Przeczytałem dobre kilka ostatnich stron w tym temacie i nadal mam kilka pytań odnośnie MK. Kilka miesięcy temu zastanawiałem się nad zakupem nowej planszówki i po dość długim researchu mój wybór padł na MK lub TI. Ponieważ IV edycja TI ma pojawić się w bliżej nieokreślonym czasie, uznałem, że lepiej wybrać MK, który nie dość, że miał być we wrześniu to jeszcze jest tańszy i ma tryb solowy. Niestety z tego co przeczytałem w tym temacie MK ma obsuwę i polska edycja od Portalu równie dobrze może wyjść za rok. Na dodatek dzisiejszy kurs dolara wskazuje na cenę bliżej 500 zł niż 400 zł. Rozważam więc zakup samej podstawki po cenie około 250 zł od znajomego.
Co o tym myślicie? Nigdy nie grałem w MK i nie wiem na ile dodatki są potrzebne. O III edycji TI przeczytałem, że bez Shattered Empire nie ma co grać, dlatego czekam na IV edycje. Czy sytuacja wygląda podobnie z MK? Czy te dodatki są na tyle konieczne, że po pół roku gry w podstawkę i tak będę musiał je kupić, żeby nadal czerpać radość z rozgrywki? Chodzi mi o to, że już jestem zniecierpliwiony czekaniem na tę nową edycję, a sytuacji nie polepsza jeszcze to, że prawdopodobnie będzie kosztować około 500 zł. Innymi słowy, nie dość, że dopłacę 250 zł za dodatki, które mogą się okazać niepotrzebne, to jeszcze będę musiał czekać niewiadomą ilość czasu na nową, polską edycję. Nie wiem czy to się opłaca dla osoby, która nie jest fanem gry (jeszcze) i czy nie lepiej teraz kupić podstawkę, a za rok IV edycję TI i dać sobie spokój z dodatkami do MK, ewentualnie wyłapywać osobno na allegro.
Mage Knight z dodatkami czy bez
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
Mage Knight jest swego rodzaju fenomenem. Jest to kompletny produkt zamknięty w podstawowym pudełku. Dodatki owszem, trochę urozmaicą rozgrywkę, ale nie są one niezbedne. Powiedziałbym wręcz, że większość gier gram bez elementów z dodatków - dorzucam jedynie dodatkowych bohaterów. Robi się wtedy nieco zbyt drobiazgowo. W podstawce w ogóle nie czuć, ze czegokolwiek brakuje. Jak na mój gust, nie zastanawiaj się i bierz MK od ręki. U mnie ta gra ma chyba najlepszy stosunek rozegranych gier do ceny.
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 15 times
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
Jeśli chcesz grać solo, to koniecznie Lost Legion. Oczywiście nie jest niezbędny ale wprowadza tony regrywalności no i oczywiście Volkar (badass)
- Brylantino
- Posty: 1381
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 191 times
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
MK nie potrzebuje żadnych dodatków - czy przy grze solo, czy z ludźmi. Oczywiście są one fajnym urozmaiceniem, ale ich brak IMO nic nie zmienia w odbiorze: dalej będziesz posiadał najlepszą grę solo na rynku (IMO) i jedną z lepszych gier w ogóle. Niemniej, skoro Portal wydaje big boxa i niby ma się on pojawić na koniec roku (podobno), to może jednak warto poczekać, niż kupować używki.
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Skoro Lost Legion jest tak istotny dla gry solo to poczekam do końca roku.
- Brylantino
- Posty: 1381
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 191 times
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
Poczekać warto, bo zawsze lepiej mieć kompletną edycję, ale całkowicie się nie zgadzam że Lost Legion jest bardzo istotny dla gry solo. Bez niego MK jest genialną grą solo i owszem: dodatek podstawkę wzbogaca, ale wcale dla mnie nie zmienia jego odbioru.
- Pan_K
- Posty: 2504
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
W MK mam ponad 40 partii - większość solo. Nie mam żadnego dodatku i na razie nie czuję takiej potrzeby. Ale jak ludzie będą wyprzedawać, to może sobie coś dokupię...
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
-
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 sie 2016, 10:30
- Lokalizacja: Milanówek
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 15 times
Re: Mage Knight z dodatkami czy bez
Pewnie że można grać spokojnie bez LL, dlatego napisałem że NIE jest niezbędny. Ale osobiście wolę grać tryb solo przeciwko "realnemu" wrogowi , jakim jest Volkar , niżeli grać ciąglę na wynik. Mój ulubiony scenariusz to był ten, gdzie trzeba unikać Volkara , przy okazji samemu wzrastając w sile, a na koniec po odkryciu (i zdobyciu najczęściej) miasta, zmierzyć się z Volkarem w ostatecznej bitwie. Dla mnie to była kwintesencja MK solo. Piszę byłą, bo sprzedałem MK, zanim jeszcze był boom na rynku , po ogłoszeniu przez Portal edycji polskiej. A teraz znowu bym pograł , nie wykluczam że kupię znowu , bo to genialna gra, zarówno z dodatkami , jak i bez.