Pozostałości po wypchniętych żetonach/planszach/modułach

[Chenoss]

Hej
Mam nadzieję że wybrałem dobry dział.
Chciałem się was zapytać co robicie z tą tekturą która zostaje po wypchnięciu wszystkich potrzebnych rzeczy do gry. Uzbierała mi się tego (serio nie wiem jak to nazwać) już połowa kartonu i nie mam co z tym zrobić. Czy to wyrzucać czy coś innego?

I tak przy okazji wiecie jak te pozostałości można nazwać po angielsku? Szukałem trochę ale nic interesującego mi nie wyszukało.

[Blue]

Możesz dać dzieciakom, będą miały do odrysowywania, mozna zrobić witraż czy coś . W niektórych pudłach też wypraska jest obniżona po wypstrykaniu, więc można wrzucić pod nią, wtedy wieko lepiej dociska komponenty i się tak łatwo nie wysypują.

[kwiatosz]

Punch boards po angielsku.

[seki]

Jak koniecznie chcesz coś z tym robić to może domek dla owadów?
Nie wiem. Ja wyrzucam do recyklingu.
A po angielsku to punch board. Nie wiem czy jest w słowniku ale tak przyjęło się to nazywać.

[woytas]

Mam dla "tego czegoś" tylko dwa zastosowania:
-leci do śmieci albo
-czasami zostaje w pudełku jako podkładka dla instrukcji (żeby się nie wyginała).

[scarletmara]

Tak sobie własnie wymyśliłam potencajlne zastosowanie dla tych pustych wyprasek. Jako, że mam często przyjemnośc grać z osobami będącymi delikatnie mówiąc na bakier z porządkiem na stole podczas gry to takie dwa patenty mi na szybko przyszły do łba. I ten do Talismana na bank zostaje tylko musze go sobie dopracować wizualnie.

[scarletmara]

albo segregatorek na szybko jak akurat nie ma się nic innego pod ręką (wypraska z tej samej gry bo ja jesli się da zawsze zostawiam te puste wypraski w pudełku, więc są zawsze pod ręką)

[Cyel]

To porządna tekturka i wykorzystuję ją jak robię tereny do bitewniaków.

[Curiosity]

Wywalam do recyclingu.
Pamiętam, że na początku przygody z kolekcjonowaniem planszówek zostawiałem wszystko w pudełku. Do dziś nie wiem po co.

Wyrzucam bez żalu, dla mnie nie ma to żadnej wartości.

[Gromb]

Też wszystkie wywalam.
Ale najpierw czytam instrukcje. pamiętam przy Smallword, jak wypraska poleciała do wora z makulaturą, a później w instrukcji doczytałem, by zostawić pozostałość po żetonach i włożyć pod wypraskę w pudle, by przy składowaniu nic nie latało i pudło było "pełniejsze". Od tej pory profilaktycznie sprawdzam wszystkie możliwości

[Kisun]

Ja zwykle dokładnie tak robię. Szkielecik kartonowy pod wypraskę. Bez tych ramek często jest spory luz między pudełkiem, a planszą i wtedy z zawartością bywa różnie. Nie widziałem, że jakiś wydawca nawet zaleca takie rozwiązanie

[BOLLO]

a ja wykorzystuję jako szablony do kształtów. np do robienia prototypów planszówek lub dla moich dzieci:

[Pierzasty]

Ja używam jako szablonów do aerografu. Regularne kwadraty/sześciokąty świetnie sprawdzają się do uzdatnienia tanich terenów robionych z oszczędzaniem na grawerce

A pomysł z porządkowaniem/sortowaniem elementów kradnę.