Horrified (Prospero Hall)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Yuri »

lukkk pisze: 30 mar 2022, 13:41
Spoiler:
WoW. Ktoś tu widzę ma świetne zdolności do tworzenia swoich własnych gier bądź fanowskich dodatków na wysokim poziomie. Nie zastanawiałeś się by stworzyć coś także do innych gier? :)
Przeceniasz mnie :) Autorem konwersji jest p. Lance McVey, ja tylko uzyskałem jego zgodę jak pisałem w wątku :) Ja mam takie zdolności plastyczne, że jak na plastyce malowałem gruszkę to pani nauczycielka chwaliła mnie, że "to bardzo piękny wiatrak" :)
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 443
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 99 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: lukkk »

Yuri pisze: 30 mar 2022, 14:50 Przeceniasz mnie :) Autorem konwersji jest p. Lance McVey, ja tylko uzyskałem jego zgodę jak pisałem w wątku :) Ja mam takie zdolności plastyczne, że jak na plastyce malowałem gruszkę to pani nauczycielka chwaliła mnie, że "to bardzo piękny wiatrak" :)
To już posiadłeś umiejętność perfekcyjnego malowania pięknych wiatraków metodą gruszkową :)

Swoją drogą ciekawi mnie, czy są w PL ludzie, którzy robią fanowskie dodatki do gry na podobnym poziomie. Sam bym chętnie takie coś dłubał, jednak nie mam zdolności graficznych ( co najwyżej w paincie narysuję wiatrak, mocno przypominający gruszkę ) ;)
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Horrified (Prospero Hall, Ravensburger)

Post autor: Beskid »

Yuri pisze: 08 sie 2019, 22:16 Osobiście po obejrzeniu gameplayu planuje odsprzedać "Pandemic: Cthulhu" i "Pandemic" + wszystkie 3 dodatki, tak mi ta gra usiadła. W zasadzie czekam tylko, aż stanie się u nas dostepna.
Empik ma teraz wyłączność na ten tytuł ale o dziwo gra wpadła w stacjonarną promkę i jeśli wejdziesz na stronę produktu w katalogu Empik.com gdzie cena to 209 zł ale możesz zrobić rezerwację produktu w wybranym salonie (wyświetli się mapa dostępnych) i tam już masz promocyjne 167 zł :idea:
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: bdm »

No 209 to chyba zbyt wiele jak na tą grę ale 167 to już opcja warta rozważenia. Tylko czy losowość nie jest tu decydująca w grze przeciwko 4 potworom w sensie, że da się wygrać wyłącznie przy szczęśliwych rzutach?
Marbel
Posty: 219
Rejestracja: 13 sie 2021, 08:03
Has thanked: 101 times
Been thanked: 29 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Marbel »

bdm pisze: 06 kwie 2022, 20:40 No 209 to chyba zbyt wiele jak na tą grę ale 167 to już opcja warta rozważenia. Tylko czy losowość nie jest tu decydująca w grze przeciwko 4 potworom w sensie, że da się wygrać wyłącznie przy szczęśliwych rzutach?
Mnie przekonał stream chłopaków z Pogramy.tv tylko nie miałem czasu dziś pojechać, mam nadzieję, że jutro się uda.
Ciekawe czy "na wolnym rynku" będzie taniej, ale myślę, że nie ma co czekać do września jak to wyjdzie z Empiku.
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 728
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 146 times
Been thanked: 129 times
Kontakt:

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Munchhausen »

bdm pisze: 06 kwie 2022, 20:40 No 209 to chyba zbyt wiele jak na tą grę ale 167 to już opcja warta rozważenia. Tylko czy losowość nie jest tu decydująca w grze przeciwko 4 potworom w sensie, że da się wygrać wyłącznie przy szczęśliwych rzutach?
Z narzeczoną gramy zawsze przeciwko czwórce potworów i jak najbardziej idzie wygrać, choć zwycięskie partie są na styk. Przy większej liczbie graczy szedłbym w trójkę potworów.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5233
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1836 times
Kontakt:

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Gambit »

Kilka słów o grze ode mnie
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
Gab
Posty: 612
Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 98 times
Been thanked: 83 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Gab »

Gambit pisze: 04 maja 2022, 10:37 Kilka słów o grze ode mnie
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Nie no kolejny materiał? Stary jak mój portfel widzi, że coś nowego wypuszczasz to zaczyna płakać...
Liarus
Posty: 396
Rejestracja: 09 maja 2009, 19:49
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 10 times
Been thanked: 14 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Liarus »

Obejrzalem reckę z przyjemnością i przy tym dowiedziałem się, że gram źle;)
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5233
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 524 times
Been thanked: 1836 times
Kontakt:

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Gambit »

Liarus pisze: 04 maja 2022, 18:10 Obejrzalem reckę z przyjemnością i przy tym dowiedziałem się, że gram źle;)
Czemu grałeś źle? Może ja coś kiepsko wytłumaczyłem?
Liarus
Posty: 396
Rejestracja: 09 maja 2009, 19:49
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 10 times
Been thanked: 14 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Liarus »

Właśnie wytłumaczyłeś bardzo dobrze. Ciągnęliśmy karte potworów po wszystkich graczach zamiast po każdym. Gra była mega nudna i prosta przez to. Oglądam twojaą recke a ty z tejstem, że zasady proste: gracz, potwor, garcz potwor. A ja na to wtf?;) i wg instrukcji tak jest.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

Wczoraj nabyłem w Empiku i nawet rozpakowałem. Na rozgrywkę było za późno, ale przynajmniej przeczytałem instrukcję i przejrzałem sobie elementy. Gra wydana dobrze, stylowo bez zarzutu. Zastanawiam się czy nie będzie to lepsza solówka niż coop? Można by nawet grać kilkoma postaciami, bo wydaje mi się, że dedykowany wariant solo jest bardzo podatny na los. Bardzo duże znaczenie mają przedmioty i ich rozmieszczenie startowe, co z pewnością mocno determinuje rozgrywkę. Grając jedną postacią, można trafić na skrajne układy i przy złym wariancie sobie nie poradzić, ale nie grałem, więc tylko teoretyzuję. Spróbuję zagrać z żoną i sprawdzę, czy mocno przeszkadza mi podatność gry na syndrom gracza alfa. Gołym okiem widać, że Horrified nie będzie zbyt odporny na to zjawisko (zresztą jak większość coopów).
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Fojtu »

RUNner pisze: 06 maja 2022, 09:03 Wczoraj nabyłem w Empiku i nawet rozpakowałem. Na rozgrywkę było za późno, ale przynajmniej przeczytałem instrukcję i przejrzałem sobie elementy. Gra wydana dobrze, stylowo bez zarzutu. Zastanawiam się czy nie będzie to lepsza solówka niż coop? Można by nawet grać kilkoma postaciami, bo wydaje mi się, że dedykowany wariant solo jest bardzo podatny na los. Bardzo duże znaczenie mają przedmioty i ich rozmieszczenie startowe, co z pewnością mocno determinuje rozgrywkę. Grając jedną postacią, można trafić na skrajne układy i przy złym wariancie sobie nie poradzić, ale nie grałem, więc tylko teoretyzuję. Spróbuję zagrać z żoną i sprawdzę, czy mocno przeszkadza mi podatność gry na syndrom gracza alfa. Gołym okiem widać, że Horrified nie będzie zbyt odporny na to zjawisko (zresztą jak większość coopów).
Ogólnie to nie ma nic co zatrzymuje gracza alfa, więc jest tak samo podatna jak np. pandemia.

Co do liczby graczy, to z mojego doświadczenia im więcej graczy tym trudniej, bo jest większa szansa, że walnie Cię potwór, bo więcej się dzieje pomiędzy Twoimi turami. W 4-5 osób bardzo łatwo można dostać po głowie i niewiele można na to poradzić.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

Fojtu pisze: 06 maja 2022, 09:31 Ogólnie to nie ma nic co zatrzymuje gracza alfa, więc jest tak samo podatna jak np. pandemia.
To prawda, dlatego coraz częściej patrzę na gry kooperacyjne przez pryzmat gry solowej. Gry bez motywu zdrajcy są zazwyczaj mocno podatne na "centralne dowodzenie" i mi to jednak zazwyczaj psuje rozgrywkę, ale sporo zależy od samych graczy. Jeśli potrafią trzymać się granic, nawet kosztem optymalności zagrań, to może być fajna zabawa. Problemem może być jednak konstrukcja samej gry, gdzie bez w miarę optymalnych decyzji gracze po prostu nie mają szans. Czy tak jest w Horrified?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Fojtu »

RUNner pisze: 06 maja 2022, 09:40
Fojtu pisze: 06 maja 2022, 09:31 Ogólnie to nie ma nic co zatrzymuje gracza alfa, więc jest tak samo podatna jak np. pandemia.
To prawda, dlatego coraz częściej patrzę na gry kooperacyjne przez pryzmat gry solowej. Gry bez motywu zdrajcy są zazwyczaj mocno podatne na "centralne dowodzenie" i mi to jednak zazwyczaj psuje rozgrywkę, ale sporo zależy od samych graczy. Jeśli potrafią trzymać się granic, nawet kosztem optymalności zagrań, to może być fajna zabawa. Problemem może być jednak konstrukcja samej gry, gdzie bez w miarę optymalnych decyzji gracze po prostu nie mają szans. Czy tak jest w Horrified?
Ja grałem w Horrified z totalnymi casualami i dość szybko łapali mniej więcej co robimy. Można mówić po prostu wysokopoziomowo "Trzeba się zająć draculą bo nam pozamiata" i nie wdawać się w szczegóły dokładnie gdzie ktoś ma iść i co podnosić. Większość osób załapie i samemu zacznie robić te cele. Ścieżka do wygrania jest tutaj bardziej zarysowana mam wrażenie niż w pandemii, bo masz małe kroczki do zrobienia.

Problematyczne z doświadczenia są te ekstra karty które się dostaje za mieszczuchów, większość osób nie ma pomysłu kiedy je grać albo zapomina. Trochę trzeba wtedy komuś przypomnieć, szturchnąć że ma coś zagrać.
Awatar użytkownika
Zawaterniok
Posty: 113
Rejestracja: 12 kwie 2022, 14:29
Has thanked: 51 times
Been thanked: 20 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Zawaterniok »

Ja na razie jestem po pierwszej rozgrywce. Trochę mieliśmy łatwiej, bo myślałem, że teleportowanie się Odkrywcą wraz z mieszkańcami jest dozwolone :P
Co do syndromu samca alfa, uważam, że w tego typu lekkich grach co-op ważniejsza jest dobra zabawa całej grupy, często kosztem optymalizacji akcji. Raczej wybieram takie gry w towarzystwie osób, które lubią i są nastawione na współpracę oraz dobrze znoszą sugestie innych graczy (w formie podpowiedzi, a nie jedynej słusznej opcji).
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 728
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 146 times
Been thanked: 129 times
Kontakt:

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Munchhausen »

RUNner pisze: 06 maja 2022, 09:03 Spróbuję zagrać z żoną i sprawdzę, czy mocno przeszkadza mi podatność gry na syndrom gracza alfa. Gołym okiem widać, że Horrified nie będzie zbyt odporny na to zjawisko (zresztą jak większość coopów).
Osobiście wychodzę z założenia, że gracz alfa to nie problem gry, tylko osoby, która ma tendencje do dyrygowania innymi. Jak ktoś rozkazuje innym graczom, to trzeba po prostu zmienić kompana, a nie całkowicie rezygnować z wieloosobowego ogrywania kooperacji, bo to świetna rozrywka. Ja sam Horrified zdążyłem bardzo mocno ograć, a mimo to nie psuję rozgrywki nowym graczom, sterując nimi. Zamiast tego doradzam, np. mówię, gdzie mogą pojawić się villagersi, którzy jeszcze nie wyskoczyli na planszę albo ile kart danego potwora zostało jeszcze w talii; doradzam kilka kilka opcji, ale nie upieram się przy jedynej słusznej.

W ogóle nadgorliwy moderator wywalił mi posta o mojej potterowskiej przeróbce Harryfied do jakiegoś działu, gdzie nikt nie zagląda, więc jeśli kogoś ciekawią pomysły na nowe mechaniki i umiejętności bohaterów, to zapraszam do mojego wątku na BGG, gdzie wrzuciłem sporo zdjęć swojego projektu.
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: dannte »

Munchhausen pisze: 06 maja 2022, 14:09Osobiście wychodzę z założenia, że gracz alfa to nie problem gry, tylko osoby, która ma tendencje do dyrygowania innymi. Jak ktoś rozkazuje innym graczom, to trzeba po prostu zmienić kompana, a nie całkowicie rezygnować z wieloosobowego ogrywania kooperacji, bo to świetna rozrywka.
Nie mogę się zgodzić z oboma stwierdzeniami.
Decyzja o zbanowaniu gracza to właśnie określa typ osoby (czyli to jak radzi sobie z alfa graczami). Ja bym takiej osobie starał się wyjaśnić co mi się nie podoba w jej grze, albo chociaż chciałbym się od niej czegoś nauczyć.
Albo po prostu zmienić grę, bo - żeby było na temat - uważam, że problem alfa gracza jest ściśle związany z grą. Horrified jest o tyle dobra, że ten problem umniejsza dzięki do pewnego stopnia nieokiełznanej losowości. W tej grze trzeba reagować tak samo jak w Pandemii (a tylko w nieznacznym stopniu można grać proaktywnie). Ale w Pandemii dużo łatwiej jest wykonać optymalny ruch (tzn. policzyć go) i nawet zaplanować kilka ruchów do przodu. Tutaj jest dość ciasno (a jak to wcześniej zostało zauważone: przy większej liczbie graczy/potworów jest przez to trudniej) i ciężko jest zaplanować optymalny ruch. Dlatego właśnie alfa gracz nie ma tutaj racji bytu, bo jedyne co można rozważyć to a) gramy asekuracyjnie, ryzykując, że skończy nam się czas albo b) gramy ryzykownie, przez co możemy dość wcześnie przegrać przy pechowym dociągu kart. I spokojnie decyzje może podjąć każdy gracz za siebie albo tok myślenia potoczyć się w zjednoczonym kierunku. Mniejsza szansa, że ktoś przy stole nie będzie zadowolony z ruchów współgraczy.
Munchhausen pisze: 06 maja 2022, 14:09Ja sam Horrified zdążyłem bardzo mocno ograć, a mimo to nie psuję rozgrywki nowym graczom, sterując nimi. Zamiast tego doradzam, np. mówię, gdzie mogą pojawić się villagersi, którzy jeszcze nie wyskoczyli na planszę albo ile kart danego potwora zostało jeszcze w talii; doradzam kilka kilka opcji, ale nie upieram się przy jedynej słusznej.
Tutaj właśnie opisałeś co znaczy być alfa graczem. Sugerując takie rzeczy, że karty "da się" policzyć, albo że lokalizacja pojawiania się mieszkańców nie jest losowa, tylko je też można "policzyć" właśnie dyrygujesz tym jak pozostali gracze mają myśleć. Alfa gracz to nie tylko ten co myśli za innych i głośno werbalizuje co ma być, a czego ma nie być - to też ten co znajduje ruch przed innymi nie dając im dojść do własnych wniosków, bądź nie ufa, że pozostali te wnioski wyciągną. Oczywiście bez urazy - nie sugeruję, że robisz coś źle, sugeruję tylko, że temat jest jednak otwarty.

TLDR: To jest jedna z tych gier, w których nawet przegrana jest satysfakcjonująca, bo gra jest na tyle nieprzewidywalna, że ciężko jest zrzucić na kogoś winę za przegraną. A taka przegrana nie wydawała się nieuchronna od początku, więc zabawa ciągnęła się przez cały czas. Czyli: Horrified jest dość odporne na syndrom alfa gracza, bo ciężej jest udowodnić współgraczom, że obrany plan jest optymalny i na pewno zadziała. Wydaje mi się, że osobiście nie spotkałem się z tym syndromem przy ogrywaniu Horrified.
Awatar użytkownika
Munchhausen
Posty: 728
Rejestracja: 01 sty 2013, 22:29
Lokalizacja: Poznań/ Wągrowiec
Has thanked: 146 times
Been thanked: 129 times
Kontakt:

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: Munchhausen »

dannte pisze: 06 maja 2022, 14:53
Munchhausen pisze: 06 maja 2022, 14:09Ja sam Horrified zdążyłem bardzo mocno ograć, a mimo to nie psuję rozgrywki nowym graczom, sterując nimi. Zamiast tego doradzam, np. mówię, gdzie mogą pojawić się villagersi, którzy jeszcze nie wyskoczyli na planszę albo ile kart danego potwora zostało jeszcze w talii; doradzam kilka kilka opcji, ale nie upieram się przy jedynej słusznej.
Tutaj właśnie opisałeś co znaczy być alfa graczem. Sugerując takie rzeczy, że karty "da się" policzyć, albo że lokalizacja pojawiania się mieszkańców nie jest losowa, tylko je też można "policzyć" właśnie dyrygujesz tym jak pozostali gracze mają myśleć. Alfa gracz to nie tylko ten co myśli za innych i głośno werbalizuje co ma być, a czego ma nie być - to też ten co znajduje ruch przed innymi nie dając im dojść do własnych wniosków, bądź nie ufa, że pozostali te wnioski wyciągną. Oczywiście bez urazy - nie sugeruję, że robisz coś źle, sugeruję tylko, że temat jest jednak otwarty.
A się nie zgodzę, bo dla mnie gracz alfa mówi "robimy to i to, bo takie są fakty". A ja owszem, staram się podawać fakty, ale reszta graczy w oparciu o nie może podjąć absolutnie dowolną decyzję i do tego ich zachęcam, bo zależy mi przede wszystkim na tym, żeby wszyscy się dobrze bawili, zwycięstwo nie jest dla mnie kluczowe. Po prostu wiedza, gdzie mogą wyskoczyć villagersi, czasami się przydaje, a przy pierwszych kilku partiach ciężko ją posiadać. Tak samo jest z kartami Niewidzialnego Człowieka - dla nowych graczy informacja o tym, że czasami trzy razy w trakcie gry trzeba odrzucić dużą liczbę przedmiotów z jakiegoś pola, bywa istotna.

Generalnie grywam z osobami, które mają podobne podejście do kooperacji. W trakcie rozgrywki każdy podaje swoje pomysły i wszystkie są dyskutowane, dzięki czemu wspólne granie to sama przyjemność, bo ktoś potrafi zwrócić uwagę na coś, co akurat innym umknie. A alfa by zawsze wiedział wszystko najlepiej :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

Dla rozgrzewki zagrałem sobie solo i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z zakupu. Udało mi się pokonać startowe dwa potwory, ale byłem krok od porażki. Szczęście mi sprzyjało, bo przez całą partię nie pojawiło się wielu mieszkańców. Ich obecność zwiększa szansę na porażkę i trzeba się nimi jak najszybciej zająć. Jest to kapitalny patent utrudniający grę, ale jeśli gracz uratuje mieszkańca, to dostaje kartę bonusu. Karty bonusów są różne, ale patrząc na ich efekty, są w większości bardzo przydatne, zależnie od sytuacji na planszy.
Podsumowując pierwsze wrażenia, dodam tylko, że nie jest to raczej gra dla osób, którzy są uczuleni na losowość. Sporo jest tutaj zmiennych, które sprawiają, że każda partia będzie niepowtarzalna, ale też mocno determinują postępowanie graczy. Tutaj nie da się wszystkiego kontrolować, więc należy podejść do gry w stylu rozrywkowym i wg mnie wtedy jest sporo zabawy.
No nic, idę dalej grać ;)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: bdm »

Każdy w zasadzie coop to gra solo. Pytanie czy lepiej w przypadku Horrified chodzi typowy tryb solo czy rozgrywka np dwoma postaciami?
Mnie póki co trochę odstrasza cena za tą grę. Ale musi być faktycznie dobra skoro nie ma i nie było praktycznie ofert z drugiej ręki.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

Zagrałem dwa razy true solo, więc nie mogę jeszcze porównać z grą kilku postaci. Na luzie można grać solo na kilka postaci i raczej nie jest to kłopotliwe w obsłudze.
Na razie będę się bawił jedną postacią, bo jestem ciekaw gdzie jest granica liczby potworów, przy której nie da się wygrać.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
bdm
Posty: 580
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 382 times
Been thanked: 63 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: bdm »

Wydaje mi się, że gra jest na tyle losowa, że nie da się zrobić reguły, że np z trzema potworami wygrasz zawsze a z czterema nigdy.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

W grze losowej nie użyłbym określeń „nigdy” czy „zawsze” ;)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Horrified (Prospero Hall)

Post autor: RUNner »

Rozegrałem dwie kolejne partie. Najpierw z żoną na 3 potwory i wygraliśmy w ostatniej akcji! I tak jak przypuszczałem, gra się jej spodobała. Nie staraliśmy się jakoś wielce optymalizować swoich akcji, ale zawsze tak gramy w przypadku gier o wysokim wskaźniku losowości. Po prostu traktujemy je jako przygodówki i daje nam to frajdę. W Horrified czuć budowaną historię, nawet jeśli gromadzone przedmioty to tylko kolory i cyferki. Bardziej należy je traktować jako zbierane wskazówki do rozwiązywania zagadek, czyli słabości potworów.
Po tej partii z żoną zasiadłem do solówki na ten sam układ potworów i wygrałem bez większych problemów. Mimo to bawiłem się dobrze, ale następnym razem spróbuję pokonać 4 złych. Gra solowa musi stanowić większe wyzwanie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
ODPOWIEDZ