Gra do pogrania z żoną

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Awatar użytkownika
mBird
Posty: 130
Rejestracja: 16 lut 2017, 15:33
Lokalizacja: Wadowice
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Gra do pogrania z żoną

Post autor: mBird »

Cześć.
Mam prośbę o radę co kupić do zagrania z żoną (własną). Na pewno można nas uznać za początkujących graczy. Od paru lat pogrywaliśmy sobie z rzadka w Ticket To Ride. Mamy też Patchwork i gra się całkiem przyjemnie. 7 Cudów Pojedynek to jest to, dobrze siadło i grywamy bardzo chętnie. Ostatni nasz nabytek to 51 Stan Master Set i tutaj już widzę, że żona może się nie przekonać do tego tytułu. Ja sporo grywałem w strategie na kompie, nie mam problemów z ogarnięciem jakichś bardziej złożonych zależności czy planowania - mnie ta gra bardzo leży. Grę wybierałem bardziej pod siebie i teraz się zastanawiam czy nie lepiej było wziąć Osadników, ale już po fakcie. Nie wybieram się do sklepu jutro, ale może ktoś coś doradzi i rozważę wcześniej następny zakup gdyby żona zniechęciła się do 51 stanu.

Trzy najważniejsze kryteria:
1. Liczba graczy - gra ma przede wszystkim śmigać na 2 osoby - 90-95% partii będzie rozgrywana we dwójkę. Jak to będzie opcja tylko na 2 osoby to też dobrze.
2. Czas rozgrywki - nie więcej niż 60min. Chyba, że gra będzie powalająca i wpasuje się w resztę wymagań to może być do 90. Na więcej czasu niestety brak.
3. Złożoność - mniej więcej na poziomie wspomnianych 7 cudów. Może być ciut trudniejsze, ale żeby dało się w miarę szybko pojąć zasady.

Dodatkowo
4. Regrywalność - Nie zagramy więcej niż 2-3 w tygodniu, ale nie chciałbym za miesiąc szukać czegoś nowego.
5. Szukam raczej kompletnego osobnego tytułu, a nie tasiemca "z tym i tym dodatkiem".
6. Ładne, klimatyczne, przyjemne dla oka wydanie. Odnoszę wrażenie, że w przypadku kobiety przyswojenie reguł gry jest ściśle z tym związane.

Przeczytałem na prawdę sporo recenzji na różnych portalach, sporo wątków również na tym forum, ale może ktoś coś podpowie. Gdybym chciał kupić grę dla siebie to choruję na 2 tytuły: Terraformacja Marsa i Terra Mystica. Nie spełniają jednak głównych kryteriów. Dodatkowym atutem, który zachęci żonę może być klimat chemia/farmacja/biologia. (Już zacierałem ręce jak zobaczyłem jakieś mikroby w terraformacji, ale czas rozgrywki niestety za długi). Tak jak wspominałem, nie potrzebuję na siłę coś kupić. Chcę poczytać wcześniej zanim kupimy coś nowego. Będę wdzięczny za sugestie i z góry za nie dziękuję.
Awatar użytkownika
konrad.rymczak
Posty: 998
Rejestracja: 26 cze 2016, 14:09
Has thanked: 173 times
Been thanked: 48 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: konrad.rymczak »

Może Pola Arle? Trochę cięższa, ale ciekawa pozycja do grania z żoną.
Kupię: Eclipse 2nd - Galactic Counselor
sendrill
Posty: 57
Rejestracja: 03 sty 2016, 20:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: sendrill »

Skoro siadł ci 51 stan to może przekonasz żonę do Osadnicy: Narodziny Imperium. To taki bardziej dopracowany 51 stan w oprawie ala settlers.
-
HUBertPL
Posty: 409
Rejestracja: 21 gru 2015, 15:19
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 7 times
Been thanked: 24 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: HUBertPL »

Przyjrzyj się Dolinie Kupców, ładne, sympatyczne, może się spodobać.
Awatar użytkownika
pabloviega
Posty: 131
Rejestracja: 08 mar 2012, 13:35
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: pabloviega »

A może spróbowalibyście Alchemików?
banialuk pisze: 1. Liczba graczy - gra ma przede wszystkim śmigać na 2 osoby - 90-95% partii będzie rozgrywana we dwójkę. Jak to będzie opcja tylko na 2 osoby to też dobrze.
Ja grałem tylko we dwójkę i z żoną uwielbiamy.
banialuk pisze: 2. Czas rozgrywki - nie więcej niż 60min. Chyba, że gra będzie powalająca i wpasuje się w resztę wymagań to może być do 90. Na więcej czasu niestety brak.
Po kilku rozgrywkach da się zejść do 90 min (na początku to raczej 120).
banialuk pisze: 3. Złożoność - mniej więcej na poziomie wspomnianych 7 cudów. Może być ciut trudniejsze, ale żeby dało się w miarę szybko pojąć zasady.
Złożoność wyższa niż 7 cudów. Same zasady nie są jakieś skomplikowane, ale w grze trzeba sporo myśleć.
banialuk pisze: 4. Regrywalność - Nie zagramy więcej niż 2-3 w tygodniu, ale nie chciałbym za miesiąc szukać czegoś nowego.
Regrywalność jest tutaj dość spora.
banialuk pisze: 5. Szukam raczej kompletnego osobnego tytułu, a nie tasiemca "z tym i tym dodatkiem".
Dodatek jest, ale sama podstawka jest świetna.
banialuk pisze: 6. Ładne, klimatyczne, przyjemne dla oka wydanie. Odnoszę wrażenie, że w przypadku kobiety przyswojenie reguł gry jest ściśle z tym związane.
Gra jest piękna i bardzo klimatyczna.
banialuk pisze: Dodatkowym atutem, który zachęci żonę może być klimat chemia/farmacja/biologia.
Zabawa w alchemika powinna się jej spodobać :)

Dodatkowe plusy to rewelacyjna cena. Jakość i ilość komponentów jest świetna. Ponadto b. fajne rozwiązanie ze smartfonem.
bazyn
Posty: 288
Rejestracja: 16 lut 2008, 22:30
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: bazyn »

Zamki Burgundii fajnie działają na dwie osoby. Zasady są dość proste, możliwości w każdej turze trochę jest, ale nie aż tyle, by nie wiadomo było co robić - oceniłbym właśnie na "ciut trudniejsze niż 7CŚ :)). We dwoje jak będziecie się czuli zaznajomieni z zasadami to gra nie powinna trwać dłużej niż ta wspomniana godzina.
Mam
Chcę


Pragnę poznać: Above and Below, Arcadia Quest, Clank!, Pathfinder, Trickerion, Blood Rage, Mechs vs Minions
Awatar użytkownika
TV3
Posty: 1257
Rejestracja: 09 lut 2013, 15:07
Been thanked: 25 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: TV3 »

Jeśli na poziomie 7 Cudów Pojedynku, jest szansa, że podejdą następujące:

Hawana
Miłe dla oka wydanie, ciut więcej kombinowania podczas rozgrywki niż w 7C. Trochę planowania, taktyki. Trochę blefu, niepewności co zagra przeciwnik. Szczypta negatywnej interakcji ;) . I do tego tanie. Niby można do 4 graczy, jednak zdecydowanie najlepiej gra się we 2 (dla grania we 4 nie brał bym, uznajmy więc, że to 2-, 3-osobówka).

Agricola wersja rodzinna
Całkiem przyzwoicie wydana, płynna i szybka rozgrywka, choć pokombinować i poplanować zdecydowanie wypada. Sądzę, że da radę machnąć tu więcej niż 2-3 partie w tygodniu.


Jeśli farmacyjno-biologiczne klimaty...

...gdzieś koło tego leży Pandemia, czyli rzecz o wspólnym ratowaniu świata. To pozycja cięższa niż 7C, kooperacja, wydana... akceptowalnie wizualnie :), ale moim zdaniem gra kapitalna, emocjonująca, przewidziana na mniej więcej godzinę (albo krócej, gdy choroby nas zjedzą).


konrad.rymczak pisze:Może Pola Arle? Trochę cięższa, ale ciekawa pozycja do grania z żoną.
To bardzo ciekawa propozycja, świetna gra (choć ciężko byłoby się zmieścić w godzinie) i zdecydowanie warta spróbowania. Jednak definiowanie Pól jako gry trochę cięższej niż 7 Cudów Pojedynku... to nadużycie moim zdaniem ;))
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: krzyss »

bazyn pisze:Zamki Burgundii fajnie działają na dwie osoby. Zasady są dość proste, możliwości w każdej turze trochę jest, ale nie aż tyle, by nie wiadomo było co robić - oceniłbym właśnie na "ciut trudniejsze niż 7CŚ :)). We dwoje jak będziecie się czuli zaznajomieni z zasadami to gra nie powinna trwać dłużej niż ta wspomniana godzina.
Sam chcę kupić tą grę, lecz w chwili obecnej jest niedostępna i czort wie kiedy będzie.

W dwie osoby przyjemnie nam się gra w Ora et Labora. Zasad ma niby trochę ale do ogranięcia bez problemu. Moja żona raczej nie lubi zbyt skomplikowanych gier, ale zasady ogarnęła bez problemu.
Czy zmieścicie się w wymaganym czasie to już zależy od Was. Nam z reguły 1-1,5 godziny wystarczało.
...średniowiecze, rycerze, zamki, piwo, magia, smoki...
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: kinioo »

Z racji iz u nas jest podobnie - w 99% grywamy we dwojke, nasza mala kolekcja opiera sie na:

7 Cudow - Pojedynek;
Osadnicy NI;
Pandemia + dodatek;
Mr Jack 'mali' I 'duzy';
Krwawa Oberza;
Dominion;
Zamki Szalonego;
Jaipur;
Robinson Crusoe;
Patchwork;
Mage KNight (ale w to nie gralismy razem - zakupilem z mysla o grze solo)

Podkreslone sa szczegolknie te, ktore zonka preferuje.

K.
Sorki za brak polskich znakow....
alexandrov
Posty: 10
Rejestracja: 10 sty 2017, 09:15
Been thanked: 2 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: alexandrov »

Ja tez gram w 99% z żona i super się sprawuje

Osadnicy : NI
Pandemia polecam jeśli nie przeszkadza wam kooperacja żona uwielbia
robinsona musiałem sprzedać za skomplikowana dla mojej żony
a 7 cudów świata pojedynek zdecydowany numer 1
kmd7
Posty: 1018
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: kmd7 »

Również najczęściej grywam z żoną i po ostatnich zakupach ze stołu nie schodzi Tzolkin: Kalendarz Majów. Żadna gra (nawet Agricola) nie wciągnęła nas tak bardzo, żeby rozegrać kilkanaście partii w ciągu miesiąca. Co prawda po kilku rozgrywkach wydawało nam się, że pewien schemat gry gwarantuje wygraną i początkowy entuzjazm opadł. Ale po obejrzeniu kilku partii na BGA okazało się, że tylko nam się tak wydawało :D. I gra dalej ląduje na stole. Pewnie kupimy dodatek.

Pisałem, że na stole króluje Tzolkin? Nie do końca. Bo do domu kilka dni temu trafiły Rosyjskie Koleje. I szukamy w niej strategii wygrywającej. Co wieczór ;). A jak nie szukamy, to zwiedzamy Szklany Szlak. A poza tym lubimy Micropul.
Może być tylko problem ze zmieszczeniem się w godzinkę z tymi grami, z wyjątkiem Micropulu, raczej jedna partia to ok. 1,5 godz.
Awatar użytkownika
mBird
Posty: 130
Rejestracja: 16 lut 2017, 15:33
Lokalizacja: Wadowice
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: mBird »

Wielkie dzięki za podpowiedzi!

Super, że pojawiły się:
Tytuły, które rozważam (Osadnicy i Pandemia),
Tytuły, które kojarzę i nie brałem wcześniej pod uwagę (Tzolkin i Alchemicy),
oraz gry o których nie miałem pojęcia (Jaipur i Szklany Szlak).

Myślę, że będę mierzył właśnie w te pozycje. Jaipura pewnie łyknę szybciej niż myślę ze względu na budżetowość produktu. Mam trochę obawy co do Tzolkina i Alchemików. Jak tam ze złożonością i wynikającym z niej czasem gry? Dla mnie wyglądają najbardziej apetycznie z wszystkich propozycji, ale nie chcę kupować gry w którą zagram od święta (liczę na to, że ktoś napisze: "Po 2-3 partiach dacie radę w 1-1,5h". Proszę.)
Żadnego z pozostałych tytułów nie przekreślam. Przeważyła tutaj złożoność/tematyka/wykonanie. Musi przecież trafić w gusta żony. Jeszcze raz dziękuję.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: Ardel12 »

Wszystkie warunki najlepiej spełnią:
Five Tribes - genialna gra na 2os, cudowna szata i wyszła niedawno polska edycja
Pory Roku - równie dobra gra na 2os jak i na 3.
7 CŚ: P - stricte na 2 osoby, macie 7CŚ, ale warto również zainwestować w tą jakże świetną odmianą na 2 graczy.


Tzolkin jak Alchemicy IMHO trwają dłużej niż godzinę. Jeśli nie gracie za często to zejście do 1h jest raczej sprawą marzeń.
Pandemia zwykła jak dla mnie jest totalnie słaba i z kooperacyjnych polecam Ghost Stories. Będziecie płakać :)
Osadników miałem i sprzedałem, gra niestety z każdym dodatkiem tylko traci. Sama podstawka zaiste warta zagrania, ale jeśli 51 stan nie podszedł, to bym z nią uważał bo jednak jest mocno zbliżona mechanicznie tylko w cukierkowej grafice.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 460
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 86 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: Zaan84 »

Przechodzilem to samo. Pare gier na ukochanej testowalem. Jeżeli dłużej to również polecam Tzolkina. Jest w miare łatwy do wytłumaczenia i daje dużo frajdy. Jeżeli średnio długo to Zamki szalonego króla Ludwika. Bardzo fajnie chodzi na 2 osoby i trzeba trochę pomyśleć jak chce sie wykręcić wysoki wynik. I najszybsza gra to Dominion. Sama podstawka daje dużo regrywalności. Wszystkie te gry są łatwe do wytłumaczenia, ładne wizualnie i mają to coś co podoba się piękniejszej połowie.
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: krzyss »

Również polecić mogę Zamki Szalonego Króla Ludwika - świetnie wydana gra, bardzo przyjemna rozgrywka, trzeba troszkę pokombinować. Podoba się wszystkim z kim miałem przyjemność grać.
...średniowiecze, rycerze, zamki, piwo, magia, smoki...
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1521
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 301 times
Been thanked: 639 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: EsperanzaDMV »

Hm a może Wyspa Skye?
kmd7
Posty: 1018
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: kmd7 »

Co do Tzolkina, to czas 1,5h jest jak najbardziej realny. Średnio 2 partie, bo tyle zazwyczaj gramy zajmują nam niecałe 3 godziny. Pierwsza połowa gry zazwyczaj przebiega szybko, dopiero podczas drugiej zaczyna się kminienie, na co najlepiej wykorzystać zasoby. Jeśli chodzi o znudzenie grą - po kilkunastu rozgrywkach osiągamy wyniki w granicach 70-80 pkt., rekord to 86, czyli jeszcze długa droga przed nami :D.
Może Kakao? Jest szybka i ma nieskomplikowane zasady. Ale to też jej wada - zagramy od czasu do czasu, jednak na codzienne granie jest za prosta.
Natomiast Szklany Szlak ma też fajny tryb jednoosobowy. W tym trybie to bardzo ciekawa łamigłówka, jak zdobyć i optymalnie wykorzystać zasoby. Regrywalność jest spora, na ponad 90 budynków do gry przy dwóch graczach na raz wchodzi może z 20.
Jeśli chodzi o Agricolę, to jedna z ulubionych gier mojej żony. Mówię o tej starszej wersji. Nie grałem w nowe wersje (rodzinną i dla graczy). Natomiast z tego, co czytałem, wnioskuję, że mając starą wersję, nic nie tracę - mogę zagrać rodzinnie, bez pomocników i wtedy można wyrobić się w godzinę (grając we dwoje), mogę też zagrać w wersję dla graczy - wystarczy dołożyć karty pomocników i usprawnień.
Co do 7 Cudów Pojedynku - też bardzo lubimy w to grać, w planach mamy kupno Panteonu.
I żeby bardziej zagmatwać :D jeszcze dwa tytuły, w które grywamy z żoną - Alhambra i Karuba.
Co do Zamków i Wyspy się nie wypowiem, niestety nie grałem.
magwen
Posty: 13
Rejestracja: 03 lut 2017, 08:44

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: magwen »

My też głównie gramy w dwójkę. Najbardziej podoba nam się:
- Roll for the Galaxy
- Marco Polo
- 7 Cudów Świata: Pojedynek
tedoka
Posty: 56
Rejestracja: 21 sie 2016, 14:14
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: tedoka »

Ja zauważyłem że mojej drugiej połówce najbardziej wkręcają się gry w ktorych można wykręcić dobre wyniki jeżeli chodzi o punkty i troche pokombinować. Klimat nad czym ubolewam (moj biedny Eldritch :( ) schodzi na dalszy plan i w sumie jest nieistotny. Dlatego u nas najczęściej lądują: Troyes, Roll for The Galaxy, Dominion, 7CŚ:P z dodatkiem Panteon, Five Tribes, Osadnicy NI no i już z myślą o niej wsparty Trajan oraz Keyflower :)
bax1985
Posty: 46
Rejestracja: 03 mar 2016, 13:36
Lokalizacja: Waganiec
Been thanked: 2 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: bax1985 »

U nas na stole lądują:
Ghost Stories
Istambuł
Nowe Pokolenia
arqueek
Posty: 143
Rejestracja: 13 maja 2015, 09:31
Has thanked: 6 times
Been thanked: 4 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: arqueek »

Takenoko - bo hodowanie ogrodka i karmienie pandy kobietom sie podoba.
Yinsh - bo to jedyna gra, po ktora moja dziewczyna sama pojechala do sklepu. I to migiem!

Obie bardzo proste i przyjemne. Yinsh to 10-20 minut, po kazdej grze jest element "zagrajmy jeszcze jeden, ostatni raz"
Awatar użytkownika
mBird
Posty: 130
Rejestracja: 16 lut 2017, 15:33
Lokalizacja: Wadowice
Has thanked: 14 times
Been thanked: 14 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: mBird »

No nie ułatwiacie przy tylu propozycjach, ale lista się powoli zawęża i rozglądam się za też za używkami. Do rozważanych pozycji dorzuciłem jeszcze Zamki Szalonego Króla Ludwika, Pięć Klanów i Dominion. Zamki mają bardzo zróżnicowane oceny i nie wiem skąd taka rozbieżność. Pięć Klanów jest ok, ale w tej cenie można sporo ciekawych pozycji znaleźć. Co do Dominiona to zastanawiam się czy długo można się tą grą nacieszyć bez dodatków? I co lepsze na początek - podstawka czy Intryga? Interakcja wskazana. Dziękuję raz jeszcze.
Awatar użytkownika
pabloviega
Posty: 131
Rejestracja: 08 mar 2012, 13:35
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Gra do pogrania z żoną

Post autor: pabloviega »

Jeżeli chodzi o Dominiona to podstawka jest bardzo dobrym tytułem i zagraliśmy w nią 30+ razy. Myślę, że spokojnie moglibyśmy zagrać 2, a nawet 3 razy tyle, ale po zakupie Złotego Wieku, ta gra zyskała sporo. Nie wyobrażam sobie dzisiaj grać już tylko w samą podstawkę. Dominion to gra do której prędzej czy później po prostu trzeba dokupić dodatki.
ODPOWIEDZ