.
Dlatego jest fajnie, ale jednak -w moim prywatnym rankingu - poniżej Shadowrun Crossfire.
Kości sprawiają, że jest mocny czynnik losowy i nie da się 'wykalkulować' przebiegu tury.
Dlatego jest fajnie, ale jednak -w moim prywatnym rankingu - poniżej Shadowrun Crossfire.
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Pytanie tylko czy to na pewno ta sama gra skoro Galakta wydaje ją na 2-4 osoby
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
To zapowiedź z głębszym przekazem, według instrukcji rozgrywka solo przebiega na zasadach gry dwuosobowej
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Warhammer Quest: The Adventure Card Game
Wiedziałem, że kto się spieszy wtedy diabeł się cieszy Warto czekać.