Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Yggdrasila nic nie przebije. Ceny zacznaja się od 160$, a gdzie jeszcze wysyłka?maciejo pisze:http://www.ebay.de/itm/Repos-Prod-Board ... SwCGVYBphC
Nie jest tak źle za jedną z najlepszych gier wszechczasów
Jestem w szoku że ta gra jest teraz w takiej cenie.Niedługo ośiągnie horrendalną cenę Ygddrasila
A jeszcze niedawno po 8 dyszek na forum chodziła.
. Poważnie się zastanawiam czy nie sprzedaćGraj na razie solo, kiedyś ktoś się znajdziegregvip pisze:A ja mam wraz z dodatkiem Ghost Stories: White Moon z kartą Steven Qi-Gal i minidodatkiem The Guardhouse Expansion i nie mam z kim w to grać
To może być dobry momentToudi pisze:A ja mam wszystkie mini i promo dodatki, tylko pidstawki brak [emoji14] chyba trzeba z USA sciagnac
mialem kupic uzywke bo ich tam jest masa, a tutaj bedzie nowka sztuka sese Dla mnie GS oprócz może L.E. Alien jest najlepszą kooperacją czyt . grą solokastration pisze:A ja się tak zastanawiam - tylko wzmiankowo pojawiało się wcześniej - czy poziom gry jest aż tak trudny, jak się pisze/mówi? Bo że nauczyć się jej łatwo, to czytałem. Ale myślę nad zakupem z drugiej ręki (czasem się pojawia), ale nieco mnie przeraża wizja, że istnieje taka gra, gdzie mój upór może zostać wystawiony na szwank i ponad 50% gier to będą porażki, a może i większa proporcja. Czy losowość gry i mechanika sprawia, że to taka rosyjska ruletka, jeśli chodzi o wygrywanie? Da się to porównać jakoś z innymi kooperacjami pod względem trudności, czy GS bije je na głowę i to taka trochę "maszynka do frustrowania" ludzi?
Dosłownie przed chwilą pisałem co nieco w podobnym temacie w dziale poświęconym zasadomkastration pisze:A ja się tak zastanawiam - tylko wzmiankowo pojawiało się wcześniej - czy poziom gry jest aż tak trudny, jak się pisze/mówi? Bo że nauczyć się jej łatwo, to czytałem. Ale myślę nad zakupem z drugiej ręki (czasem się pojawia), ale nieco mnie przeraża wizja, że istnieje taka gra, gdzie mój upór może zostać wystawiony na szwank i ponad 50% gier to będą porażki, a może i większa proporcja. Czy losowość gry i mechanika sprawia, że to taka rosyjska ruletka, jeśli chodzi o wygrywanie? Da się to porównać jakoś z innymi kooperacjami pod względem trudności, czy GS bije je na głowę i to taka trochę "maszynka do frustrowania" ludzi?
Wg. mnie ta gra jest frustrująca ponad moją cierpliwość. Jeśli brać pod uwagę wszystkie moje rozgrywki, to nie udało mi się jej ani razu wygrać bez świadomego lub mniej świadomego łamania którejś z jej zasad. Próbowałem ją w każdej możliwej ilości graczy i nie widziałem większej różnicy w szansach na wygraną. Winą za taki stan rzeczy obarczam ogromną losowość Ghost Stories. Układ duchów w głównej mierze determinuje Twoje szanse na zwycięstwo, a przecież jest on w 100 % losowy. Ale załóżmy, że duchy ułożą się w wyjątkowo korzystny sposób dla Ciebie - niestety, nadal jest spora szansa na to, że przegrasz, bo egzorcyzmuje się je rzucając kośćmi, zatem znów jesteś zdany głównie na uśmiech losu. Racja, możesz korzystać z żetoników w odpowiednim kolorze żeby wspomóc się podczas egzorcyzmu i/lub korzystać z pomocy wieśniaków (np Herbalist's Shop), ale zazwyczaj masz ich mniej niż więcej. Do tego dołóż kolejny losowy element w postaci kości klątw (kiepski rzut w nieodpowiednim momencie i może być bardzo krucho) i losowy układ wioski. Z drugiej strony masz możliwość skorzystania z pomocy wieśniaków a zlikwidowanie niektórych duchów daje Ci pewne wymierne korzyści w postaci żetonów, zdrowia itp.itd. Sęk w tym, że jak dla mnie to wsparcie graczy w grze jest niewspółmiernie słabsze niż szkody, jakie wyrządzają duchy. Pełna zgoda w temacie wyglądu i klimatu - gra prezentuje się po prostu cudnie. Duchy na kartach są narysowane bardzo klimatyczną kreską. Pudełko z grą i wszystkie jej elementy dosłownie zioną dalekowschodnią grozą.maciejo pisze: Dla mnie GS oprócz może L.E. Alien jest najlepszą kooperacją czyt . grą solo
Gra jest trudna,frustrująca,losowa ale i piękna z kapitalną mechaniką i niepowtarzalnym klimatem.
Wybór należy do ciebie
Aha i na początek 50 %tto będą na pewno porażki.
Ghost Stories jest trudne, ale do wygrania. Na poziomie podstawowym wygrywam około 70% rozgrywek. Na poziomie normalnym, wygranych rozgrywek jest już mniej, ale nadal da się wygrać. Przy czym istotne jest to, że odnoszę się teraz do grania solo. Przy graniu w większym gronie szanse drastycznie maleją. Z drugiej strony w większym gronie w pewnym momencie są takie salwy rozpaczliwego śmiechukastration pisze:A ja się tak zastanawiam - tylko wzmiankowo pojawiało się wcześniej - czy poziom gry jest aż tak trudny, jak się pisze/mówi? Bo że nauczyć się jej łatwo, to czytałem. Ale myślę nad zakupem z drugiej ręki (czasem się pojawia), ale nieco mnie przeraża wizja, że istnieje taka gra, gdzie mój upór może zostać wystawiony na szwank i ponad 50% gier to będą porażki, a może i większa proporcja. Czy losowość gry i mechanika sprawia, że to taka rosyjska ruletka, jeśli chodzi o wygrywanie? Da się to porównać jakoś z innymi kooperacjami pod względem trudności, czy GS bije je na głowę i to taka trochę "maszynka do frustrowania" ludzi?
Grę polecam jeśli nie boisz się przegrywania mowa o tym koopie czy o tej starszej grze?Gromb pisze: Yggdrasila nic nie przebije. Ceny zacznaja się od 160$, a gdzie jeszcze wysyłka?
Oczywiście o nowym,ale nie jest tak źle ostatnio na eBay niemieckim poszła za 45 euro.Chociaz jest i maniak co wystawił za 500Nycte pisze:mowa o tym koopie czy o tej starszej grze?Gromb pisze: Yggdrasila nic nie przebije. Ceny zacznaja się od 160$, a gdzie jeszcze wysyłka?
REBEL.pl pisze:-------------------------------------
ODPOWIEDZI:
-------------------------------------
To się nazywa "wywoływać ducha z lasu"kwiatech pisze:Mój Kochany Rebelu
Niecierpliwie czekam na informację, kiedy w końcu ta pełna polska edycja GHOST STORIES?
W tym czy przyszłym roku
Jeśli mnie pamięć nie myli to Rebel informował, że nie.Argue pisze:Czy ktoś może powiedzieć czy edycja pierwsza od drugiej różni się czymś więcej oprócz zmodyfikowaną instrukcją?