GRY-PLANSZOWE.pl

eszu pisze:Jasne, że tylko gra i jasne że nie gram z takimi ludźmi

Natomiast idąc tym tropem w ogóle można przyjąć, że każda karta może mieć inny rewers albo tasujmy je odkryte. I pewnie że z 99% osób będzie się grało równie dobrze. Ale jednak z jakiegoś powodu talie zazwyczaj mają takie same rewersy

Poza tym to taki trochę absurd w tak świetnej grze, niepotrzebna komplikacja.

Inny rewers jest, dlatego że musisz rozdzielić gildie od pozostałych pozostałych kart, aby wylosować 3 gildie i 17 pozostałych. Tak jest wygodniej.

Danielf pisze:

eszu pisze:Jasne, że tylko gra i jasne że nie gram z takimi ludźmi

Natomiast idąc tym tropem w ogóle można przyjąć, że każda karta może mieć inny rewers albo tasujmy je odkryte. I pewnie że z 99% osób będzie się grało równie dobrze. Ale jednak z jakiegoś powodu talie zazwyczaj mają takie same rewersy

Poza tym to taki trochę absurd w tak świetnej grze, niepotrzebna komplikacja.

Inny rewers jest, dlatego że musisz rozdzielić gildie od pozostałych pozostałych kart, aby wylosować 3 gildie i 17 pozostałych. Tak jest wygodniej.

Nie jest to IMO mocny argument. Karty bez problemu można oddzielić przy pomocy awersow. Te różne rewersy jakoś drastycznie nie przeszkadzają, niemniej jednak jest to niedopatrzenie.

Więcej pomagają, niż przeszkadzają. Mam nadzieję, że w przyszłym dodatku karty świątyń będą miały jeszcze inny rewers.

Też wolę rozróżniać po awersie, vide czarny rynek w dodatku do 7 Cudów Świata.

BartP pisze:Też wolę rozróżniać po awersie, vide czarny rynek w dodatku do 7 Cudów Świata.

Gdyby to była tylko kwestia kto jak woli rozróżniać karty to nie miałoby to znaczenia według mnie, bo to w zasadzie nie ma wpływu ani na czas rozkładania gry ani na nic. To jest kwestia tego, że minimalnie bo minimalnie, ale wpływa to na grę, umożliwia oszukiwanie i niepotrzebnie ją komplikuje.

Danielf pisze:Więcej pomagają, niż przeszkadzają. Mam nadzieję, że w przyszłym dodatku karty świątyń będą miały jeszcze inny rewers.

A chciałbyś klasyczną talię kart, w której rewersy części figur różnią się od pozostałych? Przecież też można po prostu nie zwracać na to uwagi a niektórym na pewno byłoby łatwiej oddzielić karty na przykład do gry w tysiąca

A tak serio to należałoby się jeszcze zastanowić czy możliwość rozróżnienia zakrytych kart gildii wśród innych po rozłożeniu była intencją autorów, bo to na grę wpływa bardzo, tyle że nie faworyzuje nikogo. Jeżeli przyjmiemy, że była, to różne rewersy są uzasadnione a problem można rozwiązać tak jak pisałem wcześniej, czyli tasując karty pod stołem i przyjmując podany w instrukcji sposób rozkładania jako zasadę a nie sugestię.

eszu pisze:

Danielf pisze:Więcej pomagają, niż przeszkadzają. Mam nadzieję, że w przyszłym dodatku karty świątyń będą miały jeszcze inny rewers.

A chciałbyś klasyczną talię kart, w której rewersy części figur różnią się od pozostałych? Przecież też można po prostu nie zwracać na to uwagi a niektórym na pewno byłoby łatwiej oddzielić karty na przykład do gry w tysiąca

Czym innym są gry, w których trzymam karty na ręce i nikt inny ich nie widzi, a czym innym jest III epoka w 7 Cudach, gdzie wszyscy wiedzą to samo, a i tak ta wiedza, gdzie znajdują się gildie nie wiele daje.

eszu pisze:A chciałbyś klasyczną talię kart, w której rewersy części figur różnią się od pozostałych? Przecież też można po prostu nie zwracać na to uwagi a niektórym na pewno byłoby łatwiej oddzielić karty na przykład do gry w tysiąca

Porównanie jest o tyle nietrafne, że w klasycznych grach karcianych karty na ręce są niejawne i natychmiast po rewersie mógłbyś ocenić, co kto ma na ręce. Tutaj karty leżą na stole i są równie jawne/niejawne dla wszystkich graczy. Myślę, że był to celowy zabieg projektantów mający na celu ujawnienie, gdzie na planszy są karty Gildii (jeśli są zakryte). Nie wiesz, jaka, ale jakaś tam sobie jest. Myślę, że była to jednak przemyślana decyzja.

Danielf pisze:

eszu pisze:

Danielf pisze:Więcej pomagają, niż przeszkadzają. Mam nadzieję, że w przyszłym dodatku karty świątyń będą miały jeszcze inny rewers.

A chciałbyś klasyczną talię kart, w której rewersy części figur różnią się od pozostałych? Przecież też można po prostu nie zwracać na to uwagi a niektórym na pewno byłoby łatwiej oddzielić karty na przykład do gry w tysiąca

Czym innym są gry, w których trzymam karty na ręce i nikt inny ich nie widzi, a czym innym jest III epoka w 7 Cudach, gdzie wszyscy wiedzą to samo, a i tak ta wiedza, gdzie znajdują się gildie nie wiele daje.

"Nie wiele" daje, ale niewiele to już coś. Moim zdaniem daje całkiem dużo, ale nie w tym rzecz, bo to wiedza dostępna dla wszystkich graczy. Tak jak pisałem wyżej - jeżeli taka była intencja autora to trudno z tym dyskutować. Problemem jest sam moment tasowania, który według mnie powinien być w takim razie rozwiązany inaczej.

BartP pisze:

eszu pisze:A chciałbyś klasyczną talię kart, w której rewersy części figur różnią się od pozostałych? Przecież też można po prostu nie zwracać na to uwagi a niektórym na pewno byłoby łatwiej oddzielić karty na przykład do gry w tysiąca

Porównanie jest o tyle nietrafne, że w klasycznych grach karcianych karty na ręce są niejawne i natychmiast po rewersie mógłbyś ocenić, co kto ma na ręce. Tutaj karty leżą na stole i są równie jawne/niejawne dla wszystkich graczy. Myślę, że był to celowy zabieg projektantów mający na celu ujawnienie, gdzie na planszy są karty Gildii (jeśli są zakryte). Nie wiesz, jaka, ale jakaś tam sobie jest. Myślę, że była to jednak przemyślana decyzja.

Porównanie jest mocno na wyrost, ale zupełnie nietrafne według mnie nie jest. Obojętnie czy była to decyzja przemyślana czy nie (po kilku grach tez skłaniam się do tego, że przemyślana) wszyscy zgadzamy się co do tego, że po rozłożeniu nie faworyzuje żadnego gracza, a więc nie jest to problem. Czyni to grę nieco mniej losową i może to dobrze.

Problemem jest moment tasowania i rozkładania kart, który daje możliwość pewnych manipulacji rozdającemu.

eszu pisze: Problemem jest moment tasowania i rozkładania kart, który daje możliwość pewnych manipulacji rozdającemu.

Problem z tasowaniem jest zawsze jak ktoś umie i chce oszukać to grając tradycyjną talią może ci rozdać karetę króli, a sobie Asów. Tu ma to troszkę ułatwione. A jeśli to taki mega problem to co za różnica potasować wszystkie karty na początku gry z nim rozłoży się cokolwiek innego (potencjalny oszust nie wie co będzie mu potrzebne) i potem ich nie ruszać? A żeby było uczciwiej to jeszcze daj drugiej osobie to przełożenia i problem znika.

http://www.7wondersduel.com/files/goodi ... sen-US.pdf

Czyli dowolną kartę z najwyższego rzędu i efekt jest jednorazowy? Nie można co rundę z niego korzystać?

St0pa pisze:

http://www.7wondersduel.com/files/goodi ... sen-US.pdf

Czyli dowolną kartę z najwyższego rzędu i efekt jest jednorazowy? Nie można co rundę z niego korzystać?

zgadza się, efekt jednorazowy/natychmiastowy

Mam pytanie. co dzieje się jeśli gracz nie posiada monet a musi zapłacić za przewagę militarną przeciwnika i za wybudowanie przez niego cudu?

Proszę o info
Blofeld14110

Nic się nie dzieje. Nie ma to nie płaci.

Płaci tyle ile może, jakby miał 1 monetę, to straciłby tę 1 monetę.

Dokładnie, zbyt dosłownie potraktowałem pytanie, założyłem że ma 0 monet.

A ja mam pytanie: jak to jest z graczem startowym w II i III epoce w przypadku remisu militarnego. Wg instrukcji, gdy jest na torze militarnym torze znacznik jest na neutralnym polu (remis), to następną rundę rozpoczyna gracz, który zagrał ostatnią kartę w poprzedniej epoce (nie ma wyboru, po prostu musi iść pierwszy). Natomiast na karcie pomocy jest napisane, że ten gracz, który był ostatni w poprzedniej epoce nie tyle jest pierwszy, ale wybiera, kto idzie pierwszy. To jak to powinno być?

Słabszy gracz wybiera, w przypadku remisu na torze militarnym to zaczyna gracz, który zagrał ostatnią kartę w poprzedniej erze.

Czy może mi ktoś wyłożyć jak działają wrota i czy różni się ich działanie od nowego cudu? W obu przypadkach bierze się po 1 bogu z kupki każdej z mitologii wybiera tego, którego chce się zagrać i resztę odkłada na kupkę, tak?

crsunik pisze:Czy może mi ktoś wyłożyć jak działają wrota i czy różni się ich działanie od nowego cudu? W obu przypadkach bierze się po 1 bogu z kupki każdej z mitologii wybiera tego, którego chce się zagrać i resztę odkłada na kupkę, tak?

W instrukcji nie ma wrót jest brama. Jak aktywujesz bramę, to odkrywasz wierzchnią kartę z każdej talli bóstw i wybierasz jedną. W przypadku Boskiego Teatru (to nazwa cudu, o który pytasz) wybierasz talię mitologii (np. egipską, czyli szarą) i odkrywasz wszystkie karty z tej talii, tu również wybierasz 1 kartę.

W mojej instrukcji jest Gate więc wrota też się łapią ;P Dziękuję za wyjaśnienie.

crsunik pisze:W mojej instrukcji jest Gate więc wrota też się łapią ;P Dziękuję za wyjaśnienie.

Na BoardGameGeeku jest polska instrukcja i tam jest brama.

Witajcie!

Jestem przed pierwszą rozgrywką w Pojedynek. Nie grałem w wersję dla wielu graczy.

Jedyne pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi odnosi się do cudów.
Instrukcja mówi, że gracze mogą wybudować ogólną liczbę max 7 cudów. Wszystko byłoby jasne gdyby losowane na początku gry cuda były "ogólnodostępne" ułożone w jednym miejscu. W podręczniku napisane jest jednak, że gracze losują po 4 cuda po czym układają je po swojej lewej stronie ( po 4). Podświadomie tworzy się bariera - te są moje, te są przeciwnika.

Czy budując cuda mam wybór spośród 8 kart dostępnych po wylosowaniu na całym stole??? To najbardziej logiczna wersja, ale chciałbym się upewnić.


Z góry dziękuję za pomoc.

Igor

nie, mozesz budowac tylko swoje i w sumie mozecie zbudowac tylko 7 więc ktoś nie zbuduje 1 cudu

To nie jest podświadoma bariera, każdy gracz ma swoje oddzielne 4 cuda.
Zasada z maks 7 cudami polega na tym, że gdy jeden z graczy wybuduje jako pierwszy swoje 4, to drugi gracz może ze swoich już tylko 3.

jegor159 pisze:Jedyne pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi odnosi się do cudów.
Instrukcja mówi, że gracze mogą wybudować ogólną liczbę max 7 cudów. Wszystko byłoby jasne gdyby losowane na początku gry cuda były "ogólnodostępne" ułożone w jednym miejscu. W podręczniku napisane jest jednak, że gracze losują po 4 cuda po czym układają je po swojej lewej stronie ( po 4). Podświadomie tworzy się bariera - te są moje, te są przeciwnika.

Nie dostajecie cudów w sposób losowy. Na stronie 7 instrukcji jest napisane, jak należy wybrać cudy.
Tak przy okazji nie przypominam sobie, aby ktoś kiedyś instrukcję nazwał podręcznikiem.

Olgierdd pisze:To nie jest podświadoma bariera, każdy gracz ma swoje oddzielne 4 cuda.
Zasada z maks 7 cudami polega na tym, że gdy jeden z graczy wybuduje jako pierwszy swoje 4, to drugi gracz może ze swoich już tylko 3.

Dokładnie tak.