Strona 1 z 1

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 12:35
autor: opulentus
Co do recenzentów to każdy ma swój rozum. I recenzent i odbiorca. Ja bardzo szanuję Gambita ponieważ nie boi się powiedzieć o grze że jest słaba, wyszczególnić jej wady które obniżają radość z rozgrywki itd. Niektórzy recenzenci często opowiedzą o zaletach gry jednocześnie pomijając wady.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:05
autor: seki
Z tą kasą za recenzje to czeczot nieco przesadził ale ja postępowanie Czachy rozumiem w podobny sposób tzn. współpracuje tylko z recenzentami, którzy pozytywnie oceniają jego działalność. Czacha sam napisał do Powermilka, że nie dostanie żadnych gier do recenzji bo źle ocenił jego kampanię Klanów.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:11
autor: mat_eyo
To jest jasne i działa w obie strony - zapewniam, że recenzenci też nie biorą każdej jednej oferowanej do recenzji gry. Czacha ma prawo współpracować z kim tylko chce i nie wysyłać gier do recenzji z jakiego tylko chce powodu. Nikt tego nie odmawia. Tak samo jak nikt nie powinien odmawiać ludziom prawa do komentowania, że ten ich powód jest bez sensu.

Najważniejsze jednak jest to, że czeczot sugeruje, że recenzenci boją się pisać prawdę, bo nie dostaną gier do recenzji :D To jest tak kosmiczna bzdura, że aż przysiadłem. Raz, że większość swoich tekstów napisałem na podstawie swoich prywatnych egzemplarzy. Dwa, że nie raz zdarzało mi się napisać wprost, że gra mi się nie podoba i wydawnictwa się na mnie nie obrażały. Trzy, na prawdę ludzi, którzy całą masę swojego wolnego czasu poświęcają na rozwój tego hobby, powinniśmy obrażać sugestiami, że można ich kupić?

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:19
autor: rattkin
mat_eyo pisze: 07 lis 2018, 13:11 Najważniejsze jednak jest to, że czeczot sugeruje, że recenzenci boją się pisać prawdę, bo nie dostaną gier do recenzji :D To jest tak kosmiczna bzdura, że aż przysiadłem.
Ilekroć ktoś coś napisze w podobnym tonie ("recenzenci to sprzedawczyki"), to - uderz w stół, a nożyce się odezwą - zawsze, ale to zawsze, od razu ktoś wyskakuje na posterunek, żeby gorąco zaprzeczyć. Macie tam jakieś dyżury, czy jak? Bo jeśli "ktoś" (kolektywnie) tak cały czas żarliwie zaprzecza i zaprzecza, to łatwiej mi uwierzyć, że coś tam na sumieniu jednak ma. I nie musi być to od razu "kupiona" recenzja. Więc, nie wiem, może jednak lepiej nie odbijać ciągle tej piłeczki?

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:24
autor: mat_eyo
rattkin pisze: 07 lis 2018, 13:19
mat_eyo pisze: 07 lis 2018, 13:11 Najważniejsze jednak jest to, że czeczot sugeruje, że recenzenci boją się pisać prawdę, bo nie dostaną gier do recenzji :D To jest tak kosmiczna bzdura, że aż przysiadłem.
Więc, nie wiem, może jednak lepiej nie odbijać ciągle tej piłeczki?
I pozwolić wylewać na siebie pomyje? Nie, nie lepiej. Nie wiem, może jestem staromodny, ale jak ktoś atakuje mnie albo ludzi, których znam, lubię i cenię, to reaguję.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:26
autor: awawa
rattkin pisze: 07 lis 2018, 13:19 Ilekroć ktoś coś napisze w podobnym tonie ("recenzenci to sprzedawczyki"), to - uderz w stół, a nożyce się odezwą - zawsze, ale to zawsze, od razu ktoś wyskakuje na posterunek, żeby gorąco zaprzeczyć. Macie tam jakieś dyżury, czy jak? Bo jeśli "ktoś" (kolektywnie) tak cały czas żarliwie zaprzecza i zaprzecza, to łatwiej mi uwierzyć, że coś tam na sumieniu jednak ma. I nie musi być to od razu "kupiona" recenzja. Więc, nie wiem, może jednak lepiej nie odbijać ciągle tej piłeczki?
Odnoszę podobne wrażenie...

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:29
autor: czeczot
seki pisze: 07 lis 2018, 13:05
Z tą kasą za recenzje to czeczot nieco przesadził ale ja postępowanie Czachy rozumiem w podobny sposób tzn. współpracuje tylko z recenzentami, którzy pozytywnie oceniają jego działalność. Czacha sam napisał do Powermilka, że nie dostanie żadnych gier do recenzji bo źle ocenił jego kampanię Klanów.
Masz rację, na razie wydawnictwa "wynagradzają" recenzje darmowym egzemplarzem gry za 100-300 zł w sklepie bo zdaje się recenzent w większości przypadków dostaje grę na własność. Czy to nie jest wynagrodzenie? Wiem niewielkie ale jak ktoś rocznie dostaje 50 tytułów do recenzji? Dostać gier za 7 000 czy wydać na gry 7 000 rocznie? 14 000 zł różnicy :)

Ja doceniam pracę recenzentów bo jednak inwestują swój czas i na pewno coś im się za to należy, absolutne minimum ta gra. Tylko sytuacja z czachą i mam nadzieje ze tylko z czachą pokazuje mocno niepokojące zjawisko na lini recenzent wydawca w którym to my gracze przez obydwie strony będziemy robieni w ch...

Dywagacje o tym ile zarabiają recenzenci

: 07 lis 2018, 13:31
autor: BartP
czeczot pisze: 07 lis 2018, 13:29dostać gier za 7 000 czy wydać na gry 7 000 rocznie? 14 000 zł różnicy :)
Demagogia sprzeczna z matematyką.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:41
autor: czeczot
BartP pisze: 07 lis 2018, 13:31 Demagogia sprzeczna z matematyką.
Mam 10 000 zł i kupiłem gier za 7 000 czyli zostało mi 3 000. W drugim przypadku miałem 10 000 zł dostał gier za 7 000 i sprzedałem czyli mam 17 000 zł. Różnica ... 14 000 zł. Co tu jest sprzeczne z matematyką? Wszystko zależy od tego co kto zrobi z grami na koniec :-)
Oczywiście przykład przejaskrawiony.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:42
autor: alpha
Nie ma się co obrażać, ale prawda jest taka, że w każdej branży znajdą się firmy, które płacą za pisanie pozytywnych komentarzy. Niektórzy mają taką pracę, że mają płacone za każdy pozytywny komentarz. Jest to fakt ogólnie znany (no może nie każdemu), i tak to wszystko teraz działa. To, że jest to nasze hobby, i bardzo je lubimy, nie oznacza, że firmy mają trochę odmienny pogląd, i często stawiają wyżej zarobek niż dokładanie do interesu (co nie jest w sumie dziwne).

Ta branża nie różni się w tej kwestii o innych. Tutaj też są układy/układziki, i część ludzi będzie pisać pozytywnie z uwagi na to żeby mieć stały dostęp do testowania gier. Inni z uwagi na kolegów nie będą specjalnie "jechać" po słabej grze, i najzwyczajniej w świecie opiszą same pozytywy, przemilczając słabe strony.

Najlepiej mają ci, co robią to z serca, nie prosząc o przysyłanie gier do recenzji, bo mogą wtedy bez zbędnego owijania przedstawić wszystko tak, jak się to ma w rzeczywiści. Pomijam kwestię tego na ile komuś może się jakiś typ gier czy mechaniki nie podobać, i też sobie da upust emocjom (np. słynne fochy żony Wookiego na losowość w Talismanie, gdzie nie podoba się jej to, że to nie euro-gra, nie czysta 100% strategia, a najzwyczajniej w świecie gra przygodowa, i nie liczy się tak bardzo wygrana czy przegrana, ale same przygody po drodze. No ale co poradzić jeżeli niektórzy gdy nie wygrają, to są obrażeni?).

Najlepiej podchodzić do wszelkich recenzji z dystansem. Obejrzeć lub przeczytać w kilku miejscach (YT, fora, blogi) daną grę, i wyciągnąć własną opinię na ten temat.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:46
autor: alpha
czeczot pisze: 07 lis 2018, 13:41
Mam 10 000 zł i kupiłem gier za 7 000 czyli zostało mi 3 000. W drugim przypadku miałem 10 000 zł dostał gier za 7 000 i sprzedałem czyli mam 17 000 zł. Różnica ... 14 000 zł. Co tu jest sprzeczne z matematyką? Wszystko zależy od tego co kto zrobi z grami na koniec :-)
Oczywiście przykład przejaskrawiony.
Chcesz powiedzieć, że jeżeli ktoś da ci 100 zł, to różnica jest 200 zł, bo nie musiałeś wydawać swojej 100? :)
No dla mnie to dalej różnica 100 zł, bo tyle dostałeś: miałeś 100 zł, a teraz masz 200 zł. Różnica to 100 zł.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:48
autor: awawa
Ale może potem sprzedać tą grę..choć raczej nie po 100zl ;) Tyle że tak samo może zrobić z tą kupioną za swoje :)

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:51
autor: alpha
awawa pisze: 07 lis 2018, 13:48 Ale może potem sprzedać tą grę..choć raczej nie po 100zl ;) Tyle że tak samo może zrobić z tą kupioną za swoje :)
Dlatego podałem przykład gdzie nie dostał gry, ale dostał pieniądze (te 100 zł). Ma teraz 100 zł więcej, więc różnica to 100 zł.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:51
autor: Imio
czeczot pisze: 07 lis 2018, 13:41
BartP pisze: 07 lis 2018, 13:31 Demagogia sprzeczna z matematyką.
Mam 10 000 zł i kupiłem gier za 7 000 czyli zostało mi 3 000. W drugim przypadku miałem 10 000 zł dostał gier za 7 000 i sprzedałem czyli mam 17 000 zł. Różnica ... 14 000 zł. Co tu jest sprzeczne z matematyką? Wszystko zależy od tego co kto zrobi z grami na koniec :-)
Oczywiście przykład przejaskrawiony.
No tylko to, że jak sprzedasz to gier nie masz. Czyli Misio z pierwszego przypadku też sprzedaje i znowu ma 10000 - różnica 7000 :-).

Ja dla odmiany ciekawy jestem jak oceniacie anulowanie The Walking Dead. :-) Bo jak dla mnie to nagle okazuje się, że z wielkich planów nici, bo nie ma targetu, który by to zassał, to znaczy jest pewnie, ale po takim zabiciu kampanii fatalnymi SG (okazało się, że ludzie nie każdy badziew łykną) nastąpiło spore zniechęcenie. I podoba mi się jeszcze jedna nauczka - kiedyś niski próg ufundowania się wypierdzieli,... i chyba tak się właśnie stało.
Ale tłumaczenie Czachy jest inne :-) ...

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:53
autor: hutriel
alpha pisze: 07 lis 2018, 13:46 Chcesz powiedzieć, że jeżeli ktoś da ci 100 zł, to różnica jest 200 zł, bo nie musiałeś wydawać swojej 100? :)
No dla mnie to dalej różnica 100 zł, bo tyle dostałeś: miałeś 100 zł, a teraz masz 200 zł. Różnica to 100 zł.
Oj bo kiedyś Wiedźmina się czytało, a teraz w Wiedźmina się gra... ;)

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 13:56
autor: wirusman
To znaczy że recenzować ich gry będą tylko trolle.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 14:06
autor: Tuminure
czeczot pisze: 07 lis 2018, 13:41
BartP pisze: 07 lis 2018, 13:31 Demagogia sprzeczna z matematyką.
Mam 10 000 zł i kupiłem gier za 7 000 czyli zostało mi 3 000. W drugim przypadku miałem 10 000 zł dostał gier za 7 000 i sprzedałem czyli mam 17 000 zł. Różnica ... 14 000 zł. Co tu jest sprzeczne z matematyką? Wszystko zależy od tego co kto zrobi z grami na koniec :-)
Oczywiście przykład przejaskrawiony.
Ale w pierwszym przypadku masz 3000 i gry za 7000. W drugim przypadku masz 10000 i gry za 7000. Gdzie ta różnica 14000?

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 14:36
autor: czeczot
Tuminure pisze: 07 lis 2018, 14:06
Ale w pierwszym przypadku masz 3000 i gry za 7000. W drugim przypadku masz 10000 i gry za 7000. Gdzie ta różnica 14000?
W moim przykładzie miałem 10 000, wydałem 7 000, zostało mi 3 000 gotówki i mam gry Oczywiście one stanowią majątek ale jest to majątek którego ja nie potrafię się pozbyć więc praktycznie on nie istnieje. Wiec siłą rzeczy mam 3 000 gotówki :) Druga osoba to (nie napisze recenzent bo zaraz kolejny się odezwie że go obrażam) więc to jest pan X który dostaje gry od wydawnictw bo go lubią i często bywa na ich imprezach (GF chyba robiło imprezy dla recenzentów) ale on nie potrzebuje mieć tych gier bo ciagle dostaje nowe więc sprzedaje. Obaj mieliśmy na początku 10 000. Teraz ja mam 3 000 a on 17 000. Jest to matematyka w której duże znaczenie ma aspekt psychologiczny :)

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 14:46
autor: Pan_K
Chciałbym prosić o zaprzestanie karmienia czeczota, pls.

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 15:12
autor: czeczot
Pan_K pisze: 07 lis 2018, 14:46 Chciałbym prosić o zaprzestanie karmienia czeczota, pls.
No cóż nie każdy musi mieć poczucie humoru i umieć dostrzec na końcu zdania Emotikon " :-) "

Re: Dywagacje o tym ile zarabiają recenzenci

: 07 lis 2018, 15:27
autor: MichalStajszczak
alpha pisze: 07 lis 2018, 13:46 Chcesz powiedzieć, że jeżeli ktoś da ci 100 zł, to różnica jest 200 zł, bo nie musiałeś wydawać swojej 100?
No dla mnie to dalej różnica 100 zł, bo tyle dostałeś: miałeś 100 zł, a teraz masz 200 zł. Różnica to 100 zł.
Skojarzył mi się taki dowcip (sprzed lat >50 więc może nie każdy zna): Na ulicy stoi mała dziewczynka i płacze. Przechodząca obok kobieta pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo zgubiłam dwa złote.
Kobiecie zrobiło się żal dziecka, więc mówi:
- Masz dwa złote i nie płacz.
Ale ledwo odeszła parę metrów, słyszy, że dziewczynka znowu płacze. Wróciła więc i pyta:
- Czemu znowu płaczesz?
- Bo gdybym nie zgubiła tamtych dwóch, to teraz miałabym cztery.

Re: Dywagacje o tym ile zarabiają recenzenci

: 07 lis 2018, 16:23
autor: tomb
To jeszcze słyszałem taką historię (nie wiem, czy prawdziwa), że w jakimś mieście, bodaj południowoamerykańskim, władze postanowiły rozładować korki, dobudowując do lokalnych kluczowych arterii dodatkowy pas jezdni, zwiększając ich szerokość z 2 do 3 pasów. Chcieli tym sposobem zwiększyć przepustowość o 50%. Ale coś tam się nie udało, czy brak funduszy, czy problemy konstrukcyjne - tak, czy siak, z rozbudowy zrezygnowano. I w ten sposób trzypasmówki stały się na powrót dwupasmówkami, czyli.. ich przepustowość spadła o 1/3, czyli 33%. I tym prostym sposobem jednym z kół napędowych kolejnej kampanii pomysłodawcy całego projektu miało być przekonywanie wyborców, że podczas poprzedniej kadencji zwiększył on przepustowość ulic o 17%.

Re: Dywagacje o tym ile zarabiają recenzenci

: 07 lis 2018, 20:05
autor: wuher44
Zgadzam się w 100% z bzdurnik131.
Patronitów też nie mogę zdierżyć.
Szkoda, że mój ulubiony recenzent idzie tą drogą.
Mam nadzieję, że nie zobaczę go wkrótce w Tańcu z Gwiazdami. :lol:

Re: Czacha Games - plany wydawnicze 2017/2018

: 07 lis 2018, 20:54
autor: KubaP
rattkin pisze: 07 lis 2018, 13:19
mat_eyo pisze: 07 lis 2018, 13:11 Najważniejsze jednak jest to, że czeczot sugeruje, że recenzenci boją się pisać prawdę, bo nie dostaną gier do recenzji :D To jest tak kosmiczna bzdura, że aż przysiadłem.
Ilekroć ktoś coś napisze w podobnym tonie ("recenzenci to sprzedawczyki"), to - uderz w stół, a nożyce się odezwą - zawsze, ale to zawsze, od razu ktoś wyskakuje na posterunek, żeby gorąco zaprzeczyć. Macie tam jakieś dyżury, czy jak? Bo jeśli "ktoś" (kolektywnie) tak cały czas żarliwie zaprzecza i zaprzecza, to łatwiej mi uwierzyć, że coś tam na sumieniu jednak ma. I nie musi być to od razu "kupiona" recenzja. Więc, nie wiem, może jednak lepiej nie odbijać ciągle tej piłeczki?
Nie rozumiem jednego, rattkin. Skoro sam korzystasz z tych recenzenckich pieniędzy, to dlaczego czepiasz się mat_eyo?