Dołączę się do dyskusji, bo mam w końcu i swoje miejsce do grania.
W kilku zdaniach (nie udało się... jest więcej) i na kilku fotkach pokażę Wam moją drogę od stołu jadalnego do "gejmingowego"
Dlaczego od jadalnego? Bo na nowy nie było by zgody
, brak funduszy i po prostu stawiać kolejny stół w domu....?
Jak żona spytała co robię z naszym stołem, to powiedziałem zgodnie z prawdą, że robię sobie prezent na urodziny, które właśnie miałem;)
Jak tak popatrzyłem i tu na forum i w necie, co wy gracze kombinujecie, to sam wykombinowałem takie oto coś.....
Oto baza. Nasz stół w salonie, bydle kupione X lat temu na rodzinne biesiady. A jak się rodzinka zbierze to jest nas sporo....tutaj podstawowy wymiar blatu 200x100. Po rozsunięciu ma 500x100
Kilka dni temu, wieczorkiem jak rodzina spała coś w głowie zaskoczyło, podszedłem do tego stołu i rozsunąłem blaty. W środku są dodatkowe deski.....
Więc je wyjąłem i zobaczyłem to co chciałem.
Szybki demontaż klocków wyznaczających miejsce na części blatu i już wiadomo co i jak.
Szybki pomiar miejsca: 161,5x78,5. No i dobrze. Przecież nic w tym temacie nie zmienię. Następnego dnia wizyta w sklepie i przy innych zakupach na liście pojawiła się płyta MDF 6 mm. Płyta docięta na wymiar musiała podzielić się niestety na 2 części. Konstrukcja stołu, czyli szyny do jego rozsuwania nie pozwalają na jej włożenie w całości. Trudno. Było cięcie. Widać linię po środku płyty.
Jak widać brzegi stołu w żaden sposób nie nadają się do podpierania, opierania i jakiegokolwiek grania. Dlatego razem z płytą kupiłem dwie heblowane zaoblone deski po 21 zł za 2 metry. Szerokość 14 cm grubość 19 mm.
Co na blat? Wybrałem filc samoprzylepny na allegro. Za wymiar z którego mogłem odciąć blat, okleić boki i jeszcze zostało wyszło 82 zł z dostawą kurierem, bo paczka za duża do paczkomatu. Trochę ciężko było samemu oklejać blat włożony do stołu. Nie chciałem ciąć materiału. Do tego znowu była to nocna praca jak rodzina spała....
Deski "parapety" zostały pomalowane i polakierowane.
Nie mogłem się powstrzymać i dookoła puściłem taśmę led zmiennokolorową
Jestem klimaciarzem i kolor dopasowany do rozgrywki "robi dobrze". Nad tym elementem muszę jeszcze popracować, jakieś maskowanie wymyślę na bokach stołu. Porządnie trzeba podoklejać miejscami bo się odkleja.
A tak to wygląda na prawie gotowo. Prawie bo jeszcze kosmetyka na spokojnie jakaś się przyda.
A tak to wygląda z przypadkowo przykładowo rozstawionym Descentem....
A tak z największą planszą Zombicide. Prawie na styk.....
Wysokość od podłoża do blatu ok 8,5 cm. Także "najwyższy" w mojej małej kolekcji Descent mieści się spokojnie.
Miejsce przy stole z dostępem do gry - max 6 osób, 4 pełen luz.
Ze względu na odsunięte na boki blaty stołu gracze siedzą po dwóch stronach a nie dookoła. Ale taka gromada graczy rzadko u nas spotykana.
Natomast te blaty po bokach stołu (1mx1m) są idealnym miejscem na elementy które nie muszą leżeć na stole, wszelkie pudełka itp.
Jest też gdzie odstawić napoje, dlatego nie kombinuję z żadnymi uchwytami na kubki. Da się też na szybko zjeść obiad bez zamykania stołu.
Podsumowanie kosztów:
Stół - już był.
Zakupy w Leroy Merlin:
Płyta MDF - 27 zł + 3 zł docięcie na wymiar.
Deski "parapety" - 42 zł - 2x21 zł
Allegro:
Filc samoprzylepny - 82 zł (65 zł na allegro + 17 transport kurierem żeby był jeden kawałek).
Taśma led kolorowa 5m typ 5050 - 41 zł z dostawą.
Inne:
Faba do desek i lakier - miałem w domu.
Łącznie 195 zł.
Czas pracy: Roboty było na jedno popołudnie, czas malowania i schnięcia desek to w sumie najdłużej. Jednego dnia dwa razy pomalowane, drugiego lakier.
Montaż całości z oklejaniem zrobiłem wczoraj wieczorem. Ze zdjęciami poglądowymi zajęło mi to jakieś 3 godziny.
Dziś wieczorem może zrobimy pierwszą partię, w kilka osób, bo przychodzą koleżanki córki które dość skutecznie zaraziłem graniem.
Wtedy pokażę jak stół wygląda w użyciu i napiszę jak się sprawdza.
W dalszych planach:
- mocowanie na stałe przedłużacza z USB. Do zasilania ledów, czy podładowania telefonu.
- instalacja jakichś małych głośników w rogach stołu. Uwielbiam grać z dobraną do gry muzyką.
- może znajdę sposób na zamaskowanie prowadnic stołu. Bałem się że to będzie strasznie rzucało się w oczy, ale jak się usiądzie i patrzy na grę to nie jest wcale źle.
Także sprawdźcie jakie macie stoły w domu, może wcale nie trzeba kupować czy budować od podstaw.
Pozdrawiam