GRY-PLANSZOWE.pl

Ten dodatek już był wielokrotnie przesuwany, lepiej się nie nastawiać na żaden konkretny termin.

Polska wersja jak wiemy będzie, ale Albi nie chce wtopić jak z Anachrony więc ostro sprawdzają tłumaczenie.

Za tłumaczenie jest odpowiedzialny m.in. Ryslaw wiec o jakość bym się nie martwił

margrabius pisze: ↑12 mar 2019, 14:31 Polska wersja jak wiemy będzie, ale Albi nie chce wtopić jak z Anachrony więc ostro sprawdzają tłumaczenie.

Co masz na mysli odnosnie Anachrony?
Tam chyba byly 2 male bledy w instrukcji?

W Anachrony poza instrukcja i pudełkiem nie ma żadnego tekstu. W Gloomhaven tekstu jest cała masa, na niemal każdym elemencie gry.

Sa, np nazwy projektow. Nazwy sa 2 jezyczne czeskie i polskie, w takiej kolejnosci.

Wolalbym zeby gloom... byl tylko polski, chodz przy takiej ilosci tekstu to raczej nie ma sie co obawiac

Tu ponoć ma być informacja na bieżąco Albi Polska
https://www.facebook.com/events/400909870666387/

Cześć,

mam do Was pytanie odnośnie insertów oraz koszulek na karty od Fantasy Flight Games. Czy ktoś z was jest w stanie polecić bądź też odradzić inserty jakiegoś producenta w kombinacji z kartami 'zakoszulkowanymi' w FFG( koszulki FFG posiadają zazwyczaj kilku mm zapas - nie są 'na styk')? Jest się o co martwić? Czy zazwyczaj jest trochę luzu w takich insertach i nie powinno być problemu ze zmieszczeniem wszystkiego opakowanego w koszulki?

Mam insert Warboxa i do niego wchodzą karty w koszulkach z jednym ale... karty, które trzyma się w pudełkach z klasami postaci (karty umiejętności i modyfikatory ataku) mieszczą się bez problemu jeśli nie używasz grubych (premium) koszulek. Ja mam wszystko w koszulkach standardowych i się mieści bez problemów i nawet co nieco miejsca zostało. Miej również świadomość, że w tym insercie nieco odstaje wieko pudełka jeśli wszystko chcesz do niego zapakować (tak ok 1cm).

@RaYell
Dzięki wielkie za odpowiedź... widzę że temat insertów był już też trochę wałkowany parę stron wcześniej. Wydaje się że WarBox powinien styknąć. Jeszcze raz dzięki!

Mnie urzekł Daedalus. Czekam aż ruszą z kampanią na KS i będę u nich brała kilka insertów:

To link do kampani z zeszłego roku (za późno ogarnęłam i się nie załapałam ): https://www.kickstarter.com/projects/14 ... escription

85$ za insert + 15$ za wysyłkę to moim zdaniem przesada. Warbox kosztuje połowe z tego i możesz go mieć za pare dni zamiast parę miesięcy.

Przy większym zamówieniu (np. grupówce) za przesyłkę może wyjść dużo mniej, np. przy 10 osobach wyjdzie 4$/łebka

Ale to już zależy kto co lubi Ten insert na pewno nie wystaje ;P

Ja temat rozwiazalem inaczej. Wyciagnalem instrukcje i ksiege scenariuszy i tez juz nie odstaje. A ze i tak musze do gry przewozic dodatkowa walizke z wydrukami 3d zastepujacymi zetony w grze to jest to tylko niewielka niedogodnosc.

Po przeczytaniu instrukcji (jeszcze żadnej partii nie grałem), mam do was takie pytanie, czy faktycznie gracie tak, że jeśli przegracie dany scenariusz to ugrane w nim XP i złoto zostaje? Tak pytam jako "nie praktyk", czy nie lepiej (i czy w ogóle miałoby to sens) żeby nie dodawać sobie XP i złota po porażkach (tak, żeby mocniej odczuć przegraną)?

To jest automatyczne dostosowywanie poziomu trudności gry do graczy. Jak Ci słabo idzie, to dostajesz ekstra złoto i dzięki niemu masz łatwiej (exp niby tak nie działa, ale z praktyki na wyższych poziomach jest łatwiej). Ja ogólnie przy 40 scenariuszach przegrałem tylko raz, więc ciężko się wypowiedzieć

Zachowaj sobie złoto i XP z przegranych scenariuszy, zwykle jedno i drugie rośnie dosyć powoli. Po kilku scenariuszach na normalu rzeczywiscie jest latwo wiec potem mozna sobie podniesc poziom trudnosci.

Fojtu pisze: ↑20 mar 2019, 15:20 To jest automatyczne dostosowywanie poziomu trudności gry do graczy. Jak Ci słabo idzie, to dostajesz ekstra złoto i dzięki niemu masz łatwiej (...)

Teoretycznie wolałbym, sam z ekipą podnieść nasz poziom do gry niż żeby gra schodziła z poziomem do naszego ;p. Ale skoro tak mówicie to pewnie tak zrobię. Choć chętnie jeszcze wysłucham kogoś kto częściej przegrywa (lubię być trochę sponiewieranym przez grę )

Dostać po tyłku to czasem też nauka Expo się należy!

Wczoraj grałem scenariusz, gdzie dostałem mocno po tyłku. Wyniosłem z tego ledwie po parę punktów doświadczenia na postać i zero złota.

Nie chciałbym grać bez doświadczenia za przegrany scenariusz. Zdobywanie go przy porażkach wpisuje mi się w opowieść, jaką generuje gra (poszli, dostali łupnia, ale coś się nauczyli na przyszłość).

Pytanie do Gloomowiczów, w związku z nadchodzącą powoli (bardzo powoli) polską edycją. W ile osób najlepiej rozgrywać kampanię, tak żeby to nie była mordęga pod względem trudności, jak i szumu nad stołem?

Gra się bardzo dobrze skaluje. Grałem w każdej możliwej kombinacji graczy od 1 do 5 (wariant nieoficjalny, standardowo gra jest do 4 osób), zdecydowanie najwięcej partii w 3-4 osoby.
Przy większej ilości graczy gra się mocno wydłuża, przy mniejszej trzeba troche uważać, aby grać postaciami, które ze sobą współgrają - z postaci bazowych takie kombo jak np. Scoundrel+Spellweaver będzie miało mocno pod górę, natomiast Scoundrel+Brute będzie super się uzupełniało. Przy większej ilości graczy teoretycznie każda kombinacja postaci powinna działać.

więc wszystko zależy od drużyny i synergii, najlepiej we 4, ale dłużej się gra;)

Mam wrażenie, że im więcej tym trudniej, jak rzeczywiście próbujecie ukrwyać między sobą maksimum informacji co zamierzacie zrobić. Wtedy często sobie wzajemnie przeszkadzamy, ale przez to jest więcej funu. Grając we trzech, było jakby łatwiej nam. We dwójkę nigdy nie grałem, tylko chwile two-handed ale to ciężko porównać bo generalnie mam wtedy całą informację co kto robi i ten podniesiony poziom trudności ma się ni jak do tego jak kolega zepsuje Ci całe combo bo zabierze Ci żywioł np - co zazwyczaj miejsca nie ma, bo takie rzeczy staramy się sobie mówić, ale jak ktoś nie oznajmi że będzie potrzebował.. albo ktoś nie oznajmi że jego atack pushuje, no cóż ;P to czy easy czy very hard, różnicy nie ma, bo tura jest spaprana ;P

Zasady gry mówią, że trzeba ukrywać tylko nazwy umiejętności, ich wartości, inicjatywę i battle goale. To jest kooperacja, więc my przed każdą turą uzgadniamy kto i co zrobi i który żywioł będzie mu potrzebny(np. "będę szybki w tej rundzie, podbiegnę i mocno uderzę tego elitarnego strażnika, będę do tego potrzebował powietrze, ale zrobię ogień").