Pozwólcie, ze dorzucę swoje "3 srebrniki" z punku gracza, który z grami euro nie ma za dużego doświadczenia
jestem po 2 partiach solo i przez chwile miałem podobne uczucia co do braku poczucia rozwoju jak brazylinwisnia. Po zastanowieniu jednak zgadam się, że sedno tej gry to właśnie optymalizacja, wyczucie niuansów, zrozumienie filozofii tej gry. Tu mimo upływu rund cały czas jest ciasno, cały czas walczymy o kolejnego mepla, którego dobrze pozyskań nie dostając długu czy podejrzenia.
Często się na razie łapie, że coś planuje, a gdy przychodzi do działania okazuje się, że zapomniałem, że tu mi brakuje , a to zasobu, a to siły, a to wiary.... i cały plan diabli biorą i się wkurzam.
Pierwszą grę skończyłem z wynikiem 39 punktów i myślałem, że poszło łatwo jak na zapoznawczą i teraz to już będzie z górki. Chyba się za bardzo wyluzowałem bo 2 rozgrywka to 20 punktów... to lubię, tego szukałem... wyzwania!:)
Co do odczuć ogólnych:
tak jak napisałem wyżej, ta gra to już duże wyzwanie dla gracza takiego jak ja (mało ogranego w grach cięższych). Do tej gry trzeba siadać z nastawieniem, że pierwsze parę rozgrywek to droga do zrozumienia co na co wpływa i z czego wynika. Niby czytając instrukcje można to wyłapań, ale bez wyczucia tego w "życiu", bez złapania flow gry będzie ciężko.
+ graficznie i jakościowo nie ma się do czego przyczepić - jest bardzo dobrze
+ Wariant SOLO - chodzi pięknie i jest w mojej ocenie mocno wymagający. W porównaniu do architektów to przeskok o lata świetlne jeśli chodzi o poziom trudności. (2 pierwsze gry, poziom łatwy, dwie przegrane:). ponadto jego obsługa jest bardzo łatwa. naprawdę grając z automa nie czuje się tego, że to automat. Jej działanie jest naprawdę dobrze przemyślane, ma swoją specjalną planszę, zasady, talie - widać, że nie jest dodana na szybko - SUPER.
+ klimat, który do mnie przemawia.
+ mechanika działania - nie wiem czy dobrze to nazywam ale te wszystkie zależności, co z czego wynika, widzę te powiązania i są dla mnie one jasne i wiem do czego dążyć - oczywiście pytanie pozostaje jak to zrobić mając tak mało środków.
- w mojej ocenie instrukcja mogła by być zdecydowanie lepiej opracowana. Ta gra wymaga bycia konkretnym i sama instrukcja powinna być konkretna, a jest sporo wątpliwości, nie poważnych (poza jedną dot. postępów pionka zasobów automy) ale mogących spowodować wątpliwości. Irytuje w niej to, że naprawdę niewiele brakło do ideału
Reasumując WOW.
Dostaje bęcki, ciągle brakuje mepli, długi mnie przygniatają, podejrzenia niszczą reputację. Z drugiej strony jak uda się zaplanować i przewidzieć poprawnie na 3 /4 ruchy do przodu i wszystko się zazębi to satysfakcja jest ogromna
. Widzę, że opanowanie tej gry zajmie sporo czasu. Do tego super wariant Solo pozwalający na spokojnie planować i knuć nie wkurzając żywego przeciwnika.
Ponownie WOW