GRY-PLANSZOWE.pl

Ja nie mówiłem o statkach czy planetach. Raczej chodziło o wiecej kart towarów, roboty, broni itd.

Ogolnie taka zawartosc słabo urozmaica gre. Co wniesie inna karta która bedziesz tylko musial przewiezc na inna planete. Zero fabularnego znaczenia.

Moim zdaniem w dodatkach oprócz kart, musza dorzucać nowe rozwiązania mechaniczne.

Moim zdaniem w dodatkach oprócz kart, musza dorzucać nowe rozwiązania mechaniczne.

ja tylko dodam w sprawie dodatków, że jeżeli powstaną, to w ilości i natężeniu jakie widzimy przy takich grach jak SW: Rebelia, czy Fallout. Nie jest planowany model z dodatkiem co miesiąc/dwa.

Ja bym bardziej obstawiał raczej model Posiadłości Szaleństwa/EH

Aftar2 pisze: ↑26 lip 2019, 10:57

Moim zdaniem w dodatkach oprócz kart, musza dorzucać nowe rozwiązania mechaniczne.

ja tylko dodam w sprawie dodatków, że jeżeli powstaną, to w ilości i natężeniu jakie widzimy przy takich grach jak SW: Rebelia, czy Fallout. Nie jest planowany model z dodatkiem co miesiąc/dwa.

Chcialbym aby tak bylo. Wazne aby wychodziło do gry cos wiecej niz tylko karty. Np kolejne planety, statki, karty bazarów itp. Moga tez pojawic sie jakies miniaturki stateczków. Patrzyłem sie czy mozna było by cos z Armady zapozyczyc ale mało tego by bylo. Z X-winga za duze wiec pozostaja postaci w standach.

Po obejrzeniu paru rozgrywek i recenzji na Youtube, kilka rzeczy budzi mój niepokój:
- brak bezpośrednich walk między graczami;
- przebieg gry (upraszczając): ruch, rzut kostką (test spotkania, walki etc.), ruch, rzut kostką...;
- stosunkowo niewielka liczba kart "przygód" w podstawce;
- możliwy downtime, szczególnie przy 4 graczach (a wg mnie w tego rodzaju grze: im więcej graczy, tym powinno być lepiej).
Recenzje są zwykle umiarkowanie pozytywne, ale ciekaw jestem, jak by brzmiały, gdyby nie temat Star Wars, którego ja akurat nie jestem fanem, więc dla mnie nie jest to wartość dodana?

Bruno pisze: ↑30 lip 2019, 12:01 Po obejrzeniu paru rozgrywek i recenzji na Youtube, kilka rzeczy budzi mój niepokój:
- brak bezpośrednich walk między graczami;
(...)
- możliwy downtime, szczególnie przy 4 graczach (a wg mnie w tego rodzaju grze: im więcej graczy, tym powinno być lepiej).
Recenzje są zwykle umiarkowanie pozytywne, ale ciekaw jestem, jak by brzmiały, gdyby nie temat Star Wars, którego ja akurat nie jestem fanem, więc dla mnie nie jest to wartość dodana?

Downtime jest i to dosyć duży. Nie wiem czy chcę zagrać po raz kolejny w 4 osoby.
Co do bezpośrednich walk, to mogą (ale nie muszą) takie być, gdy jeden z graczy ma członka załogi za którym 'wystawiono' list gończy, a drugi gracz ma zadanie go złapać/zabić.

pioma10 pisze: ↑30 lip 2019, 14:19 Co do bezpośrednich walk, to mogą (ale nie muszą) takie być, gdy jeden z graczy ma członka załogi za którym 'wystawiono' list gończy, a drugi gracz ma zadanie go złapać/zabić.

O, to to! Czyli nie można, ot tak, zaatakować innego gracza, powiązanego np. z rebeliantami, żeby:
a) utrudnić mu wygraną (w końcu ta gra to wyścig),
b) zyskać punkty u imperium (co wspomogło by warstwę fabularną).

Bruno pisze: ↑30 lip 2019, 12:01 - przebieg gry (upraszczając): ruch, rzut kostką (test spotkania, walki etc.), ruch, rzut kostką...;

To chyba nie jest najszczęśliwiej dobrany argument. Z perspektywy manualnie wykonywanych czynności, bardzo wiele gier nie będzie się prezentowało szczególnie porywająco. Agricola: postaw pionek na planszy, weź żeton, koniec. Albo szachy: przestaw bierkę, koniec... Wychodzi, że słaba gra.

Zgadzam się, że to raczej złośliwe ujęcie tematu, ale tak nastroiły mnie filmiki z rozgrywek w SW:OR. Widzę tu mało emocji i "przygody"...

Tu jeszcze recenzja szczegółowo opisująca wrażenia z gry, które pokrywają się i z moimi wątpliwościami:
https://boardgamegeek.com/thread/223714 ... -me/page/1
(najlepiej zignorować nieco prowokacyjny tytuł i skupić się na treści).

Może nazwiecie mnie heretykiem, ale ja w sumie liczę na to, że ta gra zastąpi w mojej kolekcji... Talismana, którego sprzedałem jakiś czas temu i od tego czasu brakuje mi prostej klimatycznej przygodówki, w którą mógłbym sobie niezobowiązująco popykać, kiedy nie mam ochoty na wysiłek intelektualny

Co ciekawe, zazwyczaj nie kończyliśmy nawet tej dość przyjemnej gry. Wyglądało to mniej więcej tak, że po godzinie-dwóch ktoś mówił „Dobra, już mi się nie chce rzucać tymi kostkami” i bez większego żalu po prostu kończyliśmy partię

Tyle tytułem wstępu, a teraz dwa pytania do osób, które już ograły Outer Rim:
- czy czasu rozgrywki nie można w prosty sposób skrócić ustalając mniejszy limit punktów potrzebnych do zwycięstwa? Np. 6? Czy gra wtedy dużo traci, bo np. nie zdąży się sensownie rozbujać?
- czy negatywnej interakcji nie można w prosty wprowadzić samemu, wymyślając jakieś proste home rules w stylu wspomnianej już możliwości wzajemnego ataku graczy o przeciwnej reputacji? I wygrany może np. zabrać przegranemu sprzęt czy towar plus dokłada się konsekwencje podobne do starcia z patrolem?

PS: w Talismanie wprowadzaliśmy bez straty dla gry wiele home rules (np. grając z dziećmi robiliśmy z niego grę kooperacyjną )

PS2: Runebound 3ed zupełnie u nas nie siadł...

mordajeza pisze: ↑31 lip 2019, 08:10 Może nazwiecie mnie heretykiem, ale ja w sumie liczę na to, że ta gra zastąpi w mojej kolekcji... Talismana...

Oj cos mam przeczucie, że "bedzie pan zadowolony"

myslę, że takie podejście "na luzie" i bez wiekszych oczekiwań może sprawić , że Outer Rim na tle choćby takiego Talismana może być sensowną alternatywą.
To z pewnością będzei tytuł, który będzie zyskiwał z kazdym kolejnym dodatkiem.

"Sieroty" po Talizmanie nie powinny być zawiedzione

mauserem pisze: ↑31 lip 2019, 08:30

mordajeza pisze: ↑31 lip 2019, 08:10 Może nazwiecie mnie heretykiem, ale ja w sumie liczę na to, że ta gra zastąpi w mojej kolekcji... Talismana...

Oj cos mam przeczucie, że "bedzie pan zadowolony"

myslę, że takie podejście "na luzie" i bez wiekszych oczekiwań może sprawić , że Outer Rim na tle choćby takiego Talismana może być sensowną alternatywą.
To z pewnością będzei tytuł, który będzie zyskiwał z kazdym kolejnym dodatkiem.

"Sieroty" po Talizmanie nie powinny być zawiedzione

Ja tam sierotą po Talizmanie nie jestem bo nie przepadam za tym tytułem, ale tez nie mam jakis mega wielkich oczekiwań po tej grze. Ot licze na lekki mechanicznie tytuł gdzie moge sobie popykac sam wieczorkiem po uśpieniu dziecka ot tak dla zabawy.

Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑31 lip 2019, 21:40 Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Korzystając z okazji - nie wiecie na kiedy dokładnie przewidziany jest dodruk Rebelii? Znalazłem tylko informację, że w tym roku.
Postanowiłem kupić w tym roku jedną grę SW, i porównując obie gry wybrałbym Rebelię, jednak może być tak, że będę "zmuszony" do kupna Outer Rim.

Rebelia - dodruk przełom sierpnia i września.

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑31 lip 2019, 21:40 Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Ale Rebelia to raczej nie gierka do popykania. Rubieże zdecydowanie tak. Wg mnie jeśli jednak nie dołożą kart w znacznie większej liczbie to zabiją tę grę.

STAR WARS Zewnętrzne Rubieże - Gameplay na kanale "ON TABLE Gry Planszowe"

https://www.youtube.com/watch?v=qi854gMfORY

Rozgrywka po polsku.

Curiosity pisze: ↑08 sie 2019, 10:25 STAR WARS Zewnętrzne Rubieże - Gameplay na kanale "ON TABLE Gry Planszowe"

https://www.youtube.com/watch?v=qi854gMfORY

Rozgrywka po polsku.

Trochę mylący ten wpis bo liczyłem na "SW Zewnętrzne Rubieże", a gameplay dotyczy "SW Outer Rim". Myślałem, że zobaczę przedpremierowo polską wersję. Mimo to i tak obejrzałem w całości bo fajnie prowadzona gra, z humorem i klimatem. Sama rozgrywka wydaje się prosta, szkoda, że brak interakcji między graczami. Może przyszłe dodatki coś w tej kwestii wniosą, bo, że będą to pewne.

ghostdog pisze: ↑07 sie 2019, 12:07

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑31 lip 2019, 21:40 Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Ale Rebelia to raczej nie gierka do popykania. Rubieże zdecydowanie tak. Wg mnie jeśli jednak nie dołożą kart w znacznie większej liczbie to zabiją tę grę.

Akurat o dodatki w wypadku gry od FFG w swiecie Gwiezdnych Wojen to się nie martw. Beda liczne na 90%.

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑31 lip 2019, 21:40 Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Tylko, że jak rozważasz Rebelie to polecam od razu nabyć dodatek a najmniej to zagrać na pożyczonym. Fajnie poprawia mechanizm walki i pogłębia uczucie klimatu walki.

Nie mogłem patrzeć na te błędy

ThunderFantastic pisze: ↑09 sie 2019, 13:43

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑31 lip 2019, 21:40 Tylko że jak ma być to gra do popykania to ja się zastanawiam czy nie będzie lepiej dołożyć stówkę i nabyć SW Rebelię...

Tylko, że jak rozwarzasz Rebelie to polecam od razu nabyć dodatek a najmniej to zagrać na porzyczonym. Fajnie poprawia mechanizm walki i pogłębia uczucie klimatu walki.

Dodatek zakupiony, teraz czekam aż podstawka pojawi się w sklepach. A dlaczego jednak Rebelia?
Rubieże zbierają takie sobie recenzje a Rebelia to jednak inna liga i marka, a że w kolekcji nie mam żadnej gry w klimatach SW to jednak zdecydowanie wolę dołożyć więcej kasy i zacząć przygodę z wysokiego C

Mnie niestety zniechęcił czas rozgrywki, także pewnie pierwszym tytułem z serii SW będą jednak Zewnętrzne Rubieże
Poczekam chyba jednak najpierw na pierwszy dodatek, bo market jakoś tak biednie w podstawce wygląda.