MrQubek pisze: ↑31 mar 2021, 16:01
Według zamysłu autorów gry, John Company ma traktować o rodzinach które miały udziały w EIC, a nie o EIC samej w sobie - a ciężko wyobrazić rodziny z tej epoki bez kobiet.
Zobaczymy jak się pojawi instrukcja. Ale moje zdanie jest takie na razie, że zostały dodane do gry z różnych powodów równościowych. Chaiłbym się mylić.
W pierwszej edycji nie było czegoś takiego jak udziały w Kompanii Wschodnioindyjskiej. Kosteczki - członkowie rodzin byli zwykłymi pracownikami którzy przez różne układy, układziki i łapówki awansowali w hierarchii. Awansowali po to by zdefraudować pieniądze firmy. Zdefraudowane pieniądze były potem używane by dostać się do socjety.
W pierwszej edycji żetonów uzywało się do obsadzania różnych stanowisk - od skryby do stanowisk dyrektorskich. Również "wyciąganie" pieniedzy z firmy przez członków rodziny to była zwykła defraudacja.
Jak spojrzysz na nową mape
to miejsca na żetony członków rodzin mają kształt owali i są to na przykład: zgromadzenie dyrektorów, skrybi, czy oficerowie.
Myśle że nie pomyle się, gdy założe że w kompanii wschodnioindyjskiej było zatrudnione w XVII-XVIII wieku 0 kobiet. Czy kobiety miały jakiś udział w rozwoju kompanii wschodnioinyjskiej? Na pewno tak. Ale jak kobieta w XVIII wieku mogła wpływać na decyzje (męża?) oficera w Bengalu?
Kilka minut zajęło mi znalezienie i przewertowanie pobieżnie jakiegoś artykułu na temat edukacji kobiet:
Kilka cytatów:
- "Wollstonecraft porównuje kobiety do niewolników, ponieważ są one pozbawione praw cywilnych, politycznych i majątkowych. W XVIII-wiecznej Anglii status prawny kobiety dorosłej był taki sam jak dziecka – pozostawała ona pod ciągłą opieką prawną mężczyzny – ojca, a potem męża. Była ona postrzegana jako istota niezdolna do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie."
- "Jednak istnienie szkół żeńskich w prawie wszystkich miastach XVII-wiecznej Anglii nie oznaczało wcale, że elementarna edukacja była w zasięgu każdej kobiety, która miała potrzebę zdobywania wiedzy wykraczającej poza tę, jaką mogła nabyć w domu, w którym została wychowana. Wciąż najbardziej powszechnym poglądem w społeczeństwie w kwestii edukacji kobiet było przekonanie, że wszystkie potrzebne im do życia umiejętności mogą nabyć u boku swojej matki"
- "W Londynie około 1600 roku 10 procent kobiet umiało czytać i pisać (chociaż na prowincji te umiejętności ciągle należały do rzadkości) W XVII wieku zwyczaj posyłania dziewcząt do szkół elementarnych zanikł, a szkoły specjalne, w których mogły się edukować, były nieliczne i uczyły jedynie umiejętności praktycznych. Rezultatem był spadek alfabetyzacji."
Podsumowując. W XVII wieku kobiety były podległe mężczyznom i były w większości analfabetkami.
Ja chciałbym uważać grę John Company za grę symulacyjno-historyczną. Ale rozwiązanie z obsadzaniem stołków kobietami, czy podległymi im mężami jest ahistoryczne. Z chęcią zagram w grę o sytuacji kobiet w Anglii w XVII-XVIII wieku. Ale to nie powinna być ta gra.