W co dziś grałaś / grałeś ???

Relacje z pojedynczych gier, raporty z sesji oraz rozgrywki rpg na forum.
Awatar użytkownika
Dianne
Posty: 168
Rejestracja: 15 kwie 2020, 08:49
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 61 times
Been thanked: 87 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Dianne »

W nastrój terraformacyjny wprowadziliśmy się dziś seansem "Marsjanina". Po obejrzeniu filmu (który ja widziałam po raz pierwszy) Terraformacja Marsa wchodzi jak złoto. Choć z tej perspektywy marsjański parlament wydaje się być wyższym poziomem abstrakcji niż oceany na Marsie, to nadal bardzo lubię ten dodatek. Mimo wylosowania na początku rozgrywki pozornie dobrze boostującej korporacji (kupowanie kart za 1M€ zamiast 3M€), to karty mi coś nie idą w tej rozgrywce. Mówię nie idą, bo rozgrywki nie dokończyliśmy, będziemy kończyć jutro.
Podoba mi się w wydarzeniach z "Niepokojów" to, że nagradzają za zagrane do tej pory karty, w sumie nawet trochę zrównoważyły wcześniejszą przewagę mojego faceta.
Na szczęście w ostatniej turze przed przerwą zaczęłam się odbijać od dna, więc jestem pełna nadziei. :D Mam już plany jak zoptymalizować rozstawienie miast i lasów na planszy, miejmy nadzieję, że zrekompensuje mi to słabe karty. Zobaczymy, kilka razy już było tak, że wynik końcowego liczenia punktów nas zaskoczył.
Nam się w Terraformację gra fajnie przy czym polega to na tym, że ja lubię gry stosunkowo proste, a mój facet tematykę kolonizacji marsa. To się musiało udać ;)

Obrazek

[Update} Ha! A jednak wygrałam ;P Zagrałam wytrzymaną od początku gry kartę dającą mi 1 poziom produkcji M€ za każdy posiadany przez innego gracza symbol przestrzeni kosmicznej, podnosząc produkcję o 15, co dało mi takiego boosta, że odbiłam się od dna w dwie tury, zagrałam wszystkie karty z ręki, sterraformowaliśmy Wenus na max., nasadziłam lasów wokół swoich 2 miast i skończyłam grę z wynikiem 102:85. A potem jeszcze przez resztę wieczoru ogrywałam swojego partnera w Koszmarium 4:0. Mała przyjemna gierka, w której wykłada się kafelki części ciała, żeby stworzyć potwora z koszmarów, który w zależności od użytych kafli daje różne efekty, które mogą przeciwnikowi napsuć krwi ;) Dorwaliśmy ją za 20 zł i jest to chyba najlepiej wydane 20 zł na planszówki :P
Lidia_lifestyle

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Lidia_lifestyle »

Hej, jestem początkująca ale chcę podzielić się z Wami moją kolejną grą.
Kana Gawa. Bardzo ładna wizualnie ;) Bardzo lubię motywy azjatyckie - jak sama nazwa wskazuje (jedna z dzielnic Jokohamy) tutaj mamy motyw japoński.
Może nie ma w niej wiele emocji ale osobiście mam sentyment do ładnych rzeczy. :D
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

Wybierz swojego wojownika 8)

Obrazek

Dziś dzięki szybkiej wysyłce od TLAMA GAMES i uprzejmości kuriera po 3 dniach od zamówienia dotarł do nas brakujący element mojej ulubionej ostatnio gry pod tytułem Unmatched Robin Hood vs Bigfoot!

Wielka Stopa to mój drugi ulubiony bohater zaraz po Bruce Lee w bitwach legend!!! Więcej z rozgrywek na dniach.
Kilka przemyślen w dziale z Unmatched ;) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Dianne
Posty: 168
Rejestracja: 15 kwie 2020, 08:49
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 61 times
Been thanked: 87 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Dianne »

Abominacja na dobre zagościła na naszym stole. Ja chyba zatęskniłam trochę za klimatem pierwszego roku studiów i prosektorium, przez co smęcę i smęcę, żeby w to zagrać.
Wczoraj usiedliśmy - ja z twardym postanowieniem, że dzisiaj będę dobrym człowiekiem, a mój chłopak z zamiarem ożywienia potwora za wszelką cenę. Kiedy ja zachowawczo maxowałam sobie człowieczeństwo, wiedzę i reputację, on agresywnie zdobywał zwłoki i ryzykował rzuty wieloma kośćmi żeby je ożywić. Jakoś tak wychodzi, że zwykle się o jego rzucanie kośćmi nie boję, bo zazwyczaj ma strasznego pecha (w przeciwieństwie do mnie - zawsze wyrzucam to co chcę :D), ale nie tym razem. Kiedy ja miałam już złożony szkielet i mięśnie, on zaczynał ożywiać swojego potwora. W kolejnych rundach wskutek wydarzeń zablokowało nam się sporo możliwości pozyskiwania świeżych zwłok, pozostałe możliwości zablokował mi mój partner i tak w 11 rundzie ożywił swojego potwora i skończył grę. Na punkty też przegrałam sromotnie (tu się chyba nie da inaczej - ożywienie wszystkich części ciała daje ogromnego boosta punktowego).
Grać w Abominację uwielbiam. To moja pierwsza gra, którą tak bardzo czuję. Nie zagrywam tu kart ani nie wysyłam pionków po zasoby. Raczej włóczę się po spowitych mgłą uliczkach Paryża w poszukiwaniu zwłok, równocześnie próbując nie zatracić człowieczeństwa i utrzymać status szanowanego naukowca. Każde odczytywane wydarzenie, każda podejmowana decyzja, nawet karty badań czy kościoła są jak kolejne strony starej książki, którą dla odmiany sama piszę. Chyba pierwszy raz mniej liczy się dla mnie efekt działania karty, a bardziej to jak wpłynie ona na wewnętrzną spójność mojej postaci. Z tego powodu obydwoje z chłopakiem gramy trochę "Nie bacząc na zwycięstwo", mimo że każde z nas ma w tej grze trochę inny cel. Bardzo się cieszę, że Abominacja znalazła się na naszej półce.

Obrazek
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

Mieliśmy zawalczyć z "Omenami Głębin", ale ostatecznie stanęło na "Fortune and Glory"+"Rise of the Crimson Hand"+"Treasure Hunters"+Sands of Cairo Supplement. Zmierzyliśmy się oczywiście z Nazistami i ich latającym Sterowcem.
Początek gry był przytłaczający, nokautowano nas co rusz i chwilkę minęło nim troszeczkę podbudowaliśmy nasze postaci. Niemniej po pokonaniu kilku Nazistów, splądrowaniu paru Świątyń i zdobyciu odpowiedniej ilości Sławy by przyłaczyło się do nas kilku przydupasów postanowiliśmy mocniej dopiec III Rzeszy, bo zaczynała śmiało sobie poczynać. Dosyć dodać, że Tajne Bazy Nazistów powstały w Rosji i Australii, okupowali niemilce San Francisco, Chicago, Moskwę, Barcelonę, Tokio i -jakżeby inaczej - Berlin, a ich wojska natomiast rozpleniły się po planszy na wszystkie strony dumnie krocząc w cieniu latającego wszędzie Zeppelina ze swastyką.
Kiedy wydawało nam się, że troszeczkę zahamowaliśmy ich postęp na arenę wkroczył Zakon Karmazynowej Dłoni, przejmując artefakty znajdujące się w Świątyniach i utrudniając do nich dostęp, a Mafia postanowiła zając Saharę i Egipt. Podejrzewam, że chodziło o czerpanie korzyści ze źródeł wody :)
Niemniej uzbieraliśmy na tyle Fortuny, że ostatnia, epicka walka stoczona na pokładzie Sterowca i przejęcie znajdującego się na pokładzie depozytu (zapewne złota :) ) III Rzeszy wystarczyły do wygrania gry.

Wiem, że ta pozycja to dice-fest, ale nie znam drugiej takiej gry w klimacie Indiany Jonesa, gdzie jest taka tona klimatu i układa się to wszystko w tak nieprawdopodobne historie :wink:

Obrazek
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: suibeom »

Yuri pisze: 02 maja 2020, 11:04 Wiem, że ta pozycja to dice-fest, ale nie znam drugiej takiej gry w klimacie Indiany Jonesa, gdzie jest taka tona klimatu i układa się to wszystko w tak nieprawdopodobne historie :wink:
wybacz ignorancję, co to dice-fest?
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

suibeom pisze: 02 maja 2020, 11:48 ...wybacz ignorancję, co to dice-fest?
No co Ty, nie ma co wybaczać, już odpowiadam :) Dosłownie "festiwal kości", potocznie masa losowości i rzucania dużą ilością kości. Szczególnie jak podpakujesz cechy podopiecznego :)

EDIT: Nawet twórcy tejże pozycji, organizowany przez siebie corocznie duży konwent nazywają DICE-FEST z tego co pamiętam :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

"Posiadłość Szaleństwa" to dla mnie i kobity w zasadzie pewniak w kwestii miło spędzonego wieczoru. Kontynuując więc naszą świecką tradycje, mieliśmy za zadanie zidentyfikować przeklęty przedmiot w muzeum który powodował, że ludziska umierali naokoło i padali jak muchy. Przepytaliśmy pracowników, prześledziliśmy archiwa i rzutem na taśme lawirując miedzy pojawiającymi się potworami, umieściliśmy we wskazanym miejscu przeklęty przedmiot.Żeby go zniszczyć każdy walił w niego co tam miał. W ruch poszła łopata, siekiera i nawet gaśnica wisząca na ścianie. Druga reka przeważnie była zajęta odganianiem różnych Wijów, Shoggotów i innego niemilstwa 🙂 Ostatkiem sił w końcu udało się roztrzaskać tablice w piz... pierony. Co by nie powiedzieć pojedynek starożytna klątwa vs muzealna gaśnica z góry był jasny. Niemniej cieszyłem się krótko, bo okazało się, że obstawiliśmy zły przedmiot i całe to muzeum zawaliło się nam na łeb <lol> ZA-JE-BI-...ZA-JE-FAJ-NA rozgrywka, szczególnie końcówka.

Obrazek

Jutro nasz dzielny team Badaczy znów planuje zmierzyć się z Mitami, stay tuned :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

Parę dni minęło i takowoż kilka przygód w MA. Po sromotnych porażkach w walce przeciw gigantycznym bestią gdzie część z nas została rozdeptana a część rozszarpana i zezłomowana (mowa o robotach bojowych), rzuciliśmy się przeciw kultom Cthulu gdzie nie tyle przeciwnicy co szaleństwo przyczyniło się do naszej kolejnej klęski - Marta została pochłonięta do innego wymiaru a ja błąkałem się bez celu po ruinach starego świata pozbawiony rozumu i jako ofiara gwiezdnego pomiotu xD Postanowiliśmy że i Kajuu i Cthulu odłożyć na jakiś inny dzień i stanęliśmy przeciw Wampirom ( chyba najbardziej "przyjaznej frakcji" z dodatku )

Witamy w 13/14 odcinku pogromców apokalipsy!

Tak więc sprawa wyglądała prosto, wampiryzm się szerzy wzdłuż i wszerz, jednak znalazł się mądra głowa która twierdzi że po wielu wielu wielu próbach potrafi stworzyć szczepionkę i uzdrowić świat z tej strasznej klątwy! Tak więc naszym zadaniem było doprowadzić bezpiecznie naukowca do szpitala i zaopatrzeć go w niezbędne mu rzeczy do wytworzenia szczepionki, następnie mieliśmy się dostać do fabryki gdzie miał jegomość uruchomić masową produkcję szczepionek :) nie ma to jak pulp fiction w takim wydaniu!
Razem z mą oblubienicą wybraliśmy na tę okazję postacie którymi wogóle jeszcze nie graliśmy. Księdza i Roninkę! Sprawa choć wydawała się prosta, wcale taka nie była. Marta wybrała księdza (zakonnice? :D) i postanowiła taszczyć ze sobą naukowca a ja jako Ronin miałem wycinać nam drogę przez grupy wampirów, wilkołaków i nieumarłych abominacji :D
Zajechaliśmy na miejsce i jak zwykle od razu ściągneliśmy na głowy przeciwników! Talia wampirów ma niezłe moce samoleczenia, zwiększania własnych obrażeń oraz zatruwania. Więc ból w życi był od początku do końca.
Okazało się że nasza Kaznodziejka całkiem sprawnie wymiata kijem, kadzidłem i... Desert Eaglem :lol: Oprócz tego przywołując łaski boże i siłą swą wiary potrafi zdziałać piękne cuda! Dosłownie młot na tę zarazę plugawą wampiryzmu!!! Pakiet idealny gdy z zaułka nagle wyskoczy ghul..

Obrazek

Albo gdy ma się szczęście Marty kilka Ghuli!

Obrazek

Jednak byliśmy gotowi oboje i poszły w ruch kije, modlitwy, katana i kusarigama!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ghule nie miały szans. Wycięliśmy sobie drogę do szpitala i udało nam się stworzyć szczepionkę (czyli połowa misji za nami), jednak wciąż nie zlokalizowaliśmy fabryki. Więc uznaliśmy ze czas się rozdzielić. Marta poszła górą, ja dołem. Nadeszła ta chwila, sam na sam z wampirami i wilkołakami! Trzymając w jednej ręce katanę a w drugiej wakizashi odkrywałem nietypowe zdolności Ronina wynikające z różnych zastowań postaw ataku i obrony.
Fajne było to że gdy wyskakiwał przeciwnik to od razu zaczynało się chlastanie. Ronin ćwiartuje i tnie nawet wtedy gdy dostaje obrażenia! Mało tego, potrafi nawet się uzdrowić gdy wykańcza przeciwników i im więcej tym lepiej! Gdy odkryłem pola które miałem, Marta wykańczała Desert Eaglem wampiry i płonącym kadzidłem odpędzała się od wilkołaków ;p Ksiądz dał radę i to bardzo, modlitwy różańce i temu podobne łoiły nieczystych i niewiernych aż miło było patrzeć ;)

Obrazek

Okazało się że to ona poszła w "dobrą" stronę i odnalazła fabrykę i zakończyła misję sukcesem. Zero strat, choć były momenty w których oboje potrafiliśmy zwątpić! Ksiądz i Ronin okazali sie bardzo mocni.

Naszym kolejnym zadaniem ma być Dopadnięcie Hrabiego Draculi 8)
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

Dziś dwie relacje w cenie jednej :)

Kilka dni temu nasza zaprawiona w bojach ekipa Badaczy postanowiła zbadać zapomniane cmentarzysko na Wisielczym Wzgórzu. Dostaliśmy cynk, że panuje tam plaga bezsenności do tego stopnia, że nawet zmarli wstają z grobów. Jako, że 1920 podobnie obfitował w dziwne zjawiska co 2020 trzeba było temu zaradzić. Badacze gdy dotarli do bram cmentarzyska postanowili rozdzielić siły i tak Leo Anderson zajął się prawą flanką i tematem zbadania pobliskiej szopy w której coś tłukło się i wydawało pod nieboskłon jakieś nieartykułowane krzyki, Camila Reyes dzierżąc w dłoni klucz francuski w oczywisty sposób postanowiła sprawdzić rozkopane cmentarzysko po lewej. Zaprawiony w boju Oddział Szturmowy "Geriatria" w składzie plutonowy Norman Withers i kapral Gloria Goldberg postanowili uderzyć centralnie od frontu. Plotki głosiły, że Norman służył w dawnych czasach jeszcze pod Napoleonem, gdzie Gloria służyła jako markietanka pod imieniem Grażdanka Goldijewiczówna i poznali się jeszcze pod Borodino przy opatrywaniu odmarzniętej lewej stopy Normana.
Niemniej Badacze przystąpili do dzieła. Leo okazał się nieoceniony w eksploracji dodając 1 ruch co turę okulawionemu Normanowi. Sam szybko dotarł do szopy i kopniakiem wbił drzwi do wewnątrz, co spowodowało paniczną ucieczkę przerażonego nieszczęśnika który znajdował się wewnątrz. Bez zbędnych dyskusji Leo przyjął pierwsze karty Przerażenia, podczas gdy panna Reyes ze zdumieniem stwierdziła, że pobliski cmentarz jest rozkopany jak Rodzinne Ogródki Działkowe znajdujące się pod jej rodzinnym pueblo w Guadalajarze. Nie wróżyło to dobrze, ale twardo postanowiła sprawdzić pobliski kościół, usuwając przy pomocy francuskiego klucza kłódkę na drzwiach do tegoż.
Gloria i Norman natomiast eksplorując na bezczela główną nawę Koscioła spotkali tam przedstawiciela lokalnego episkopatu, który oblany krwią recytował jakieś bluźnierstwa wrzeszcząc coś o Pradawnym Długu. Jako, że Norman miał pewne zobowiązania wobec SKOK Wołomin postanowił profilaktycznie zapoznać owego Pasterza lokalnej Owczarni z efektami działania czaru Trująca Mgła. Gloria w tym czasie z prędkością stażystki przetrząsała ołtarz, wszelkie wejścia i inne półki.
Niemniej Przedwieczni nie lubią kiedy ktoś miesza im szyki i kiedy tylko Camila zamknęła za sobą drzwi z lokalnych M1 poczęli powstawać w znacznej liczbie zmarli i wesoło pojękując zbliżać się do naszych milusińskich. Sytuacja robiła się patowa, szczególnie dla Leo, który sam w ciemnej stodółce na zewnątrz poczuł nagle znaczny przypływ koleżeńskich uczuć i postanowił szybciutko dołączyć do kolegów wewnątrz Kościoła. Na jego szczęście szukając tam piły łańcuchowej i Necronomiconu, znalazł w zamian dwururkę, (ktoś wyrył na niej ASH WILLIAMS.... dziwne), która pozwoliła mu na wesołą likwidacje i kontrolę lokalnego pogłowia zombie i tym samym przebicie się do Kościoła.
Po odblokowaniu dostępu do kościelnej wieży i zaryglowaniu klapy przed zalewającymi nas hordami zombie nasi dzielni Badacze stwierdzili, że ktoś prowadzi tam niegodne eksperymenta i planuje przyzwać jakieś plugastwo w oparciu o dziwną maszynerię napędzaną energią pozyskiwaną z ludzkich ciał. Grażda.... Gloria Goldberg jako koordynator lokalnego koła Ligi Ochrony Przyrody nie mogła pozwolić na takie dictum i wspomagana przez Normana i jego mistyczne umiejętności Trującej Mgły z łatwością pozbawili życia niemilców broniących maszyny. Camila szybko zapoznała maszynę z silnymi argumentami klucza francuskiego powodując zwycięstwo na całej linii i zakończenie śledźtwa.

Obrazek

Drugi scenariusz natomiast, bardziej na serio :)

Standardowo na "dwie ręce" i 4 Badaczy postanowilismy sprawdzić co dzieje się na Wzgórzu nieopodal miejscowości Dunwitch. Raporty donosiły, o powalonych drzewach i całych trasach na szczyt pełnych połamanych drzew i wyżłobionych ogromnych śladach. Kto czytał "Koszmar z Dunwitch" już wiedział czego spodziewać się na końcu :) Scenariusz mocno nastawiony na eksplorację odpowiednich miejsc, musimy sie jednak spieszyć i wszystkiego nie da się odkryć za jednym razem. Sporo tutaj walki, szczególnie na epickim finale na szczycie, gdzie wokół nas zbliżało się w pewnym momencie od 5 do 8 niemilców, las wokół płonie, a naprzeciwko nas stoi kłębowisko odnóży wielkości domu :) U nas sytuację zdecydowanie uratowało:
- doświadczenie
- dynamit :) - skasowaliśmy nim na raz Starego Whateleya, Byakhee, a Koszmar stracił 25% zdrowia
- czar Trująca Mgła, który hurtowo ranił Koszmar i sąsiadujące potwory jedną Akcją
- Strzelba i Karabin które udało się znaleźć w trakcie gry
... niemniej i to by pewno nie wystarczyło, gdyby nie....gwizdek policyjny użyty w odpowiednim momencie (pozwolił oddalić się od Koszmaru i oddać strzał z Karabinu) i zdolność Lily Chen w walce HtH, która zadała coup de grace i ubiła Plugastwo.
Jak widać składowych sukcesu było sporo i tylko ich połączenie stanowiło o zwycięstwie.

Obrazek

Co ważne oba scenariusze korzystają głównie z kafelków i potworów z I edycji i miło było zobaczyć, że wykorzystują też potwory z późniejszych dodatków jak np. "Przerażajace..."
Ostatnio zmieniony 08 maja 2020, 18:42 przez Yuri, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

Jestem pewien że jeśli kiedykolwiek Cthulu albo inni mu podobni objawią się w tym świecie chcąc sprowadzić zagładę, będzie to za sprawą Yuriego i jego poczynań z zakazanymi tajemnicami i niezbadaną wiedzą i pewnego dnia rozzłości o jednego przedwiecznego za dużo! Ale jestem też pewien że to on i jego zespół będą tymi, którzy plugastwa te przepędzą :D

My dziś w przeciwieństwie do kolegi wyżej - zagraliśmy w klimacie LIGHT ;p Ciąg dalszych naszych zmagań na polu walki o chwałe i mistrzostwo w

Bitwach Legend!

Jakiś kilka dni temu do porannej kawki stoczyliśy kilka walk gdzie udało mi się dopaść Alicje Brucem Lee(wygrana przez uderzenie jednocalowym ciosem!), a następnie walczyliśmy w skłdzie Meduza (Marta) vs Robin Hood (ja) gdzie w pierwszej walce Meduza podstępnym atakiem zamienła Robin Hooda wraz ferajną w kamienie swym zabójczym spojrzeniem! (Marta od połowy walki czaiła się na odpowiedni moment żeby to zrobić i dobrze wykorzystała szanse!) a w drugiej walce pomimo starań ekipa Robin Hooda została wystrzelana i rozszarpana przez Harpie Meduzy (Marta zmieniła metode walki ;c) a następnie ustrzeliła Robina przygwożdżając go do drzewa!

Dziś nastąpił wkońcu dzień na rewanż albo chociaż próbę odzyskania honoru!
Tak więc Marta jako Meduza a ja jako Robin stanęliśy do pierwszej potyczki!

Obrazek

Tak więc od razu przeszedłem do natarcia i wyskakując z lasku puściłem strzałę w gorgone! Ta jednak wywinęła się sprawnie oddając mi po dwukroć xD
Jednak nie czekając i ryzykując znów natarłem i moja wesoła wyjęta z pod prawa ferajna ruszyła by odciąć możliwą drogę ucieczki Meduzie przenosząc w ten sposób walkę na pokład statku którym ta przypłyneła!

Obrazek

Meduza jednak znalazła sposób żeby znów się wyślizgnąć jej zdolność specjalna i Harpie zabrały się za moich ludzi!
Pusciliśmy do siebie kilka strzał, po czym dopadłem ją odkrytą w rogu pokładu!

Obrazek

Ta jednak nie dość próbowała mnie zabić potężnym atakiem - który na szczęście wybroniłem anulując jego zdolność specjalną to wymknęła się po za mój zasięg, blokując mnie Harpiami! Harpie zaczęły mine szarpać ale jakoś udało mi się wydostać ze statku by wpaść w pułapkę zastawioną przez Meduze która już czaiła się w lasku! Zrobiło się gorąco, kilka krótkich chwil lawirowaliśmy miedzy drzewami próbując ubić się nawzajem.

Obrazek

Jednak Robinowi udało się uciec poza zasięg Meduzy w ostatniej chwili, gdy ta go dogoniła i zaatakowała wpadła w pułapkę! Przyjęła strzał od Robina i w ostatniej akcji z pułapki wyskoczył druch Robina zadając śmiertelny cios!

Obrazek

Było blisko! Ostatnie przegrane choć odrobinę zostały pomszczone :D
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Jareks1985 »

Obrazek


gram w zameczki Burgundii, właśnie w tej chwili
Ostatnio zmieniony 08 maja 2020, 13:26 przez Jareks1985, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

Jareks1985 pisze: 08 maja 2020, 11:59 gram w zameczki Burgundii, właśnie w tej chwili
Pics or it didnt happen :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Jareks1985 »

Yuri pisze: 08 maja 2020, 13:22
Jareks1985 pisze: 08 maja 2020, 11:59 gram w zameczki Burgundii, właśnie w tej chwili
Pics or it didnt happen :)
done
Witchma
Posty: 450
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:25
Has thanked: 145 times
Been thanked: 85 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Witchma »

Oj, ja ostatnio wpadłam w jakiś ciąg zamkowy. W niedzielę pięć partii, w kolejne dni po 2-3. Grałam zarówno na http://www.boiteajeux.net, jak i w wersję na Androida. Problem z tą drugą jest taki, że nie chce mi się zalogować na konto na tablecie (wyskakuje mi jakiś błąd AuthCode), więc nie mogę grać w sieci, a z kolei na telefonie zżera strasznie baterię.
Awatar użytkownika
Jareks1985
Posty: 1089
Rejestracja: 05 cze 2018, 09:01
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 91 times
Been thanked: 132 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Jareks1985 »

Witchma pisze: 08 maja 2020, 13:34 Oj, ja ostatnio wpadłam w jakiś ciąg zamkowy. W niedzielę pięć partii, w kolejne dni po 2-3. Grałam zarówno na http://www.boiteajeux.net, jak i w wersję na Androida. Problem z tą drugą jest taki, że nie chce mi się zalogować na konto na tablecie (wyskakuje mi jakiś błąd AuthCode), więc nie mogę grać w sieci, a z kolei na telefonie zżera strasznie baterię.
jam mam otwartych 17 partii :D
Witchma
Posty: 450
Rejestracja: 19 sty 2020, 11:25
Has thanked: 145 times
Been thanked: 85 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Witchma »

Jareks1985 pisze: 08 maja 2020, 13:45 jam mam otwartych 17 partii :D
Szacun :shock: Teraz wiem, że ze mną nie jest jeszcze tak źle :wink:
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

Dzisiaj szybciutka, <2h partyjka w Eldritcha z wszelkimi dobrodziejstwami jakie FFG przewiduje do tego tytułu. Zmierzyliśmy się z Ithaquą, który zaliczył sromotny wpierdziel.
Graliśmy Rolandem Banksem i Kate Winthrop i o ile nasz dzielny Agent FBI od samego początku szedł jak rakieta to pani doktor nie miała szczęścia i co rusz musiała oddawać przedmioty, lub osłabiać Umiejętności. Krótko przed rozwiązaniem ostatniej tajemnicy, dokonała żywota na samotnej wysepce pośrodku Oceanu Spokojnego. Niemniej mój współbadacz się nie poddał i została szybko zastąpiona przez wypróbowaną Ritę Young. Nasza wysportowana dziewoja pod ramię z niebieskim chłopcem z FBI skopali tyłek ostatniemu pomagierowi Ithaqui, kończąc ostatnią tajemnicę i po raz kolejny ratując świat.

Obrazek

W dolnym, lewym rogu na zdjęciu widoczny Artefakt-Magiczny, Rogaty Trzewik Plugastwa. Srogi sprzęt, potrzeba +5 Woli by móc go używać.

Co do samego Ithaqui to chyba najprostszy z Przedwiecznych z jakimi się mierzyliśmy w Eldritchu. Każda z jego Tajemnic wymagała jedynie po jednej Wskazówce do ukończenia, więc Zagłada zdążyła postąpić jedynie o 4 pola do przodu i stanęła finalnie na 9-tce. Roland kontrolował bramy na bieżąco, systematycznie "pakując" postać.
Ostatecznie stanęło na takim herosie. Pierwszy raz gra i kości sprzyjały na tyle, by stworzyć taką, istną maszynę na potwory:

Obrazek

Co tam jeszcze... aaa! Kości Arkham! Sprawdziły się rewelacyjnie, szybciutko, wzrokowo identyfikowaliśmy wyniki testów. No i +1 do lansu też robi zawsze robotę, nawet Przedwieczni z respektem do nas podchodzą :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

Dziś pierwsz rozgrywka w Shadowrun Crossfire!

Przygotowaliśmy grę (bez kart z dodatku High Caliber Ops na razie) i wybraliśmy karty postaci. I tak Marta jako magiczka krasnoludka Willy a ja jako Uliczny Samuraj ork Jax ruszyliśmy ku naszemu pierwszemu zleceniu jako shadowrunerzy. Naszym zadaniem było uporać się pewną grupa elfów, która musiała zajść za skórę komuś wysoko postawionemu, zresztą kogo to obchodziło? Ci z góry płacili i dali szanse takim żółtodziobom jak my, nadażyła się okazja więc wzięliśmy te robotę, nie dokońca wiedząc w co się pakujemy xD Ale kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje 8)

Sprawa zapowiadała się banalnie, wytłuc starożytnych (czyli elfy) i nie dać się zabić przy okazji. Zgarnąć kasę i prestiż.

Zajechaliśmy na miejscówę wskazaną przez zleceniodawcę i niewiele myśląc po prostu wbiliśmy na imprezkę.
Elfy się chyba nie spodziewały takiego nalotu a mi na dzień dobry skoczyła adrenalina i zmaskarowałem swojego przeciwnika w pierwszej akcji ładując w niego dwa magazynki z pistoletu i hakując jego chip przy okazji, zdążyłem też ranić przeciwnika Willy nim wogóle ktokolwiek zdązył zaragować!
Willy z kolei miała cięższa rozkminkę i zdązyła jedynie się schować a i tak lekko oberwała. Jednak już miała naszykowanego asa w rękawie na swój następny ruch. Niestety jej przeciwnik to nie był byle kto bo z autoamtu walił i do niej i do mnie!
Gdy przyszła moja kolej, okazało się że wystrzelałem się z możliwości i tylko puknąłem gościa z którym walczyła Willy. Jednak gdy przyszła jej runda, ta wyskoczyła nagle z własnym planem, blokując jego wizje i ładując serie z pistoletu w gościa. I tak przeszliśmy do kolejnej sceny, czyli po prostu przyszły posiłki. A że akcja działa się w elfiej melinie po prostu zebrała się ekipa i wpadła zobaczyć co się ku@#a odpi#$@$ala.
Tym razem mieli przewagę i to dużą, tym razem to oni przejęli inicjatywę i nieźlę mi się oberwało! Marta zresztą nie była lepsza i tylko cudem elfy i jakies luje nie skasowyły nas odrazu. Do tego brały w tym udział chyba gliny, więc pomyśleliśmy gdy tamci do nas pruli że to nie był najlepszy interes! Jednak nie było czasu się bawić w kotka i myszkę - tylko nadszedł czas przejść do ofensywy! Oszołomiłem przpływem many gangerkę, seria ciosów i strzał w baniak wysłał ją do kolejnego świata!

Obrazek

Willy w tym czasie trzaskała się z kolejnym z pięknisiów i posłała go do piachu. Jak to zwykle bywa, cwaniacy nie doceniają mniejszych od siebie do czasu aż Ci nagle nie zaczną walić piorunami z rąk :D

Tym razem to my wpadliśmy do kolejnego pomieszczenia! Ale już na nas czekało 4 przeciwników, sam już nieźle oberwałem, Willy dobrze się trzymała! Jednak okoliczności pokrzyżowały nam plany! Nasze cele tak się zastawiły że żadne z nas nie mogło zająć się swoją stroną! Jedyną opcją było rozwalić swoich przeciwników sobie nawzajem!

Obrazek

Obrazek

powiem tak, z każdym innym bym zwątpił, ale nie z Willy. Z nią znamy się od lat, wiec ruszyłem biegiem ku jej przeszkodom tnąc kataną, strzelając i od czasu do czasu wywołując krótkie przepięcia w systemach przeciwników! Jednak moi okazali się mocno dopakowani i ruszyli za mną korytarzem kopiąc moją dupę. W następnym ruchu Willy zdołała tylko drasnąć tych dupków. A ja sam choć usiekłem których miałem, a okoliczności walki ulełgy zmianie uderzyłem też w swoich prześladowców. Jednak to było za mało i oberwałem tak że aż rzuciło mną o ścianę odcinając film. Co stało się potem, dowiedziałem się od Willy, która wpadła na tamtych od tyłu gdy mieli akurat mnie dobić i wykończyła ich w jednej potęznej akcji, rażąc elektrycznością , hakując interfejs oraz przeładoując mocą!

Obrazek

Po wszystkim pomogła mi się pozbierać i zawinęliśmy z tamtąd czym prędzej.. Nie wiele brakowało. Jendak zlecenie wykonane, całe 2 pkt karmy zdobyte, kasa za zadanie przyjęta ( wszystko poszło i tak na żarcie i leczenie ;D) Skoro próba zaliczona, czas rozejrzeć sie za prawdziwą robotą!
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

A więc nadeszła długo wyczekiwana przez nas chwila!
Dziś zawitał do nas Gość specjalny a nawet mógłbym powiedzieć że Honorowy!

Panie i Panowie pozwólcie że przedstawię Wam grę Przygodową pod tytułem Fortune And Glory The Cliffhanger Game utrzymaną w klimacie pulpowego serialu lat 30 w stylu Indiany Jones'a!!!
Dziś króciutka partyjka z rozgrywki z podstawowymi zasadami! Jako że po raz pierwszy mamy do czynienia z produkcją ze stajni Flying Frog to muszę przyznać że pomimo dużej ilości zasad, wszystko jest ładnie i składnie opisane a sama instrukcja wprowadza nas powoli od podstawowego "tutorialu" i krok po kroku prowadzi ku kompletnej rozgrywce. Dziś chciałem się podzielić wrażeniami z tutorialu czyli gra ze współzawodnictwem bez żadnych dodatków i uproszczoną rozgrywką ;)
Powiem tak, ZAJEFAJNIE* (*proszę tu uzyć słowa kończącego się na -ście).
Ustawiliśmy plansze, przygotowaliśmy karty ( i już wiem że setup tej gry to chwila tylko) wybraliśy bohaterów i byliśmy gotowi do stawiania pierwszych kroków jako łowcy skarbów!

Obrazek

Marta jako Sharon Hunter Fotograf a ja jako Jake Zane pilot ruszyliśmy ku przygodzie, niebezpieczeństwom i obietnicy chwaly i bogactwa!
Popełniliśmy na pewno kilka błędów z zasadami ale takie już bywają początki z większymi grami! Czy to w czymś przeszkodziło? Nie. Czy byliśmy gotowi na wyprawe? Nie. Czy mieliśy odpowiednie zaplecze? Nie. Czy byliśmy gotowi na przygodę? TAK!
Sharon Hunter dowiedziała się o mitycznym nieokreślonym przedmiocie nazywającym się Cień Czasu, który miał ponoć dawać moc nad życiem i śmiercią jednak ostatnie szczątkowe informacje o nim donosiły o ruinach w dżungli Kongo! Tak wiec spakowała plecak i ruszyła przed badać tajemnice Cienia Czasu.
Tymczasem Jake przez przypadek wpadł w posiadnie mapy ze wskazówkami opisującymi pewne rejony w Andach gdzie ponoć miały znajdować się ruiny kaplicy gdzie miało się znajdować Serce Hadesa. Tak więc oboje śmiałków mając cel na horyzoncie ruszyło ku przygodom!

Cóż to była za jazda! Sharon i jej ochroniarz już musiała radzić sobie w samolocie, gdzie przejęli stery i cudem wylądowali! W dalszą drogę pojechała autem jednak ktoś zaczął ją ścigać i po krótkiej nieudanej ucieczce jej wóz wpadł do rozpadliny jednak udało im sięć wyskoczy ratując się przed śmiercią!

Obrazek

Obrazek

Tymczasem samolot Jake zbliżający się do Gór doznał awarii,, Ten musiał się ratować brawurowym skoskiem ze spadochronu a Samolot rozbił się drobny mak. Niewiele brakowało

Obrazek

Po wylądowaniu już, nie miał innego wyboru jak ruszyć do celu, chcąc nie chcąc wylądował we właściwym miejscu. Odnalazł ścieżkę w górach i nią podążył, po długiej podróży napotkał dziwy obóz pełen ludzi w czarnych płaszczach i maskach ptaków, ostrożnie przekradł się na drugą stronę i przeszedł chwiejnym mostem na drugą stronę przepaści nim go zauważyli.
Tymczasem Sharon i jej ochroniarz Jonny zmierzali do ruin ukrytych w głebi dzungli i zaczęli badać ich tajemnice. Wtedy mniej więcej Jake wkroczył z pochodnią do jaskini zaznaczonej na mapie! Jednak pochodnia go zawiodła i musiął błądzić w ciemnościach! Bóg wie ile godzin mu to zajęło, jednak nieprzejrzany mrok i cisze jaskiń zakłóciły kroki. Okazało się że nibył tam sam! Jednak Jake co jak co ale akurat do tchórzliwych nie należał więc ruszył nieznanemu naprzeciw i wpadł po omacku na przyczajonych tubylców! Ci jednak nie mieli dobrych zamiarów i gdy cięli Jake ten zaczął rozdawać sierpowe. Wywiązała się szybka i brutalna walka a chwile potem Jake wyszedł z Jaskin!
Sharon w tym czasie natknęła sie na patrol niemców! Wywiązała się szamotania, okazało się że jej ochroniaż ja ocalił ale sam nie przeżył. Tyle o ile udało mu się jakimś cudem doprowadzić ją do cywilizacji nim wyzionął ducha! Gdy to się działo Jake utkwiony był w śmiertelnej pułapce!

Obrazek

Jednak odnalazł ukryte przejście i wydostał się z potrzasku! w prost do komnaty z Serecem Hadesu! Czyli plotki mówiły prawdę!!!

Obrazek

Gdy Jake wracał do cywilizacji by spieniężyć swą zdobycz, Sharon nie odpuszczała i w afryce skutecznie wspinała się na górę goniąc za kolejnym Skarbem Czaszką Umarłych! Tym razem była gotowa i miała szczęście po swojej stronie! Unikając pułapek, i strażników dostała to co chciała!
Wtedy to właśnie gdy Jake już szedł ulicą do muzeum by sfinalizować swój "datek" usłyszał jedynie szelest i stracił przytomność. Gdy się ocknął, leżał, głowa bolała pieruńsko, a Serce Hadesu zniknęło! Pamiętał tylko przebłyski jakiegoś dziwnego osobnika całkiem łysego z opaską na oku? Który drwiąco się uśmiechał nim odszedł!
Cała Fortuna przepadła ot tak!!!

Obrazek

I na tym etapie przerwaliśmy zabawę :) Oboje mieliśmy ciężki dzień (Marta szczególnie) tak więc wstępna gra zaliczona :) A to dopiero liźnięcie tego wszystkiego!!! Dochodzą świątynie, naziści, gansterzy i superzłoczyńcy!!! Tutorial kazał ignorować tekst na kartach niektórych i część ikonografii.

Czy się dobrze bawiłem? Czy gra mi się spodobała na podstawie okrojnego tutoriala? Odpowiem z prawdą: Zostałem Fanem 8) Nigdy nie widziałem drugiej takiej przygodowej gry planszowej. Już w tutorialu Zajefajnie* mi się grało. Na dniach mamy zamiar stopniowo zagłębiać się w tą giereczkę by zagrać w pełnym pakiecie. I nie mogę się doczekać gdy przedstawimy Fortune znajomym (ani tego kiedy zagram solo ) ani też tego kiedy zagramy z znajomymi drużyna vs drużyna!

Obrazek

C D N N (Ciąg dlaszy napewno nastąpi )
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

Cholernie się cieszę że gra Wam "siadła", jak przewidywałem :) Udanych rozgrywek w przyszłości i proszę o dalsze relacje domorosłych dr. Jonesów !
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Piaskoryb »

Yuri pisze: 15 maja 2020, 00:15 Cholernie się cieszę że gra Wam "siadła", jak przewidywałem :) Udanych rozgrywek w przyszłości i proszę o dalsze relacje domorosłych dr. Jonesów !
I my się cieszymy też! Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji co do tej giereczki no i gdyby nie Twoje wpisy w sumie z wcześniejszych postów nawet byśmy nie wiedzieli że takie gry istnieją! A tak błądząc po zawiłych drogach planszówkowego świata przygodówek i innych gier jakoś tak się idealnie złożyło że wpadło to czego szukaliśmy w momencie w którym nie spodziewałem się nawet że takie odkrycie jest możliwe i właściwie w ostatniej chwili! ( bo jedyna kopia jaka jest jeszcze dostepna to uszkodzona na stronie Mepel!) dużo gierek poleciało do tego czasu - jak choćby MA z którego sprzedaży bardzo się cieszyłem - ostatecznie to nie była taka gra jak się zapowiadała i nie ona jedna zresztą . A tu proszę nasze drogi jako poszukiwaczy fajnych giereczek skrzyżowały się z latającymi żabami i odtąd będziemy podróżować razem :)
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: kastration »

My w lutym graliśmy na 5 osób w Fortune and Glory. Fenomen tej gry widać nawet w fakcie, że u nas wygrała osoba, która pierwszy raz grała w to, i w ogóle... nie gra zbyt w gry planszowe. Co już pokazuje, z jaką skalą losowości mamy tu do czynienia. Ja byłem drugi, ale czy zepsuło mi to odbiór? Absolutnie nie. W jednym posunięciu zagrałem świnię koledze, który akurat walczył z Villain i został wyeliminowany. Potem mi to wypomniano i sam zostałem wyautowany, gdy jeden z graczy wspomniał niby przypadkowo "ej, teraz masz szansę mu się zrewanżować". Niezła zabawa jest przy tym rzucaniu kostkami.

Swoją drogą, Yuri to chyba jeden z nielicznych użytkowników, który tak hołduje stajni Latającej Żaby. Sam ochoczo czytam wszelkie rozgrywki z Touch of Evil, Fortune and Glory i chętnie bym poczytał też Last Night On Earth, zwłaszcza że mam rozbudowaną o dodatki tę grę. Miło dopisać się mentalnie do grona ludzi blisko związanych z Żabą (choć na Touch of Evil ciągle poluję).
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: Yuri »

kastration pisze: 16 maja 2020, 00:18 ...(choć na Touch of Evil ciągle poluję).
To ja tylko dorzucę, że "The Coast" tak szeroko poszukiwany od lat, aktualnie kończy druk w Chinach. Potwierdzone und sprawdzone info od samych Żabek. Polecam uzupełnić jak tylko się pojawi.

Noooooo...winny :) Ja po prostu uwielbiam ich pozycja, ALE tez nie wszystkie przyznam. Pozycja o walce z kosmitami i te z cyrkowcami odpierajacymi nalot Marsjan już mi "nie siadły". Nie twierdze, że są złe, na bank mają swoich amatorów, ale ja pozostaje przy "Last Night...", "Fortune..." i moim najukochańszym "A Touch of Evil". Aaaa no i "Shadows of Brimstone" ofkoz. Jak dla mnie te gry to to co pisałeś Ty i Piaskoryb - kwintesencja nieskrępowanej zabawy przy planszy. Ja bawię się przy nich doskonale od lat i dlatego też - przy odpowiednim podejściu - polecam wszystkim.

p.s. postaram się wrzucić jakąś relację z LNOE, tym bardziej, że ostatnie dwa brakujące Supplementy właśnie idą mi z jUeSej :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: W co dziś grałaś / grałeś ???

Post autor: kastration »

Yuri pisze: 16 maja 2020, 00:32
kastration pisze: 16 maja 2020, 00:18 ...(choć na Touch of Evil ciągle poluję).
To ja tylko dorzucę, że "The Coast" tak szeroko poszukiwany od lat, aktualnie kończy druk w Chinach. Potwierdzone und sprawdzone info od samych Żabek. Polecam uzupełnić jak tylko się pojawi.

Noooooo...winny :) Ja po prostu uwielbiam ich pozycja, ALE tez nie wszystkie przyznam. Pozycja o walce z kosmitami i te z cyrkowcami odpierajacymi nalot Marsjan już mi "nie siadły". Nie twierdze, że są złe, na bank mają swoich amatorów, ale ja pozostaje przy "Last Night...", "Fortune..." i moim najukochańszym "A Touch of Evil". Aaaa no i "Shadows of Brimstone" ofkoz. Jak dla mnie te gry to to co pisałeś Ty i Piaskoryb - kwintesencja nieskrępowanej zabawy przy planszy. Ja bawię się przy nich doskonale od lat i dlatego też - przy odpowiednim podejściu - polecam wszystkim.

p.s. postaram się wrzucić jakąś relację z LNOE, tym bardziej, że ostatnie dwa brakujące Supplementy właśnie idą mi z jUeSej :)
Wiesz, The Coast mało mi da, jeśli nie mam nawet podstawki. Spóźnienie wieloletnie, cóż, może kiedyś nadrobię, jak wejdzie na forum albo na sklep, ale nie oszukujmy się, łatwo nie jest. No, często dzieliłeś się ostatnio z ATOE, a inne jakby zaniedbane ha ha. A przecież dobrze naładowany pistolet albo baseball licealisty walczącego z zombie w LNOE to też nie byle co poczytać o tym :D Szkoda, że sam mam tak mało okazji, by porobić foty, a przede wszystkim wyciągnąć to na stół. Ale kolejnym razem z wieloosobówki obiecuję się podzielić, zachęcony tym wątkiem i waszymi relacjami!
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
ODPOWIEDZ