GRY-PLANSZOWE.pl

Nie wiem czy to właściwy wątek, ale mam bardzo prozaiczne pytanie do osób, które uczestniczyły już w Planszówkach na Narodowym (my będziem pierwszy raz).
Impreza odbywa się 30 listopada, więc może być już całkiem zimno. I tu mam pytanie - jakie warunki termiczne (?) panują w środku. Czy jest ewentualnie jakaś szatnia, gdzie będzie można zostawić kurtki?

Na podstawie ostatnich doświadczeń - zdecydowanie ciepło/gorąco. Szatnia jest, natomiast po jakimś czasie było już takie zatrzęsienie tej odzieży, że chyba nawet były układane na jakiejś ladzie bez żadnych numerków.

Też wybieram się po raz pierwszy i interesuje mnie dosyć prozaiczna kwestia, a mianowicie jedzenie i picie (przy potencjalnie 10 godzinnym pobycie jest ona jednak kluczowa). Czy jest możliwość zabrania ze sobą plecaka wypełnionego prowiantem?

Nie bylem i chyba sie nie wybieram ale pytanie zostawie bo jestem ciekaw plus moze przyda sie innym.

Czy gracz preferujacy menu zgranego wawra nad gry o ciezkosci do 2,0 wg skali bgg tez znajdzie cos dla siebie na evencie?
Czy to taki planszowkowy odpowiednik dni pucka - festynowy klimat, target: rodziny & ludzie starsi ("- Babciu, Dziadku, kupcie, dejcie", "- Wnusiu, leki w kraju coraz drozsze a butelka wodki na dzialke sama sie nie naleje"), zas osoba z kazdej innej grupy spolecznej stoi z boku i szakin' their head. Zajadajac sie wata cukrowa popijana cola.
Czy obfita chmara rozstawiaja sie po obszarze eventu firmy wydawnicze rozdajace promki i uprzejme wyjasnienia o nowych opoznieniach swyxh produktow? czy tez jedyne co.rozdaja Gosciom to kasliwe spojrzenia ze znow nie udalo sie wyrobic targetu na sprzedaz od szefa.

Prowiant możesz zabrać bez problemu. A Ty Karolu też znajdziesz coś dla siebie, w końcu wydawcy przyjeżdżają z nowymi tytułami - na Narodowym widziałem swego czasu grany choćby Gaja Projekt, są cięższe tytuły. Zazwyczaj można je znaleźć na górze po prawej stronie (lewa to gry dla dzieci), choć w ostatnim roku duża część wydawnictw była na poziomie -1. Na stoiskach jest tłoczno i nie ma czasu na kąśliwe spojrzenia. Ilość dzieciarni też spora i zastanawiało mnie jak w tym hałasie ludzie mogą na otwartej przestrzeni grać w rpgi. Ale i oni dawali radę. Jedna sala jest poświęcona prototypom i to tam warto zawsze zajrzeć.

Tłum będzie na pewno, ale jeśli przyjdziesz rano - tzn ok. godziny otwarcia - nie będziesz ani stał w kolejce, ani zostawiał ubrania bez numerka. Około południa przychodzący ludzie nie byli wpuszczani ze względu na zbyt wiele osób w środku.

Z jedzeniem w ubiegłym roku było słabo (w mojej opinii jakość i różnorodność mniej więcej jak na stacji benzynowej, cenowo drożej niż na stacjach), więc opcja wzięcia czegoś ze sobą na pewno nie jest zła. Może będą food trucki w okolicach głównej bramy?

Apropos samych gier: w wypożyczalni też mogą się skończyć wolne stoliki, więc warto przyjść wcześniej

Na stoiskach wydawców czy samych sklepów spotkałam się z samymi sympatycznymi i niekąśliwymi osobami, atmosferę można określić jako fajną, piknikową.

Głównym targetem są jednak najmłodsi i ich rodzice, poza tym na Narodowym rokrocznie są wielkie grupy szkolne (czytaj: dużo pisku, biegania, ogólnego wrażenia chaosu).

Jeśli szukasz drugiego Wawra - to nie w tym miejscu.

W tym roku Planszówek na Narodowym nie będzie na pewno. Obawiam się, że w przyszłym roku też mogą być problemy

Wygląda na to, że to już trzeci rok z rzędu imprezy nie będzie. Organizatorzy milczą. Może ktoś wie, albo słyszał pogłoski co dalej z Planszówkami na Narodowym? Bo chyba nie ma innego wydarzenia czysto planszówkowego o podobnej skali w stolicy.

mementomoris pisze: ↑30 sie 2022, 08:36 Wygląda na to, że to już trzeci rok z rzędu imprezy nie będzie. Organizatorzy milczą. Może ktoś wie, albo słyszał pogłoski co dalej z Planszówkami na Narodowym? Bo chyba nie ma innego wydarzenia czysto planszówkowego o podobnej skali w stolicy.

Kurde - ostatnie Planszówki na Narodowym były moja pierwsza taką imprezą i wejściem na ostro w świat planszówek. Szkoda, że nie zapowiada się nic, aby powróciły...