Panowie zgodnie z waszymi sugestiami, odświeżam delikatnie temat tylko po to, żeby opisać swoje wrażenia po zakupie gry.
Otóż tak jak ustalilismy w tym watku zakupiłem Tzolkina, ale muszę się również przyznać, że na podstawie waszych propozycji, recenzji warlocka oraz na podstawie tematu "Top 10 gier" na tym forum, gdzie zauważyłem, że ta gra występuje relatywnie często w wielu topkach i to na naprawdę wysokich miejscach, zakupiłem również Troyes.
I muszę powiedzieć, że Tzolkin to naprawdę dobra gra, wymagająca móżdżenia, spełniająca wszystkie warunki postawione w pierwszym poście tego wątku.....aleeeeee jednak trochę mnie zawiodła. I jest to wyłącznie moja wina, bo nie dopisałem tego w wymaganiach w pierwszym poście, a obiektywnie Tzolkin to naprawdę świetna gra. Jednak ja jestem jednym z tych graczy, którzy uwielbiają kiedy gra jest idealnie zbalansowana i istnieje w niej przynajmniej kilka dróg prowadzących do zwycięstwa przez co gra nie staje się monotonna i przewidywalna. Niestety po kilku rozgrywkach w Tzolkina stało się dla mnie jasne, że istnieje tutaj jedna strategia dominująca, w która trzeba isc, zeby moc walczyc o zwyciestwo przez co grala stala sie dla mnie frustrujaca. Slyszalem, ze dodatek to naprawia, jednak dla mnie jesli dodatek cos naprawia to znaczy, ze podstawowa wersja gry byla ewidentnie zepsuta, rowniez dla autorow, co studzi moj zapal. I wiem, ze to zdecydowanie zbyt ostre slowa, bo gra jest naprawde swietna i w trakcie tych pierwszych kilku partii naprawde dobrze sie przy niej bawilem, jednak gdy odkrylismy, ze jedna strategia ma przewage nad reszta to gra wyladowala na polce i nie wiem kiedy zostanie z niej zdjęta.
Natomiast Troyes, Troyes to jest to Panie i Panowie. Nie jest to najbardziej klasyczne i typowe euro jakie w życiu widziałem, głównie ze wzgłedu na naprawdę sporą dawkę negatywnej interakcji i mechanizm podbierania kości, ale chyba właśnie dzięki temu ta gra się nie nudzi i można w nią grać i grać i grać i zdecydowanie spełnia wszystkie moje oczekiwania i jestem nią zachwycony, chociaż zapewne jeszcze będę polował na jakies typowe euro bardziej w stylu Tzolkina niż Troyes, które spełni moje oczekiwania rownież pod wzgledem mnogosci drog prowadzacych do zwyciestwa.
Aha, no i dodam jeszcze, że kupilem rowniez "Projekt Gaia" tak jak zapowiadalem i chcialem tu tylko powiedziec, ze WOW. Niesamowita gra. Czy tylko ja mam wrazenie, ze to jest najlepiej zbalansowana planszowka w historii tego rodzaju gier, czy kogos innego rowniez naszla taka mysl w trakcie grania w Gaie?