Arek001 pisze: ↑02 lip 2019, 02:37
Czy są informacje, czy gra na PC będzie dostępna w języku Polskim?
Nie będzie.
Zdaje się jest dział na ten temat viewforum.php?f=9 .
PS. myślałem, że już wydajecie wersję na PC PL albo... przejęliście zadanie od Albi na siebie z wersją planszówkową PL (bo ci z kolei to skąpią info jakby się wstydzili, że robią Gloomhaven PL) ... stąd ten news, a tak w sumie nie wiem jak go interpretować skoro jest pod szyldem Rebela .
Arek001 pisze: ↑02 lip 2019, 02:37
Czy są informacje, czy gra na PC będzie dostępna w języku Polskim?
Nie będzie.
Zdaje się jest dział na ten temat viewforum.php?f=9 .
PS. myślałem, że już wydajecie wersję na PC PL albo... przejęliście zadanie od Albi na siebie z wersją planszówkową PL (bo ci z kolei to skąpią info jakby się wstydzili, że robią Gloomhaven PL) ... stąd ten news, a tak w sumie nie wiem jak go interpretować skoro jest pod szyldem Rebela .
Tak na marginesie fajnie, że to Ty i gratuluję kolejnego projektu, mogę być spokojny .
Teraz pozostaje tylko KIEDY?
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 12 lip 2019, 20:01
autor: VonLucor
Rozmawiałem telefonicznie z przedstawicielem handlowym Albi, na jesień 2019 ma być już polska wersja gry planssowej w dystrybucji.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:22
autor: Krisso
Witam, w związku z Polską edycją chciałem zainteresować się temat i rozeznać czy Gloomhaven będzie odpowiednim nabytkiem dla mojej grupy - liczę że zajrzą do tego wątku jacyś wyjadacze i trochę rozwieją mi wątpliwości
1. Czy scenariusze opierają sie tylko i wyłącznie na taktycznej walce i zabiciu wszystkich/konkretnego przeciwnika lub zniszczeniu przedmiotu? Chodzi mi o to czy cele są jakoś zróżnicowane i czy np. są scenariusze gdzie przez większość czasu nie walczysz, ale wchodzisz w interakcje z miejscami na planszy?
2. Dołączanie i opuszczanie drużyny przez gracza w trakcie kampanii - czy mechanizmy z dostosowywaniem przeciwników i ich poziomu oraz schemat rozwoju postaci jest na tyle wydolny, że jak np. jeden gracz nie przyjedzie na 1-2 scenariusze to bardzo zmieni to rozgrywkę, albo gracz ten będzie bardzo odstawał od grupy?
3. Ile przecietnie trwa jeden scenariusz na 4 graczy? (Realnie - bo nigdy info na pudełku mi się nie zgadza z praktyką)
Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:27
autor: RaYell
1. Zdecydowana większość scenariuszy polega na wybiciu wszystkiego co się rusza. Pojedyncze scenariusze mają jakieś inne cele jak np. dotarcie w konkretne miejsce, zdobycie konkretnego przedmiotu.
2. Moim zdaniem dziala to bardzo dobrze. Poziom trudnosci scenariusza dobiera sie do graczy aktualnie bioracych w nim udzial, gra dobrze sie skaluje na wieksza i mniejsza ilosc graczy.
3. Na pudelku napisane jest ze 30min na gracza. To najwieksze klamstwo w tej grze. Licz spokojnie 3 godziny na scenariusz. Duzo zalezy od tego jak szybko podejmujecie decyzje, ale moja ekipa po ponad 200 godzinach gry nie jest w stanie zejsc do 2 godzin na scenariusz przypelnym skladzie.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:32
autor: Gambit
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:22
Witam, w związku z Polską edycją chciałem zainteresować się temat i rozeznać czy Gloomhaven będzie odpowiednim nabytkiem dla mojej grupy - liczę że zajrzą do tego wątku jacyś wyjadacze i trochę rozwieją mi wątpliwości
1. Czy scenariusze opierają sie tylko i wyłącznie na taktycznej walce i zabiciu wszystkich/konkretnego przeciwnika lub zniszczeniu przedmiotu? Chodzi mi o to czy cele są jakoś zróżnicowane i czy np. są scenariusze gdzie przez większość czasu nie walczysz, ale wchodzisz w interakcje z miejscami na planszy?
95% scenariuszy, które graliśmy to "zabij wszystko", "zabij przeciwnika x", "znajdź i zniszcz przedmiot y, przebijając się przez hordy wrogów". Kilka scenariuszy miało mimo wszystko ciekawe rozwiązania mechaniczne, które jakoś uprzyjemniały wycinanie wrogów. Na palcach jednej ręki policzę scenariusze, gdzie trzeba było zrobić coś innego.
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:22
2. Dołączanie i opuszczanie drużyny przez gracza w trakcie kampanii - czy mechanizmy z dostosowywaniem przeciwników i ich poziomu oraz schemat rozwoju postaci jest na tyle wydolny, że jak np. jeden gracz nie przyjedzie na 1-2 scenariusze to bardzo zmieni to rozgrywkę, albo gracz ten będzie bardzo odstawał od grupy?
Raczej nie ma z tym problemu. Dołączanie nowych postaci, czy wypadanie postaci powoduje dostosowanie przeciwników, ale jest to na tyle ok zrobione, ze nie powoduje zgrzytów.
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:22
3. Ile przecietnie trwa jeden scenariusz na 4 graczy? (Realnie - bo nigdy info na pudełku mi się nie zgadza z praktyką)
Z góry bardzo serdecznie dziękuję za pomoc
Z rozłożeniem i złożeniem gry (zapakowanej w insert od WarBoxa) średnio zajmowało nam to 3 - 3,5 godziny. Były scenariusze krótsze, gdzie w ciągu niecałych pięciu godzin potrafiliśmy zrobić dwa, ale nie było ich zbyt wiele.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:40
autor: Krisso
Dzięki za szybkie odpowiedzi a powiedzcie mi jak tam z chęcią do gry - czy nie ma efektu znurzenia ciągłym tłuczeniem sie czy jednak rozwój i tworzenie tego świata wciąga na tyle że wasze playgroupy chętnie zasiadaja do kolejnego scenariusza?
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:53
autor: japanczyk
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:40
Dzięki za szybkie odpowiedzi a powiedzcie mi jak tam z chęcią do gry - czy nie ma efektu znurzenia ciągłym tłuczeniem sie czy jednak rozwój i tworzenie tego świata wciąga na tyle że wasze playgroupy chętnie zasiadaja do kolejnego scenariusza?
Sprawdź recenzje Gambita n YT
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 sie 2019, 13:54
autor: elayeth
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:40
Dzięki za szybkie odpowiedzi a powiedzcie mi jak tam z chęcią do gry - czy nie ma efektu znurzenia ciągłym tłuczeniem sie czy jednak rozwój i tworzenie tego świata wciąga na tyle że wasze playgroupy chętnie zasiadaja do kolejnego scenariusza?
Mnie moją ekipę gra nie znudziła mimo, że zagraliśmy ponad 60 razy. Zazwyczaj gry mnie lekko nudzą już po ok 5 rozgrywkach. Z Gloomhaven tego nie ma. Ale to oczywiście kwestia preferencji, ale też zalet gry. W niej ciągle się coś zminia. Nowe przedmioty, nowe scenariusze, nowe karty w ręce i po ok 10-15 rozgrywkach całkiem nowa postać. To skutecznie niweluje poczucie nudy. Oczywiście misisz lubić gry mechabiczne i wybory taktyczne. Jeśli szukasz przygody niczym w The 7th Continent to się zawiedziesz. Warstwa fabularna jest dość chaotyczna i nieliniowa. Wymaga zaangażowania od graczy by się połapać i wczuć. Niemniej gra jest moim zdaniem genialna mechanicznie...
(pomimo pewnych niedoróbek i drobnych problemów z balansem)
Krisso pisze: ↑06 sie 2019, 13:40
Dzięki za szybkie odpowiedzi a powiedzcie mi jak tam z chęcią do gry - czy nie ma efektu znurzenia ciągłym tłuczeniem sie czy jednak rozwój i tworzenie tego świata wciąga na tyle że wasze playgroupy chętnie zasiadaja do kolejnego scenariusza?
Sprawdź recenzje Gambita n YT
Wtedy pozna opinie tylko jednej osoby (no chyba, ze poczyta komentarze), która w GH już nie gra. Tu odpowiedzą mu ludzie, którzy prawdopodobnie nadal dobrze się przy grze bawią
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 22 sie 2019, 19:34
autor: hancza123
Mam pytanie do osób które przeszły dużą część gry, przynajmniej 50 scenariuszy: Które scenariusze są najtrudniejsze, najciekawsze, najbardziej utknęły w pamięci? Proszę o numery scenariuszy w książce.
Przeszedłem 15 scenariuszy i wiem że nie ma żadnych szans ani też sensu przechodzić całości. Chcę zagrać jeszcze wybiórczo 10-15 scenariuszy tych najciekawszych. Najlepiej by były bardzo trudne.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 22 sie 2019, 19:41
autor: gogovsky
hancza123 pisze: ↑22 sie 2019, 19:34
Mam pytanie do osób które przeszły dużą część gry, przynajmniej 50 scenariuszy: Które scenariusze są najtrudniejsze, najciekawsze, najbardziej utknęły w pamięci? Proszę o numery scenariuszy w książce.
Przeszedłem 15 scenariuszy i wiem że nie ma żadnych szans ani też sensu przechodzić całości. Chcę zagrać jeszcze wybiórczo 10-15 scenariuszy tych najciekawszych. Najlepiej by były bardzo trudne.
Spoiler:
hmm eskortowanie postaci Hail i obrona hail, obrona bramy przed królem demonów, atak na króla demonów w pałacu scenariusze do odblokowania plagueheralda,
Pierwsze spostrzeżenie - scenariusze wydają się trudniejsze (póki co...), ale przyjemne jest to, że póki co 2/2 nie było zabij wszystkie potwory tylko mamy coś innego. Na pewno bije zarzut do podstawki.
Co do nowej postaci, to niestety mam wrażenie, że skład w jakim się z nią gra ma duże znaczenie, bo jest to straszny support...
Póki co ze współgraczami wprowadzamy zasadę, że gramy nową postacią na przemian (każdej sesji inny gracz), ale póki co 2/3 graczy jest zdania, że granie tą postacią to jakiś koszmar... Czy inni też mają takie odczucia?
...póki co 2/3 graczy jest zdania, że granie tą postacią to jakiś koszmar... Czy inni też mają takie odczucia?
Spoiler:
Czemu koszmar?
Czytałem trochę recenzji i ludzi piszą, że dodatek ma swoje wady. Pomysł na etapowy setup gry (i ukryte pomieszczenia) wydaje się fajny, ale mocno wydłuża rozkładanie gry i utrudnia płynne rozgrywanie scenariusza.
Co do postaci Divinerki... to z pewnością nie jest to postać nastawiona na damage... moje doświadczenia pokazują, że 2/3 graczy już chociażby z tym ma duży problem. Podobno też scenariusze są robione pod tę postać i zrobienie czegoś bez niej wydaje się drogą dużo trudniejszą... zatem jest tak, że scenariusze należy przechodzić w z góry założony sposób. Jeżeli tak jest to moim zdaniem jest to wada... ale pewnie kwestia gustu.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 06 wrz 2019, 12:21
autor: mecenas
elayeth pisze: ↑06 wrz 2019, 12:12
Nie grałem, ale...
Spoiler:
Czemu koszmar?
Czytałem trochę recenzji i ludzi piszą, że dodatek ma swoje wady. Pomysł na etapowy setup gry (i ukryte pomieszczenia) wydaje się fajny, ale mocno wydłuża rozkładanie gry i utrudnia płynne rozgrywanie scenariusza.
Co do postaci Divinerki... to z pewnością nie jest to postać nastawiona na damage... moje doświadczenia pokazują, że 2/3 graczy już chociażby z tym ma duży problem. Podobno też scenariusze są robione pod tę postać i zrobienie czegoś bez niej wydaje się drogą dużo trudniejszą... zatem jest tak, że scenariusze należy przechodzić w z góry założony sposób. Jeżeli tak jest to moim zdaniem jest to wada... ale pewnie kwestia gustu.
Spoiler:
Ogólnie nie gram bez aplikacji pokazującej scenariusze, bo inaczej przechodzenie przez książkę 5 razy w czasie rozgrywki, jest dramatem... to fakt.
Co do Divinerki - tak, nie każdy lubi grać suportem, ale ten jest wyjątkowo upierdliwy i sytuacyjny, bo ma dwie podstawowe moce -
Spoiler:
robienie rift'ów, przez które mają przechodzić współgracze/przeciwnicy - czyli każdy rift musi być dobrze przemyślany oraz drugi to przeglądanie talii kart ataku lub kart akcji przeciwników i modyfikowanie tego, więc gra się tym na prawdę specyficznie...
I jeszcze jedno - dodatek zakłada, że każdy scenariusz przechodzimy z tą postacią
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 09 wrz 2019, 22:55
autor: maciejo
Dzięki kol.Tomaszu za zaoszczędzenie kupy czasu i piniendzy.
Twoje recenzje są nieocenione
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 10 wrz 2019, 00:54
autor: duulamon
maciejo pisze: ↑09 wrz 2019, 22:55
Dzięki kol.Tomaszu za zaoszczędzenie kupy czasu i piniendzy.
Zacznę od offtopowego lizusowskiego wstępu: uważam kol. Tomasza (nie znamy się, przepraszam za spoufalanie) za najlepszego recenzenta mówiącego w języku ojczystym.
maciejo pisze: ↑09 wrz 2019, 22:55
Twoje recenzje są nieocenione
Mogę się podpisać pod tym wszystkimi kończynami.
Od razu mówię, że do Glomhaven się dopiero przymierzam, czekam na naszą rodzimą wersję, jako że nasz język kocham i o ile można, to tylko w nim. Na ślepo jednak nie kupuję, więc ileśtam recenzji i gejmplejów obejrzałem.
Pośród ogromnej ilości ochów i achów, pojawiają się co jakiś czas opinie, że po pierwszym zachłysnięciu bogactwem gry, nie wnosi ona nic nowego, że misje powtarzalne, w konsekwencji - nuda. Tomasz ubrał to w długą, moim zdaniem merytoryczną recenzję, w której zawarł wiele mankamentów gry. Pojawiło się pod tą recenzją mnóstwo wpisów polemizujących z argumentami Tomasza. Nie mnie rozstrzygać kto ma rację, ale jednak mnie przekonały racje proGloomhavenowskie. Głównie argument jednego z polemistów, że Tomasz zbyt sztywno trzymał się grania jedną postacią, zamiast zmieniać co jakiś czas - wydaje mi się że sam zabił grę. Upraszczam tutaj mocno recenzję i opinię Tomasza, ale chyba Jego główny zarzut oscyluje wokół tego zagadnienia.
Ja kupię. Zagram i sprawdzę czy mi podejdzie czy nie. Jakby nie patrzeć - czytanie/oglądanie recenzji w porównaniu do grania to jak lizanie lodów przez szybę.
PS. Recenzja Tomasza i niska ocena Władcy Pierścieni przekonała mnie, żeby od tego tworu trzymać się jak najdalej. Tutaj akurat lizanie szyby mi wystarczy.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 10 wrz 2019, 01:32
autor: rattkin
Ja tylko dodam, że kiedy wśród opinii bardzo pozytywnych lub neutralnych, pojawia się nagle skrajna/wyróżniająca się negatywna, to jest to znany psychologiczny efekt ("negativity bias"), że to jej uwierzymy bardziej i to jej nadamy większą wartość, nawet gdy faktycznie takiej nie posiada.
Nie jest tu moim zamiarem umniejszać pracy Gambita włożonej w tę recenzję, czy podważać jego własną opinię, ale sam w przeszłości (jako generator opinii niepopularnych) spotkałem się z takim odbiorem. Jest to dość dziwna i raczej niepożądana (szczególnie dla samego opiniotwórcy) sytuacja - opinia jest bowiem brana za "prawdę" i noszona na rękach tylko dlatego, że wyróżnia się w gąszczu innych, a nie dzięki merytoryce, którą stara się przekazać.
Negatywna recenzja może być tak samo "błędna" (nierzetelna), jak pozytywna. Warto zawsze myśleć za siebie.
Re: Gloomhaven (Isaac Childres)
: 10 wrz 2019, 07:20
autor: Aadaan
Tak przy okazji. Na stronie Albi.cz Gloomhaven jest już do kupienia w czeskiej wersji językowej. Zdaje się że już od miesiąca ma status „w magazynie” (o ile dobrze rozumiem).Kosztuje 3200 koron co daje ca 500 pln.