Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 975
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Bart Henry »

Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart, czyli: drogie wydawnictwa, dlaczego nas olewacie?

Od około czterech lat siedzę w planszówkowym hobby i niezmiennie irytuje mnie olewatorskie podejście do obsługi posprzedażowej w tej branży. Często widuję tu narzekania na kiepski kontakt z wydawnictwem, ale ja nie o tym. Na tym forum udziela się bardzo duże grono prawdziwych hobbystów, dla których gry planszowe stały się częścią życia. Dosyć zrozumiałym jest, że na hobby pieniędzy nie szkoda, a bardzo ważnym jest, by obiekty kultu, tak pięknie przyozdabiające przecież salonowe regały, przetrwały próbę czasu w nienagannym stanie. Wasze kolekcje niejednokrotnie skrywają dawno wycofane ze sprzedaży perełki, których nabycie na rynku wtórnym graniczy z cudem. Jednak nie każdy ze współgraczy musi podzielać naszą dbałość o planszówki, a i o przypadki losowe podczas gry nietrudno. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie koszulkami na karty jest niemałe.

Ten przydługi wstęp stanowi preludium apelu, który niniejszym wystosowuję do wydawnictw działających na naszym rynku. My, gracze, stale poszerzamy nasze kolekcje, a wasze portfele. Pięknie wydane przez was gry otaczamy najwyższą troską, co przejawia się m.in. umieszczeniem kart w koszulkach. Następnie wyrzucamy z pudełka te, niejednokrotnie, fikuśne wypraski, bo ktoś miał na tyle mało wyobraźni, by zaprojektować je "na styk". W efekcie takich błędów w projektowaniu organizerów na elementy, zostajemy z pustym pudełkiem, po którym latają wszystkie komponenty. Czy nie można po prostu zrobić wyprasek tak, żeby pomieściły karty w najbardziej popularnych koszulkach dla konkretnego rozmiaru?

W ramach motywacji dla wydawnictw, chciałbym zrobić przegląd najgorzej i najlepiej zaprojektowanych wyprasek. Liczę na wasze "trzy grosze" w tym temacie. Zdjęcia mile widziane. Ja zacznę. Niestety, będą to przykłady gier, w których wszystko opiera się na kartach, a ich zakoszulkowanie powoduje bezużyteczność wypraski.

Jaipur, wydawnictwo Rebel
Pomimo koloru jest to jedna z ładniejszych wyprasek, z jakimi miałem do czynienia. Karty włożone w bardzo "fit" koszulki już się nie mieszczą, więc wszystko wrzuciłem w woreczki strunowe. Swoją drogą, karty wyglądają na takie, których "zajechanie" nie będzie wielkim problemem, stąd ich zakoszulkowanie wydaje się być nieodzowne.
Spoiler:
Multiuniversum, wydawnictwo Board&Dice
Gdyby pudełko było szersze o 1 cm, to tematu pewnie by nie było. Jest, jak jest, dlatego zrobiłem własny organizer, zastępując nim ten kawałek tektury z nadrukiem.
Spoiler:
PS. Zdaję sobie sprawę z tego, że wydając grę tylko na polskim rynku, wydawnictwo może nie mieć wielkiego wpływu na wypraskę zaprojektowaną przez inną firmę. Chętnie dowiem się jak to wygląda od strony wydawnictwa, więc liczę na dyskusję. :)
Ostatnio zmieniony 11 lut 2017, 20:28 przez Bart Henry, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dr_Kecaj
Posty: 347
Rejestracja: 21 sie 2013, 13:34
Has thanked: 25 times
Been thanked: 29 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Dr_Kecaj »

Faktycznie jest to irytujące. Zastanawia mnie raczej powód tego zjawiska. Od lat wiadomo, że gospodarka lepiej pracuje, gdy rzeczy szybciej się zużywają i trzeba kupować kolejne, ale czy jest szansa, by nasza branża była tym dotknięta? Ciężko mi przekonać się do myśli, że jakieś wydawnictwo mogło by pomyśleć w ten sposób:
zrobimy na styk -> nie zakoszulkują -> szybciej zniszczą -> kupią nowe
Brzmi nieco absurdalnie
Kupię Szczura rogatego PL
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1221
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 392 times
Been thanked: 266 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Deem »

Hmmmm a czy wypraska na styk, to właśnie nie jest ideał? Jeśli jeszcze da się docisnąć elementy planszą/instrukcją tak, żeby nie latały przy pionowym ustawieniu pudełka, to nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne.

Nie trawię gry zakoszulkowanymi kartami i wolałbym kupić drugi egzemplarz zużytego tytułu.

Tak więc, wydawcy nie olewają graczy, dostarczają produkt gotowy do przetrzymywania w nienerdowskich warunkach, nie wymuszając dodatkowej inwestycji w koszulki (bo bez nich karty latają po pudełku). Jeśli ktoś ma potrzebę, to kupi sobie insert, koszulki, realistyczne żetoniki, monetki, większą/twardszą planszę, matę, przezroczyste kostki, trójwymiarowe budynki i co tak jeszcze mu się wymarzy. Ale do tytułów, do których chce, a nie bo musi.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
wirusman
Posty: 1980
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 87 times
Been thanked: 28 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: wirusman »

Co dziennie nowy wspanialy temat?
Admini proszę o nową kategorie, albo wysłać to do offtop.
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 975
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Bart Henry »

wirusman pisze:Co dziennie nowy wspanialy temat?
Admini proszę o nową kategorie, albo wysłać to do offtop.
Owszem, codziennie. Póki co, jedynym offtopem jest Twój post, skoro chcesz przeniesienia tego wątku do podforum przeznaczonego na "wszystko co nie jest związane z planszówkami". Na ten moment ten temat jest we właściwym forum i na szczęście to nie Ty decydujesz o czym można tu rozmawiać, a o czym nie.
Deem pisze:Hmmmm a czy wypraska na styk, to właśnie nie jest ideał? Jeśli jeszcze da się docisnąć elementy planszą/instrukcją tak, żeby nie latały przy pionowym ustawieniu pudełka, to nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne.
Obserwując wiele wątków tutaj odnoszę inne wrażenie. Gdzieś w czeluściach tego podforum jest temat poświęcony przechowywaniu gier pionowo i poziomo. Jest to jedyny temat, w którym widziałem, by ktoś zwrócił uwagę na fakt wypadania elementów, a pamiętajmy, że bardzo dużo gier ma po prostu tekturowe wkładki, więc siłą rzeczy elementy "latają" po pudełku.
Deem pisze:Nie trawię gry zakoszulkowanymi kartami i wolałbym kupić drugi egzemplarz zużytego tytułu.
Niby dobry pomysł, ale ten scenariusz wchodzi w grę tylko i wyłącznie, gdy gra jest nadal dostępna. Dokupienie takiego Ankh Morpork mogłoby być teraz trudne. ;)
Deem pisze:Tak więc, wydawcy nie olewają graczy, dostarczają produkt gotowy do przetrzymywania w nienerdowskich warunkach, nie wymuszając dodatkowej inwestycji w koszulki (bo bez nich karty latają po pudełku). Jeśli ktoś ma potrzebę, to kupi sobie insert, koszulki, realistyczne żetoniki, monetki, większą/twardszą planszę, matę, przezroczyste kostki, trójwymiarowe budynki i co tak jeszcze mu się wymarzy. Ale do tytułów, do których chce, a nie bo musi.
Ogólnie, to jest ciekawy punkt widzenia. Przetrzymuję swoje gry wyłącznie poziomo, więc pisząc mój post nie wziąłem pod uwagę tego problemu.
Wydaje mi się jednak, że rozumowanie typu: dbasz o grę (i nie chcesz kupować drugiego egzemplarza) -> kupujesz koszulki -> kupujesz insert, jest mocnym uproszczeniem. Brzmi to trochę jak "ja nie koszulkuję i jest ok, a jak Ty heretyku chcesz koszulkować to sobie insert kup". ;) Ponadto, nie wydaje mi się, żeby zostawienie nieco wolnego miejsca na koszulki powodowało wypadanie kart, gdy wszystko jest dociśnięte planszą lub instrukcją, ale muszę to przetestować. :)
Awatar użytkownika
mmag
Posty: 1156
Rejestracja: 02 lut 2016, 18:08
Has thanked: 421 times
Been thanked: 261 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: mmag »

Problem niestety jest "typowy" - choć nie mam jakiejś zabójczo dużej kolekcji gier, to jednak i tak zdecydowanie przeważają wypraski niedostosowane do trzymania kart w koszulkach. Boli to zwłaszcza, gdy sama wkładka jest faktycznie użyteczna i do tego jeszcze nieźle wygląda - przychodzi mi pierwsze na myśl Splendor, Abyss czy Black Fleet...

Na stronie kampanii KS Dark Souls czasem wypowiada się jeden z pracowników fabryki zaangażowanej w produkcję gry. Osoba ta tłumaczyła, że zadaniem organizera (z punktu widzenia twórcy/jego projektanta) jest przede wszystkim bezpieczne przetransportowanie gry z fabryki do sklepy i dalej do klienta. To co dzieje się dalej z gra jest sprawą znacznie mniej istotną. Jeżeli gra dotarła w twoje ręce i żaden element gry po drodze nie został uszkodzony, to znaczy że insert wypełnił swoje podstawowe i najważniejsze zadanie. Zostawienie luzów na koszulki jest oczywiście możliwe - problem jednak w tym, że naraża to karty na uszkodzenie - nawet jeśli będą latały tylko dajmy na to o te pół centymetra. Ile w tym prawdy, a ile gadania - każdy może sobie sam to ocenić...
sidmeier
Posty: 307
Rejestracja: 28 mar 2015, 20:55

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: sidmeier »

Bart Henry pisze:
wirusman pisze:Co dziennie nowy wspanialy temat?
Admini proszę o nową kategorie, albo wysłać to do offtop.
Owszem, codziennie. Póki co, jedynym offtopem jest Twój post, skoro chcesz przeniesienia tego wątku do podforum przeznaczonego na "wszystko co nie jest związane z planszówkami". Na ten moment ten temat jest we właściwym forum i na szczęście to nie Ty decydujesz o czym można tu rozmawiać, a o czym nie.
Zgasiłeś go jak ognik powalony toną piachu, jak jabłko rozgniecione pod butem.

Wypraski w większości są ok, a koszulkowanie jest opcjonalne, inaczej od razu można by sprzedawać gry drożej od razu z zakoszulkowanymi kartami. A że ktoś chce sobie kupić/zrobić własny insert, jego prawo, może.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Kisun »

Jakoś jest dużo gier w których karty są w folii (większość) i tak się składa że często te paczki i tak latają po pudełku i w większości wypadków nic im się nie dzieje. Jeżeli już jest wypraska to było by miło gdyby przewidziano karty w koszulkach. Wystarczył by luz 4mm. To jest ważne zwłaszcza w grach gdzie się często testuje karty. Taki idealny antyprzykład to SW Przeznaczenie miejsce na dodatkowe kości jest - super, jednak kto wciśnie 33karty w tę wnękę ten jest mistrz. Nie mówię już że w koszulkach.
"Errare humanum est"
Awatar użytkownika
arturpe
Posty: 469
Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: arturpe »

Dla mnie skandalem jest wnętrze pudełka Blood Rage, bardzo za to lubię Mage Knight. W tym ostatnim widać, że ktoś coś próbował, ale nie wyszło, niemniej efekt jest lepszy niż w tytule. CMON. Swoją drogą, gdybym prowadził wydawnictwo, dorzucilbym paczkę woreczkow strunowych, które w hurcie kosztują grosze, a być może i również odpowiednią ilość koszulek, nawet tych tanich. Koszt gry skoczyłby o 10 zł. Nie spotkałem się jeszcze z takim zabiegiem. Temat wyprasek. Nie rozumiem po co takie fancy rzeczy, skoro tanio można wyprodukować bigowane elementy do pudełka, które będą wyglądały jak fanowskie inserty, a mieściły to, co trzeba. Wydawnictwa, w których pracują ludzie obeznani z produkcją i drukiem, powinny takie rzeczy dostrzegać. Szczególnie, że np to forum jest fenomenalnym miejscem do uzyskiwania nie tylko feedbacku, ale wręcz darmowej pomocy przed produkcją.

Wybaciecz bełdy, bo wyłsane z mokórki.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Pixa »

To tak z tips&tricks w Jaipurze wystarczy ladnie odciac czesc wypraski przeznaczona na karty i lekko zgrzac krawedz zapalniczka. Wtedy zetony zostaja w wyprasce i ladnie tez wchodza karty w koszulkach (mam w FFG).

Tez chcialbym, zeby wypraski miescily karty w koszulkach :-(
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Turnavine

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Turnavine »

To tak z tips&tricks w Jaipurze wystarczy ladnie odciac czesc wypraski przeznaczona na karty i lekko zgrzac krawedz zapalniczka. Wtedy zetony zostaja w wyprasce i ladnie tez wchodza karty w koszulkach (mam w FFG).
Obrazek

Mam dwie gry, w których zakoszulkowane karty się nie mieszczą - Jaipur i K2 (gdzie tutaj tak na prawdę się mieściły i to razem z dodatkiem i jego elementami, ale nie chciałem żeby były powyginane). Trzymam w oddzielnych pudełkach Deck Box i raczej nie mam z tym problemu. Żetony od Jaipur nawet dałoby się wrzucić do tego pudełka razem z kartami. W kwestii dopasowywania insertów do zakoszulkowanych kart jednak jest mi wszystko jedno, jako odbiorca finalny produktu jakoś sobie poradzę. Ważniejsza jest dla mnie wydłużona funkcjonalność kart, odporność na zabrudzenia wszelakie, łatwość tasowania. Estetyka przechowywania to już inna sprawa. Choć przechodzi czasami przez myśl, że można zgubić box...
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 975
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Bart Henry »

mmag pisze:Problem niestety jest "typowy" - choć nie mam jakiejś zabójczo dużej kolekcji gier, to jednak i tak zdecydowanie przeważają wypraski niedostosowane do trzymania kart w koszulkach. Boli to zwłaszcza, gdy sama wkładka jest faktycznie użyteczna i do tego jeszcze nieźle wygląda - przychodzi mi pierwsze na myśl Splendor, Abyss czy Black Fleet...
Oo tak. Kupujesz, wyciągasz, pierwsza myśl "ale super wypraska, ktoś to przemyślał!". Mina rzednie, gdy karty są średnio sztywne, a zakoszulkowane się nie mieszczą. :(
mmag pisze:Na stronie kampanii KS Dark Souls czasem wypowiada się jeden z pracowników fabryki zaangażowanej w produkcję gry. Osoba ta tłumaczyła, że zadaniem organizera (z punktu widzenia twórcy/jego projektanta) jest przede wszystkim bezpieczne przetransportowanie gry z fabryki do sklepy i dalej do klienta. To co dzieje się dalej z gra jest sprawą znacznie mniej istotną. Jeżeli gra dotarła w twoje ręce i żaden element gry po drodze nie został uszkodzony, to znaczy że insert wypełnił swoje podstawowe i najważniejsze zadanie. Zostawienie luzów na koszulki jest oczywiście możliwe - problem jednak w tym, że naraża to karty na uszkodzenie - nawet jeśli będą latały tylko dajmy na to o te pół centymetra. Ile w tym prawdy, a ile gadania - każdy może sobie sam to ocenić...
W ten sposób właśnie rozumowałem. Insert ładnie wygląda i z pewnością wpływa na odbiór gry, np. na takim Kickstarterze. Ważne, by się sprzedało. Nie do końca przekonuje mnie argument o ochronie przed uszkodzeniem. Multum gier ma tylko tekturowe wkładki, w których wszystko lata. Dzięki za wartościowy wpis!
arturpe pisze:Swoją drogą, gdybym prowadził wydawnictwo, dorzucilbym paczkę woreczkow strunowych, które w hurcie kosztują grosze, a być może i również odpowiednią ilość koszulek, nawet tych tanich. Koszt gry skoczyłby o 10 zł. Nie spotkałem się jeszcze z takim zabiegiem.
Woreczki strunowe czasem są w dołączane. Z koszulkami nieco trudniejsza sprawa, bo końcowa cena takiego "bonusu" jest mocno zależna od liczby kart w pudełku. Poniekąd taki zabieg mógłby zostać odebrany jako "zrobiliśmy lipne karty, więc dorzuciliśmy koszulki". Chyba rynek idzie bardziej w kierunku "super twarde karty, nie do zdarcia!", przy czym nadal zetknięcie z napojem bądź tłustymi rękami może być dla karty "śmiertelne". ;)
Dla mnie dorzucanie koszulek od razu do pudełka byłoby super sprawą, więc masz już pierwszego klienta. :)
Pixa pisze:To tak z tips&tricks w Jaipurze wystarczy ladnie odciac czesc wypraski przeznaczona na karty i lekko zgrzac krawedz zapalniczka. Wtedy zetony zostaja w wyprasce i ladnie tez wchodza karty w koszulkach (mam w FFG).
Uuu, to ja chyba wolę sam zrobić insert. :D
sidmeier pisze:Wypraski w większości są ok, a koszulkowanie jest opcjonalne, inaczej od razu można by sprzedawać gry drożej od razu z zakoszulkowanymi kartami. A że ktoś chce sobie kupić/zrobić własny insert, jego prawo, może.
W mojej kolekcji mam dużo gier ze świetnymi wypraskami. Dziwnym trafem, w żadnej z nich nie ma kart. :D

Edit: rozjechały mi się cytowania, wybaczcie. Już poprawione.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2017, 15:55 przez Bart Henry, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arturpe
Posty: 469
Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: arturpe »

Ten Jaipur to nie mój pomysł. Nie wiem, dlaczego jest cytowane jako zamieszczone przeze mnie :)

Wybaciecz bełdy, bo wyłsane z mokórki.
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: vojtas »

mmag pisze:Na stronie kampanii KS Dark Souls czasem wypowiada się jeden z pracowników fabryki zaangażowanej w produkcję gry. Osoba ta tłumaczyła, że zadaniem organizera (z punktu widzenia twórcy/jego projektanta) jest przede wszystkim bezpieczne przetransportowanie gry z fabryki do sklepy i dalej do klienta.
Jeśli ów pracownik miał na myśli najzwyklejszą kartonową wytłoczkę, to jestem w stanie w to uwierzyć. Jeśli jednak myślał o plastikowej, specjalnie zaprojektowanej wyprasce, to chyba realizował zlecenia jakichś krezusów, bo koszty takiego rozwiązania do zwykłej ochrony na czas transportu byłyby wielokrotnie wyższe.

Wbrew pozorom możliwe jest zaprojektowanie wypraski, w której mieszczą się karty w koszulkach bez zbytniego zwiększania luzów, co mogłoby skutkować wypadaniem kart przy zmianie pozycji. Projektowanie dedykowanych wyprasek bez uwzględniania koszulek na kartach, to albo objaw zupełniej ignorancji, albo przejaw zacietrzewienia, fundamentalizmu czy wręcz złośliwości. Większym grzechem w tej kategorii może być chyba tylko wydrukowanie kart, do których nie ma odpowiednich koszulek.

No ale wracając do tematu; wiele zależy też jakich koszulek się używa. Są takie, które mają spory margines (np. FFG miewa nawet 3 mm na krótszym boku), a są też takie, które wyglądają jakby były zaprojektowane na miarę. Wypraska do 7 cudów świata jest dość ciasna, ale nie aż tak, by nie zmieściły się do niej karty zakoszulkowane w Mayday Premium (oczywiście nie wyginające się, a leżące ładnie na płasko). Karty w koszulkach innej firmy mogłyby się już jednak wyginać.

PS Proszę osoby niechętnie koszulkowaniu by nie objawiały w tym temacie swojej niechęci - nikt Was przecież nie zmusza do tego, a misja nawracania "niewiernych" może być postrzegana jak zwykły trolling. :>
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 975
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 134 times
Been thanked: 683 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Bart Henry »

vojtas pisze:No ale wracając do tematu; wiele zależy też jakich koszulek się używa. Są takie, które mają spory margines (np. FFG miewa nawet 3 mm na krótszym boku), a są też takie, które wyglądają jakby były zaprojektowane na miarę. Wypraska do 7 cudów świata jest dość ciasna, ale nie aż tak, by nie zmieściły się do niej karty zakoszulkowane w Mayday Premium (oczywiście nie wyginające się, a leżące ładnie na płasko). Karty w koszulkach innej firmy mogłyby się już jednak wyginać.
Zawsze można niejako narzucić konkretne koszulki stwierdzeniem, że wypraska zaprojektowana z uwzględnieniem koszulek Y firmy X, dlatego zaleca się korzystania właśnie z takich. Może nieco ogranicza to pole manewru, ale nadal to rozwiązanie lepsze od obecnego stanu rzeczy. Niejako przy okazji oszczędzałoby to trudu szukania odpowiednich koszulek mniej zorientowanym w temacie graczom. W sumie taka lista pasujących protektorów nie jest głupim pomysłem. :D Nie mam pojęcia dlaczego już teraz wydawcy nie zamieszczają takich informacji.
arturpe pisze:Ten Jaipur to nie mój pomysł. Nie wiem, dlaczego jest cytowane jako zamieszczone przeze mnie :)
Przy okazji dorzucę, że poprawiłem. Zapewne mój błąd, bo nie tylko ten cytat został przypisany niewłaściwej osobie.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Pixa »

No nie gadajcie, że ten Jaipur wygląda tak źle po przeróbkach :-)

https://zapodaj.net/ff89b7bb612bb.jpg.html
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
arturpe
Posty: 469
Rejestracja: 12 lis 2014, 21:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: arturpe »

Świetny. Tylko chyba nie rolą kupującego są takie przeróbki :)

Wybaciecz bełdy, bo wyłsane z mokórki.
Turnavine

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Turnavine »

Njah, to już lepiej by wyglądało jakby obrócić tę wypraskę, karty by pod nią nie wpadały i wyglądałoby lepiej. ; )
Any way ingerencja w wypraski to już kwestia własnego widzimisię - nie byłbym w stanie logicznie wyjaśnić czemu dla mnie takie rozwiązanie jest w sumie nie do zaakceptowania. Także kto co lubi. ; )
Yig
Posty: 70
Rejestracja: 21 paź 2016, 12:22
Been thanked: 1 time

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Yig »

Wniosek z tego, że wypraski projektowane są pod niezakoszulkowane karty w celu zmniejszenia ich przemieszczania się w owej wyprasce - nie każdy koszulkuje, a ci co nie koszulkują znowu mieliby pretensje, że im towar lata po pudełku.
Też kiedyś miałem zonka, jak zobaczyłem, że po zakoszulkowaniu karty się nie mieszczą :shock: :lol: .
Zazwyczaj wypraskę przerabiam lub wyrzucam zastępując czymś innym.
W Multiuniwersum wystarczyło odgiąć zewnętrzne wierzchy, a karty mieściły się w koszulkach i jeszcze został luz :wink:
Oprócz koszulek zawsze można założyć na nie gumkę, byleby niezbyt ciasną :lol:
I na koniec jeszcze sławne hasło, że "jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził".
Edyta: W większości gier zauważyłem, że wypraska projektowana jest głównie pod planszę - tak by była na wierzchu i miała się na czymś oprzeć, a to co pod spodem, to pal licho :D .
bieniu
Posty: 62
Rejestracja: 26 kwie 2016, 12:07
Lokalizacja: Warszawa

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: bieniu »

Wszystko można bardzo dobrze zaprojektować, wystarczy tylko chcieć.
Proszę zerknąć na zdjęcia wypraski do Unfair zamieszczone pod tym linkiem:

https://www.kickstarter.com/projects/19 ... ts/1752983

Zapakowali karty w 9 rodzajów najpopularniejszych protektorów i zademonstrowali, że wszystko bardzo ładnie pasuje.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: hipcio_stg »

Wszyscy piszą o problemie szerokości i wysokości, a większy problem leży w głębokości wyprasek. Niekiedy karty mieszczą się na szerokość i wysokość, jednak po zakoszulkowaniu ich wysokość się podwaja i nie włożysz w miejsce bo będą latały. Mimo, że często jest miejsce "do dna" by pogłębić miejsce to nie robi się tego. Takie przykłady mogę śmiało powiedzieć do kart dżinów z Five tribes jak i 7Cś pojedynek. Tam układam karty po połowie dwubiegunowo, by po równo rozmieścić zgrzane grzbiety. Problem nie dotyczy koszulek 100szt za 4,99 ale one nie dają ani komfortu gry (często się ślizgają, nie trzymają wymiaru i rwą jak stare gacie). Karty do splendora stawiam pionowo i nie domykam pudła. Swoją drogą po zakupie dodatkowych 4 arystokratach również muszę wciskać ich przy kartach, bo wypraska jest zbyt płytka...
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: vojtas »

Yig pisze:Wniosek z tego, że wypraski projektowane są pod niezakoszulkowane karty w celu zmniejszenia ich przemieszczania się w owej wyprasce
Ja bym raczej obstawiał kompletną ignorancję projektanta wypraski, oderwanie od zwyczajów i potrzeb klienteli. Niewielkie powiększenie otworów w wyprasce nie oznacza, że pojawi się duży luz, przez który w transporcie karty mogłyby wylecieć.
Ostatnio zmieniony 13 lut 2017, 16:35 przez vojtas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: hipcio_stg »

W dodatku wszystkie gry które kupiłem z kartami były foliowane w jedną paczkę co minimalizuje szanse na uszczerbek w transporcie.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: Kisun »

A jeżeli chodzi o spór koszulkowców z niekoszulkowcami to wymyślić otwór zadowalający oba rodzaje graczy zajmuje max 5min. Ciekawe czy np w SuperHot nie dało by się tego zrobić w taki sposób zwłaszcza jak miejsca jest dosyć.
Spoiler:
Koszulkujący wsadzają swoją talię w pionie (szerszy otwór), a niekoszulkujący w poziomie(węższy otwór), w poziomie też będzie ułożona fabrycznie i nie ma prawa nic się jej stać w transporcie. Łatwo wyjąc talię bo ma "skrzydełka" niezależnie jak jest ułożona.
Producenci, pomysł wymaga doszlifowania ale możecie brać za darmo. Czuwaj.
"Errare humanum est"
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Planszówkowe wypraski a koszulkowanie kart

Post autor: vojtas »

Kisun pisze:A jeżeli chodzi o spór koszulkowców z niekoszulkowcami to wymyślić otwór zadowalający oba rodzaje graczy zajmuje max 5min.
Ale niepotrzebne są takie krzyżówki. Wystarczy zaprojektować jeden otwór, wystarczy jedynie ruszyć łbem. :D
Kisun pisze:Ciekawe czy np w SuperHot nie dało by się tego zrobić w taki sposób zwłaszcza jak miejsca jest dosyć.
W Super Hot ma być właśnie jedna dziura, która zadowoli wszystkich ( hehe :P ). A przynajmniej tych, którzy nie koszulkują podwójnie.
ODPOWIEDZ