Strona 1 z 1

Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy...

: 24 lis 2017, 14:23
autor: Fegat
Obrazek

Nie powstał jeszcze wątek, dlatego pozwólcie, że go stworzę.

Dragonfire to gra na pierwszy rzut oka mocno przypominająca Pathfinder Adventure Card Game, którego miałem przyjemność przedstawić tutaj.
Podstawka zawiera 15 różnych postaci (o ile dobrze policzyłem), kilkaset kart, potwory, przygody i początek kampanii, przewidzianej tylko do piątego poziomu.
Już na wstępie wydawnictwo poinformowało, że rozszerzenia dodadzą więcej poziomów naszej fabularnej przygody. Niestety, w przeciwieństwie do Pathfindera, tutaj gra jest w trybie 'legacy', mocno naciąganym, a wszystko to przez 'naklejki' umiejętności, które równie dobrze mogłyby być kartami lub żetonami. Na szczęście w grze jest również tryb pojedynczej przygody, która nie ma już 'nalepkowych' znamion. Po wstępnym czytaniu instrukcji, gierka zapowiada się mega klimtycznie, mimo, że (jak to Wizardy mają w zwyczaju) design kart jest okropnie brzydki.

Mechanicznie, gra przypomina w kilku momentach Warhammer Quest: Adventure card game - więc jestem wniebowzięty. Walka polega na zagraniu kart z odpowiednimi symbolami. Za każdym razem jak mamy odpowiedni symbol, odporność potwora spada o jeden poziom. Niektóre karty jak Lightining bolt pozwalają bez posiadania odpowiednich symboli, zniżyć poziom życia bestii o 2 lub więcej 'skoków'. Znajdziemy również lokacje (jak pathfinder), market gdzie możemy kupować karty.

Więcej wrażeń opiszę po pierwszej rozgrywce, nie ukrywam, że liczę na epicką rozgrywkę :P

Tylko pytanie, dlaczego taka premiera przeszła bez echa u nas? Bez wątku na forum (chyba, że przeoczyłem... ale szukajka nic nie znalazła)

Zdjęcia możliwe do zobaczenia tutaj:
https://www.facebook.com/PrzyStoleTV/ph ... =3&theater

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 24 lis 2017, 15:20
autor: Deem
@Fegat
Twój post jest nieco sprzeczny z informacjami, które napływają ze zgniłego zachodu - przyrównujesz elementy DF do Pathfindera i karciangeo WH:Q (które bardzo lubię), podczas gdy według recenzji, które znalazłem, jest to klon Shadowrun: Crossfire (który z kolei jest ryzykowną inwestycją). Grałeś może w S:C i jesteś w stanie je porównać?

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 24 lis 2017, 15:25
autor: Fegat
Nie grałem, nie widziałem nawet na oczy więc ciężko mi się odnieść.
Jednak patrząc na recenzję Gambita, jak najbardziej wygląda na klon. Jednak z w/w powodów + tego, że w dragonfire jeszcze nie grałęm, celowo uniknąłem tego porównania.

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 27 lis 2017, 12:57
autor: jamers
Fegat pisze:Nie grałem, nie widziałem nawet na oczy więc ciężko mi się odnieść.
Jednak patrząc na recenzję Gambita, jak najbardziej wygląda na klon. Jednak z w/w powodów + tego, że w dragonfire jeszcze nie grałęm, celowo uniknąłem tego porównania.
Chyba raczej nie klon tylko po prostu Crossfire 2.0 ze zmienionym tematem (wydawca ten sam).
No i z tego co czyta się na forach naklejki schodzą podobno dość łatwo. Te ekrany dla graczy są foliowane i można po nich pisać różnymi suchościeralnymi mazakami.

Po Edycie:

Wczoraj dotarła do mnie podstawka więc miałem okazję sprawdzić tą "odklejalność" nalepek. Pomimo, że ekrany nie są jednak foliowane (przynajmniej według mojej oceny) to nalepki schodzą z nich dość łatwo. Inna sprawa, że same naklejki nie wyglądają na takie, które przeżyją wielokrotne cykle odlepiania i nalepiania. Suchościeralnych mazaków jeszcze nie testowałem, gdyż nie miałem żadnego pod ręką.
O samej rozgrywce nic jeszcze nie napiszę, gdyż wieczorem zdołałem zagrać tylko raz w brutalny i okrutny scenariusz wstępny (o którym sami twórcy gry piszą żeby się nim za bardzo nie przejmować i iść dalej ;) ). Czyli w sumie nie grałem jeszcze przy wykorzystaniu pełnych zasad.

I drugi Edit:

Wykonałem testy zmazywalności napisów wykonanych na ekranach graczy przy pomocy różnych narzędzi piśmienniczych. Poniżej moje obserwacje:
  • marker permanentny - nie schodzi :) (co było oczywiście do przewidzenia, ale musiałem spróbować; mam foliowane mapy do Pathfindera, z których rysunki wykonane permanentem schodzą bez większych problemów)
  • marker suchościeralny - tutaj szok: schodzi ale zostawia nieładne przebarwienia, których nie da się doczyścić :shock:
  • pióra wieczne, kulkowe, mazaki różnych kolorów i maści - schodzą bez problemu ale też nie trzymają się powierzchni za dobrze, nieostrożne dotknięcie palcem rozmazuje napis
  • pilot frixion - na chwilę obecną absolutny zwycięzca - napis wykonany frixion'em trzyma się całkiem dobrze a wystarczy przetarcie lekko zwilżonym papierowym ręcznikiem, żeby zniknął bez śladu
Sama rozgrywka bardzo wciągająca. Jak dotąd zagrałem dwa razy w "Dungeon Crawl" (podstawowa przygoda). Grałem solo (na dwie i na trzy postacie) i oba razy przegrałem pod koniec trzeciej sceny.
Jest trudno - więc jest dobrze. :)
Za mało jeszcze rozgrywek, żeby mówić o preferencjach, ale gra na dwie postacie jakby bardziej emocjonująca. Jest mniejszy margines na błędy a pechowy dociąg wrednych spotkań bardziej boli ale z drugiej strony postacie zarabiają więcej kasy - więc od początku kupuje się lepsze karty z marketu.

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 12 lut 2018, 09:31
autor: janekbossko
Minęły trzy miesiące i jak wrażenie? Ktoś jeszcze posiada? Grał?

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 14 lut 2018, 15:19
autor: marioosh
janekbossko pisze:Minęły trzy miesiące i jak wrażenie? Ktoś jeszcze posiada? Grał?
Grałem, gram, będę grał. Bardzo fajnie się gra.
Kopiuję mój opis z Facebooka, który popełniłem jakiś czas temu:

Dragonfire jest nazwany Shadowrun crossfire 2.0 czerpiącym nieco z mechaniki ale osadzonym w świecie D&D. Nie grałem w pierwowzór, ale dla mnie Dragonfire to jest strzał w dychę, fajnie czuć klimat.
W grze dostępne 4 rodzaje archetypów: wojownik, łotr, mag i kapłan (martial, deception, arcane & divine). Każdy z nich ma swój kolor. Wspominam o tym, bo to dość ważne w mechanice. Każda postać jak i większość przeciwników jest przypisana do jednej z tych klas. Tak samo karty których używamy: jest bardzo mało kart neutralnych, a początkowy deck to jest mix tych 4ech rodzajów klas (początkowe karty) zależne od rasy i klasy.
Każdy quest to seria spotkań gdzie musimy pokonać danych przeciwników, zadając im jakieś konkretne obrażenia w kolejności - bardziej mi to przypomina Elder sign tutaj, reguła jest prosta, masz szereg ikonek które definiują jaki rodzaj obrażeń i ilość musi być zadane i jak wyczyścisz wszystkie po kolei to przeciwnik ginie (i przeciwnie do elder sign stan jest zapisany więc nie musisz tego robić w następnej rundzie całości i od nowa)
Jak pokonasz przeciwnika, to dostajesz złoto za które kupujesz nowe karty z marketu i tak to się kręci, w dużym skrócie.
Podczas scenariusza też, przewijają się wydarzenia, które mogą zmienić rozgrywkę w danej rundzie… :D
Generalnie gra się bardzo fajnie, masz dużo różnych postaci, którymi możesz pograć kampanię. Po scenariuszu dostajesz punkty doświadczenia, które wydajesz na rozwój postaci i też możesz dostać magiczne przedmioty, które możesz dodać do początkowej talii w kolejnych scenariuszach. Rozwój postaci polega na kupowaniu dodatkowych umiejętności, które nie są jakimiś gamechanger’ami, ale leciutko wprowadzają specjalizacje dla postaci i to jest fajne.
Niefajny jest system naklejek, którego nie do końca lubię, ale zrobiłem sobie oddzielną kartę postaci do kontrolowania skilli i stanu przedmiotów.
Porównując do Pathfinder: Brak rzutów kośćmi, co nie musi być plusem, ale w Pathfinder to się rzuca praktycznie na wszystko i musisz wiedzieć jakie skille, co i jak i to trochę wprowadza zamieszania. Gra jest prostrza, więc jak wolisz bardziej skomplikowane przygody to Pathfinder będzie lepszą opcją.
Bardziej bym to porównał do WH:Q - cel w miarę taki sam: pokonać hordy przeciwników, zamiast kart lokacji są wydarzenia, które zmieniają się co rundę, nie mamy kart umiejętności jak w WH:Q a wszystko co możemy zrobić jest napisane na kartach, które zagrywamy. Mamy większą różnorodność co do postaci (gnom co ma 4 życia i trzeba go pilnować aby nie padł za szybko :P)magiczne przedmioty i klimat… :D
Ostatnie zdanie: scenariusze, często nie są łatwe… i do dla mnie osobiście też dodaje miodności gry.
Ostatecznie:
Pathfinder CG: Gdy potrzebuję dość rozbudowany system, rzucanie kostkami i budowanie talii między przygodami i długą kampanię,
WH:Q CG: Gdy potrzebuję coś lekkiego aby wprowadzić nowych graczy i łatwo im wyjąsnić co i jak,
Dragonfire: coś po środku: długi rozwój, różnorodność ale i szybki setup i w miarę krótka rozgrywka i masa klimatu !

Re: DragonFire - Dungeon and Dragons

: 19 lut 2019, 07:18
autor: Pierrnik
W oczekiwaniu na polskie dodatki Aeon's Enda zainteresowałem się w/w grą. Chciałem podpytać o regrywalność pozycji, jak poradziliscie sobie z 'legacy' naklejkami, czy karty z dodatków mixuje sie z podstawką (czy tylko podmienia pakiety). Ogólnie czy warto zainwestować w ten system tylko i wyłącznie dla gry solo.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 16 maja 2019, 16:43
autor: Goldberg
Podbijam pytanko

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 16 maja 2019, 22:18
autor: stary gracz
Ja naklejki przyklejam do grubszego kartonu (brystol), wycinam i kładę na karcie bohatera. Jeśli naklejka powinna być naklejona na innej po prostu zastępuję wcześniejszą. Po zakończonej rozgrywce robię save postaci do woreczka strunowego.

W skład małego dodatku wchodzą:

1. Karty Dragonfire - dodaje się je w określony przez przygodę sposób do talii Dragonfire. Dodatkowo można używać ich w każdej przygodzie. Niektóre z tych kart posiadają ikonę smoka oznaczającą, że jeśli którykolwiek bohater ukończy tą przygodę należy tą kartę zawsze dodawać do talii Dragonfire.
2. Karty bazowe - w dodatku jest parę takich samych kart danej klasy ale z inną grafiką, można je wykorzystać zamiast tych z podstawki.
3. Karty marketu - talię marketu buduje się wg zasad podstawowych z kart z podstawki. Karty z dodatku można używać w każdej przygodzie przestrzegając zasad z podstawki i dodatku.
4. Karty spotkań - wszystko zależy od przygody. Dodaje się je w określony przez przygodę sposób do talii danego środowiska i odejmuje część kart z podstawki część można używać w innych przygodach. Sporo mieszania przy przygotowaniu tych tali. Niektóre dodatki posiadają talie środowiska, którego w podstawce nie ma.
5. Karty magicznych przedmiotów - segregujemy na stopnie rzadkości i wtasowujemy do pozostałych magicznych przedmiotów.

Prawie w każdym rodzaju powyższych talii jest parę kart z symbolem X. Używa się ich tylko w tej konkretnej przygodzie w której zostały wydane lub gdy inne karty wyraźnie je przywołują.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 08:52
autor: maqzaq
Gdyby ktos szukal dodatku Hidden Treasures to jest dostepny na Pegasus.de
Koszt przesylki z Niemiec 15 euro. Czas dostawy 4 dni robocze

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 15:28
autor: stary gracz
Ja kupowałem Hidden Treasures w sklepie https://store.catalystgamelabs.com/coll ... dragonfire.
Przysłali mi pomyłkowo Wondrous Treasures, które posiadałem. Po napisaniu do nich przysłali mi za darmoszkę Hidden Treasures.
Posiadam więc jeden zafoliowany komplet Wondrous Treasures, który chętnie komuś oddam za darmo (koszty przesyłki pokrywa odbiorca). Możliwość również odbioru osobistego.
Martwi mnie natomiast cisza w kwestii kolejnych dodatków, które są na BGG zapowiedziane.
https://boardgamegeek.com/boardgame/226 ... expansions

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 15:46
autor: maqzaq
Na Miniature Market wziolem Waterdeep w preorderze. Zobaczymy czy data marzec 2020 bedzie aktualna.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 16:25
autor: stary gracz
No może coś się ruszy w tej kwestii.
Wysłałem w kwietniu maila do Catalyst z pytaniem co będzie zawierał Box of Holding. Poniżej odpowiedź jaką otrzymałem w grudniu :)

"Sorry for the long delay, Remik.
At the current time, we do not have any details about what might be in the Box of Holding.
Thanks so much for your interest!"

Randall

Ja jestem ciekaw trybu solo. Podobno na Gen Conie był testowany.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 17:44
autor: maqzaq
Boxa chyba nie bedzie, wycofali z pre-orderow.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 18:38
autor: stary gracz
Trzeba mieć nadzieję, że Waterdeep będzie miało jakieś sensowne pudełko, które pomieści kolejne dodatki bo w podstawce już niewiele zmieści się kart.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 29 lut 2020, 20:39
autor: maqzaq
Wlasnie szukam czegos aby to jakos poukladac. Chyba wywale plastik i cos wystrugam z pianki.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 10 wrz 2020, 23:36
autor: tencogoniema
pytanie:
jak mam wild shape i kupuje wild shape2 to zastepuje jedynke czy jak mam wolny slot to kolejna zdolnosc?

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 18 paź 2020, 13:59
autor: maqzaq
Ze strony sklepu Catalyst Lab znikneły produkty Dragonfire i Shadowruna ( gry planszowe ). Z tego co znalazlem w sieci to przymierzali sie do wydania dodatkow do Dragonfire...ale to ze usuneli powyzsze gry z oferty moze wskazywac na to ze jednak nic z tego nie wyjdzie. Moze ktos z Was ma moze info na temat ich planow?

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 16 sty 2021, 20:29
autor: maqzaq
Zrodlo BGG, odpowiedz na pytanie zwiazane z przyszloscia gry:

Apologies for the delay in responding. Unfortunately, we no longer have the D&D license and so there will not be any future expansions for the time being.

Re: Dragonfire (R. N. Bills, D. Birtolo, L. Coleman, T. Coleman, M. Elliott, R. Heinsoo, J. Lin, G. Marques, S. McCarthy

: 28 maja 2023, 20:06
autor: Pierrnik
Sprzątając szafę odkurzyłem pudełka z Dragonfire, jejku jakie to jest dobre, chociaż powróciła również irytacja raz na instrukcje w której nie ma wszystkiego a dwa na efekt kuli śnieżnej na początku gry. Mechanika nadal się broni a do tego ładne grafiki, sporo klas bohaterów do wybrania, zróżnicowane scenariusze i deckbuilding połączony z rozwojem postaci. Tylko szkoda, że marka umarła, że Catalyst pochłonięte pracą nad mechami spóźniło się z drukiem gotowych, opracowanych dodatków (pokazano je nawet na targach) zanim wygasła licencja.

Według mnie gra się mało zestarzała, nabijanie xp nadal wciąga jak diabli, ogólnie liczę po cichu na reanimację tytułu, może na wykorzystanie mechaniki w jakiejś innej grze.