Re: STAR WARS: Rebellion
: 17 gru 2015, 18:53
Przepraszam za post pod postem ale właśnie mi się przypomniało że SW Armada miała premiere równocześnie z angielską, więc da się.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
I wszystkie moje argumenty poszły w łeb i nadzieja od nowa pobudzona... Taka trochę 'Nowa Naezieja'karawanken pisze:Przepraszam za post pod postem ale właśnie mi się przypomniało że SW Armada miała premiere równocześnie z angielską, więc da się.
Hmm wydanie w 2016 .... Dość szeroki zakres czasowyBogenhafen pisze:I już jest zapowiedź - http://galakta.pl/czas-wzniecic-rebelie/
Dokładnie tego się spodziewałem, ale jakoś tak te już przetłumaczone karty wrzucone do newsa rozpaliły moją nadzieję i pozwolę sobie pomarzyć, że wyrobią się przed moimi urodzinami i gra pojawi się na stole w pierwszej połowie roku. Więcej nie potrzebuję. Może to być 29.06, ale żeby było w pierwszej połowie... No może nie 29, bo wtedy będzie mnie zabawiać Florence z Maszyną a urodziny zostawiam dla Papryczek, ale 28.06 biorę w ciemno...Banan2 pisze:Hmm wydanie w 2016 .... Dość szeroki zakres czasowy
Pozdrawiam
Taaa-Bum-Tsss!Bogenhafen pisze:I już jest zapowiedź - http://galakta.pl/czas-wzniecic-rebelie/
Ja już obstawiłem powyżej - chociaż, jak by rzekł miszcz Yoda, w moczu rozczarowanie wyczuwam przyszłe - i zdaje mi się, że będziemy toczyć batalie dopiero na kolejną Gwiazdkę. Oczywiście jak zawsze dodam na końcu - obym się myliłmauserem pisze:obstawiamy terminy?
bardzo cieszy mnie ten tytuł
mimo defensywnego pesymizmu - liczę po cichu, że polska wersja wyjdzie zaraz po, a może równocześnie z wydaniem głównym.
Nie wiem, kto tłumaczy te karty, ale chyba nie nadaje się na tłumacza. Zamiast "demonstracja władzy" powinno być: "demonstracja siły". Zamiast "niszczyciel gwiezdny" powinno być: "gwiezdny niszczyciel". Ponadto niech odpuszczą sobie te wszystkie TIE myśliwce i TIE bombowce - TIE Fighter to nazwa własna, tak samo jak X-Wing, którego nazwy jakoś nikt nie tłumaczy (np. X-Skrzydłowiec).Bogenhafen pisze:I już jest zapowiedź - http://galakta.pl/czas-wzniecic-rebelie/
Przypuszczam, że to tłumaczenie 'robocze' na stronę a samym projektem zajmie się ktoś, kto oprócz znajomości j. angielskiego siedzi w świecie SW (Patrz IA - Anna Hikiert-Bereza i Marek Mydel). Mimo wszystko słuszna uwaga, najlepiej do nich napisać szybkiego maila dla uspokojenia myśli.vojtas pisze:Nie wiem, kto tłumaczy te karty, ale chyba nie nadaje się na tłumacza. Zamiast "demonstracja władzy" powinno być: "demonstracja siły". Zamiast "niszczyciel gwiezdny" powinno być: "gwiezdny niszczyciel". Ponadto niech odpuszczą sobie te wszystkie TIE myśliwce i TIE bombowce - TIE Fighter to nazwa własna, tak samo jak X-Wing, którego nazwy jakoś nikt nie tłumaczy (np. X-Skrzydłowiec).
1) czepiasz sięvojtas pisze:1) Zamiast "niszczyciel gwiezdny" powinno być: "gwiezdny niszczyciel".
2) Ponadto niech odpuszczą sobie te wszystkie TIE myśliwce i TIE bombowce - TIE Fighter to nazwa własna, tak samo jak X-Wing, którego nazwy jakoś nikt nie tłumaczy (np. X-Skrzydłowiec).
ad. 1. Nie czepiam się. Niszczyciel gwiezdny brzmi kulawo w porównaniu do frazy gwiezdny niszczyciel. Dla Ciebie to może czepianie się, bo nie wychowałeś się w kulturze gwiezdnych niszczycieli.rajgildia pisze:1) czepiasz sięvojtas pisze:1) Zamiast "niszczyciel gwiezdny" powinno być: "gwiezdny niszczyciel".
2) Ponadto niech odpuszczą sobie te wszystkie TIE myśliwce i TIE bombowce - TIE Fighter to nazwa własna, tak samo jak X-Wing, którego nazwy jakoś nikt nie tłumaczy (np. X-Skrzydłowiec).
ad. 2. W "Przewodniku encyklopedycznym GW" wydanym przez Amber trafiłem na X-Skrzydłowca (było to jeszcze w latach 90.); jedna z najdurniejszych decyzji polskiego tłumacza SW, z jaką się spotkałem.rajgildia pisze:2) a żebyś się nie zdziwił
Dla mnie nie brzmi kulawo. Gwiezdny niszczyciel to zwykła kalka z angielskiego.vojtas pisze: ad. 1. Nie czepiam się. Niszczyciel gwiezdny brzmi kulawo w porównaniu do frazy gwiezdny niszczyciel. Dla Ciebie to może czepianie się, bo nie wychowałeś się w kulturze gwiezdnych niszczycieli.
Tak się złożyło, że kolejność jest identyczna jak w angielskim - to bez znaczenia.rajgildia pisze:Dla mnie nie brzmi kulawo. Gwiezdny niszczyciel to zwykła kalka z angielskiego.
Winszuję. I tym bardziej nie rozumiem ataku na moje propozycje.rajgildia pisze:A co do wychowania - 15 lat temu prowadziłem serwis o GW ... i kilka lat to trwało...
Zwykłą dyskusję odbierasz jako atak?vojtas pisze:Winszuję. I tym bardziej nie rozumiem ataku na moje propozycje.
Muszę przyznać, że początkowo myślałem identycznie jak Ty, ale chyba znalazłem klucz w oparciu, którego pojawił się "niszczyciel gwiezdny". Jeśli spojrzeć na nazwy typów prawdziwych okrętów w języku polskim zawsze przymiotnik występuje po rzeczowniku np. pancernik kieszonkowy, okręt podwodny, krążownik liniowy, łódź torpedowa, niszczyciel rakietowy. Być może tłumacz wyszedł z założenia, że podobnie powinno być w świecie Gwiezdnych Wojen (swoją drogą zauważyliście, że chyba w żadnej reklamie telewizyjnej czy radiowej nie pojawia się już termin "Gwiezdne Wojny", a zastąpiono go oryginalną nazwą "Star Wars"? - nie dotyczy chyba tylko reklam samego filmu). Moim zdaniem, znając wyobraźnię naszych tłumaczy, i tak powinniśmy się cieszyć, że nie jest to "niszczyciel gwiazd"vojtas pisze:ad. 1. Nie czepiam się. Niszczyciel gwiezdny brzmi kulawo w porównaniu do frazy gwiezdny niszczyciel. Dla Ciebie to może czepianie się, bo nie wychowałeś się w kulturze gwiezdnych niszczycieli.
Ze wstydem stwierdzam, że do dzisiaj mam tę okropność na półce. Czeka na zastąpienie przez wersję pani Skibniewskiej, ale jakoś zawsze znajdą się ważniejsze wydatki. Taki Radostek będzie mnie chyba prześladował do końca życia. I Tajar... Chociaż, żeby nie było tak różowo tłumaczenia Obieżyświat czy Dal też do mnie nie trafiają.Szaweł pisze:W kwestii tłumaczeń, kiedyś pewien pan przetłumaczył pewną... 'książkę'. Było to oficjalne tłumaczenie, którego... popełnioną zbrodnię miałem niestety okazję czytać... i tak uzyskaliśmy Łazika, Bagoszno i inne krzaty...
Wyjątkiem są lekkie i ciężkie krążowniki (przy których spotyka się obie wersje), ale już jest np. krążownik liniowy albo krążownik pancerny.Col. Frost pisze: pancernik kieszonkowy, okręt podwodny, krążownik liniowy, łódź torpedowa, niszczyciel rakietowy.
Hie hie... Łoziński kiedyś jeden jedyny raz pojawił się na chwilę na jakimś konwencie. Szybko znikł i od tamtej pory unikał wszelkich kontaktów z fandomem. Niestety Diunę jeszcze zdążył złozizmować.Col. Frost pisze:Ze wstydem stwierdzam, że do dzisiaj mam tę okropność na półce. Czeka na zastąpienie przez wersję pani Skibniewskiej, ale jakoś zawsze znajdą się ważniejsze wydatki. Taki Radostek będzie mnie chyba prześladował do końca życia. I Tajar... Chociaż, żeby nie było tak różowo tłumaczenia Obieżyświat czy Dal też do mnie nie trafiają.
Wtrącę się.Col. Frost pisze: Moim zdaniem, znając wyobraźnię naszych tłumaczy, i tak powinniśmy się cieszyć, że nie jest to "niszczyciel gwiazd"