Strona 1 z 3

City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 06 lis 2018, 17:04
autor: Galatolol
Ruszyła kampania kickstarterowa City of the Big Shoulders, gry ekonomicznej łączącej worker placement i giełdę w stylu 18xx (można kupować udziały w firmach, ten kto ma najwięcej, jest w danym momencie prezesem, decyduje o jej działaniach i wypłacie/wstrzymaniu dywidend, co wpływa na jej cenę giełdową).

KS: https://www.kickstarter.com/projects/18 ... =bggforums

BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/214 ... -shoulders

79 dolarów, wysyłka 16. Przy zakupie dwóch wysyłka wciąż 16. Przy zakupie pięciu wysyłka 30.

Jest też pełnoprawna wersja P'n'P na BGG.

Re: City of the Big Shoulders

: 06 lis 2018, 17:37
autor: vinnichi
Podobno ma działać sensownie na 2 osoby.

Re: City of the Big Shoulders

: 06 lis 2018, 17:43
autor: arqueek
Wygląda bardzo ładnie. Również i tematyką mi siada - ale...dlaczego znów tak kosmiczna cena? Czy ja czegoś nie rozumiem? Brak figurek, ilość komponentów ndosc standardowa...za co te 80 dolcow?

Re: City of the Big Shoulders

: 06 lis 2018, 17:46
autor: Galatolol
arqueek pisze: 06 lis 2018, 17:43 Wygląda bardzo ładnie. Również i tematyką mi siada - ale...dlaczego znów tak kosmiczna cena? Czy ja czegoś nie rozumiem? Brak figurek, ilość komponentów ndosc standardowa...za co te 80 dolcow?
Za niski nakład, niszowość i fakt, że w tym światku gry tyle kosztują (albo i więcej).

Re: City of the Big Shoulders

: 06 lis 2018, 22:48
autor: jacus666
Śledziłem ten tytuł od pierwszych zapowiedzi i muszę przyznać, że jestem zachwycony tym, co udało mi się o grze dowiedzieć. Wychodzi na to, że twórcom udało się stworzyć coś na pograniczu Arkwrighta z elementami 18XX, które da się zamknąć w 2,5-3 godzinnej rozgrywce. To jest już imponujące, a ponoć gra działa też bardzo przyzwoicie na dwie osoby!

Cena nie jest niska, ale w przypadku tak niszowych i niskonakładowych tytułów nie robi wcale wielkiego wrażenia.

Re: City of the Big Shoulders

: 09 lis 2018, 10:29
autor: Galatolol
Jeśli ktoś liczy na to, że to będzie 18xx (choćby light), to się raczej zawiedzie. Bliżej temu do gier typu Arkwright.

A jeśli już to podciągać pod osiemnastkę, to zdecydowanie podgatunek "run-good-companies" – autor zresztą nie ukrywa, że głównie grał w 1846. Machlojek giełdowych się tu nie uświadczy.

"Run-good-companies" czyli otwieramy firmę i staramy się ją rozwijać, by przynosiła jak najlepsze dochody. Raczej nie planujemy się jej pozbyć w trakcie gry.

Re: City of the Big Shoulders

: 09 lis 2018, 10:48
autor: Probe9
Wygląda spoko, ale przy takiej cenie (zniżka jedynie na wysyłce, cena kopii nawet przy 5 sztukach taka sama) to jednak chyba odpuszczę. Exclusivow też nie ma, więc poczekam na pojawienie się w sklepach :)

Re: City of the Big Shoulders

: 09 lis 2018, 11:11
autor: detrytusek
Zdecydowanie za drogo ale może kiedyś uda się wyrwać kopię. Arkwright był spoko a to dość mocno z niego czerpie z tego co widzę.

Re: City of the Big Shoulders

: 29 sie 2019, 22:24
autor: Galatolol
Zagrałem. Runda giełdowa rzeczywiście jak w 18xx, reszta to euras. Odczucia trochę podobne jak w Arkwright, z tym że jest właśnie bardziej eurowato za sprawą różnych surowców, i płytek z akcjami/mocami specjalnymi, których nie znamy z góry.

Brakowało mi dwóch rzeczy z osiemnastek: wypompowywania forsy z jednej firmy do drugiej oraz potencjalnych negatywnych skutków bycia prezesem firmy.

We trzy osoby zajęło nam 3 godziny.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 05:59
autor: sajlenthill
Planuje ktoś tłumaczenie instrukcji?

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 07:33
autor: vinnichi
Ktoś chyba zrobił:
Obrazek

ale z tego co widzę po komentarzach ludzie którzy pograli już kilka partii raczej chłodno się wypowiadają. U Pitonów widzę tylko 7, powyżej posty też bez zachwytów, czyli co, kolejne euro a te nawiązania do 18xx to raczej reklama?

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 08:58
autor: kmd2000
vinnichi pisze: 07 wrz 2019, 07:33 Ktoś chyba zrobił:
Obrazek

ale z tego co widzę po komentarzach ludzie którzy pograli już kilka partii raczej chłodno się wypowiadają. U Pitonów widzę tylko 7, powyżej posty też bez zachwytów, czyli co, kolejne euro a te nawiązania do 18xx to raczej reklama?
„a official” „rolebook”
Jeśli to prawda, to zapowiada się kolejne wybitne tłumaczenie.

Gra sama w sobie to worker placement z budowaniem silnika. Teoretycznie jest element 18xx w postaci spółek akcyjnych, ale mechanizm bardziej przypomina jakieś suwaki z gier o suwaniu suwaków typu Rosyjskie Koleje i sprowadza się do ustalania kolejności operacji - agresywnej sprzedaży, zrzucania i przejmowania spółek nie uświadczysz. A zaraz - jest jeszcze jeden element z gier 18xx - czas rozgrywki :|
Gra nie wydaje się zła, ale są chyba przyjemniejsze sposoby na spędzenie 4h.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 10:19
autor: malekith_86
kilka ciekawych słów o samej instrukcji [oczywiście oryginalnej] miał do powiedzenia Paul Grogan
https://www.youtube.com/watch?v=ssBHSuStrew
jeśli zasady są faktycznie tak źle opisane i nieciekawie poukładane to nie ma się co dziwić, że ludzie się od tej gry odbijają i co za tym idzie ma słabe opinie

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 10:43
autor: sajlenthill
vinnichi pisze: 07 wrz 2019, 07:33 Ktoś chyba zrobił:
Obrazek

ale z tego co widzę po komentarzach ludzie którzy pograli już kilka partii raczej chłodno się wypowiadają. U Pitonów widzę tylko 7, powyżej posty też bez zachwytów, czyli co, kolejne euro a te nawiązania do 18xx to raczej reklama?
A zna ktoś tego użytkownika? To ktoś z forum? Odezwałem się na bgg ale cisza ...

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 11:11
autor: AnimusAleonis
kmd2000 pisze: 07 wrz 2019, 08:58
vinnichi pisze: 07 wrz 2019, 07:33 Ktoś chyba zrobił:
Obrazek
...
„a official” „rolebook”
O krucze.... :lol: :lol:
kmd2000 pisze: 07 wrz 2019, 08:58 Gra sama w sobie to worker placement z budowaniem silnika. Teoretycznie jest element 18xx w postaci spółek akcyjnych, ale mechanizm bardziej przypomina jakieś suwaki z gier o suwaniu suwaków typu Rosyjskie Koleje i sprowadza się do ustalania kolejności operacji ...
Podzielam. Co prawda grałem tylko w prototyp na UKGE, ale tak to raczej jest typowe euro z lekkim smaczkiem 18XX ... trochę jak Tapestry jest grą "civ".

Powiedziałbym tak: dla osób które lubią euro ale w 18XX nie grali tak gra będzie pewną ciekawostką (na zasadzie "o, to o to w tym 18XX chodzi") i ewentualnie gateway-em do rasowych tytułów 18XX; dla osób które grają i lubią 18XX to będzie takie o sobie euro mające tylko powierzchownie cokolwiek do czynienia z 18XX, a nawet, w zależności jak bardzo wysokie po zapowiedziach miało się oczekiwania, może być sporym zawiedzeniem. .... Ale i pewnie jedni i drudzy będą mieli problem z czasem rozgrywki, który do krótkich nie należy.
malekith_86 pisze: 07 wrz 2019, 10:19 ...
jeśli zasady są faktycznie tak źle opisane i nieciekawie poukładane to nie ma się co dziwić, że ludzie się od tej gry odbijają i co za tym idzie ma słabe opinie
Tutaj dużo racji jest, nam grę tłumaczył Raymond przed/w trakcie rozgrywki i powiem że nawet z nim obok było nie mało dezorientacji... uczenie/tłumaczenie gier/zasad nie jest jego mocną stroną, więc nie dziwi mnie że z rulebook jest tyle mankamentów.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 11:25
autor: piton
vinnichi pisze: 07 wrz 2019, 07:33 ....
ale z tego co widzę po komentarzach ludzie którzy pograli już kilka partii raczej chłodno się wypowiadają. U Pitonów widzę tylko 7, powyżej posty też bez zachwytów, czyli co, kolejne euro a te nawiązania do 18xx to raczej reklama?
tylko 7? Panie, u mnie to znamienita ocena ;) żeś mnie wywołał...

Pograłem dotychczas 3 razy - 2x 2osoby i 1x 4osoby. Polecam raczej pełny skład.
na 2 osoby jest OK, dość statycznie, ale gra działa bez zarzutu i bez dużej walki na noże. Na 4 osoby już jest zupełnie inaczej. Wyścig o wszystko. Masa interakcji.

Instrukcja jest moim zdaniem dobrze napisana, miałem tylko kłopot z kafelkiem "x" kiedy się go wywala. Reszta jest dobrze opisana, faktycznie czasem trzeba się cofnąć do wstępu żeby doczytać jakąś regułę, ale wszystko jest. Oni zrobili instrukcję a'la Spielworkxx - czyli omówienie komponentów, potem zasady.

Sama rozgrywka wygląda tak:
Galatolol pisze: 29 sie 2019, 22:24 Runda giełdowa rzeczywiście jak w 18xx, reszta to euras. Odczucia trochę podobne jak w Arkwright, z tym że jest właśnie bardziej eurowato za sprawą różnych surowców, i płytek z akcjami/mocami specjalnymi, których nie znamy z góry.
jak ktoś pograł w 18xx, to gra jest prosta do wytłumaczenia, bardzo. Giełdę omawiałem w minutę-dwie? Jak ktoś nie zna 18xx, to pewnie będzie sporo gadania i tłumaczenia. Reszta to czyste euro i też nieskomplikowane, worker placement, czytelne ikony. Wszystko cacy.
Gdyby nie ten motyw z giełdą, to jest to też ciekawa gra worker placement o produkowaniu. Pewnie ta wstawka o mitycznym 18xx podbija oceny trudności gry, dla mnie to takie 3.5

Na giełdzie gramy jako gracze, pozostała część gry jako firma - na dwie ręce w uproszczeniu
Jest tam bardzo, bardzo, dużo liczenia - chyba najwięcej ile się naliczyłem we wszystkich grach. Granie na wyczucie może nas trochę przystopować. Trzeba zostawić kasę na zakup towaru, a wcześniej opłacić pola w worker placemencie. Potem można pokombinować ile sprzedawać, żeby zrobić skok na giełdzie i zostawić sobie rezerwę na później. Dużo liczenia dla optymalnej gry.

Sama faza worker placement ma twist, że płaci się : A) do gracza -właściciela pola(kafla) B) z firmy do banku C) bank płaci graczowi D) bank płaci firmie E) firma wypłaca dywidendę.
Do tego to gracze dostają kafle, które wykładają na planszę, powstaje powiedzmy unikatowa plansza. Można draftować kafle jak ktoś lubi (ja odpuszcam) U nas kolega zarzucał, że kafle są nierówne, bo ktośtam może zarobić więcej - sytuacja A. Może i tak, ale w przeciągu całej gry to zarabia się na mocnej firmie. Inne zarzuty na BGG, to że każdy płaci sobie hmmm żeby zbudować firmę trzeba stawać na różne pola.
Polecam zagrać kilka razy.

Firmy potem produkują - nie jak w osiemnastkach według wartości - ale wg "atrakcyjności". Jest to ważne, bo znowu jest taki ciekawy/dziwny rynek towaru i można kogoś z premedytacją przyblokować. ALE da się tez sporo przewidzieć i przygotować się do fazy produkcji, zyskać surowce innymi drogami, nawet dostać towar gratis na sprzedaż.
Polecam zagrać kilka razy
Nie wspomniałem, że firmy produkują różne towary (mięso, buty...) i mają różne układy produkcji, cen... sporo tego. Fajne.

Cała gra działa dobrze, nie jest to wow, ale fajnie się gra. Głowa mnie boli od liczenia ;) jak ktoś nie grał w 18xx to dla niego może to być naprawdę cios. Ekonomia, strategia, optymalizacja, interakcja (negatywna) - to co lubię w grach. Dla mnie było fajniejsze niż Arkwright (jak ktoś zna), naprawdę spoko.
Polecam pograć, ale nie nastawiajcie się też na kamień milowy - chociaż dla tych krócej w branży będzie bardzo fajne. Dla ogranych - lepsze są 18xx i Splottery ;)

Ostatnia uwaga - Gra się długo! obstawiam przy ograniu jakieś 3-4 godziny. Na dwie osoby ze 2 godziny.
Najchętniej pogram w 4 osoby, ale jak to będzie czas 4 godziny, to zostaję przy pociągach, mniej liczenia :D

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 12:32
autor: cezner
W opozycji do Pitona na razie krótko powiem, że mnie się nie podobało. Potem napiszę więcej jak już znajdę więcej czasu.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 07 wrz 2019, 16:56
autor: Galatolol
Swój post dopełnię tylko tym, że obecnie chętniej bym siadł do City niż Arkwright.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 12:35
autor: elayeth
I jak tam wasze wrażenia? Graliście jeszcze?

Ja trafiłem kilka dni temu na recenzję tego tytułu i po przeczytaniu całej koncepcji gry - połączenie giełdy 18XX z worker placement i skrócenie czasu rozgrywki - postanowiłem od razu kupić... poszedłem w wersję KS. W tym tygodniu trafi na stół i na pewno opiszę wrażenia. Rzadko jestem, aż tak zgrzany rozgrywkę jak przy tym tytule. Liczę, że w końcu znajdę fajną grę "giełdową", która nie zajmuje 5+ godzin. Z 18XX mam taki problem, że koledzy chętnie pograją... a później i tak o 1 w nocy kończymy przed czasem. Do tego mamy sporą rotację gier i szansa zagrania w 18XX jest zbyt mała by w pełni cieszyć się tym systemem. Aktualnie mam 1846 i 1830... a w tę drugą nawet jeszcze nie zagrałem. CBS to (zdaje się) namiastka 18XX połączona ze znaną i lubianą mechaniką worker placement. Fajne możliwości optymalizacji oraz ciekawa mechanika wystawiania budynków (bardzo lubię ten element, trochę jak w Lords of Waterdeep czy Le Havre). Największą zaletą jest oczywiście czas rozgrywki i może też to, że w końcu mam realne szansę namówić moją Lepszą Połowę na grę w tego rodzaju tytuł. :) Zastanawiam się też czy ta hybryda nie rozwinie się na tyle, że zaczną powstawać gry giełdowe... nie tylko o kolejach...

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:44
autor: detrytusek
Ponoć gra ma koszmarnie napisaną instrukcję. Prawda to?

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:46
autor: konrad.rymczak
detrytusek pisze: 18 wrz 2019, 14:44 Ponoć gra ma koszmarnie napisaną instrukcję. Prawda to?
Nie :)

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:50
autor: warlock
konrad.rymczak pisze: 18 wrz 2019, 14:46
detrytusek pisze: 18 wrz 2019, 14:44 Ponoć gra ma koszmarnie napisaną instrukcję. Prawda to?
Nie :)
Paul Grogan zjechał ją okrutnie w swojej recenzji ;).

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:51
autor: detrytusek
To ciekawe bo kto jak kto ale Paul Grogan zna się na rzeczy, a z tego co pamiętam to nie mógł przestać mówić jak źle jest napisana.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:53
autor: elayeth
Przeczytałem całą dwa razy, obejrzałem jego recenzję. Uwazam (o dziwo, bo też go cenię), że się czepia, choć jest pewna niedbałość czasami w umiejscowieniu informacji. Kilka takich kwiatków znalazłem, ale zawsze gdzieś informacja była... Wystarczy uważnie czytać.

Re: City of the Big Shoulders (Raymond Chandler III)

: 18 wrz 2019, 14:57
autor: konrad.rymczak
warlock pisze: 18 wrz 2019, 14:50 Paul Grogan zjechał ją okrutnie w swojej recenzji ;).
¯\_(ツ)_/¯

Dla mnie jest czytelna, a po jego recenzji też miałem obawy.
Przeczytałem raz, dla zasady przejrzałem FAQ (jak w przypadku każdej gry).

FAQ (ale wg mnie większość rzeczy wynika z instrukcji):
https://boardgamegeek.com/thread/226209 ... ulders-faq