vinnichi pisze: ↑07 wrz 2019, 07:33
....
ale z tego co widzę po komentarzach ludzie którzy pograli już kilka partii raczej chłodno się wypowiadają. U Pitonów widzę tylko 7, powyżej posty też bez zachwytów, czyli co, kolejne euro a te nawiązania do 18xx to raczej reklama?
tylko 7? Panie, u mnie to znamienita ocena
żeś mnie wywołał...
Pograłem dotychczas 3 razy - 2x 2osoby i 1x 4osoby. Polecam raczej pełny skład.
na 2 osoby jest OK, dość statycznie, ale gra działa bez zarzutu i bez dużej walki na noże. Na 4 osoby już jest zupełnie inaczej. Wyścig o wszystko. Masa interakcji.
Instrukcja jest moim zdaniem dobrze napisana, miałem tylko kłopot z kafelkiem "x" kiedy się go wywala. Reszta jest dobrze opisana, faktycznie czasem trzeba się cofnąć do wstępu żeby doczytać jakąś regułę, ale wszystko jest. Oni zrobili instrukcję a'la Spielworkxx - czyli omówienie komponentów, potem zasady.
Sama rozgrywka wygląda tak:
Galatolol pisze: ↑29 sie 2019, 22:24
Runda giełdowa rzeczywiście jak w 18xx, reszta to euras. Odczucia trochę podobne jak w Arkwright, z tym że jest właśnie bardziej eurowato za sprawą różnych surowców, i płytek z akcjami/mocami specjalnymi, których nie znamy z góry.
jak ktoś pograł w 18xx, to gra jest prosta do wytłumaczenia, bardzo. Giełdę omawiałem w minutę-dwie? Jak ktoś nie zna 18xx, to pewnie będzie sporo gadania i tłumaczenia. Reszta to czyste euro i też nieskomplikowane, worker placement, czytelne ikony. Wszystko cacy.
Gdyby nie ten motyw z giełdą, to jest to też ciekawa gra worker placement o produkowaniu. Pewnie ta wstawka o mitycznym 18xx podbija oceny trudności gry, dla mnie to takie 3.5
Na giełdzie gramy jako gracze, pozostała część gry jako firma - na dwie ręce w uproszczeniu
Jest tam bardzo, bardzo, dużo liczenia - chyba najwięcej ile się naliczyłem we wszystkich grach. Granie na wyczucie może nas trochę przystopować. Trzeba zostawić kasę na zakup towaru, a wcześniej opłacić pola w worker placemencie. Potem można pokombinować ile sprzedawać, żeby zrobić skok na giełdzie i zostawić sobie rezerwę na później. Dużo liczenia dla optymalnej gry.
Sama faza worker placement ma twist, że płaci się : A) do gracza -właściciela pola(kafla) B) z firmy do banku C) bank płaci graczowi D) bank płaci firmie E) firma wypłaca dywidendę.
Do tego to gracze dostają kafle, które wykładają na planszę, powstaje powiedzmy unikatowa plansza. Można draftować kafle jak ktoś lubi (ja odpuszcam) U nas kolega zarzucał, że kafle są nierówne, bo ktośtam może zarobić więcej - sytuacja A. Może i tak, ale w przeciągu całej gry to zarabia się na mocnej firmie. Inne zarzuty na BGG, to że każdy płaci sobie hmmm żeby zbudować firmę trzeba stawać na różne pola.
Polecam zagrać kilka razy.
Firmy potem produkują - nie jak w osiemnastkach według wartości - ale wg "atrakcyjności". Jest to ważne, bo znowu jest taki ciekawy/dziwny rynek towaru i można kogoś z premedytacją przyblokować. ALE da się tez sporo przewidzieć i przygotować się do fazy produkcji, zyskać surowce innymi drogami, nawet dostać towar gratis na sprzedaż.
Polecam zagrać kilka razy
Nie wspomniałem, że firmy produkują różne towary (mięso, buty...) i mają różne układy produkcji, cen... sporo tego. Fajne.
Cała gra działa dobrze, nie jest to wow, ale fajnie się gra. Głowa mnie boli od liczenia
jak ktoś nie grał w 18xx to dla niego może to być naprawdę cios. Ekonomia, strategia, optymalizacja, interakcja (negatywna) - to co lubię w grach. Dla mnie było fajniejsze niż Arkwright (jak ktoś zna), naprawdę spoko.
Polecam pograć, ale nie nastawiajcie się też na kamień milowy - chociaż dla tych krócej w branży będzie bardzo fajne. Dla ogranych - lepsze są 18xx i Splottery
Ostatnia uwaga - Gra się długo! obstawiam przy ograniu jakieś 3-4 godziny. Na dwie osoby ze 2 godziny.
Najchętniej pogram w 4 osoby, ale jak to będzie czas 4 godziny, to zostaję przy pociągach, mniej liczenia