Nie nie nie! W grze INIS nie ma czegoś takiego jak "RUNDA WALKI". Rozstrzygnięcie walki wygląda tak, że gracze kolejno wykonują po 1 manewrze, zaczynają od prowokatora, a potem zgodnie z kolejnością rundy (żeton wron) i tak aż leci w kółko aż do momentu jak się gracze dogadają na pokój. Watażka może spowodować, że raz kolejność przeskoczy ponownie na kogoś (zazwyczaj na osobę, która zagra Watażkę), ale potem kolejnym graczem jest kolejny gracz zgodnie z kolejnością rundy.
Kilka przykładów:
Powiedzmy, że jest 2 graczy (A i B), gracz A jest prowokatorem i ma kartę Watażki.
1. Gracz A robi manewr ataku, następnie zagrywa kartę Watażki, dostawia klan, wybiera siebie.
2. Gracz A robi manewr ataku.
3. Gracz B robi manewr ataku.
4. Gracz A robi manewr ataku.
5. Gracz B robi manewr ataku.
itd.
Powiedzmy, że jest 3 graczy (A, B i C), gracz A jest prowokatorem, a zgodnie z kolejnością rundy następny jest gracz B, a gracz C ma kartę Watażki.
1. Gracz A robi manewr ataku.
2. Gracz B robi manewr ataku.
3. Gracz C robi manewr ataku, następnie zagrywa kartę Watażki i wybiera siebie.
4. Gracz C robi manewr ataku.
5. Gracz A robi manewr ataku.
6. Gracz B robi manewr ataku.
itd.
Jak wyżej, ale inny scenariusz.
1. Gracz A robi manewr ataku.
2. Gracz B robi manewr ataku.
3. Gracz C robi manewr ataku, następnie zagrywa kartę Watażki i wybiera gracza B.
4. Gracz B robi manewr ataku.
5. Gracz C robi manewr ataku.
6. Gracz A robi manewr ataku.
itd.
Dla uproszczenia pisałem o manewrach ataku, a oczywiście można też zagrać kartę eposu (która ma podpisane: "Jako manewr") lub się wycofać.
A negocjować to można przed każdym manewrem, nie trzeba czekać aż będzie równa liczba manewrów. W tej grze wcale nie musi być sprawiedliwie, wszystko zależy od tego, jak się gracze dogadają. Lub nie dogadają i będą się wybijać bez końca.