Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

Dowiedzialem sie o zamknieciu bardzo porzadnego sklepu na Kochanowskiego w Katowicach. Elegancki lokal, centrum miasta, duzo przechodniow, wlasciciel pasjonat - to nie wystarczylo najwyrazniej zeby dalo sie zarabiac.

Czy sklepy w obskurnych bramach w gorszych dzielnicach albo na przedmiesciach maja sie lepiej? Czy klient dobrze zorientowany, który specjalnie tam pojedzie nie jest jeszcze bardziej oszczedny (jak np.forumowicze)?
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: suibeom »

może kwestia reklamy? Wprawdzie w planszówkach siedzę od kwietnia zeszłego roku, ale dość intensywnie nadrabiam, w Katowicach w centrum także bywam często, a o tym sklepie czytam pierwszy raz u Ciebie.
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Golfang »

jestem z Będzin - do Katowic jeżdżę regularnie do Flamberga/Innego-Wymiaru -> ale o sklepie na Kochanowskiego nie słyszałem. Tak, że kluczem jest dotarcie do potencjalnego klienta - do jego świadomości - HALO JA TU JESTEM I MOGĘ CI SPRZEDAĆ PLANSZÓWKĘ. No inna sprawa że w moim przypadku i tak by to nie pomogło - znam się z ludźmi z Flamberga i Innego Wymiaru bardzo długo, mam tam spore rabaty i układy. Dlatego kupuję tam ewentualnie na necie (jeśli oni nie mają, a ja nie mogę czekać).
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Blue »

Samo "halo tu jestem, możesz kupić" w tych czasach nie wystarczy, trzeba mieć pomysł na siebie i na przywiązanie klienta w takich placówkach.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2020, 16:13 przez Blue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8741
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2653 times
Been thanked: 2332 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Curiosity »

@rattkin kiedyś w jakimś poście napisał kwintesencję handlu stacjonarnego. Szukał konkretnego tytułu, w który chciał zagrać wieczorem ze znajomymi. Musiał go mieć "na teraz" i był w związku z tym w stanie przepłacić te parę złotych. Zaszedł do jednego z większych wówczas sklepów (rip Bard galeria MM), gdzie usłyszał, że gry nie ma, ale mogą mu sprowadzić za kilka dni. Oczywiście po swojej zwykłej, wyższej cenie.

Kurtyna.

Sklep stacjonarny nie za bardzo może konkurować cenami, więc musi konkurować dostępnością. Albo ma gry "na teraz", albo się pakuje. Ewentualnie może próbować rozkręcać jakąś społeczność planszówkową (bitewniaki, malowanie, gralnia), ale to nie daje żadnej gwarancji, że "klient" i tak nie zamówi w necie. A jak jest dostępne tu i teraz, to już inna sprawa.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Asurmar
Posty: 324
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 117 times
Been thanked: 174 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Asurmar »

Moim zdaniem sklepy stacjonarne mają tylko sens jeśli:
1) Sprzedają gry dla dzieci i gry w stylu Monopoly
2) Mają wypożyczalnię i możesz na miejscu grę wypróbować oraz mogą wyjaśnić Ci zasady
3) Wspierają scenę turniejową (figurkową albo karcianą /MtG)
I tak naprawdę taki sklep musi sobie wybrać jeden z tych typów działalności i znaleźć sobie ludzi którzy będą chcieli zapłacić więcej za gry. We Wrocławiu jest na przykład sklep Bolter który wspiera scenę turniejową i sklep Marajo który ma wypożyczalnię i właścicieli którzy znają każdą grę.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Blue »

Ja miałem sklep blisko siebie, nawet chciałbym wesprzeć. Tylko że warunki często te sklepy mają takie w hurtowniach, że lepiej kupić samemu na necie i rzucić właścicielowi lokalnego przybytku różnicę w cenie, bo zysk będzie z tego miał większy a roboty mniej ;). Taki paradoks. Żeby się zwróciło za przesyłkę, albo dostać znośne warunki musi brać więcej, więc w teorii mi się może wydawać że robię przysługę sklepowi, a tak naprawdę on zarabia na tym mniej niż wyniesie różnica w cenie między ofertą netową, a tą jaką mi daje, a jeszcze bierze na siebie ryzyko.

Więc fakt, albo coś jest dostępne "z marszu" i decyduję się na przepłacenie, bo "potrzebuję już teraz natychmiast", albo nie ma to zwykle jakiegokolwiek sensu.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2820
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 841 times
Been thanked: 363 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Gromb »

Sklep musi mieć grę "na już" to tylko jeden z argumentów. Poza tym, posłużę się tutaj jaworznicką Mgłą, musi przyciągnąć do siebie ludzi, by ci wracali i zostawiali w nim pieniądze. Można organizować wieczory z planszówkami, zapewniając miejsce do grania, można prowadzić wypożyczalnie gier, można wspierać scenę turniejową np. INFINITY. W końcu prowadzić sprzedaż farbek i służyć pomocą. Ważne jest, by taki sklep prowadził pasjonat. Wiadomo: swój pozna swego. Nastawienie na zysk, bez znajomości światka planszowkowego, bardzo szybko się zemści. Niby prawda oczywista, ba frazes, jednak suma małych składowych przekłada się na całość sukcesu. Mimo, że kupuje internetowo głównie, czasem wejdę do Mgły, jak już jestem w okolicy i przeważnie wyjdę nawet z duperelą zostawiając kilka złotych. Dlatego myślę, że na egzystencję takiego sklepu, składa się wiele składowych, ale przede wszystkim tworzą go ludzie z naszego kręgu, którzy lubią poprzebywać w swojskim miejscu, pogadać z właścicielem o nowościach, spotkać się ze znajomymi i kupić jakąś grę, nawet jeżeli jest droższa.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

Blue pisze: 11 lut 2020, 16:17 Ja miałem sklep blisko siebie, nawet chciałbym wesprzeć. Tylko że warunki często te sklepy mają takie w hurtowniach, że lepiej kupić samemu na necie i rzucić właścicielowi lokalnego przybytku różnicę w cenie, bo zysk będzie z tego miał większy a roboty mniej ;).
Czyli przyszlosc to sklepy stacjonarne jako dodatek do duzych sklepow internetowych? Dzialajace jako
1. punkt odbioru sklepu internetowego
2. miejsce do organizowania turniejow a tym samym argument zeby dostawac promo,gratisy,rabaty,status partnera od wydawcy (karty Mtg etc.)
3. dopiero jako 3ci punkt miejsce potencjalnej sprzedazy, na ktorej wlasciciel nie spodziewa sie duzo zarobic a wrecz jest gotowy sezonowo troche do tego oddziału doplacac
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: MichalStajszczak »

Jak już chcesz analizować wszystkie możliwości, to jest jeszcze czwarta - sklep stacjonarny jako miejsce prania pieniędzy :mrgreen:
toblakai
Posty: 1270
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 222 times
Been thanked: 227 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: toblakai »

MichalStajszczak pisze: 11 lut 2020, 19:35 Jak już chcesz analizować wszystkie możliwości, to jest jeszcze czwarta - sklep stacjonarny jako miejsce prania pieniędzy :mrgreen:
Za dnia bar mleczny, w nocy miejsce spotkań okolicznego półświatka planszówkowego. Dopłaty do barów mlecznych pozwolą opłacić koszty utrzymania lokalu.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: kisiel365 »

MichalStajszczak pisze: 11 lut 2020, 19:35 Jak już chcesz analizować wszystkie możliwości, to jest jeszcze czwarta - sklep stacjonarny jako miejsce prania pieniędzy :mrgreen:
Przepraszamy, ale terminal nam szwankuje, więc płatność tylko gotówką. Ale tu obok jest bankomat...
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2022
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1495 times
Been thanked: 1149 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Bruno »

kisiel365 pisze: 11 lut 2020, 23:44 Przepraszamy, ale terminal nam szwankuje, więc płatność tylko gotówką. Ale tu obok jest bankomat...
W przypadku jednego z warszawskich sklepów na stronie www wyraźnie stało (nadal stoi?), że w sklepie stacjonarnym ceny gier mogą się różnić, a jeśli chcesz zapłacić cenę internetową (na którą trzeba było się powołać), to - cytuję z pamięci - "w miarę możliwości prosimy o płatność gotówką". 😁
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: mauserem »

Halloween pisze: 11 lut 2020, 12:09 Dowiedzialem sie o zamknieciu bardzo porzadnego sklepu na Kochanowskiego w Katowicach. Elegancki lokal, centrum miasta, duzo przechodniow, wlasciciel pasjonat - to nie wystarczylo najwyrazniej zeby dalo sie zarabiac.

Czy sklepy w obskurnych bramach w gorszych dzielnicach albo na przedmiesciach maja sie lepiej? Czy klient dobrze zorientowany, który specjalnie tam pojedzie nie jest jeszcze bardziej oszczedny (jak np.forumowicze)?
Masz na myśli ERPEGIE? bo jakoś nie kojarzę innego planszówkowego miejsca na Kochanowskiego w Kato.
Dziwne, ale oni maja się całkiem dobrze - miejsce się zmienia, oprócz sklepu jest to aktywna scena bitewniakowa, wypożyczalnia i miejsce do grania.
To akurat dość pozytywny przykład miejsca, które oferuje dużo więcej niż tylko sklep - świadomie buduje wokół siebie społeczność.
styczniowe turnieje które się u nich odbyły:
Star Wars Armada
Age of Sigmar
WH40K
Na Plansżówkach w Spodku animowali turniej MTG (to już w zasadzie tradycja)
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

mauserem pisze: 12 lut 2020, 18:47
Halloween pisze: 11 lut 2020, 12:09 Dowiedzialem sie o zamknieciu bardzo porzadnego sklepu na Kochanowskiego w Katowicach. Elegancki lokal, centrum miasta, duzo przechodniow, wlasciciel pasjonat - to nie wystarczylo najwyrazniej zeby dalo sie zarabiac.

Czy sklepy w obskurnych bramach w gorszych dzielnicach albo na przedmiesciach maja sie lepiej? Czy klient dobrze zorientowany, który specjalnie tam pojedzie nie jest jeszcze bardziej oszczedny (jak np.forumowicze)?
Masz na myśli ERPEGIE? bo jakoś nie kojarzę innego planszówkowego miejsca na Kochanowskiego w Kato.
Dziwne, ale oni maja się całkiem dobrze - miejsce się zmienia,
Czyli tylko lokal opuszczaja?
A gdzie teraz beda?

To mnie cieszy, ze to nie bylo jakies zamkniecie z przyczyn finansowych a tylko przenosiny.
mirukan
Posty: 1580
Rejestracja: 02 paź 2018, 19:21
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 87 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: mirukan »

Halloween pisze: 11 lut 2020, 12:09 Dowiedzialem sie o zamknieciu bardzo porzadnego sklepu na Kochanowskiego w Katowicach. Elegancki lokal, centrum miasta, duzo przechodniow, wlasciciel pasjonat - to nie wystarczylo najwyrazniej zeby dalo sie zarabiac.

Czy sklepy w obskurnych bramach w gorszych dzielnicach albo na przedmiesciach maja sie lepiej? Czy klient dobrze zorientowany, który specjalnie tam pojedzie nie jest jeszcze bardziej oszczedny (jak np.forumowicze)?
Ech..... Jak widać Twoje informacje mają się nijak do rzeczywistości :lol:
Sklep się "przeprowadza" :) . Zmień informatora/ów na bardziej wiarygodnych !
Chyba że to była "krypto-reklama" ? Jeśli tak to dość prymitywna.
Awatar użytkownika
KOSHI
Posty: 864
Rejestracja: 23 kwie 2011, 19:23
Has thanked: 298 times
Been thanked: 285 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: KOSHI »

Ja to się dziwię, że takie sklepy jeszcze hulają. Jeszcze jak to jest filia czegoś większego, to może, ale w dzisiejszych czasach (a sam mam firmę parę osobową) to jak sobie opłacisz ludzi, zusy, czynsz, media i prowizje i ch wie co jeszcze to jaki to ma sens w porównaniu do wolnego handlu gdzie wbijasz powiedzmy na iszop i przeglądasz ceny i często gęsto masz swój lub od znajomego rabat te 7-10% plus czasem darmowa wysyłkę lub wysyłkę po minimalnych kosztach. To się okazuje, że marża sklepowa to jest to samo a grę przez neta póki jest na rynku można kupić zawsze od ręki jak zajdzie chęć. Nigdy nie kupiłem nic w sklepie stacjonarnym bo do tej pory wszystko, co mnie interesowało, mogłem kupić taniej i szybciej (paaanie, będzie za 2 tygodnie...). O czym tu dyskutować?
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

KOSHI pisze: 13 lut 2020, 14:18 Ja to się dziwię, że takie sklepy jeszcze hulają.
Hulać to nie hulają. Raczej z trudem trwają - a jak to się dopytuje w tym wątku.
A w necie tez nie jest tak lekko jak się postronnym wydaje. Moze jak sie ma swoj rozkrecony sklep online ale na allegro wielu sprzedawców wręcz dopłaca do części swoich transakcji.
Moze w bitewniakach jest bogatszy klient? Ale mam kontakt z osobami co sprzedaja karty na sztuki MtG i oni narzekaja, ze mnostwo osob jest gotowych sprzedawac karty praktycznie bez zysku a to zajmuje przeciez dziesiatki godzin. A na dodatek klient jest duzo bardziej wymagajacy i wybredny jak 10lat temu.
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

Podobno sklepy z MtG w USA mają sie ostatnio...lepiej. Mianowicie w 2019 zamknieto ich rekordowo duzo a wiec pozostale skupily osieroconych klientow z zamknietych a ich obroty sie zwiekszyly.
Odnosnie planszowek czy Polski tez mi sie wydaje, ze 1 sklep stacjonarny (bez konkurencji) w kazdym miescie wojewodzkim dobrze by sobie finansowo dawal rade.

Problem jest taki,ze duzo osob w takich hobby chcialoby miec swoj sklep a juz 2 takie sklepy w miescie wojewodzkim na wschodzie Polski to moze byc za duzo.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: polwac »

Halloween pisze: 14 lut 2020, 11:56 Problem jest taki,ze duzo osob w takich hobby chcialoby miec swoj sklep a juz 2 takie sklepy w miescie wojewodzkim na wschodzie Polski to moze byc za duzo.
Zawsze słuchając takich Twoich tez zastanawiam się na jakiej podstawie je wysnuwasz.
Lubisz rzucasz z głowy różnymi cyframi na prawo i lewo, ale bez żadnego uargumentowania.
Takie teoretyzowanie dla teoretyzowania. Sztuka dla sztuki.
Ostatnio zmieniony 14 lut 2020, 19:37 przez polwac, łącznie zmieniany 1 raz.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: MichalStajszczak »

Halloween pisze: 14 lut 2020, 11:56 Podobno sklepy z MtG w USA mają sie ostatnio...lepiej. Mianowicie w 2019 zamknieto ich rekordowo duzo a wiec pozostale skupily osieroconych klientow z zamknietych a ich obroty sie zwiekszyly.
Odnosnie planszowek czy Polski tez mi sie wydaje, ze 1 sklep stacjonarny (bez konkurencji) w kazdym miescie wojewodzkim dobrze by sobie finansowo dawal rade.

Problem jest taki,ze duzo osob w takich hobby chcialoby miec swoj sklep a juz 2 takie sklepy w miescie wojewodzkim na wschodzie Polski to moze byc za duzo.
Czy masz może dane, ile w USA przypada sklepów na jeden stan na wschodnim, a ile na zachodnim wybrzeżu? :idea:
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

MichalStajszczak pisze: 14 lut 2020, 14:45
Halloween pisze: 14 lut 2020, 11:56 Podobno sklepy z MtG w USA mają sie ostatnio...lepiej. Mianowicie w 2019 zamknieto ich rekordowo duzo a wiec pozostale skupily osieroconych klientow z zamknietych a ich obroty sie zwiekszyly.
Odnosnie planszowek czy Polski tez mi sie wydaje, ze 1 sklep stacjonarny (bez konkurencji) w kazdym miescie wojewodzkim dobrze by sobie finansowo dawal rade.

Problem jest taki,ze duzo osob w takich hobby chcialoby miec swoj sklep a juz 2 takie sklepy w miescie wojewodzkim na wschodzie Polski to moze byc za duzo.
Czy masz może dane, ile w USA przypada sklepów na jeden stan na wschodnim, a ile na zachodnim wybrzeżu? :idea:

Dokladnie to musisz sam przeliczyc, ale zawsze mozesz wpisywac stan/miasto i sprawdzac sobie na oko - tu beda sklepy robiace eventy MtG
https://locator.wizards.com/event-reser ... ype=stores


Wszystkich sklepow, ktore maja MtG w asortymencie praktycznie nie da sie wymienic bo MtG jest np. dostepne w sieci hipermarketow Walmart.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: mauserem »

Halloween pisze: 14 lut 2020, 15:51
Wszystkich sklepow, ktore maja MtG w asortymencie praktycznie nie da sie wymienic bo MtG jest np. dostepne w sieci hipermarketow Walmart.
...ufff Czyli Walmart ma się dobrze po ostatnich zawirowaniach z MtG :mrgreen: nawet nie wiedzieliśmy jak bliski był koniec swiata :mrgreen:
Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Halloween »

mauserem pisze: 14 lut 2020, 18:10
Halloween pisze: 14 lut 2020, 15:51
Wszystkich sklepow, ktore maja MtG w asortymencie praktycznie nie da sie wymienic bo MtG jest np. dostepne w sieci hipermarketow Walmart.
...ufff Czyli Walmart ma się dobrze po ostatnich zawirowaniach z MtG :mrgreen: nawet nie wiedzieliśmy jak bliski był koniec swiata :mrgreen:
Zawirowan z waznym MtG nie ma powaznych bo prawdziwe MtG to bedzie Magic Arena. Realnie istniejace kartoniki sa dla dinozaurow albo skapcow planszowych.

MtG idzie w digital i to OSTRO - tam są pieniądze, przyszlosc i wyciecie posrednikow. Czemu taki sklep albo drukarnia ma zabierac czesc pieniedzy wydawcy? Nie oznacza to oczywiście, ze karton zniknie za rok czy dwa bo starym fanom zawsze można wcisnac produkty premium np.collectors boostery foil/alternate art po zawyzonej cenie. Ale fizycznie istniejace gry sa juz przestarzale i rodzą klopoty w dystrybucji.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4474
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1354 times
Been thanked: 849 times
Kontakt:

Re: Jak żyją sklepy stacjonarne z grami niekonsolowymi?

Post autor: Hardkor »

Halloween pisze: 15 lut 2020, 00:32
mauserem pisze: 14 lut 2020, 18:10
Halloween pisze: 14 lut 2020, 15:51
Wszystkich sklepow, ktore maja MtG w asortymencie praktycznie nie da sie wymienic bo MtG jest np. dostepne w sieci hipermarketow Walmart.
...ufff Czyli Walmart ma się dobrze po ostatnich zawirowaniach z MtG :mrgreen: nawet nie wiedzieliśmy jak bliski był koniec swiata :mrgreen:
Zawirowan z waznym MtG nie ma powaznych bo prawdziwe MtG to bedzie Magic Arena. Realnie istniejace kartoniki sa dla dinozaurow albo skapcow planszowych.

MtG idzie w digital i to OSTRO - tam są pieniądze, przyszlosc i wyciecie posrednikow. Czemu taki sklep albo drukarnia ma zabierac czesc pieniedzy wydawcy? Nie oznacza to oczywiście, ze karton zniknie za rok czy dwa bo starym fanom zawsze można wcisnac produkty premium np.collectors boostery foil/alternate art po zawyzonej cenie. Ale fizycznie istniejace gry sa juz przestarzale i rodzą klopoty w dystrybucji.
Przecież nowa wersja MTG to kompletna porażka. Może teraz się twórcy odbili, ale długo po premierze było miernie
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
ODPOWIEDZ