GRY-PLANSZOWE.pl

dla przypomnienia swego czasu na GF

Polska wersja wyszła już jakiś czas temu, była nawet w empikach.

Mi to najbardziej przypomina karcianą wojnę. Blefu, intryg, a już szczególnie manipulacji kościołem (slogany z pudełka) wg mnie (i ludzi z którymi grałem) się tu nie uświadczy.

Mam polską wersję Galakty, więc mogę potwierdzić że istnieje. Sympatyczny chwilerek, całkowicie abstrakcyjny, estetycznie wydany, tematyka mogłaby być zupełnie inna, ale ta która jest zupełnie nie przeszkadza.

mig pisze:Jak to z tą grą jest w końcu? Na BGG wśród wydawców widnieje Galakta, ale z kolei Galakta na swojej stronie się nie chwali, że kiedykolwiek wydała. Wyszła wersja polska w ogóle?

Oczywiście, że Galakta wydała.
Jakiś czas temu Galakta porządkowała swoją stronę, stąd pewnie decyzja, by nie aktualnych danych nie wyświetlać (ja tam wolałbym, żeby dostęp do informacji nt. dorobku wydawnictwa był pełny!).
Tu jest nawet ślad po tym http://www.galakta.pl/pliki/Image/gry/c ... con_1.pdf‎

mig pisze:A sama gra? Do czego "toto" jest podobne? Wg BGG blef i negocjacje? daje radę?

Moim zdaniem daje radę bardzo dobrze. Blefu, planowania, taktycznych sojuszy jest tam sporo. Skaluje się świetnie, choć w każdym składzie jest inny charakter rozgrywki.
Dość mocno może skłócić grających, stąd dla odpowiedniego grona. Mechanika jest nietypowa jak na karciankę, bo to taka swoista licytacja z opcjami wycofania i powrotu do gry. Do tego dochodzą karty zmieniające wartość tego co na stole i kończące nagle całą rundę. Jest sporo zamieszania u nowych. Żeby było fajniej, trzymanie mocnych kart może się nie opłacać, bo inni gracze mogą wymusić nowe rozdanie. Brzmi skomplikowanie, ale ileż emocji generuje w czasie gry. Dodane kilka wariantów pozwala dopasować grę do swoich temperamentów.
Bardzo zachęcam!

Ja miałem, grywałem, i równieć potwierdzam, że warto mieć w kolekcji. Choć to właściwie tylko taka podkręcona licytacja z doklejonym tematem, ale podkręcona bardzo kąśliwie i bardzo fajnie.
Niby filler, lecz z ambicjami.

Świetne wieści Dostępna jest obecnie wersja niemieckojęzyczna. Jakiś problem z zależnością językową?

Aha - wszyscy zachwycają się grafikami. Polska wersja miała jakieś szczególne, czy takie jak w pierwowzorze?

Na kartach nie ma żadnego tekstu. O ile dobrze pamiętam, dla polskiej wersji powstały nowe grafiki, dodano też reguły opcjonalne, z których jedna bardzo poprawiła przebieg rozgrywki.

Andy, grafiki są chyba autorstwa Tomasza Jędruszka i wydaje mi się, że trafiły do polskiego wydania via FFG, czyli w edycjach zagranicznych powinny być identyczne...

Chyba są co najmniej dwie wersje. W jednej takie: http://boardgamegeek.com/image/331158/condottiere a w drugiej takie:
http://boardgamegeek.com/image/268414/condottiere). Może ktoś wie jakie ma 3. edycja niemiecka?

W pracy nie mam wejścia na BGG, ale powiem, że edycja niemiecka ma grafiki identyczne jak polska.
Potwierdzam, że to bardzo zacna gierka.

W moim egzemplarzu (Galakty) wszystko wygląda tak jak na tym zdjęciu: http://boardgamegeek.com/image/268414/condottiere

Historia grafik jest z pewnością taka, jak opisuje Odi.

Dzięki:)
Wątpliwości rozwiane-gra trafia do koszyka:)

Ponoć Z-Man Games ma wydać w tym roku nową wersję gry. Poprawione grafiki , większa plansza i jakieś subtelne zmiany w zasadach.
Mam pytanie do tych co mieli okazję kiedyś już w to grać. Czy z perspektywy czasu warto grę kupić jak pojawi się nowa wersja?
Czy może pojawiły się już od tego czasu lepsze gry ale bazujące na tej mechanice co Condottiera.

Moje partie były jakieś takie nudne i bez emocji, zagrałem pięć razy i sprzedałem bez żalu. Gra ma swoich fanów, dla mnie 5/10 (czyli totalny średniak). Na więcej niż 4 graczy downtime mnie zabijał, jak zbyt szybko zejdziesz z kart to siedzisz i się patrzysz jak inni grają .

Ta gra miała wadę: nagła i niekontrolowalna końcówka. Gra sprawia wrażenie, że można kontrolować sytuację, ale koniec końców nigdy nie wiesz, dlaczego przegrałeś, a ktoś wygrał. Polecam Iliadę zamiast tego.

Na 2 osoby nie ma sensu grać, zabawa się zaczyna dopiero od 3. Jak dla mnie ma potencjał, więc czekam na nowe wydanie. Ale boję się, że będzie tak, jak z Fairy-Tale - świetność ma już za sobą.

Jakie są szanse na wydanie nowego wydania w Polsce? Ktoś coś wie może na ten temat?

Obstawiam, że niskie ale gra jest niezależna językowo, więc spytałbym się o sprowadzenie np. Planszostrefy.

Gier Z-Man'a (Asmodee USA) chyba najszybciej można się spodziewać w wydaniu Rebela
Ale w przypadku tej gry - brałbym wydanie oryginalne - pełna niezależność językowa, zasady trywialne.
Wersja 2018 jest niezła - bo zawiera w sobie oba wcześniejsze wydania, z oryginalnymi zasadami i tymi zmodyfikowanymi przez FFG.
Gra jest dostępna cena ca 120zł - moim zdaniem brać.
Mam lekki zonk bo zacząłem dłubać własną wersję z kompilacją tych zasad i w klimacie kart tarota marsylskiego i trochę mi szkoda tej roboty.

Szczerze mówiąc to znalazłem tą grę po Gwincie z Wiedźmina. Widać, że Condottiere był pierwowzorem. Byłem trochę ciekaw czy któryś z polskich wydawców skusiłby się wydrukować edycję z 2018 mając to na uwadze, być może dodał 2 lub 3 dodatkowe karty i reklamował jako "planszowy gwint". Tak czy siak ciężko tą edycję znaleźć nawet w zagranicznych sklepach, ale na pewno gdzieś ją wygrzebię. Dzięki za odpowiedź.

Gra jest dostępna "od ręki" w trzech najbardziej znanych polskich sklepach internetowych - z jej dostępnością nie ma żadnego problemu
Możliwe, że przegapiłeś - ale Gwint również został wydany w wersji papierowej i jest powszechnie dostępny na rynku wtórnym.
Condottiere dodaje tylko grę wieloosobową i aspekt kontroli na mapie, który jest swoistym licznikiem punktów zwycięstwa. Bitwy nadal rozgrywa się 1vs1