Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Witam,
Powiedzcie do której gry wracacie w kółko i w kółko po miesiacach a może latach grania?
A może macią którąś która uważacie za "przełom" w waszym patrzeniu na gry?
A pytanie 2-gie troche zawężone: Do ktorej sposrod tych przygodówek wracacie najczęściej:
A-Roundbound
B-Shadows Over Camelot
C-Prophecy
Powiedzcie do której gry wracacie w kółko i w kółko po miesiacach a może latach grania?
A może macią którąś która uważacie za "przełom" w waszym patrzeniu na gry?
A pytanie 2-gie troche zawężone: Do ktorej sposrod tych przygodówek wracacie najczęściej:
A-Roundbound
B-Shadows Over Camelot
C-Prophecy
- komar france
- Posty: 79
- Rejestracja: 31 sty 2006, 11:09
- Lokalizacja: Bieruń
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
W mojej małej kolekcji jest to bezapelacyjnie Puerto Rico (gram regularnie od półtora roku).
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
U mnie takim ever greenem jest Carcassonne.
Co do przygodówek to z tych trzech gier grałem tylko w SoC i choć jest to bardzo dobra gra to na peno nie taka w którą można grać codziennie.
Co do przygodówek to z tych trzech gier grałem tylko w SoC i choć jest to bardzo dobra gra to na peno nie taka w którą można grać codziennie.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
W zadna gre nie gram na okraglo.
Tyle ich jest, ze poza testowaniem w zadna nie gram czesciej niz raz na 2-3 miesiace.
Pozdrawiam
Szymon
Tyle ich jest, ze poza testowaniem w zadna nie gram czesciej niz raz na 2-3 miesiace.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Najdłużej grałem (ciągle gram) w Puerto Rico i Wysokie Napięcie. Bardzo intensywnie i długo grałem w Fasolki.
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Ja ciagle wracam do Fasolek i Arkham Horror.
Absolutnym pudlem dla mnie okazalo sie Carcassone...
Absolutnym pudlem dla mnie okazalo sie Carcassone...
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Eufrat i Tygrys - gram głównie online na http://www.gametableonline.com i ciągle mi się nie nudzi.
Poza tym Puerto Rico.
Swego czasu grałem też dużo (głównie na BSW) w Ra i Thurn und Taxis.
Poza tym Puerto Rico.
Swego czasu grałem też dużo (głównie na BSW) w Ra i Thurn und Taxis.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- knidyjczyk
- Posty: 148
- Rejestracja: 06 paź 2006, 12:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Zdecydowanie Zaginione Miasta. Gramy z żoną od 2 lat, nie było chyba takiego okresu, że gra by się przez kilka tygodni kurzyła. Przez dłuższy czas prowadziliśmy nawet punktacje długofalową
Zaskakująco często gramy w nie najwybitniejszą grę St. Petersburg. Chyba ma ona to do siebie, że w jest dość letnia i przy rzucaniu kolejnych propozycji "w co by tutaj teraz zagrać?" przy niej nikt nie protestuje.
Są takie gry które wracają falami - co kilka miesięcy gramy kilka rozgrywek z rzędu: Np. Puerto Rico i Through the Desert - za każdym razem odkrywając na nowo, jakie to wspaniałe gry.
Odpowiadając na pytanie drugie: najwięcej razy grałem w Shadows over Camelot, i pewnie jeszcze nie raz zagram. Natomiast za najlepszą z nich uważam Prophecy (choć to oczywiście inny gatunek).
PS. Oczywiście nie wspomniałem o dość oczywistych Osadnikach. Na naszym pudełku (konkretnie kolegi MacTele'go) dumnie widnieje bardzo starta nazwa Siedlers von Catan z jednego z pierwszych wydań niemieckich. Cieszymy się tą pozycją od chyba 12 lat (trudno mi policzyć, na pewno od początku liceum w to graliśmy) - i do dziś wyciągamy! Namber Łan!
Zaskakująco często gramy w nie najwybitniejszą grę St. Petersburg. Chyba ma ona to do siebie, że w jest dość letnia i przy rzucaniu kolejnych propozycji "w co by tutaj teraz zagrać?" przy niej nikt nie protestuje.
Są takie gry które wracają falami - co kilka miesięcy gramy kilka rozgrywek z rzędu: Np. Puerto Rico i Through the Desert - za każdym razem odkrywając na nowo, jakie to wspaniałe gry.
Odpowiadając na pytanie drugie: najwięcej razy grałem w Shadows over Camelot, i pewnie jeszcze nie raz zagram. Natomiast za najlepszą z nich uważam Prophecy (choć to oczywiście inny gatunek).
PS. Oczywiście nie wspomniałem o dość oczywistych Osadnikach. Na naszym pudełku (konkretnie kolegi MacTele'go) dumnie widnieje bardzo starta nazwa Siedlers von Catan z jednego z pierwszych wydań niemieckich. Cieszymy się tą pozycją od chyba 12 lat (trudno mi policzyć, na pewno od początku liceum w to graliśmy) - i do dziś wyciągamy! Namber Łan!
pracuję w rebel.pl - gg: 697779
- Comandante
- Posty: 572
- Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Hannibal. Rome vs Carthage, Paths of Glory, For the People - gram w nie od blisko 10 lat i mi sie nie znudzily. Chetnie tez siegne po Reds!
W sumie to interesujace pytanie. Wydaje sie, ze wsrod graczy grajacych w gry wojenne, pomimo bogatego rynku gier, dluzej jest sie wiernym ulubionym tytulom. Moze powodem jest wlasnie to, ze euro-gry co prawda oferuja nizszy poziom komplikacji ale placa za to szybszym znudzeniem graczy?
W sumie to interesujace pytanie. Wydaje sie, ze wsrod graczy grajacych w gry wojenne, pomimo bogatego rynku gier, dluzej jest sie wiernym ulubionym tytulom. Moze powodem jest wlasnie to, ze euro-gry co prawda oferuja nizszy poziom komplikacji ale placa za to szybszym znudzeniem graczy?
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Mniejsza komplikacja REGUL nie zawsze idzie z mniejszymi mozliwosciami. Wydaje mi sie, ze Twoja hipoteza jest bledna. Jesli juz bysmy robili porownania to bardziej istotnym wydaje mi sie byc czas rogzrywki - wiele gier "wojennych" (i niektore nie-wojenne tez) wymaga przeciez mnostwa czasu - stad mimo grania w dany tytul, powiedzmy rok, mozesz zagrac mniej partii, niz przez miesiac w przypadku krotszej eurogry (np. Puerto Rico).Comandante pisze:Moze powodem jest wlasnie to, ze euro-gry co prawda oferuja nizszy poziom komplikacji ale placa za to szybszym znudzeniem graczy?
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Od wielu, wielu lat regularnie wracam do Space Hulka Ta gra nie może się znudzić
Co do rzeczy kupionych w przeciągu ostatniego roku, to do tej pory nie znudziła mi się Cytadela, a gram w nią, uśredniając, raz na tydzień <gdyby nie protektory na kartach dawno by się już rozleciała> jakoś widać interakcja z innymi graczami nie potrafi mi się znudzić
Czasami wracam też do Carcassonne, ale niestety po kilku latach grania w wersję planszową i komputerową ( a właściwie kilka komputerowych), działam już w tej grze dość automatycznie, co mimo włączania kolejnych dodatków (Teraz brakuje mi już tylko Burmistrza i Opactw) do gry, nieco jest już męczące i staje się powoli nieciekawe.
Co do rzeczy kupionych w przeciągu ostatniego roku, to do tej pory nie znudziła mi się Cytadela, a gram w nią, uśredniając, raz na tydzień <gdyby nie protektory na kartach dawno by się już rozleciała> jakoś widać interakcja z innymi graczami nie potrafi mi się znudzić
Czasami wracam też do Carcassonne, ale niestety po kilku latach grania w wersję planszową i komputerową ( a właściwie kilka komputerowych), działam już w tej grze dość automatycznie, co mimo włączania kolejnych dodatków (Teraz brakuje mi już tylko Burmistrza i Opactw) do gry, nieco jest już męczące i staje się powoli nieciekawe.
"Your game and Your rules but it doesn't mean I have to play."
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
Zbiór - http://tinyurl.com/6dhbfw
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Cigle mogę grac w Ticket to Ride: Europe. Zawsze mam na nią ochotę, kiedy wychodzi propozycja grania. Następnie jest Neuroshima Hex - nie odmawiam gry. To samo tyczy sie Puerto Rico. No i oczywiscie, od wielu miesięcy gram w Grę o Tron, to juz prawie dwa lata będą.
Sprzedam: Arkham Horror - edycja PL - Cena: 130 pln
- Comandante
- Posty: 572
- Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 22 times
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Zle sie wyrazilem. Chodzi mi o wieksza KOMPLEKSOWOSC rozgrywki. Wiele gier wojennych ma reguly skomplikowane nie bardziej niz Puerto Rico czy Brass a oferuja wieksza kompleksowosc rozgrywki.Don Simon pisze:Mniejsza komplikacja REGUL nie zawsze idzie z mniejszymi mozliwosciami.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Podtrzymuje swoje zdanie wyrazone powyzej.Comandante pisze: Zle sie wyrazilem. Chodzi mi o wieksza KOMPLEKSOWOSC rozgrywki. Wiele gier wojennych ma reguly skomplikowane nie bardziej niz Puerto Rico czy Brass a oferuja wieksza kompleksowosc rozgrywki.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Wielokrotnie się już zastanawiałem nad tą sprawą, ale wciąż nie potrafię znaleźć odpowiedzi - pewnie dlatego, że w żadną grę wojenną nie zagrałem więcej niż 20 razy Gry wojenne dają mi więcej radości i wzbudzają większe emocje niż eurogry, ale czy przez to wolniej się nudzą trudno powiedzieć. Bardzo możliwe, że jest tak jak mówi Szymon (długa rozgrywka oznacza mniej partii).
Moja lista wymęczonych nie znudzonych:
Osadnicy - trudno powiedzieć czemu
Ścieżki Chwały - każda partia wygląda inaczej, można stawiać sobie różne cele, kilka odmiennych teatrów działań
Yinsh - najlepsza gra logiczna i tyle
Moja lista wymęczonych nie znudzonych:
Osadnicy - trudno powiedzieć czemu
Ścieżki Chwały - każda partia wygląda inaczej, można stawiać sobie różne cele, kilka odmiennych teatrów działań
Yinsh - najlepsza gra logiczna i tyle
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 416 times
- Kontakt:
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Władca Pierścieni: Konfrontacja - w nic nie grałem tak długo (1,5 roku), nic nie dostarczało za każdym razem tyle emocji. Gdyby nie nagły brak przeciwnika to pewnie dalej bym to zawzięcie męczył
Zaskakująco długo wytrzymał też Doom - nieco ponad 4 miesiące grania co tydzień. Z zasady nie odmawiam też partyjki Niagary
Zaskakująco długo wytrzymał też Doom - nieco ponad 4 miesiące grania co tydzień. Z zasady nie odmawiam też partyjki Niagary
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Ja sie przymierzam do Shadows over Camelot wlasnie - ale sie zastanawiam na ile to jest wciagajaca gra dla doroslych. Czy nie jest to zbyt prosta gra. Co bys powiedzial Knidyjczyk, - raczej dla calej rodziny i dzieciaków czy bardziej dla fanów przygodówek i fantasy?knidyjczyk pisze: Odpowiadając na pytanie drugie: najwięcej razy grałem w Shadows over Camelot, i pewnie jeszcze nie raz zagram. Natomiast za najlepszą z nich uważam Prophecy (choć to oczywiście inny gatunek).
******
A poza tym widze ze Puerto Rico to taka lektura obowiązkowa, z tego co mówicie. Jeszcze w nią nie grałem. W ogóle dopiero niedawno sie zainteresowalem planszówkami żyjąc w nieświadomości i przekonaniu że najwybitniejszą planszówką jaka zostala wydana w Polsce to Magia i MIecz, hehe
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Oj, SoC to nie jest rodzinna gra... chyba ze rodzina juz ma za soba pelna indoktrynacje planszowkowa
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Game of thrones - pierwsza "współczesna" gra jaką nabyłem 2 lata temu - do tej pory nigdy nie odmawiam.
Neuroshima Hex - jak nie ma czasu na "Trony" - też w zasadzie nie odmówię.
Jest jeszcze kilka, ale nie jestem pewny, czy nie za mało partii zagrałem, by ocenić właściwie.
Neuroshima Hex - jak nie ma czasu na "Trony" - też w zasadzie nie odmówię.
Jest jeszcze kilka, ale nie jestem pewny, czy nie za mało partii zagrałem, by ocenić właściwie.
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Ja generalnie w życiu lubię zmiany i różnorodność W grach też mam właściwie zasadę, że nigdy nie gram dwóch partii z rzędu (poza Blefuj itp.), rzadko robię wyjątki. Co więcej, po zagraniu odstawiam dany tytuł, np. na kilka tygodni. Staram się mocno dywersyfikować gry, aby nic się przypadkiem nie znudziło. Najczęściej mam chyba jednak ochotę na GOA i Twilight Struggle.
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Zdecydowanie Petersburg. Od ponad 2 lat gram w ta gre kilka razy w tygodniu. Na drugim miejscu Tichu, ale gram rzadziej bo musi byc dokladnie 4 graczy.
- macike
- Posty: 2308
- Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Mare Nostrum Mythology Expansion
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
- Legun
- Posty: 1787
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 158 times
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Zdecydowanie Osadnicy - są w cotygodniowym użyciu od dwóch lat. Często wracamy do Tajemnic Opactwa, choć jest to gra, w którą nie da się grać dwa razy tego samego dnia -wszystko się miesza . Natomiast Zaginione Miasta zastąpił Ballon Cup.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
Zdecydowanie nie musi! Przetestowalem w 6 osob i tez dziala swietnie.morciba pisze: Na drugim miejscu Tichu, ale gram rzadziej bo musi byc dokladnie 4 graczy.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Która z gier najmniej wam się znudziła po miesiącach grania?
ja gram zbyt rzadko, by którakolwiek z gier, które mam mogła mi się znudzić. Poza tym na stole mamy bardzo dużą rotację. Nie trzaskam w jeden tytuł non stop. Wyjątkiem było San Juan - w tydzień ze 20 partii. I ciągle mnie kręci.
_________
Moje gry
Moje gry