GRY-PLANSZOWE.pl

hej

a ja mam kilka pytań
1. rozmieszczanie zawodników na poczatku - rozumiem ze w grze pierwszy zawodnik od razu umieszcza 2 rowerzystów przed linia startu nastepnie kolejny zawodnik dwóch rowerzystów i tak dalej. w ten sposób okazuje sie ze ostatniemu zawodnikowi wychodzi być na koncu peletonu i mimo woli ma on o kilka pól wiecej do przejechania . A czy nie lepiej byłoby aby pierwszy zawodnik postawil jednego rowerzyste potem drugi zawodnik jednego rowerzyste i tak dalej no i potem znów pierwszy zawodnik stawia drugiego swojego rowerzyste i tak dalej ?

2. rozumiem ze w oryginalnych zasadach jest tak ze jak stanie dwóch rowerzystów obok siebie to kolejni za nimi mogą ich wyprzedzić (przeskoczyć jesli karta im na to pozwala ) - a jak sprawdziłaby się zasada ze jesli dwóch rowerzystów stoi obok siebie to kolejni z tyłu nie mogą ich wyprzedzić ? coś na zasadzie jak jest w downforse.

3. pytanie o zakonczenie kto wygrywa - wygrywa ten kto pierwszy przekroczy linie mety i nagle gra sie konczy ?
czy wygrywa ten kto pierwszy przekroczy linie mety ale pozostali moga dokonczyc swój ruch i wtedy wygrywa ta osoba która najdalej przejechała za linią mety ?

oki to chyba tyle
pozdrawiam

1. Jest tak jak piszesz. Jednak nie jest takie oczywiste, że wszyscy będą chcieli mieć na froncie swoich kolarzy ze względu na zmęczenie, które będą dostawać. Często warto być w końcówce stawki

2. Wtedy ustawiasz na pierwszych wolnych miejscach (patrząc wstecz( i reszta pkt ruchu jest tracona.

3. Wygrywa ten kto pojedzie najdalej.

Kupiłem tą grę że względu na opinię graczy, ale jakoś nie siadła. 2/3 wyścigu to jednak prosta taktyczna przepychanka, która przygotowuje do finiszu. Jest to tematycznie powiązane, te proste zasady w maksymalnym stopniu oddają ducha wyścigu, jednak emocje na poziomie pędzących żółwi

Ale mozliwe, że jestem skarżony tym, że mój ulubiony typ gier to strategie/arena control oraz pvp

1. Można spróbować tak rozstawiać kolarzy, ale istnieje wtedy szansa, że, zwłaszcza przy większej liczbie graczy, zawodnicy z jednego teamu będą rozdzieleni. A każdy fan kolarstwa wie, jak ważna jest współpraca drużynowa podczas jazdy w peletonie. Nie inaczej jest w Flamme Rouge - ustawienie swoich kolarzy obok siebie daje większą szansę prowadzenia wyścigu według założonej strategii.

2. To nie bolidy, lecz rowery. Przetasowania w peletonie to proces stały i naturalny. Blokowanie byłoby nieklimatyczne. Poza tym - i to rzecz ważniejsza od klimatu - ucieczki byłyby bardzo trudne i taktyczne zagranie karty o wysokiej wartości często kończyłoby się fiaskiem.

3. Każdy kolarz w rundzie wykonuje swój ruch. Wygrywa ten, który przejechał linię mety najdalej (tu uwaga - należy uwzględnić ograniczenie miejsca za linią mety, czyli można stanąć kolarzem na najdalszym polu końcowego żetonu trasy i nie liczą się pola, które kolarz mógłby przejechać poza ów żeton (dopytane u autora)).

Ad. 1 - z filmików o grze, np. tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=59wHlt9UrgA przy trzech graczach pierwszy gracz stawia zawodnika w 1 i 2 linii, drugi w 2 i 3, a na końcu trzeci w linii 1 oraz 3. Myślę, że w instrukcji jest to opisane.

Ad.2 - hmm, nie wydaje mi się, żeby to dobrze działało. Kolarze poruszają się jednocześnie, a pola na których się zatrzymują symbolizuje tylko pozycję na której są w danej chwili. Raczej za dużo przestojów by to generowało przy trasie wąskiej na 2 pola. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Ad.3 - ten, który dalej skończył po pełnej rundzie, wszyscy kończą swój ruch.


Mnie natomiast ciekawi wariant wyścigu wieloetapowego. Widziałem na stronie w sieci taką tabelkę z wynikami: https://www.trictrac.net/forum/sujet/fl ... 2&limit=10

Ciekawe jak liczą straty czasowe? Jakiś przelicznik z odległości pól? Do tego klasyfikację górską oraz sprinterów można by nawet prowadzić

mement0 pisze: ↑12 sie 2018, 15:06 1. rozmieszczanie zawodników na poczatku - rozumiem ze w grze pierwszy zawodnik od razu umieszcza 2 rowerzystów przed linia startu nastepnie kolejny zawodnik dwóch rowerzystów i tak dalej. w ten sposób okazuje sie ze ostatniemu zawodnikowi wychodzi być na koncu peletonu i mimo woli ma on o kilka pól wiecej do przejechania . A czy nie lepiej byłoby aby pierwszy zawodnik postawil jednego rowerzyste potem drugi zawodnik jednego rowerzyste i tak dalej no i potem znów pierwszy zawodnik stawia drugiego swojego rowerzyste i tak dalej ?

Zgodnie z przykładem z instrukcji, rozstawiając jako pierwszy nie musisz zajmować pierwszego miejsca przed linia startu. Można zająć dowolne wolne pole przed linią stertu np. Drugi i trzeci kwadrat prawa linia
Instrukcja

mement0 pisze: ↑12 sie 2018, 15:06 2. rozumiem ze w oryginalnych zasadach jest tak ze jak stanie dwóch rowerzystów obok siebie to kolejni za nimi mogą ich wyprzedzić (przeskoczyć jesli karta im na to pozwala ) - a jak sprawdziłaby się zasada ze jesli dwóch rowerzystów stoi obok siebie to kolejni z tyłu nie mogą ich wyprzedzić ? coś na zasadzie jak jest w downforse.

Tak.

mement0 pisze: ↑12 sie 2018, 15:06 3. pytanie o zakonczenie kto wygrywa - wygrywa ten kto pierwszy przekroczy linie mety i nagle gra sie konczy ?
czy wygrywa ten kto pierwszy przekroczy linie mety ale pozostali moga dokonczyc swój ruch i wtedy wygrywa ta osoba która najdalej przejechała za linią mety ?

Ten kto w rundzie najdalej przekroczy linię mety.

Instrukcja

Grając z aplikacją po przyjeżdzie na metę wpisujemy ile pól za metą zatrzymał się dany kolarz. Załóżmy,że dwóch kolarzy zajęło "drugie".prostokąty za metą. W następnych turach finiszują następni. I pytanie brzmi: czy tych pierwszych dwóch kolarzy po wpisaniu ich wyniku w aplikację usuwam czy zostawiam tam gdzie ukończyli? Tyle,że zostawiają ich blokuję finisz innym, gdyż kolejni mogą ustawić się tylko za nimi i grając w trzy-cztery osoby zabraknie tam miejsca...Niech ktoś rozwieje moje wątpliwości...Mam nadzieję,że zrozumiale to przedstawiłem.

Ja usuwam i z punktu widzenia wyścigu moim zdaniem ma to sens

Po zakończeniu rundy usuwasz kolarzy, którzy przekroczyli metę. Blokują oni jedynie pola dla wjeżdżających później, ale w tej samej rundzie.

A czy zawodnik który przekroczył linię mety wytwarza korytarz powietrzny? W ostatniej grze jeden zawodnik przekroczył metę o 2 pola a inny zatrzymał się tuż przed metą. Dzięki korytarzowi mógłby dojechać jao drugi

Autor gry wypowiadał się na bgg, że korytarz powietrzny wtedy również działa.
https://boardgamegeek.com/thread/181938 ... ams-finish

Wow...to jednak zmiana, bo kiedyś widziałem post autora, który mówił, że nie ma wtedy jazdy na kole. Zresztą wspomina on o tym, że zmienił zdanie Ja jednak skłaniam się ku wersji, że nie ma slipstreamingu (autor w poście też jednak zauważa, że w sumie to graj jak chcesz i obie wersje są poprawne ).

Logicznie, to raczej powinna być jazda na kole, bo czemu nie? Chociaż z drugiej strony w prawdziwym kolarstwie jeżeli peleton dojeżdża cały do mety to nawet ostatni zawodnik ma czas lidera. Może więc logiczniejsze byłoby, że jeżeli na metę wpada cały peleton bez przerw pomiędzy zawodnikami to nawet zawodnik, który nie przejechał linii mety nie powinien tracić kolejki, bo przecież jedzie dalej w peletonie. Ciekawy dylemat, no nie?

Graliśmy dzisiaj 3 etapy i pojawił się problem. Po ciężkim górskim odcinku, gdzie peleton był porozrywany i wielu kolarzy łapało zmęczenie w drugim i trzecim etapie zaczęło brakować kart zmęczenia(mimo tego, że każdy kolarz odrzucał po etapie połowę z nich z talii). Zapisywać w takim wypadku na kartce brakujące zmęczenia
EDIT rażące błędy ortograficzne

Coś chyba nie do końca dobrze graliście albo źle etap ułożyliście...autorski?
Kart powinno starczyć, a jak nie starczy i do końca etapu masz tylko karty zmęczenia to ciągle zagrywasz jedną z nich i zaraz Ci się ten stan zwiększa przez zmęczenie, czyli wychodzisz na zero z dodawaniem nowych.

probbi pisze: ↑09 cze 2019, 23:46 Graliśmy dzisiaj 3 etapy i pojawił się problem. Po ciężkim górskim odcinku, gdzie peleton był porozrywany i wielu kolaży łapało zmęczenie w drugim i trzecim etapie zaczęło brakować kart zmęczenia(mimo tego, że każdy kolaż odrzucał po etapie połowę z nich z talii). Zapisywać w takim wypadku na kartce brakujące zmęczenia?

OT, ale oczy bolą KOLARZ.

janekb pisze: ↑10 cze 2019, 10:18 OT, ale oczy bolą KOLARZ

Płonę że wstydu. Autokorekta uznała, że robię jakąś pracę plastyczną.

lotheg pisze: ↑10 cze 2019, 09:32 Coś chyba nie do końca dobrze graliście albo źle etap ułożyliście...autorski?

Wszystkie etapy były z aplikacji. Pierwszy był bardzo górzysty a nasz peleton się rozerwał przez co zmęczenie łapało nawet i 4-5 kolarzy. Na koniec etapu mieliśmy po około 12-13 kart zmęczenia w pojedynczej talii

Ja też miałem taki problem. Podczas etapu zabrakło kart zmęczenia dla zawodników w wieloetapowym wyścigu. Co robić?

Cześć
Mam pytanie odnośnie gry solo, czy jeżeli gramy wyścig wieloetapowy solo, zachowujemy zawsze połowę kart Zmęczenia? Grałem właśnie 5 etapowy Tour i drużyny auto mnie rozjechaly bo one nie zbierają zmęczenia.
Druga sprawa, drużyny automatyczne maja re same reguły rozumiem, jak wypadnie karta 2/9 dla drużyny sprinterów na podjeździe, to 1 zawodnik jedzie 2 a drugi 5 bo jest na podjeździe

I jeszcze 1 kwestia, jeżeli mam podjazd z 3 pół np, i gram zaraz przed pojazdem kartę 9, to mijam podjazd? Bo na ostatnim polu podjazdu mój ruch to 3 czyli w limicie podjazdu i jadę resztę dalej
Pozdro

A ja mam pytanie inne:
Czy zużyte karty zmęczenia są widoczne dla przeciwników czy tajne i tylko my możemy je podejrzeć? (nie chodzi o te z discardu tylko już zagrane)

Arek B pisze: ↑02 lip 2019, 23:36 Cześć
Mam pytanie odnośnie gry solo, czy jeżeli gramy wyścig wieloetapowy solo, zachowujemy zawsze połowę kart Zmęczenia? Grałem właśnie 5 etapowy Tour i drużyny auto mnie rozjechaly bo one nie zbierają zmęczenia.
Druga sprawa, drużyny automatyczne maja re same reguły rozumiem, jak wypadnie karta 2/9 dla drużyny sprinterów na podjeździe, to 1 zawodnik jedzie 2 a drugi 5 bo jest na podjeździe

I jeszcze 1 kwestia, jeżeli mam podjazd z 3 pół np, i gram zaraz przed pojazdem kartę 9, to mijam podjazd? Bo na ostatnim polu podjazdu mój ruch to 3 czyli w limicie podjazdu i jadę resztę dalej
Pozdro

Musisz wymasterować swoją grę, da się wygrać zachowując standardowo karty zmęczenia
Co do drugiego pytania to jak najbardziej - tak.

Ograniczenie do 5 ruchów przez podjazd działa, gdy: zaczynasz ruch na podjeździe oraz jak zaczynasz przed podjazdem i nawet jeśli go miniesz. Pamiętaj też, że jak np. zaczniesz ruch kartą 9 przed podjazdem to jak w 6, 7 albo 8 ruchu miałbyś wjechać na podjazd to zatrzymujesz się na pierwszym wolnym polu przed nim.

Miszon pisze: ↑02 lip 2019, 23:36 A ja mam pytanie inne:
Czy zużyte karty zmęczenia są widoczne dla przeciwników czy tajne i tylko my możemy je podejrzeć? (nie chodzi o te z discardu tylko już zagrane)

Przecież zużyte karty zmęczenia odkładasz od razu do odpowiadającej talii, po co je zatrzymywać...?

Miszon pisze: ↑03 lip 2019, 00:00 A ja mam pytanie inne:
Czy zużyte karty zmęczenia są widoczne dla przeciwników czy tajne i tylko my możemy je podejrzeć? (nie chodzi o te z discardu tylko już zagrane)

Zużyte karty zmęczenia zawsze odkłada się z powrotem do talii zmęczenia odpowiedniego typu.

Jak to karty zmęczenia po użyciu wracają do tali kart zmęczenia? Nie do naszej tali jak karty zagrane??

Czyli jak zagrm kartę 9 na 1 polu przed 4 polowym pojazdem to i tak jadę tylko 4 pola (mimo że limit 5 ruchów na podjazd nie przekroczę)?

Arek B pisze: ↑03 lip 2019, 13:39 Jak to karty zmęczenia po użyciu wracają do tali kart zmęczenia? Nie do naszej tali jak karty zagrane??

Czyli jak zagrm kartę 9 na 1 polu przed 4 polowym pojazdem to i tak jadę tylko 4 pola (mimo że limit 5 ruchów na podjazd nie przekroczę)?

A po co miałyby wracać do naszej talii jako zagrane? Przecież zagrane możesz wrzucać do pudełka tak naprawdę, nie wrócą do Ciebie (o ile grasz jeden etap). Są tak jakby zużyte i znikają z gry, więc tak samo traktuj zużyte karty zmęczenia.

Co do podjazdu: jedziesz max. 5, czyli pojedziesz o 5 pól do przodu.

MarekB pisze: ↑03 lip 2019, 11:17

Miszon pisze: ↑03 lip 2019, 00:00 A ja mam pytanie inne:
Czy zużyte karty zmęczenia są widoczne dla przeciwników czy tajne i tylko my możemy je podejrzeć? (nie chodzi o te z discardu tylko już zagrane)

Zużyte karty zmęczenia zawsze odkłada się z powrotem do talii zmęczenia odpowiedniego typu.

no dobra, przeciez wiadomo że znikają z gry. ale jawne czy niejawne? Można podejrzeć co przeciwnik zużył, a co za tym idzie co ma jeszcze w puli, czy nie można i w takiej sytuacji trzeba to pamiętać?

Łoł...to w taką stronę idziesz...cięższe kminienie. Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale ja bym nie szedł w tym kierunku - takiego analizowania talii przeciwnika, bo gra straci w ten sposób dynamikę, czyli jeden z jej największych atutów.