zioombel pisze: ↑11 sty 2020, 15:19
Dotychczas w swoim życiu plaszowkowym zagrałem 3369 razy i nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek zużył wszystkie żetony w grze. A gram w różnym składzie.
Ok, tak jak pisałem, rozumiem że Tobie się to nie przytrafiło i że Ty osobiście tego nie robisz, ale chyba Twoje doświadczenia nie przesądzają jak każdy ma?
Wiesz ja gram gdzieś tak od połowy lat 90tych i spokojnie średnio tygodniowo z 6 partyjek w jakieś tam gry zaliczamy, więc pewnie rozegrałem dwa razy tyle partii niż Ty, i nie raz mi się zdarzyło że dane żetony czy znaczniki się skończyły, nawet gdy było ich sporo, czy to o czymś przesądza? Nie zdaje mi się, może jedynie o tym że takie sytuacje się jednak zdarzają. A jak się zdarzają, nawet rzadko, no to można zrozumieć jeśli ktoś chce "dmuchać na zimne" i jednak mieć ten komplet. To że ja zawsze zostawiam okno uchylone w domu jak wychodzę i nigdy mi się nikt nie włamał, to nie znaczy że jeśli ktoś woli zamknąć przed wyjściem to marnuje czas i zachowuje się niedorzecznie.
Co do tego czy się użyje wszystkich żetonów czy nie, sprawa jest jeszcze inna, zazwyczaj kupuje się grę której się nie zna, więc też trudno z góry powiedzieć "o to tylko kilka z kilkunastu znaczników na pewno nie będę ich używał" i machnąć ręką. Tak jak w tym przepisie, robię pierwszy raz, pisze 20 jaj, no to tyle przygotowuje przed gotowaniem, nie czułbym się na tyle ekspertem i pewny by machnąć ręką i powiedzieć "eh 15 starczy, też ciasto urośnie".
zioombel pisze: ↑11 sty 2020, 15:19
I nie zrozumiem dlaczego moje pytanie nie zasługuje na odpowiedź? Ciekawi mnie to po prostu. ...
Odebrałem pytanie jako bardziej retoryczne niż szczere, ergo mój wpis, ale jeśli źle zrozumiałem intencję, wybacz i spieszę z odpowiedzią:
Tak. Jeśli kupię grę z drugiej ręki i znajdę tam jakieś dodatkowe elementy nie z tej gry to zawsze piszę do sprzedającego i informuje/pytam.
Dlaczego? A no dlatego że mogły mu się przez pomyłkę zawieruszyć z innej gry, i tak jak ja lubię mieć komplet elementów, tak samo podejrzewam że inni też, więc piszę czy to coś co mu potrzebne, i jeśli tak to odsyłam/oddaje.
Czy mam zrozumieć że jeślibyś znalazł kilka żetonów pochodzących z innej gry w pudełku które kupiłeś Ty byś nie poinformował sprzedającego wychodząc z założenia że to tylko kilka żetonów to się obejdzie bez i po prostu je wyrzucił? Albo jak sam wystawiasz na sprzedaż i brakuje kilku też nie informujesz w ogłoszeniu wychodząc z założenia że nigdy i tak wszystkich nie potrzebowałeś podczas gry więc nie ma sprawy? I nie pytam z przekąsem ani nic, też jedynie z ciekawości.
A w sytuacji gdy są w pudle jakieś dodatków karty/promki niż były w ogłoszeniu, to też piszę i pytam, może zapomniał wyjąć lub zapomniał że je ma, nie wyobrażam sobie inaczej. Dla mnie to tak jak gdy wydadzą złą resztę na moją korzyść, nie wyobrażam sobie nie zwrócić nadwyżki, nawet wrócę do sklepu by oddać jeśli później zauważę.
By była jasność, kompletnie rozumiem że Tobie takie rzeczy nie przeszkadzają i sam byś nie poświęcał uwagi, moje pytania i argumenty bynajmniej nie dążyły by Cię przekonać że Ty czy ktokolwiek musi tak robić jak ja, i mam nadzieje że tak ich nie odebrałeś, tylko temu by pokazać że jeśli ktoś widzi to inaczej niż Ty i chce poświęcić temu czas, to może mieć i ku temu argumenty i nie będzie to w każdym przypadku ani "marnowanie" kogokolwiek czasu, ani "niedorzeczne". Tyle i tylko tyle.
Ja jak są jakieś braki które nie były opisane w ogłoszeniu kulturalnie o nie dopytam, i jeśli się nie znajdą to piszę do wydawcy o ewentualne uzupełnienie, jak się da super, jak nie to też nie tragedia, ale kompletnie rozumiem osoby, takie jak Ty, które by się nie fatygowały, i z pewnością nie uważam za słuszne, ani bym tak nigdy nie robił, by się wykłócać czy "iść na noże" za jeden znacznik, jednak również nie uważam że dopytać się, napisać jednego maila, o brak sprzedającego lub wydawcy o możliwość duplikatu jako coś nagannego, marnowaniem czasu, czy niedorzecznego.
anonim pisze: ↑11 sty 2020, 15:45
Też mnie to zastanawia jak to jest że AnimusAleonis pisze całe wypracowania o tym jak
trzeba od sprzedawcy wyciągnąć brakujący choćby jeden malutki ...
Czy widziałeś i wskażesz gdzie ja powiedziałem że
trzeba tak robić, lub nawet że ktokolwiek powinien tak robić? Pisałem, jeśli już, jak ja osobiście robię -
i bynajmniej nie jest to "wyciąganiem" niczego lecz jedynie wysłaniem wiadomości, kulturalnej, z zapytaniem - i przedłożyłem powody dlaczego nie nazwałbym tego "niedorzecznym" czy "marnowaniem czasu" jeśli ktoś inny też tak zrobić postanowi.
Ja rozumiem że przeczytanie takiego obszernego "wypracowania", aż tylu słów, może być wyzwaniem nie do sprostania ale jeśli już chcesz mi przypisywać jakieś wypowiedzi to dobrze by było przeczytać co faktycznie napisałem bo inaczej się wygląda jak... no tak jak się wygląda.