Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Trzecie podejście do ostatniego scenariusza i trzecie niepowodzenie. Kluczem jest jednak obrona pierwszej lokacji. Potem strasznie się kombią karty czarnej magii i tylko dokładasz kolejne czaszki a kart na ich usuwanie jest jak na lekarstwo. Nie miałem też kart na rynku na rzucanie kośćmi domów przez co zanim zniszczyłem drugiego horkruksa z mocnym efektem usuwania czaszek za odrzucenie dwóch kart z ręki to już miałem na stole drugą lokację a po pokonaniu Dementora pojawiła się Bellatriks i zamiast dobierać dwie karty czarnej magii dobierałem trzy. Starałem się też nie kupować śmieci ale karta z usuwaniem czaszek była tylko jedna. Spróbuję jeszcze raz a potem już pogrupuję przeciwników bo naprawdę szkoda czasu i nerwów.
-
- Posty: 2290
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1595 times
- Been thanked: 931 times
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Drugi horkruks jest bardzo uciążliwy. Najlepiej nie zdejmować pierwszego, dopóki się nie ma kart do poradzenia sobie z drugim w miarę szybko.
W dodatkach zamiast horkruksów są encountery, po 3 na rozgrywkę, co jest sensowniejsze i prostsze do ogarnięcia. Tak jak sobie teraz myślę, to chyba z horkruksami nie graliśmy więcej, niż kilka razy.
W dodatkach zamiast horkruksów są encountery, po 3 na rozgrywkę, co jest sensowniejsze i prostsze do ogarnięcia. Tak jak sobie teraz myślę, to chyba z horkruksami nie graliśmy więcej, niż kilka razy.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Dziś zagrałem ostatni raz w tą grę (no chyba, że nnie córka kiedyś poprosi ale raczej nie zagram z nią w scenariusz powyżej 4). Znów za mocni przeciwnicy na początek (Bellatriks, Lucjusz Malfoy i Dementor). Nie było szans obronić pierwszej lokacji. Nie było szans kupić czegokolwiek sensownego z rynku. Losowość tej gry jest nie do zaakceptowania a że nie chcę jednak stosować żadnych home rules to dziękuję bardzo.
-
- Posty: 2455
- Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 153 times
- Been thanked: 649 times
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Zastosowanie home rulesów wymaga poświęcenia 3 minut a zupełnie zmienia odbiór gry. Jak dla mnie to warto
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Co do rynku, żeby chociaż trochę poprawić sytuację gramy z dwoma zmianami:
- te same karty trafiają na to samo miejsce na rynku żeby nie blokować miejsca,
- gracze mogą zapłacić koszt karty aby usunąć ją z rynku - zamiast kupić do ręki zapłacić ten sam koszt za usunięcie z gry.
- te same karty trafiają na to samo miejsce na rynku żeby nie blokować miejsca,
- gracze mogą zapłacić koszt karty aby usunąć ją z rynku - zamiast kupić do ręki zapłacić ten sam koszt za usunięcie z gry.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Autorzy gry opublikowali nawet oficjalny wariant zasad pozwalający wyczyścić rynek: https://boardgamegeek.com/thread/165964 ... g-hogwarts
Jesli nawet autorzy widzą problemy wynikające z braku odpowiedniego przetestowania gry przed wydaniem, to ja naprawdę nie mam oporów, żeby wprowadzać do niej home rule.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Te same karty zdarzają się niezwykle rzadko.Beerior pisze: ↑27 kwie 2023, 06:38 Co do rynku, żeby chociaż trochę poprawić sytuację gramy z dwoma zmianami:
- te same karty trafiają na to samo miejsce na rynku żeby nie blokować miejsca,
- gracze mogą zapłacić koszt karty aby usunąć ją z rynku - zamiast kupić do ręki zapłacić ten sam koszt za usunięcie z gry.
Płacenie za kartę w celu usunięcia jej z rynku ma sens.
-
- Posty: 2455
- Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 153 times
- Been thanked: 649 times
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Oczywiście, że będzie jeżeli zrobi się to z głową. Pełna losowość w doborze przeciwników sprawia, że może być albo za łatwo albo za trudno. Ja patrząc na pierwszych 3 przeciwników często przed rozpoczęciem gry już wiedziałem czy wygram czy przegram. A jak sobie (wciąż) losujesz ale według rozsądnych kryteriów to masz pewność, że wyzwanie będzie, ale nie będziesz też z góry skazany na porażkę (co ma szczególne znaczenie przy grze z dziećmi).
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Też już na tyle poznałem grę, że wiedziałem czy przegram czy wygram. Nieutrzymanie pierwszej lokacji i dwóch silnych przeciwników na początku nie daje praktycznie szans.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Tak całkiem poważnie, to to jest moim zdaniem największa wada gry. Moje partie zwykle wygladają tak, że albo uda się złożyć talię i obronić pierwszą lokację. I wtedy raczej się wygrywa dosć latwo. Albo coś się ułoży nie tak i już na początku dostaje się srogi łomot. Brakuje mi natomiast partii, w których będę się emocjonował do samego końca, gdzie nagły zwrot akcji przewróci wszystko do góry nogami (jak np. mega kombo które wychodzi w Star Realms, zadaje 40 obrażeń i przegrywa się wygrana partię).
-
- Posty: 2290
- Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
- Has thanked: 1595 times
- Been thanked: 931 times
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Zgadzam się z powyższym z jednym zastrzeżeniem. W którymś dodatku jest ostatni encounter wymagający rozpatrzenia jednocześnie pięciu kart czarnej magii. Najczęściej oznacza to konieczność walki w trzeciej lokacji i pozostawienie przy życiu albo Bellatriks albo jednego ze smoków. Więc emocje są i nawet przegrać z dobrą talią można
Powtórzę też po raz kolejny, że dodatki przyspieszają budowanie talii i wprowadzają kilka usprawnień, czyniących tę grę ciekawszą. Przy czym chyba eliksiry dają pod tym kątem najwięcej, a potwory głównie urozmaicają rozgrywkę.
Powtórzę też po raz kolejny, że dodatki przyspieszają budowanie talii i wprowadzają kilka usprawnień, czyniących tę grę ciekawszą. Przy czym chyba eliksiry dają pod tym kątem najwięcej, a potwory głównie urozmaicają rozgrywkę.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Moje karty z talii podstawowych są już tak sfatygowane, że najpierw musiałbym je zakoszulkować bo rozpoznaję je przy tasowaniu z zamkniętymi oczami. Dopiero wówczas pomyślę o dodatkach.
Bellatriks to IMO najtrudniejszy przeciwnik po utracie pierwszej lokacji.
Bellatriks to IMO najtrudniejszy przeciwnik po utracie pierwszej lokacji.
Re: Harry Potter: Hogwarts Battle (Kami Mandell, Andrew Wolf)
Ja korzystam z dedykowanych kart do HP - mają ładny tył i są przyjemne w dotyku https://www.rebel.pl/gry-planszowe/harr ... 02318.html Do tasowania w sam raz, a stos sklepu nie rozsypuje się.
Niestety nie ma w zestawie koszulek do potworów/czarnej magii i trzeba dokupić inne - ja wybrałem i jestem zadowolony.
Spoiler: