Gra miesiąca - marzec 2018
: 01 kwie 2018, 18:25
Marzec z delikatnym wzrostem liczby rozgrywek i obfitujący w bardzo dobre nowości: 52 partie w 28 tytułów, najwięcej w Clans of Caledonia, Rajas of Ganges, Star Wars: Imperium Atakuje, Trajan i Ryzyk Fizyk (po cztery).
Nowości:
-Ryzyk Fizyk - (+) Bardzo fajna imprezówka. Szybka, emocjonująca, dająca dużo śmiechu i zabawy.
-Leaving Earth - (+) Długo podchodziłem do tego tytułu jak pies do jeża, bojąc się przytłoczenia zabawy przez oblcizenia. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca. Oczywiście, gra jest głównie matematyczną optymalizacją z domieszką zarządzania ryzykiem, ale niesamowicie grywalną i zaskakująco klimatyczną. Traktuję ją głównie jako grę solo, choć jestem bardzo ciekawy partii dwuosobowej z kimś ogranym.
-Santa Maria - (+) Brzydkie jak noc, ale bardzo przyjemne euro. Gra jest krótka, ale fajnie rozwija się wraz z rozbudową terenów graczy, a kręcenie silniczkiem daje autentyczną przyjemność.
-V-Commandos - (+) Znakomity tytuł, komputerowy Commandos przeniesiony na planszę. Gra ma bardzo proste zasady, jednak jest sporo miejsca na kombinowanie. Jak w każdego czystego koopa najlepiej gra mi się solo i tytuł nadaje się do tego idealnie.
-Dice Settlers - (+) Bardzo doceniam poprzednie gry Dávida Turcziego, zwłaszcza Anachrony przypadło mi do gustu. Niestety w mojej grupie nie siadły, więc z ogromnym entuzjazmem przyjąłem zapowiedzi lżejszej gry tego autora. Zdecydowanie nie jest to jednak lekka gra, po prostu nie jest tak ciasne jak poprzednie jego projekty. Mamy kostki z manipulacją, kontrolę obszarów z bardzo fajnym twistem, rozwój technologiczny, kilka źródeł punktów. Bardzo przyjemna gra, po jednej partii od razu wsparłem, mimo że stronię od Kickstartera.
-Tash-Kalar - (+) Dopiero teraz poznałem tego klasyka i mogę powiedzieć, że jest to zdecydowanie Chvatli w dobrej formie. Szybkie, angażujące, emocjonujące. W kategorii logicznych dwuosobówek nie pobije Tezeusza, ale znajdzie się w tej kategorii wysoko.
-Rialto - (+) Ciekawy, szybki Feld. Po lekturze instrukcji gra wydawała mi się ciasna i ciężka, jest dosyć lekka i bardzo przyjemna jednocześnie oferując sporą gimnastykę dla mózgu.
-Manhattan - (+/-) Wydestylowana kontrola obszarów. W tej grze, poza okropną oprawą graficzną, nie ma nic więcej. Zaskakujące jak grywalna może być pozycja wydana w 1994 roku.
-FUSE - (+/-) Kooperacyjny draft kości na czas. Wprawdzie nie widzę powodu, dla którego miałbym regularnie wracać do tego tytułu, to mając wolne 10 minut chętnie zagram, jeśli ktoś zaproponuje.
-Mini Rails - (-/+) Dosyć dziwna, ciężka w kontrolowaniu szybka gra.
-Sen - (-) Być może nie jestem w grupie docelowej, ale strasznie się zawiodłem. Jedyny plus, to oprawa graficzna.
Stali bywalcy:
- Clans of Caledonia, Rajas of Ganges, Imperium Atakuje, Trajan, Zamki Burgundii, Alchemicy, Projekt Gaja, Mystic Vale, Terraformacja Marsa, Pulsar 2849.
Powroty:
- Star Realms, Azul, Majestat, Manhattan Project: Energy Empire, Wyrocznia Delficka, Pory Roku.
Wyróżnienia:
Nowość miesiąca: Leaving Earth - bardzo trudny wybór, bo większość nowo poznanych gier była w tym miesiącu wyśmienita. Leaving Earth wygrywa, bo bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło.
Gra miesiąca: Dice Settlers - również nowość, ale w tym obfitym miesiącu chciałem wyróżnić dwie nowopoznane gry. Bardzo dobrze się bawiłem, świetnie skrojone euro4x z kostkami
Wydarzenie miesiąca: Zgrany Wawer i zagrana za jednym zamachem minikampania z dodatku do Imperium Atakuje. Bardzo przyjemne doświadczenie, bardzo chętnie kiedyś powtórzę.
Rozczarowanie miesiąca: Na szczęście tym razem mogę zostawić tę rubrykę pustą.
Planszowe wyzwanie 10x10 Trzeci miesiąc wyzwania, doszła kolejna pozycja, już tylko jedno miejsce wolne:
Nowości:
-Ryzyk Fizyk - (+) Bardzo fajna imprezówka. Szybka, emocjonująca, dająca dużo śmiechu i zabawy.
-Leaving Earth - (+) Długo podchodziłem do tego tytułu jak pies do jeża, bojąc się przytłoczenia zabawy przez oblcizenia. Na szczęście nic takiego nie ma miejsca. Oczywiście, gra jest głównie matematyczną optymalizacją z domieszką zarządzania ryzykiem, ale niesamowicie grywalną i zaskakująco klimatyczną. Traktuję ją głównie jako grę solo, choć jestem bardzo ciekawy partii dwuosobowej z kimś ogranym.
-Santa Maria - (+) Brzydkie jak noc, ale bardzo przyjemne euro. Gra jest krótka, ale fajnie rozwija się wraz z rozbudową terenów graczy, a kręcenie silniczkiem daje autentyczną przyjemność.
-V-Commandos - (+) Znakomity tytuł, komputerowy Commandos przeniesiony na planszę. Gra ma bardzo proste zasady, jednak jest sporo miejsca na kombinowanie. Jak w każdego czystego koopa najlepiej gra mi się solo i tytuł nadaje się do tego idealnie.
-Dice Settlers - (+) Bardzo doceniam poprzednie gry Dávida Turcziego, zwłaszcza Anachrony przypadło mi do gustu. Niestety w mojej grupie nie siadły, więc z ogromnym entuzjazmem przyjąłem zapowiedzi lżejszej gry tego autora. Zdecydowanie nie jest to jednak lekka gra, po prostu nie jest tak ciasne jak poprzednie jego projekty. Mamy kostki z manipulacją, kontrolę obszarów z bardzo fajnym twistem, rozwój technologiczny, kilka źródeł punktów. Bardzo przyjemna gra, po jednej partii od razu wsparłem, mimo że stronię od Kickstartera.
-Tash-Kalar - (+) Dopiero teraz poznałem tego klasyka i mogę powiedzieć, że jest to zdecydowanie Chvatli w dobrej formie. Szybkie, angażujące, emocjonujące. W kategorii logicznych dwuosobówek nie pobije Tezeusza, ale znajdzie się w tej kategorii wysoko.
-Rialto - (+) Ciekawy, szybki Feld. Po lekturze instrukcji gra wydawała mi się ciasna i ciężka, jest dosyć lekka i bardzo przyjemna jednocześnie oferując sporą gimnastykę dla mózgu.
-Manhattan - (+/-) Wydestylowana kontrola obszarów. W tej grze, poza okropną oprawą graficzną, nie ma nic więcej. Zaskakujące jak grywalna może być pozycja wydana w 1994 roku.
-FUSE - (+/-) Kooperacyjny draft kości na czas. Wprawdzie nie widzę powodu, dla którego miałbym regularnie wracać do tego tytułu, to mając wolne 10 minut chętnie zagram, jeśli ktoś zaproponuje.
-Mini Rails - (-/+) Dosyć dziwna, ciężka w kontrolowaniu szybka gra.
-Sen - (-) Być może nie jestem w grupie docelowej, ale strasznie się zawiodłem. Jedyny plus, to oprawa graficzna.
Stali bywalcy:
- Clans of Caledonia, Rajas of Ganges, Imperium Atakuje, Trajan, Zamki Burgundii, Alchemicy, Projekt Gaja, Mystic Vale, Terraformacja Marsa, Pulsar 2849.
Powroty:
- Star Realms, Azul, Majestat, Manhattan Project: Energy Empire, Wyrocznia Delficka, Pory Roku.
Wyróżnienia:
Nowość miesiąca: Leaving Earth - bardzo trudny wybór, bo większość nowo poznanych gier była w tym miesiącu wyśmienita. Leaving Earth wygrywa, bo bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło.
Gra miesiąca: Dice Settlers - również nowość, ale w tym obfitym miesiącu chciałem wyróżnić dwie nowopoznane gry. Bardzo dobrze się bawiłem, świetnie skrojone euro4x z kostkami
Wydarzenie miesiąca: Zgrany Wawer i zagrana za jednym zamachem minikampania z dodatku do Imperium Atakuje. Bardzo przyjemne doświadczenie, bardzo chętnie kiedyś powtórzę.
Rozczarowanie miesiąca: Na szczęście tym razem mogę zostawić tę rubrykę pustą.
Planszowe wyzwanie 10x10 Trzeci miesiąc wyzwania, doszła kolejna pozycja, już tylko jedno miejsce wolne:
Spoiler: