Chyba, że się coś wyhaczy na okazjach nie do przegapienia. Ja tak Martwą Zimę w świetnej cenie trafiłem.karawanken pisze: Ceny Cuba to przesada w drugą stronę. Nie załapie sie na przedsprzedaż bo akurat nie mam pieniędzy to potem nie kupię bo nigdy takiej ceny nie osiągnę rabatami.
Cry Havoc (G. Rodiek, M. Oracz, M. Walczak)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Cry Havoc
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- karawanken
- Posty: 2360
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 96 times
Re: Cry Havoc
Okazje zawsze mogą się trafić ale ja mowie o zwykłych sklepowych cenach w porównaniu do cen w przedsprzedaży. Gdzieś czytałem, że sklepy w USA nie chcą brać niczego od Mantic Games przez ich KS gdzie ludzie w dumpingowych cenach kupują tonu figurek. Oby podobny los nie spotkał Cuba.
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Cry Havoc
Wkurzające to jest prawie 100 PLN za 8 kart , czyli różnica pomiędzy ceną w zwykłym sklepie internetowym a super-hiper korzystną przedsprzedażąadikom5777 pisze:zabijając i jednocześnie wkur...rzając cały kanał retailerski. Ale Portal w przeciwieństwie do Cube jest mądry i nie konkuruje ze swoimi partnerami dumpingową ceną.Banan2 pisze:No dokładnie tak. Gdyby Portal zrobił to co Cube, czyli np. ogłosił przedsprzedaż w cenie 199 PLN dorzucając jeszcze karciany bonus to publika już teraz waliłaby drzwiami i oknami
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Cry Havoc
@Banan pełna zgoda.
To, że jakiemuś sklepowi się to nie podoba z punktu widzenia gracza nie ma żadnego znaczenia. Gracz chce kupić w przystępnej cenie, a gdzie to zrobi to już drugorzędna sprawa.
To, że jakiemuś sklepowi się to nie podoba z punktu widzenia gracza nie ma żadnego znaczenia. Gracz chce kupić w przystępnej cenie, a gdzie to zrobi to już drugorzędna sprawa.
Re: Cry Havoc
Nikt nigdy nie twierdził, że przedsprzedaż to jest jakaś super okazja. W zupełności nie rozumiem narzekania na cenę w przedsprzedaży, przecież nikt nie zmusza nikogo do płacenia 100zł więcej za to że dostanie 8 kart i może grę 2 tygodnie wcześniej. Większość narzeka na cenę gry która w tej cenie sprzedawana być nie będzie - nie dostrzegam piekielności Portalu w tym scenariuszu.
Karty są jedynie bonusem a nie produktem za który liczą sobie 100zł.
Karty są jedynie bonusem a nie produktem za który liczą sobie 100zł.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Cry Havoc
to nie jest 100zł za 8 kart, tylko niecałe 100zł różnicy między sugerowaną ceną detaliczną u wydawcy, a jednym z najtańszych sklepów internetowych.Banan2 pisze:Wkurzające to jest prawie 100 PLN za 8 kart , czyli różnica pomiędzy ceną w zwykłym sklepie internetowym a super-hiper korzystną przedsprzedażąadikom5777 pisze:zabijając i jednocześnie wkur...rzając cały kanał retailerski. Ale Portal w przeciwieństwie do Cube jest mądry i nie konkuruje ze swoimi partnerami dumpingową ceną.Banan2 pisze:No dokładnie tak. Gdyby Portal zrobił to co Cube, czyli np. ogłosił przedsprzedaż w cenie 199 PLN dorzucając jeszcze karciany bonus to publika już teraz waliłaby drzwiami i oknami
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- prz22
- Posty: 339
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Cry Havoc
prz22 napisał(a):
Wytłumaczcie mi dlaczego jestem w błędzie. Powiedzcie, że tylko jeden rodzaj jednostek do rekrutacji na frakcję, całe 3 rodzaje budynków - i aż 8 kart taktyk to wcale nie jest mało i gra ma rozmach i ogrom możliwości taktycznych..
Bo po pobieżnym (!) przeczytaniu instrukcji jakoś ta głębia mi umyka, zamydlona nie powalającymi liczbami przytoczonymi powyżej..
Przytoczone przez Ciebie argumenty przekonują mnie, co do regrywalności. Moje obawy natomiast dotyczyły bardziej "głębi" w obrębie jednej danej rozgrywkiJest więcej budynków, każda frakcja ma inne i w innej ilości (nie zaglądam teraz do instrukcji więc dokładnie nie podam ile, ale maszyny mają z tego co pamiętam 5). Dodatkowo masz zestaw skillów, które są losowane co grę. Ich ilość i typ też znacząco zmienia taktykę.
Kart taktyk jest 8, ale w trakcie gry tworzy się decka dzięki kartom terenów. Tutaj też, zależy gdzie chcesz atakować, co chcesz osiągnąć, takie będziesz brał na rękę.
Mógłbym się jeszcze rozpisać o bitwach ;p
I w tym aspekcie niestety nie zostały rozwiane..
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Cry Havoc
Nie do końca, bo jak wydawca sobie podetnie dystrybucję sprzedając taniej niż sklepy i gracze kupią u wydawcy, to może się skończyć w przyszłości mniejszą dostępnością kolejnych gier wydawnictwa. Jeśli kupi w sklepie to i wydawca zarobi i sklep. Jeśli kupi w wydawnictwie i sklep nie będzie zarabiał, to sklep padnie. A pojedynczy wydawca zdecydowanie bardziej potrzebuje sklepów niż sklepy potrzebują tego wydawcy.TTR_1983 pisze:@Banan pełna zgoda.
To, że jakiemuś sklepowi się to nie podoba z punktu widzenia gracza nie ma żadnego znaczenia. Gracz chce kupić w przystępnej cenie, a gdzie to zrobi to już drugorzędna sprawa.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Cry Havoc
Kwiatosz miałbyś rację, ale tylko w sytuacji gdy Cube sprzedawałby grę w super cenie przez cały okres przedsprzedaży. Super cena tak naprawdę jest tylko przez krótką chwilę. Nie wszyscy wtedy mają kasę i właśnie Ci kupują później w sklepach.
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Cry Havoc
No dokładnie. Super cena jest w bardzo wąskim okienku czasowym. I jest dla tych, którzy zamrażają gotówkę na najdłuższy czas. IMHO to taki rodzaj KS-a. Potem cena rośnie i zaczynają wszyscy zarabiać (wydawca, sklepy).TTR_1983 pisze:Kwiatosz miałbyś rację, ale tylko w sytuacji gdy Cube sprzedawałby grę w super cenie przez cały okres przedsprzedaży. Super cena tak naprawdę jest tylko przez krótką chwilę. Nie wszyscy wtedy mają kasę i właśnie Ci kupują później w sklepach.
Pozdrawiam
Re: Cry Havoc
@prz A czego byś chciał? Pińciuset decków kart? Rulebooka gabarytów Biblii? Ilość jest ok, i tak dużo jak na strategiczne euro. Tekst na kartach jest ważniejszy.
I tak za 5 minut zleci sie Zakon Najsuchszej Euro Panny, z krzykiem " a po co komu figurki", " powinno się grać tylko żetonami" i tak dalej...
I tak za 5 minut zleci sie Zakon Najsuchszej Euro Panny, z krzykiem " a po co komu figurki", " powinno się grać tylko żetonami" i tak dalej...
Re: Cry Havoc
Dokładnie. Po co komu figurki! Lecz żetony również zbędne i nieklimatyczne. Drewniane, klimatyczne, różnokolorowe (ew. różnokształtne) kosteczki to byłoby toOmnibus pisze:@prz A czego byś chciał? Pińciuset decków kart? Rulebooka gabarytów Biblii? Ilość jest ok, i tak dużo jak na strategiczne euro. Tekst na kartach jest ważniejszy.
I tak za 5 minut zleci sie Zakon Najsuchszej Euro Panny, z krzykiem " a po co komu figurki", " powinno się grać tylko żetonami" i tak dalej...
Re: Cry Havoc
Nie wiem, czy się zleci, bo może opuścił wątek, jak ja opuszczam po zapoznaniu się z ceną. Więc gdyby nie figurki, to pewnie bym kupił. Teraz muszę poczekać na wypożyczalnie.Omnibus pisze:I tak za 5 minut zleci sie Zakon Najsuchszej Euro Panny, z krzykiem " a po co komu figurki", " powinno się grać tylko żetonami" i tak dalej...
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- prz22
- Posty: 339
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Cry Havoc
@Omnibus
Jak zagram w finalną wersję, to będę bardziej kompetentny w odpowiedzi na to, co bym chciał bardziej..., ale:
Intuicyjnie po prostu, po rozgrywkach choćby w Eclipse jeden rodzaj jednostek wydaje mi się strasznie smutny w swojej skromności.
To tak jakby w grze Euro był tylko jeden surowiec.. a przecież jeden wolałby pójść w drewno, a inny w jedzonko.
500 kart to zdecydowanie za dużo, ale już ok 20 na rasę (poza terenowymi) to wartość satysfakcjonująca - zostawiająca miejsce na większą interpretację, jak grać daną frakcją.
Tak samo budynki: mając 3 jesteś w stanie prawdopodobnie włączyć do gry wszystkie z nich w każdej rozgrywce daną frakcją. Byłoby z 7-10, choćby minimalnie różniących się - miałbyś poczucie, że kolejnym razem Twój rozwój/droga/możliwości mogą być inne.
Podsumowując, boję się, że gra daną stroną konfliktu wymuszać będzie styl i strategię wynikającą z kart itp, zostawiając niewiele miejsca na indywidualne zapędy.
Podkreślam jednak, że to tylko obawy, a nie żadna ocena. Chętnie odszczekam za kilka tygodni swoje słowa;)
Być może też włożyłem ten tytuł nie do tej szufladki, co powinienem i nie jest to szybszy mniej ekonomiczny i mniej losowy w walce Eclipse w obrębie jednej planety:P
Jak zagram w finalną wersję, to będę bardziej kompetentny w odpowiedzi na to, co bym chciał bardziej..., ale:
Intuicyjnie po prostu, po rozgrywkach choćby w Eclipse jeden rodzaj jednostek wydaje mi się strasznie smutny w swojej skromności.
To tak jakby w grze Euro był tylko jeden surowiec.. a przecież jeden wolałby pójść w drewno, a inny w jedzonko.
500 kart to zdecydowanie za dużo, ale już ok 20 na rasę (poza terenowymi) to wartość satysfakcjonująca - zostawiająca miejsce na większą interpretację, jak grać daną frakcją.
Tak samo budynki: mając 3 jesteś w stanie prawdopodobnie włączyć do gry wszystkie z nich w każdej rozgrywce daną frakcją. Byłoby z 7-10, choćby minimalnie różniących się - miałbyś poczucie, że kolejnym razem Twój rozwój/droga/możliwości mogą być inne.
Podsumowując, boję się, że gra daną stroną konfliktu wymuszać będzie styl i strategię wynikającą z kart itp, zostawiając niewiele miejsca na indywidualne zapędy.
Podkreślam jednak, że to tylko obawy, a nie żadna ocena. Chętnie odszczekam za kilka tygodni swoje słowa;)
Być może też włożyłem ten tytuł nie do tej szufladki, co powinienem i nie jest to szybszy mniej ekonomiczny i mniej losowy w walce Eclipse w obrębie jednej planety:P
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
- ariser
- Posty: 1137
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Cry Havoc
Nie jesteś odosobniony w swoich przemyśleniach. W trakcie czytania instrukcji po głowie chodziły mi mysli typu "ale fajne, faktycznie ciekawy system bitew i cała mechanika z wykorzystaniem kart do różnych czynności bardzo interesująca" itd. i nagle instrukcja się urwała, a ja zostałem... Gdzie są jakieś opcje modyfikacji jednostek, w ogóle jakieś inne wojsko niż podstawowe chłopaki? Jakaś opcja wyróżnienia swojej rasy podczas rozwoju itd? Może za bardzo to przyrownuje do takiego Blood Rage czy innego Citow, ale trochę to słabo w tym kontekście wygląda.prz22 pisze:@Omnibus
Jak zagram w finalną wersję, to będę bardziej kompetentny w odpowiedzi na to, co bym chciał bardziej..., ale:
Intuicyjnie po prostu, po rozgrywkach choćby w Eclipse jeden rodzaj jednostek wydaje mi się strasznie smutny w swojej skromności.
To tak jakby w grze Euro był tylko jeden surowiec.. a przecież jeden wolałby pójść w drewno, a inny w jedzonko.
500 kart to zdecydowanie za dużo, ale już ok 20 na rasę (poza terenowymi) to wartość satysfakcjonująca - zostawiająca miejsce na większą interpretację, jak grać daną frakcją.
Tak samo budynki: mając 3 jesteś w stanie prawdopodobnie włączyć do gry wszystkie z nich w każdej rozgrywce daną frakcją. Byłoby z 7-10, choćby minimalnie różniących się - miałbyś poczucie, że kolejnym razem Twój rozwój/droga/możliwości mogą być inne.
Podsumowując, boję się, że gra daną stroną konfliktu wymuszać będzie styl i strategię wynikającą z kart itp, zostawiając niewiele miejsca na indywidualne zapędy.
Ogólnie tez widzę spory potencjał regrywalności w związku z losowaniem kart itd., chodzi mi bardziej o samą juz rozgrywkę, że będzie monotonna. Ale podobnie jak kolega wyżej, również bardzo chętnie wypluję te słowa, a samą grę najpierw jednak przetestuje u kogoś zanim się sam zdecyduję na zakup .
Re: Cry Havoc
Jeśli czegoś wg was brakuje to na pewno jest to juz przygotowane do dodania w dodatku. Wątpię zeby wydawca nie widział potencjału wyciagania kasy przez dodatki. Dodatkowe karty ,nowe jednoostki itd dostaniecie później.ariser pisze:Nie jesteś odosobniony w swoich przemyśleniach. W trakcie czytania instrukcji po głowie chodziły mi mysli typu "ale fajne, faktycznie ciekawy system bitew i cała mechanika z wykorzystaniem kart do różnych czynności bardzo interesująca" itd. i nagle instrukcja się urwała, a ja zostałem... Gdzie są jakieś opcje modyfikacji jednostek, w ogóle jakieś inne wojsko niż podstawowe chłopaki? Jakaś opcja wyróżnienia swojej rasy podczas rozwoju itd? Może za bardzo to przyrownuje do takiego Blood Rage czy innego Citow, ale trochę to słabo w tym kontekście wygląda.prz22 pisze:@Omnibus
Jak zagram w finalną wersję, to będę bardziej kompetentny w odpowiedzi na to, co bym chciał bardziej..., ale:
Intuicyjnie po prostu, po rozgrywkach choćby w Eclipse jeden rodzaj jednostek wydaje mi się strasznie smutny w swojej skromności.
To tak jakby w grze Euro był tylko jeden surowiec.. a przecież jeden wolałby pójść w drewno, a inny w jedzonko.
500 kart to zdecydowanie za dużo, ale już ok 20 na rasę (poza terenowymi) to wartość satysfakcjonująca - zostawiająca miejsce na większą interpretację, jak grać daną frakcją.
Tak samo budynki: mając 3 jesteś w stanie prawdopodobnie włączyć do gry wszystkie z nich w każdej rozgrywce daną frakcją. Byłoby z 7-10, choćby minimalnie różniących się - miałbyś poczucie, że kolejnym razem Twój rozwój/droga/możliwości mogą być inne.
Podsumowując, boję się, że gra daną stroną konfliktu wymuszać będzie styl i strategię wynikającą z kart itp, zostawiając niewiele miejsca na indywidualne zapędy.
Ogólnie tez widzę spory potencjał regrywalności w związku z losowaniem kart itd., chodzi mi bardziej o samą juz rozgrywkę, że będzie monotonna. Ale podobnie jak kolega wyżej, również bardzo chętnie wypluję te słowa, a samą grę najpierw jednak przetestuje u kogoś zanim się sam zdecyduję na zakup .
Gdyby dali wszystko odrazu pewnie gra by była jeszcze droższa niz 300 zł, ale jeśli wydadzą reszta jako dodatki to zapłacicie nawet jeszcze wiecej
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: Cry Havoc
Dokładnie to samo pomyślałem: dodatki a potem jakiś Master Set . Oczywiście stosownie zmodyfikowanyxelos80 pisze:Jeśli czegoś wg was brakuje to na pewno jest to juz przygotowane do dodania w dodatku. Wątpię zeby wydawca nie widział potencjału wyciagania kasy przez dodatki. Dodatkowe karty ,nowe jednoostki itd dostaniecie później.
Gdyby dali wszystko odrazu pewnie gra by była jeszcze droższa niz 300 zł, ale jeśli wydadzą reszta jako dodatki to zapłacicie nawet jeszcze wiecej
Pozdrawiam
- ariser
- Posty: 1137
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Cry Havoc
Z dodatkami do gier planszowych widzę, że tendencja dąży do tego co teraz prezentują gry cyfrowe - niepełny (acz grywalny w obecnym stanie) produkt, a za reszta DLC. Płać i płacz. Oczywiście są chlubne wyjatki (w przypadku gier cyfrowych, w planszowkach to tylko na KS póki co takie cuda są normą) . Trochę tak odczytałem wasze posty, może za surowo, ale jak słyszę, że gra jeszcze nie wydana, a już klepią dodatki to mam trochę niesmak. Szczególnie, że dodatkowe karty czy upgrade jednostek to nie są jakieś wielkie mecyje.Banan2 pisze:Dokładnie to samo pomyślałem: dodatki a potem jakiś Master Set . Oczywiście stosownie zmodyfikowanyxelos80 pisze:Jeśli czegoś wg was brakuje to na pewno jest to juz przygotowane do dodania w dodatku. Wątpię zeby wydawca nie widział potencjału wyciagania kasy przez dodatki. Dodatkowe karty ,nowe jednoostki itd dostaniecie później.
Gdyby dali wszystko odrazu pewnie gra by była jeszcze droższa niz 300 zł, ale jeśli wydadzą reszta jako dodatki to zapłacicie nawet jeszcze wiecej
Pozdrawiam
Re: Cry Havoc
Żadne dodatki nie zostały nigdzie zapowiedziane, więc nie siejmy fermentu. Oczywiście, należy się spodziewać, że jeżeli gra odniesie sukces to dodatek się pojawi - ciężko to porównywać do gry komputerowej i DLC bo jednak gry komputerowe są pochłaniane raczej jednorazowo, rzadko ktoś wraca do danego tytułu. W grach planszowych tytuł jest ogrywany wielokrotnie, więc i dodatki nie są aż takim dojeniem - tylko umówmy się, mówimy o pełnoprawnych dodatkach a nie 'dodatkach' po 2-3 karty lub pojedynczej figurce.
Re: Cry Havoc
Nigdzie nie napisane jest ze ju klepia dodatki To tylko moje przypuszczenie. Biznesowo ma to sens ze nie opłaca się dawac pełnej gry bo na dodatkach jest wieksza marża niz danie ich odrazu w podstawce. Zdziwiłbym się gdyby conajmniej 1 dodatek nie był juz opracowany. Pewnie nawet łatwiej opracować pełną grę i wyciać z niej pare rzeczy i dac je jako dodatek niż miec pełną grę a potem wymyślac jakie dodatki dodać.ariser pisze:Z dodatkami do gier planszowych widzę, że tendencja dąży do tego co teraz prezentują gry cyfrowe - niepełny (acz grywalny w obecnym stanie) produkt, a za reszta DLC. Płać i płacz. Oczywiście są chlubne wyjatki (w przypadku gier cyfrowych, w planszowkach to tylko na KS póki co takie cuda są normą) . Trochę tak odczytałem wasze posty, może za surowo, ale jak słyszę, że gra jeszcze nie wydana, a już klepią dodatki to mam trochę niesmak. Szczególnie, że dodatkowe karty czy upgrade jednostek to nie są jakieś wielkie mecyje.Banan2 pisze:Dokładnie to samo pomyślałem: dodatki a potem jakiś Master Set . Oczywiście stosownie zmodyfikowanyxelos80 pisze:Jeśli czegoś wg was brakuje to na pewno jest to juz przygotowane do dodania w dodatku. Wątpię zeby wydawca nie widział potencjału wyciagania kasy przez dodatki. Dodatkowe karty ,nowe jednoostki itd dostaniecie później.
Gdyby dali wszystko odrazu pewnie gra by była jeszcze droższa niz 300 zł, ale jeśli wydadzą reszta jako dodatki to zapłacicie nawet jeszcze wiecej
Pozdrawiam
Re: Cry Havoc
Zależy jakie gry cyfrowe... Tacy Herosi czy jakiekolwiek gry multiplayer, to gry, do których się wraca, ale rynek gier komputerowych to patologia. W planszówkach jeszcze daleko do tego i mam nadzieję, że tutaj gracze będą mądrzejsi. Nauczeni doświadczeniami z rynku gier komputeorywch nie dadzą tak zmarnieć planszówkom.toblakai pisze:Żadne dodatki nie zostały nigdzie zapowiedziane, więc nie siejmy fermentu. Oczywiście, należy się spodziewać, że jeżeli gra odniesie sukces to dodatek się pojawi - ciężko to porównywać do gry komputerowej i DLC bo jednak gry komputerowe są pochłaniane raczej jednorazowo, rzadko ktoś wraca do danego tytułu. W grach planszowych tytuł jest ogrywany wielokrotnie, więc i dodatki nie są aż takim dojeniem - tylko umówmy się, mówimy o pełnoprawnych dodatkach a nie 'dodatkach' po 2-3 karty lub pojedynczej figurce.
Żeby nie było offtopu. Jestem napalony na tą grę i czekam na więcej informacji, jakiś game play by się przydał i pokazanie zawartości, bo 300 zł to serio duża cena (chociaż jak już się szarpię, żeby coś kupić, to właśnie zazwyczaj "duże" gry).
Re: Cry Havoc
Ja jeszcze nie przestudiowałem całej instrukcji.
Tylko FFG ma tendencję do tworzenia wielkich pudeł z milionem rodzajów wojowników. Bo ich na to stać, a niezależnie jak wielki i niewygodny rulebook by dla takich gier zrobili to się sprzeda.
No ale czego oczekiwać po grze asymetrycznej? To jest właśnie sedno gry- różnice frakcji. Przy czym nie spotkałem się z tym w jakiejś grze, żeby asymetria pozbawiała gracza swobody wyboru strategii. Ale jeżeli aż tak Ci przeszkadzają gry, w których to czym grasz ustala pewien kierunek w którym musisz podążać, to prawdopodobnie nie powinieneś w nie grać, a znaleźć sobie symetryczne.
Zresztą, frakcje robił pod to MOracz. A jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kogoś, twierdzącego, że asymetria w Hexie, czy Tezeuszu go ograniczała.
Po co? Żeby i tak już złożone kosmiczne 4x, bardziej utrudnić? Na ile się orientuję rozwijasz swoje rodzaje wojsk poprzez inwestycje w technologie, co nadaje im unikalności.Intuicyjnie po prostu, po rozgrywkach choćby w Eclipse jeden rodzaj jednostek wydaje mi się strasznie smutny w swojej skromności.
Ile konfliktowych euro stawia na różnorodne jednostki? Kemet ma jeden rodzaj żołnierzy. BR w sumie ma głównie wojowników, okręt do stawiania we fiordach + garść potworów na kartach. SmallWorld (proszę się nie śmiać, to jest area control z determistyczną walką, mimo wszystko) to samo. Tezeusza wliczamy w tej kategorii?To tak jakby w grze Euro był tylko jeden surowiec.. a przecież jeden wolałby pójść w drewno, a inny w jedzonko.
Tylko FFG ma tendencję do tworzenia wielkich pudeł z milionem rodzajów wojowników. Bo ich na to stać, a niezależnie jak wielki i niewygodny rulebook by dla takich gier zrobili to się sprzeda.
Nie możemy tego zweryfikować, czy wszystkie 3 zawsze wchodzą. Jak bardzo mieszają grę? Może kolejność ich wystawiania wpływa na grę? Komu by chciało się produkować i balansować 7-10 różnych budynków, skoro i tak wszyscy potem okrzykną, że gra ma dwie dobre ich kombinacje?Tak samo budynki: mając 3 jesteś w stanie prawdopodobnie włączyć do gry wszystkie z nich w każdej rozgrywce daną frakcją. Byłoby z 7-10, choćby minimalnie różniących się - miałbyś poczucie, że kolejnym razem Twój rozwój/droga/możliwości mogą być inne.
BYŁOPodsumowując, boję się, że gra daną stroną konfliktu wymuszać będzie styl i strategię wynikającą z kart itp, zostawiając niewiele miejsca na indywidualne zapędy.
No ale czego oczekiwać po grze asymetrycznej? To jest właśnie sedno gry- różnice frakcji. Przy czym nie spotkałem się z tym w jakiejś grze, żeby asymetria pozbawiała gracza swobody wyboru strategii. Ale jeżeli aż tak Ci przeszkadzają gry, w których to czym grasz ustala pewien kierunek w którym musisz podążać, to prawdopodobnie nie powinieneś w nie grać, a znaleźć sobie symetryczne.
Zresztą, frakcje robił pod to MOracz. A jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kogoś, twierdzącego, że asymetria w Hexie, czy Tezeuszu go ograniczała.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Cry Havoc
Kemet ma jeszcze stwory, BS ma oprocz wojownikow (dwa rozne pozy modeli), liderow klanow, roznorodne potwory + szamani w dodatku.Omnibus pisze: Ile konfliktowych euro stawia na różnorodne jednostki? Kemet ma jeden rodzaj żołnierzy. BR w sumie ma głównie wojowników, okręt do stawiania we fiordach + garść potworów na kartach.
Pan Lodowego Ogrodu ma 3 typy jednostek.
Tezeusz ma chyba dwa (zwykle i ulepszone) jak nie 3 typy jednostek, Hex jeszcze wiecej, problemem nie jest asymertria tylko, ze asymetria z kart ogranicza strategie do tego jakie karty Ci podejda, zas asymetria z kart i rodzajow jednostek daje wiecej opcji.Omnibus pisze: Zresztą, frakcje robił pod to MOracz. A jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kogoś, twierdzącego, że asymetria w Hexie, czy Tezeuszu go ograniczała.
Re: Cry Havoc
Stwory to tylko ulepszenie oddziału i nie liczą się jako żołnierze sensu stricte.Kemet ma jeszcze stwory
W BR jeden lider klanu na frakcję. Czyli dwa rodzaje żołnierzyków plus to co z kart.
Tezeusz ma dokładnie jeden typ jednostek, który można zboostować, coby większy dmg trzepał.Tezeusz ma chyba dwa jak nie 3 typy jednostek