Runewars: The Miniatures Game

[Carmash]

Ostatnia tegoroczna zapowiedź od FFG. X-Wing na lądzie

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... ures-game/

[Turnavine]

Haha, no tak, WFB skasowano.; D

[marcin8509]

Nowa alternatywa dla Młotka ?

[Night wolf]

Powiem że wygląda to naprawdę ładnie i może się skusze jak wyjdzie ciekawe ile będą chcieli za to wydoić

[karawanken]

O matko! Biorę bez pytania o cenę.

[Carmash]

Cena ma oscylować, tradycyjnie dla większych tytułów FFG, w okolicach 100$

[karawanken]

Powoli zaczynam się przyzwyczajać że jest to cena jaką będę wydawać na gry. Obawiam się tylko czy Galakta to wyda. O gry SW nie ma co się martwić ale tu może być problem.

[ariser]

Czyli nie będzie już dodatków do Battlelore'a.

[ajfel]

Terrinoth za bardzo nie lubię, mimo to wchodzę w to bez wahania

[Wallenstein]

Dwa oddziały plus bohater i potwór? I to ma zastąpić WFB?
Rozumiem, że będą dodatki, ale to chyba nie ta skala.

[b_sk]

Na kolejne dodatki do gier od FFG na licencji GW bym już nie liczył.

[Wallenstein]

Na kolejne dodatki do gier od FFG na licencji GW bym już nie liczył.

Dlaczego?

[b_sk]

Na kolejne dodatki do gier od FFG na licencji GW bym już nie liczył.

Dlaczego?

Bo wchodzą bezpośrednio i wyraźnie na teren GW. Nigdy wcześniej tego nie robili bo GW bardzo nie lubi konkurencji. W połączeniu z zupełną ciszą w temacie nowych dodatków i gier na licencji, myślę, że im się trochę drogi rozeszły, a szkoda bo na karcianego questa miałem ochotę.

[karawanken]

Ta zapowiedz to otwarta deklaracja wojny GW weszło ostatnio mocno w rynek planszówek, FFG musiało odpowiedzieć. Wydaje mi się, że to faktycznie oznacza koniec współpracy a to oznacza koniec karcianego WHQ, koniec Podboju LCG i brak dodruków Zakazanych Gwiazd, które tym bardziej trzeba chociaż by w celach spekulacyjnych

[ariser]

brak dodruków Zakazanych Gwiazd

Czyżby ZG miały powtórzyć historię swojego poprzednika Starcrafta?

[schizofretka]

Mają rozmach sukinsyny...

Niemniej jestem mocno sceptyczny; X-Wing to bardzo lekka, tylko rozdmuchana gra. Świetnie wstrzela się w rynek pół-masowy, ale raz, nie widzę non-gamerów wpychających grubo grubsze $$$ za miałkie Terrinoth, które w dodatku 'trzeba' malować...

Z kolei wargamerzy oczekują dobrego plastiku (a to będzie zdecydowanie niższa półka, zakładając proces ten sam co przy IA oraz D2ed), oraz solidnych reguł (a nie tylko pół-przygodowego grania jak w X-Wingu). Nie bardzo widzę mechaniki X-Winga przeskalowanej do mięsistej gry, ale kto wie - zagrać dam się namówić.

No i oczywiście wszystko rozbije się o jakość figurek - a nie mam wysokich oczekiwań nie tylko co do poziomu detali, ale też jakości rzeźb, wnioskując po 'własnych' tworach FFG...

Co tak was podnieca w tym tytule?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[schizofretka]

No i X-Wing był 100Pln za core set, a to będzie 100$ za core set o podobnej żywotności...


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Maxxx76]

Descent, Runebound, Runewars karciana, Battlelore. Kompletnie nieznane gry w tym miałkim settingu
Poza tym wątpię by po tym, co napisałeś, argumenty "podnieconych" cię przekonały

[Wallenstein]

Ja również nie widzę tej gry..
Skąd ta ekscytacja walką dwóch oddziałów + bohater?

[karawanken]

Mi się świat Terrioth podoba i nie mam dużych oczekiwań względem figurek. Bardzo żałuję, że Battlelora 2ed nie jest po polsku a fajnie by było mieć prosty lądowy system do pogrania z synem.

[schizofretka]

Ale ja bardzo lubię Runewars, fajna epicka, lekka rozgrywka w rozsądnym czasie. Tylko, że jeśli ktoś ma spędzić dziesiątki godzin na malowaniu figurek, to oczekiwania ma wyższe niż do planszówki. Nie wyobrażam sobie kompletowania armii, której się 'nie czuje'. Musi chyba kogoś pociągać dana frakcja, albo dzięki dostarczonemu fluffowi, albo stylistyce figurek, albo własnemu konceptowi i wyobrażeniom.

Zaletą trupów jest to, że nie muszą być specjalnie oryginalne, bo czego od nich oczekiwać niż wstania ze zmarłych i zalania świata? Ale Daqan lords, czy elfy naprawde napawały mnie żałością. Dowolny geek RPG w jeden weekend przygotowałby lepszy background niz to niewiarygodnie cheesy co serwowało nam FFG (a gralem np. w Battlelore 2ed na ipadzie).

Terrinoth jest archetypem generycznego fantasy aż do granic parodii - gdyby w jakimś odcinku Bing Bang Theory mieli grać w jakieś fikcyjne RPG, to mniej więcej tak by się prezentowało.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Krispos]

Co tak was podnieca w tym tytule?

Pierwsze to ciekawość. Sęk w tym, że po uśmierceniu przez GW świata i systemu WFB żaden oficjalny wydawca nie skusił się o zapełnienie próżni po młotku. Chodzi to o system masowy-rankowy w świecie fantasy. Obecnie mamy dwa regimentowe tytuły - KoW2 i fanowski projekt 9th. Obok zaś są skirmishowe masówki w roli AoS i Warmachiny. Problemem tych systemów jest silnik mechaniczny - ciężki i mało innowacyjny w stosunku do takiego x-winga albo świetnych mechanik planszówek. Jakbym miał wskazać najlepszą mechanikę do bitewniaka w klimacie fantasy to chyba wskazałbym Battlore2 - tyle, że to planszówka, chociaż z wszystkimi elementami bitewniaka. Jeśli nowy bitewniak FFG będzie posiadał jeszcze ciekawszą mechanikę niż x-wing to może w końcu rynek bitewniaków doczeka się pierwszego masowego bitewniaka fantasy z dobrze opracowaną mechaniką. Sporo graczy czeka na tego typu bitewniaka. Oczywiście nie wiadomo, czy FFG spełni te wymagania. Frakcji musi być więcej. Sttarter raczej nie reprezentuje pełnej skali domyślnego formatu (podstawka w x-winga to chyba też było 50 punktów, a nie 100). Trochę boli brak pre-paintowanych modeli, bo to znacznie zwiększa szansę przebicia, ale może jeszcze się z tym ogarną ;P. Oczywiście to coś musi być przetłumaczone na rodzime języki co jest kolejnym kluczem do zdobycia popularności.

[ariser]

Co tak was podnieca w tym tytule?

Proszę mi nie moich słów nie wciskać w usta.

[schizofretka]

To rzeczywiście różne opinie mamy - dla mnie mechanika KoW jest świetna, gdyż przyświecająca jej brzytwa okhama pozwala na naprawdę dużą skalę bitew. Brak fajerwerków i fikuśnych mechanik, ale dla mnie urok mass battles wynika z dużej liczby jednostek na stole - to skala czyni grę, a nie szczegółowość dostępnych akcji pojedynczego regimentu (tak jak w szachach każda bierka osobno ma minimalne możliwości, ale ich kooperacja daje olbrzymie drzewo decyzyjne). X-Wing to jej przeciwieństwo - wzorowany na bardzo fajnym, ultralekkim Wings of Glory, dodał mnóstwo chromu, który nie przekładał się na głębię strategii. Niewątpliwie teraz, po x falach, ludzie wyciągają na turniejach z niego więcej, niż gdy ja się z nią zapoznawałem.

Battlelore 2ed to też dla mnie odgrzewany kotlet był z zestarzałej mechaniki, z typowym dla FFG chromem nie przekładającym się na faktyczne możliwości strategiczne. Dużo bardziej podobały mi się Bitwy Westeros, ale nawet tam miałem wrażenie, że istotną decyzję tak naprawdę podejmowałem raz, na początku bitwy, planując jej strategię. Po zwarciu z wrogiem elastyczność gwałtownie malała - zwykle zwarcie trwało do wyeliminowania jednej strony, a przerzucenie jednostek na drugie skrzydło nierealne w praktyce. Bardzo klimatyczne i realistyczne, ale trochę nudne jako gra dla mnie.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[aryann]

Wydaje mi się, że na wyrost piszecie o jakichś wojnach między GW a FFG. To chyba za mały rynek i skala by się na siebie obrażać, i odbierać sobie licencje. Jeśli tak faktycznie się stało to proszę o jakieś źródło, bo przyznam że byłoby to ciekawe. I trochę jednak niepokojące, bo produkty FFG o Warhamerze są dla mnie z zasady must buy, a to by oznaczało, że będę o wiele mniej planszówek kupował. Druga rzecz, że jeśli faktycznie by te licencje wygasły to jakoś nierównomiernie, bo dodatków do Wh40k: Conquest jest już zapowiedziane na kilka przyszłych miesięcy. Prędzej braku dodatku do Zakazanych Gwiazd dopatrywałbym się w założeniach już przy projektowaniu gry, albo w co wątpię, w słabej sprzedaży.

No i idąc dalej tą hipotetyczną wojną to też nie sądzę, by GW jakoś rozsierdziło FFG swoimi "planszówkami" typu Imperial Knight: Renegade, Deathwatch Overkill czy Assassinorum. To jednak zupełnie inny rynek, gdzie ważną jego część stanowią modelarze. Gry FFG to otwórz i zagraj a gry GW to otwórz, sklej, pomaluj, zagraj, dokup nowe figurki. Jeśli ktoś komuś wchodzi w paradę to właśnie robi to FFG.

Nie jestem znawcą bitewniaków, ale też odnoszę wrażenie, że to (Runewars) nie jest jednak ta jakość, którą prezentuje GW. Ciężko to ocenić przez ten kreskówkowo warcraftowy design. Jeśli mają czymś konkurować to co najwyżej ceną pojedynczych figurek, co zresztą nie byłoby "tylko". Fragment, w którym wspominają że będą filmiki instruktażowe jak malować i ogólnie jakieś ogłoszenia związane z farbami sugerowałby też, że to nie jest testowanie rynku, tylko za chwilę będziemy mieli cały oddzielny dział FFG poświęcony bitewniakom. Nie sądzę by tak się angażowali z jednym tytułem.