Tasowacze do kart

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
MsbS
Posty: 883
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Tasowacze do kart

Post autor: MsbS »

Co sądzicie o maszynkach do tasowania kart? W niektórych grach karty po każdym rozdaniu trzeba porządnie potasować, bo "grupują się" (np. w Lost Cities). Pomyślałem, że może maszynka zrobiłaby to za mnie? Na allegro można za 30-45 PLN kupić takie cuś. Ktoś ma? Używał? Poleca? Odradza? Opinie wskazane,
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Re: Tasowacze do kart

Post autor: dasilwa »

Do takiej maszynki chyba nie wsadzisz tak dużych kart jak w Zaginionych Miastach.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: macike »

Ja i Earl kupiliśmy na allegro używane po jakieś 20-cia parę złociszy. Praktycznie błyskawicznie się popsuły.

Potem kupiłem jszcze jedną i jestem zadowolony. Aczkolwiek nigdy już nie wciskam 'gazu do dechy' po tym, jak zablokowała mi się karta i jej brzeg został delikatnie nadwyrężony. Nie wyobrażam sobie grania w TtR bez tego urządzenia.
IMO jeśli kupować, to polecam kupić nową.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
Ryslaw
Posty: 596
Rejestracja: 08 sty 2006, 14:17
Lokalizacja: Brzeg
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Ryslaw »

A czy da się tasować karty w koszulkach? Sporo gramy w Race for the Galaxy i mamy karty zakoszulkowane.
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 298 times
Been thanked: 97 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: MataDor »

Też przydała by mi się taka maszynka, w zasadzie tylko do RftG, z tym że karty też mam w koszulkach... (bez nich po przeszło 200 partiach karty były by pewnie w makabrycznym stanie).
Jak dojdzie dodatek do Race'a to bedzie spory problem z tasowaniem, bo już teraz deck w koszulkach jest bardzo gruby i niewygodny w tasowaniu...
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
MsbS
Posty: 883
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: MsbS »

macike pisze:[...]Potem kupiłem jszcze jedną i jestem zadowolony. Aczkolwiek nigdy już nie wciskam 'gazu do dechy' po tym, jak zablokowała mi się karta i jej brzeg został delikatnie nadwyrężony.[...]
IMO jeśli kupować, to polecam kupić nową.
Dzięki za informację - zwłaszcza za ostrzeżenie. Przeglądając BGG trafiłem na kilka opinii że maszynki tasujące mogą zniszczyć karty. Nie bardzo rozumiem ten fragment o "wciskaniu gazu do dechy". Większość z tych maszynek ma tylko jeden guzik - jak można tam stopniować szybkość tasowania?

Na Znanym Portalu Aukcyjnym można kupić w zasadzie dwa modele:
Obrazek
Obrazek

Którego Ty używasz?

Co do rozmiaru kart - faktycznie, do Lost Cities byłoby kiepsko (są sporo większe od klasycznych). Ale na przykład do Mystery Rummy, albo do San Juan jak najbardziej. Idealnie byłoby, gdyby dało się też tasować zakoszulkowane karty. (EDIT: pisaliśmy zgrubsza równocześnie, już wiem, że w koszulkach się nie da).
Ostatnio zmieniony 24 cze 2008, 09:10 przez MsbS, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: macike »

Koszulki do kart, których używam, są 'wyższe' niż podajnik i nie są w stanie się przesuwać. Nie miałem jeszcze dość chęci aby poprzycinać koszulki, bo w przypadku moich gier karty w koszulkach nie wymagają zbytniego tasowania.

PS
Zamówiłem ostatnio LNoE więc może trzeba będzie się zebrać w sobie i zadziałać. Jak przetestuję, to dam znać.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: macike »

MsbS pisze:Dzięki za informację - zwłaszcza za ostrzeżenie. Przeglądając BGG trafiłem na kilka opinii że maszynki tasujące mogą zniszczyć karty. Nie bardzo rozumiem ten fragment o "wciskaniu gazu do dechy". Większość z tych maszynek ma tylko jeden guzik - jak można tam stopniować szybkość tasowania?
Obydwie moje maszynki były typu przedstawionego na górnym obrazku.

Przycisk jest jeden, ale działa analogowo. Jak go wcisnąć na pograniczu On/Off to maszynka się za bardzo nie rozpędza i szybko reaguje na najmniejszy ruch palca - widać i słychać jak coś się dzieje nie tak.

Co do niszczenia kart - maszynka ma walce z gumą do przesuwania kart oraz 'zębatą łapkę' do ich popychania. Naturalnym jest, że łapka uderzając w karty będzie je sukcesywnie niszczyć. Dla mnie jest to zaniedbywalne, bo albo gra się sporadycznie i (jak na razie) nie jest to zauważalne albo gra się na okrągło i karty tak, czy inaczej zostaną zamęczone.
W najgorszym przypadku - i tak mi się stało - przetasowana karta utknie 'w drodze', a łapka będzie ją uderzała. W moim przypadku przecięty został brzeg karty. Przecięcie ma głębokość około 0.5 - 1 mm.

PS
Nigdy nie traktowałem kart kolekcjonersko i ich zużywanie traktuję jako normalną kolej rzeczy.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
MsbS
Posty: 883
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: MsbS »

macike pisze:Obydwie moje maszynki były typu przedstawionego na górnym obrazku.
[ciach]
Co do niszczenia kart - maszynka ma walce z gumą do przesuwania kart oraz 'zębatą łapkę' do ich popychania.
No i to jest jeden z kluczowych argumentów żeby nie kupować używanej maszynki. Przerabiałem kilka drukarek i jednym z najszybciej psujących się elementów były właśnie gumoww wałeczki i ogólnie mechanizm podawania papieru. Analogia dość odległa, ale wydaje mi się trafna. Co więcej, przy urządzeniu wartym ok. 40 PLN oszczędność przy kupnie używki jest chyba dość znikoma.

Dzięki macike - decyzja w zasadze podjęta (zwłaszcza że Szanownej Małżonce też podoba się pomysł) :)
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: macike »

MsbS pisze:Przerabiałem kilka drukarek i jednym z najszybciej psujących się elementów były właśnie gumoww wałeczki i ogólnie mechanizm podawania papieru. Analogia dość odległa, ale wydaje mi się trafna.
To generalnie są urządzenia proste, jak budowa cepa. Pierwszą, którą się popsuła, rozebrałem. Jak się okazało popękały plastikowe mocowania trybików wewnątrz (więc nie gumowe wałki) i trybiki przestały się zazębiać.
Udało mi się to naprawić, ale - jakby to powiedzieć - lewa strona tasowała bardziej, znacznie bardziej.
W przypadku drugiej też zauważalne jest, iż stos kart należy dzielić nierównomiernie, bo jedna strona 'schodzi' szybciej. Nijak mi to jednak nie przeszkadza.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Earl_MW »

No to ja jeszcze trzy grosze (uroki delegacji, za późno zobaczyłem taki zacny temat). Jak już napisał Macike, udało nam się zaprzyjaźnić tylko z górnym modelem. Mój egzemplarz został rozwalony w transporcie (niech żyje Poczta Polska), ale konstrukcja rzeczywiście prosta jest do obrzydliwości, a superglue czyni cuda. Póki co, przez ładne parę miesięcy używania, tasowniczka nie była uprzejma zeżreć, ani zszargać mi niczego, natomiast na wszelki wypadek staram się nie tasować "na zjazd". Znaczy, tasując karty, warto mieć je na oku, bo czasem, zwłaszcza przy nie najświeższych bateriach, karty potrafią się zaciąć. Jeżeli puścimy guzior i poprawimy zacięte sztuki ręcznie, nic się nie stanie. Natomiast jeżeli będziemy w tym momencie gadać o pietruszce, to wspomniana zębata łapa może nam lekko brzeg poszargać.

Karty w koszulkach nie dają się za bardzo tasować, nawet po przycięciu, albowiem (przynajmniej przy tych koszulkach, które używam), lepiej trzymają się siebie, niż gumowych wałków, efekt był taki, że maszynka miele, ale karty mają to raczej w nosie.

Morał jest taki: do tanich karcianek rzecz niezastąpiona. Do droższych/zakoszulkowanych raczej odpuścić.

Earl

P.S.
Macike pisze:Zamówiłem ostatnio LNoE więc może trzeba będzie się zebrać w sobie i zadziałać. Jak przetestuję, to dam znać.
Uuu, zazdroszczę. Moja Najżońsza wymyśliła, że zanabędzie mi na urodziny, cóż z tego, skoro właśnie w Rebelu wzięły i się skończyły :cry: Innego źródełka nie udało mi się wyguglać :(

E.
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: waffel »

Earl_MW pisze:
Macike pisze:Zamówiłem ostatnio LNoE więc może trzeba będzie się zebrać w sobie i zadziałać. Jak przetestuję, to dam znać.
Uuu, zazdroszczę. Moja Najżońsza wymyśliła, że zanabędzie mi na urodziny, cóż z tego, skoro właśnie w Rebelu wzięły i się skończyły :cry: Innego źródełka nie udało mi się wyguglać :(

E.
W Wargamerze (wargamer.pl) mają (widziałem fizycznie egzemplarze w sklepie stacjonarnym) tylko po 150 zamiast po 130.
Cheww
Posty: 14
Rejestracja: 25 cze 2008, 21:16

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Cheww »

Mam zamiar kupić sobie taką tasowaczkę... Głównie dlatego, że mój qumpel używa i jest zachwycony... A do niektórych gier rzeczywiście się przyda...
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Earl_MW »

waffel pisze:W Wargamerze (wargamer.pl) mają (widziałem fizycznie egzemplarze w sklepie stacjonarnym) tylko po 150 zamiast po 130.
Veni, vidi, redemi (czy jakoś tak ;)). Dzięki za cynk, zanabyłem :D

Earl
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: waffel »

A to Ty byłeś? Bo ja wtedy grałem obok w Bootleggers :) patrząc na Twoją lokalizację to chyba dojazd zajął Ci chwilę ;)
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Earl_MW »

waffel pisze:A to Ty byłeś?
Ten sam, jedyny i niepowtarzalny :D
Bo ja wtedy grałem obok w Bootleggers :)
Widziałem i oblizywałem się ;) Ale i tak nie zgadnę, który z Was to Ty ;)
patrząc na Twoją lokalizację to chyba dojazd zajął Ci chwilę ;)
Po Twoim cynku jedyne co mi zostało, to polecieć na pociąg i wio, do Warszawy. Rozumiesz, żeby uniknąć kosztów przesyłki :lol:

Earl

P.S. Ale i tak najfajniej się poczułem, jak sprzedawca (Sosna?) spytał, jakiego mam nicka na forum i stwierdził, że pierwsze słyszy. Ach, poczuć się znów dziewicą - bezcenne ;)

E.
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Filippos »

Waffel Earl zanabył bo zaprzybył do Wawki w ramach delegacji i był z nami we wtorek w gnieździe gdzie ciebie nie było z powodów (jak sam to napisałeś) pantoflowych :wink:
A na marginesie ja tez zanabyłem w wargamerze, wiec nie wiem ile tam jeszcze im egzemplarzy zostało.
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Klos
Posty: 1065
Rejestracja: 29 wrz 2007, 22:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Klos »

Earl, fajnie ze Ci sie udalo nabyc :D

Ja wczoraj za to szczesliwie wzbogacilem swoja kolekcje o Growing Hunger :D:D Jestem juz po lekturze kart, misji i regul i ogolnie jestem jeszcze bardziej zachwycony gra :D
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Lim-Dul »

Ja mam dwa tasowacze do kart - moją lewą rękę i moją prawą rękę.
Działają świetnie od lat, ba odkąd zacząłem ćwiczyć różne sztuczki karciane działają nawet lepiej. Przy odpowiedniej technice tasowania nie niszczą kart, a technik jest sporo. ^^
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Duch
Posty: 209
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:59
Lokalizacja: Gdynia

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Duch »

Ja osobiście odradzam oba modele przedstawione na obrazkach powyżej. (Zwłąszcza ten pierwszy)

Z moich doświadczeń tanie maszynki do tasowania (niej niż kilkaset zł):
- często są wadliwe (te najtańsze wracały do sprzedawcy, u którego kupowałem ok 1/10)
- nieznacznie niszczą karty
- NIE TASUJĄ dokładnie (często np. duże partie kart lecą tylko z lewej/prawe strony)
- zużywają baterie (4 baterie R20 wystarczyły mi na jeden wieczór pokera :/)
- hałasują : )

Dowiadywałem się wśród znajomych grających namiętnie w pokera i nikt nie używa takich maszynek.
Główna przyczyną jest brak zaufania do dobrego tasowania kart.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Lim-Dul »

Dobre to są takie stacjonarne wbudowane w stołach w kasynach, ale całość kosztuje z kilkanaście tysięcy złotych. ^^
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
LostLukas
Posty: 215
Rejestracja: 31 sie 2007, 22:17
Lokalizacja: Karpacz

Re: Tasowacze do kart

Post autor: LostLukas »

Lim-Dul pisze:Dobre to są takie stacjonarne wbudowane w stołach w kasynach, ale całość kosztuje z kilkanaście tysięcy złotych. ^^
Albo ręce, które każdy z nas dostał za darmo :wink:
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 22:55 przez LostLukas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Lim-Dul »

Albo ręce, któr każdy z nas dostał za darmo
Vide:
Ja mam dwa tasowacze do kart - moją lewą rękę i moją prawą rękę.
Działają świetnie od lat, ba odkąd zacząłem ćwiczyć różne sztuczki karciane działają nawet lepiej. Przy odpowiedniej technice tasowania nie niszczą kart, a technik jest sporo. ^^
:-P
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
LostLukas
Posty: 215
Rejestracja: 31 sie 2007, 22:17
Lokalizacja: Karpacz

Re: Tasowacze do kart

Post autor: LostLukas »

Lim-Dul pisze:
Albo ręce, któr każdy z nas dostał za darmo
Vide:
Ja mam dwa tasowacze do kart - moją lewą rękę i moją prawą rękę.
Działają świetnie od lat, ba odkąd zacząłem ćwiczyć różne sztuczki karciane działają nawet lepiej. Przy odpowiedniej technice tasowania nie niszczą kart, a technik jest sporo. ^^
:-P
właśnie dlatego to napisałem ;-P
Awatar użytkownika
Nabuchodonozor
Posty: 261
Rejestracja: 06 wrz 2008, 19:57
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 11 times
Been thanked: 8 times

Re: Tasowacze do kart

Post autor: Nabuchodonozor »

Postanowiłem zabawić się w archeologa bo temat jest dla mnie aktualny. Minęło 7 lat od ostatniego posta w tym temacie. nie chce mi się wierzyć by nie było nowych- lepszych modeli. Pojawiły się może jakieś tasowacze radzące sobie z kartami w koszulkach?
ODPOWIEDZ