Współczesne gry a środowisko - debata.

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1284
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 360 times
Been thanked: 214 times

Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: ShapooBah »

Temat może z pozoru przypominać pewne tematy wydmuszki, aczkolwiek ostatnio podczas rozkładania Aristeii, niezwykle figurowej gry, naszła mnie myśl dotycząca wpływu na środowisko produkcji gier.

Aktualnie wiele trendów, w tym także moje przekonania dotyczące ochrony środowiska, sugerują o powolnym odchodzeniu od plastiku. O ile wiele słyszy się na temat papierowych słomek, rabatów w kawiarniach, za przyniesienie własnego kubka "na wynos", czy nawet o wprowadzeniu "kaucji za butelki plastikowe" na mocy ustawy, to nie widziałem, żeby ten trend przenosił się na zabawki w tym też gry planszowe. W końcu taki KSowy Ameritrash potrafi ważyć nawet i z 10 kilo gdzie 80% to waga samego plastiku.

Czy zaakceptowalibyście drewniane/kartonowe/bioplastikowe zamienniki w postaci żetonów, mniej polakierowane plansze w celu ochrony środowiska tudzież zastąpienie papieru kredowego w instrukcji zwykłym, albo i nawet makulaturowym?
A może powinny, jak kiedyś bitewniaki, zwiększyć koszty produkcji i odlewać metalowe, zamiast plastikowych, modele postaci?
Oczywiście przy jednoczesnym wartościowaniu zawartości do ceny.
Z drugiej strony, nie codziennie kupuje się gry, i nie codziennie też się je wyrzuca na śmietnik, do recyklingu same egzemplarze często służą latami, nierzadko u więcej niż jednego użytkownika.

Czy twórcy gier powinni dążyć do ograniczania emisji i wdrażania nowego plastiku na rynek?
Czy gry powinny opierać się trendom ekologicznym, w końcu nie są artykułami pierwszej potrzeby, które wyrzuca się po chwili?
Czy wolelibyście, aby trend gier szedł w kierunku rozwinięcia odlewów, czy też powrotu do drewnianych znaczników?
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: c08mk »

Halloween
Posty: 1494
Rejestracja: 18 lis 2018, 13:02
Has thanked: 56 times
Been thanked: 86 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Halloween »

Gry powinny byc sprzedawane jak kiedys Encore. Tekturowa "teczka" zetony do wyciecia.

Nikt teraz nie ma czasu grac po 20x w jeden tytul. Nalezy gry robic bardziej jednorazowe z tektury/kartonu. Jak gra ulegnie zuzyciu to wyrzuc do pojemnika z makulatura.
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Blue »

ShapooBah pisze: 26 lut 2020, 10:28 Czy zaakceptowalibyście drewniane/kartonowe/bioplastikowe zamienniki w postaci żetonów, mniej polakierowane plansze w celu ochrony środowiska tudzież zastąpienie papieru kredowego w instrukcji zwykłym, albo i nawet makulaturowym?
A może powinny, jak kiedyś bitewniaki, zwiększyć koszty produkcji i odlewać metalowe, zamiast plastikowych, modele postaci?
Jakość wydania ma znaczenie, i nawet jak teraz bym powiedział że bym zaakceptował, to potem widziałbym 2 gry jedna wydaną porzadnie, a drugą nie i nadal by to miało znaczenie przy zakupie.
Z drugiej strony, nie codziennie kupuje się gry, i nie codziennie też się je wyrzuca na śmietnik, do recyklingu same egzemplarze często służą latami, nierzadko u więcej niż jednego użytkownika.
Z jednej strony tak, z drugiej to i tak jest zagracanie planety, to czy leży na ten moment u kogoś w domu, czy na śmietnisku aż tak wiele nie zmienia - co najwyżej odwleka w czasie problem, finalnie prędzej czy później i tak większość tych planszówek pewnie trafi do śmieci.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: rastula »

każde działanie , nawet symboliczne ( o takim tu mówimy) można oceniać pozytywnie, ale tak naprawdę to wielkie korporacje powinny zostać zmuszone do zachowań prośrodowiskowych. Myślę, że ilość emisji i plastiku we wszystkich planszówkach świata to promil jedniodniowej produkcji odpadów coca coli czy volkswagena... koncerny wybrały bardzo fajną politykę PR , która przerzuca odpowiedzialność na konsumentów , którzy w zasadniczych kwestiach nie mają istotnego wyboru .
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Golfang »

Gry nie są przedmiotem jednorazowym - a to właśnie tego rodzaju materiały stanowią problem dla ekologii - butelki, woreczki foliowe itp.
Gra planszowa jest produkowana w ograniczonej ilości - bez względu na ilość plastiku w nim - to gry są wydawane w ilości nie wiem - 100k szt? 500k szt? No i cykl życia jest bardzo długi - gry planszowe nie są wyrzucane do śmieci (przynajmniej w 99% przypadków) - tylko są sprzedawane/darowane dalej.

Jeśli miałbym rozważać gry planszowe jako bardzo proeko - to sądzę że może dałoby się produkować komponenty z materiałów recyclingowych - nie jestem technologiem i nie wiem czy da się wykorzystać wtórnie plastik do figurek, ale może dałoby się?
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
Blue
Posty: 2323
Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
Has thanked: 196 times
Been thanked: 254 times
Kontakt:

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Blue »

Golfang pisze: 26 lut 2020, 10:45 Jeśli miałbym rozważać gry planszowe jako bardzo proeko - to sądzę że może dałoby się produkować komponenty z materiałów recyclingowych - nie jestem technologiem i nie wiem czy da się wykorzystać wtórnie plastik do figurek, ale może dałoby się?
Raczej się da, w większości plastik się podgrzewa i wtryskuje do form, więc można go potem spokojnie zmielić i wykorzystać ten granulat ponownie. Tyle, że większość innych opakowań jednorazowych też się da, a nadal stanowią problem ;).
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: kwiatosz »

Blue pisze: 26 lut 2020, 10:47
Golfang pisze: 26 lut 2020, 10:45 Jeśli miałbym rozważać gry planszowe jako bardzo proeko - to sądzę że może dałoby się produkować komponenty z materiałów recyclingowych - nie jestem technologiem i nie wiem czy da się wykorzystać wtórnie plastik do figurek, ale może dałoby się?
Raczej się da, w większości plastik się podgrzewa i wtryskuje do form, więc można go potem spokojnie zmielić i wykorzystać ten granulat ponownie. Tyle, że większość innych opakowań jednorazowych też się da, a nadal stanowią problem ;).
Większość to nie, z 7 typów plastiku da się jeden recyklingować i trochę drugi, reszta tylko na wysypisko. Zmniejszenie trwałości elementów, na przykład papierowa instrukcja, na pewno nie będzie proekologiczne.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: rastula »

ale chyba najgorszym zachowaniem w naszym świecie są nadmuchane PUDEŁKA z powietrzem. I to nie nawet ze względu na papier ale głównie koszty ekologiczne TRANSPORTU - tu by mnożna pomóc i środowisku i graczom ...ale marketing ważniejszy! :(
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 993 times
Been thanked: 433 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: KurikDeVolay »

Trzeba pamiętać, że same gry i gracze SĄ ekoligiczni. Do tej zabawy nie potrzeba wiele. Trochę miejsca, jakaś żarówka (ledowa!) i... tyle. Może piwko albo soczek. KIlka dobrych gier i człowiek jest wyłączony z elektroniki/jazdy samochodem/bezmyślnej konsumpcji na długie godziny.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Warto zwrócić uwagę że plastikowa słomka to nie problem sam w sobie, tym problemem są LUDZIE którzy zamiast wywalać śmieci do śmietników to wywalają je gdzie popadnie. Na rowach leży pełno śmieci bo ludzie np. robią zakupy w Mcdonaldzie a to co zostaje ląduje w rowie, w lesie itd. Jednym słowem żenua i brak kultury :!: :!: :!:
To pokazuje że problem nie dotyczy tylko polityków czy fabryk bo ŚMIECĄ WSZYSCY (we wszystkich strukturach społecznych- fabryki do atmosfery, rzek, jezior, oceanów a pospólstwo i plebs do rowu).
Niestety my Polacy jesteśmy bez kultury i taka jest prawda.
Na Litwie bida aż piszczy ale butelki plastikowej nie zobaczysz bo tam są automaty, żule ładnie wszystko co plastikowe i szklane zbierają a i kultura inna. U nas było by to samo, no ale cóż kraj bogatszy to i śmieci chce mieć więcej :lol:
W moim mieście to nawet nikt nie raczy chodnika zamieść przy swojej posesji...ech szkoda gadać. :evil:
A jeśli chodzi o gry planszowe to tu nie widzę problemu. Jest w normie :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
kelvar
Posty: 327
Rejestracja: 04 lut 2017, 18:11
Has thanked: 16 times
Been thanked: 24 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: kelvar »

ShapooBah pisze: 26 lut 2020, 10:28 A może powinny, jak kiedyś bitewniaki, zwiększyć koszty produkcji i odlewać metalowe, zamiast plastikowych, modele postaci?
Biorąc pod uwagę to, że takie figurki raczej nie idą do koszy to czy na pewno odlew z metalu będzie "bardziej eko"? Bo mam wrażenie, że to błędne koło i wpadanie w absurd w tym momencie.

Ogólnie gdzieś czytałem, że któreś wydawnictwo ogłosiło redukcję folii itp. (bo teraz wszytko - karty, pudełka itp. jest pakowane w dodatkową folię... trochę jak "bio produkty" w wielu sklepach - wszystko w oddzielnych foliach :D).

Tak btw mam grę "Smoczy Skarb" i tam podkreśla się takie info:
Ta gra jest w całości wykonana z drewna i papieru pochodzących z odnawialnych zasobów leśnych i może zostać w pełni przetworzona. W produkcji wykorzystano również farby na bazie naturalnych barwników.

...i oczywiście wrzucili ją w dodatkową folię (nie wiem jak w środku bo to prezent dla dziecka, które jeszcze jest za małe do tej gry - więc mu nie otworzyłem jeszcze...:)).

Z ochroną środowiska to jest tak, że wszyscy krytykują, a potem wieczorem nie da się oddychać w centrach niektórych miast - bo leci szaro-bury dym z komina (czasami żółtawo-czarny, ale to już hardcore:D)... Ale "fabryki śmiecą". O wyrzuceniu peta do kosza nikt nie myśli czy posprzątaniu. Ot, syf rośnie... Gry mają tą przypadłość, że właściciele choć trochę o nie dbają - i raczej nie wyrzucają (...a jak ktoś chce jakąś fajną grę wyrzucić niech da znać - przygarnę :D).

Btw jeśli chodzi o plastik... Kto "koszulkuje" karty? :D
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1284
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 360 times
Been thanked: 214 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: ShapooBah »

kelvar pisze: 26 lut 2020, 14:08 Biorąc pod uwagę to, że takie figurki raczej nie idą do koszy to czy na pewno odlew z metalu będzie "bardziej eko"? Bo mam wrażenie, że to błędne koło i wpadanie w absurd w tym momencie.
Figurki nie wychodzą z formy w postaci sklejonych i zmontowanych elementów. Świetnie to widać np. na przykładzie Warhammer underworld, gdzie dostajesz figurki w wypraskach, które już do kosza idą. I jest to całkiem sporo plastiku, może nie drugie tyle, co na figurki, ale tak trochę ponad połowa tego materiału.
A jak wspomnieli tutaj niektórzy, nie każdy polimer może być wykorzystany do ponownego przetworzenia.

W metalowych figurkach to, co zostanie, może zostać ponownie przetopione i wykorzystane do produkcji po całym procesie, niezależnie czy figurki będą stalowe, miedziane, aluminiowe czy mosiężne. Materiał, z którego są wykonane jest w pełni recyklingowany.
kelvar pisze: 26 lut 2020, 14:08 trochę jak "bio produkty" w wielu sklepach - wszystko w oddzielnych foliach


Niedawno kupiłem herbatę bio, w fajnym prawie niezadrukowanym kartonowym pudełku, moja irytacja sięgnęła zenitu kiedy po otwarciu odkryłem, że każda torebka herbaty zapakowana jest w osobną folię.
Golfang pisze: 26 lut 2020, 10:45 No i cykl życia jest bardzo długi - gry planszowe nie są wyrzucane do śmieci (przynajmniej w 99% przypadków) - tylko są sprzedawane/darowane dalej.
Nie do końca, wiele gier jest już po pewnym czasie przestarzałe, i po prostu lądują w koszu. Ciężko zachęcić kogoś do zagrania w ryzyko (które ma plastikowe figurki), kiedy jego półka ugina się od nowości i KSnowości. Tak jak pisał Blue ostatecznie tylko wydłużam czas, do momentu aż taka gra wyląduje na stosie plastikowych odpadów.
Golfang
Posty: 1982
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 228 times
Been thanked: 311 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Golfang »

ShapooBah pisze: 26 lut 2020, 14:19 Nie do końca, wiele gier jest już po pewnym czasie przestarzałe, i po prostu lądują w koszu. Ciężko zachęcić kogoś do zagrania w ryzyko (które ma plastikowe figurki), kiedy jego półka ugina się od nowości i KSnowości. Tak jak pisał Blue ostatecznie tylko wydłużam czas, do momentu aż taka gra wyląduje na stosie plastikowych odpadów.
Rok czy 2 lata temu sprzedałem grę Ryzyko na allegro. Bez problemu. Gra wisiała może tydzień góra dwa. Ktoś ją kupił nie po to aby ją wyrzucić tylko żeby pograć.
Powiedz mi ShapooBah ile i jakie gry wyrzuciłeś do śmieci? Mnie się to NIGDY nie zdarzyło.
Zabawki (w tym także gry) po mojej córci - takie typowe dla dzieci - oddałem albo koledze z pracy bo on ma młodszą córkę albo zawiozłem do domu dziecka albo leżą spakowane na strychu (tam trafiły np lalki). Nic się nie zmarnowało i nie nie trafiło do śmietnika. Dobrze - nie powiem że nic - bo pewnie jakaś drobna część rzeczy, które albo się zniszczyły albo zdekompletowały poszły do śmieci (ale sortowanych). Jednak na pewno nie było tego dużo - od małego uczę dzieci aby szanowały swoje przedmioty (młodsza córka spokojnie bawiła się lalkami od mojej starszej córki - różnica między nimi jest 9 lat. Więc cykl życia lalek w tym przypadku był minimum 10+, a nadal żyją są spakowane na strychu).
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Oczywiście pewnie jakieś gry lądują na śmietniku, ale jest to bardzo marginalne.
Kto kupił meble z cyklu "złóż sobie sam" ten wie ile tam jest śmieci do wywalenia, a ile jest śmieci po wypakowaniu sprzętu audio-wideo, zabawek etc...
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
kelvar
Posty: 327
Rejestracja: 04 lut 2017, 18:11
Has thanked: 16 times
Been thanked: 24 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: kelvar »

ShapooBah pisze: 26 lut 2020, 14:19
Figurki nie wychodzą z formy w postaci sklejonych i zmontowanych elementów. Świetnie to widać np. na przykładzie Warhammer underworld, gdzie dostajesz figurki w wypraskach, które już do kosza idą. I jest to całkiem sporo plastiku, może nie drugie tyle, co na figurki, ale tak trochę ponad połowa tego materiału.
A jak wspomnieli tutaj niektórzy, nie każdy polimer może być wykorzystany do ponownego przetworzenia.
Ten aspekt pominąłem - bo i słabo się tutaj orientuje. U mnie figurki to te od AR (Nemesis itp.), Pandemic, coś od CMON miałem, jakieś elementy w innych pozycjach (prosto w wypraskach samej gry). Choć oczywiście nie będę mówił o ich "ekologicznym" aspekcie - bo jakby były zamiast nich kawałki tektury z recyklingu pewnie byłoby lepiej i dla produkcji (cóż... lubię plastik w grach :P).

Co do metalowych figurek - jakby nie cena (...które pewnie byłaby sporo wyższa:( ) to grę w wersji z żelastwem - dobrze i szczegółowo wykonanym oczywiście, a do tego ciężkim - bardzo chętnie bym przygarnął :D
Anno Domini 1666 zdaje się wydawano w wersji "plastikowej" i "metalowej"?

...w tym aspekcie - irytują mnie dziesiątki (czasami setki...) stron instrukcji w wielu produktach, często jeszcze w wielu językach, a do tego masę zbędnych folii i innych opakowań. W planszówkach nie jest to jeszcze tak mocno widoczne (używamy tych kartonów i mniej elementów idzie do kosza).
profes79
Posty: 426
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 135 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: profes79 »

kelvar pisze: 26 lut 2020, 15:55
ShapooBah pisze: 26 lut 2020, 14:19
Figurki nie wychodzą z formy w postaci sklejonych i zmontowanych elementów. Świetnie to widać np. na przykładzie Warhammer underworld, gdzie dostajesz figurki w wypraskach, które już do kosza idą. I jest to całkiem sporo plastiku, może nie drugie tyle, co na figurki, ale tak trochę ponad połowa tego materiału.
A jak wspomnieli tutaj niektórzy, nie każdy polimer może być wykorzystany do ponownego przetworzenia.
Ten aspekt pominąłem - bo i słabo się tutaj orientuje. U mnie figurki to te od AR (Nemesis itp.), Pandemic, coś od CMON miałem, jakieś elementy w innych pozycjach (prosto w wypraskach samej gry). Choć oczywiście nie będę mówił o ich "ekologicznym" aspekcie - bo jakby były zamiast nich kawałki tektury z recyklingu pewnie byłoby lepiej i dla produkcji (cóż... lubię plastik w grach :P).

Co do metalowych figurek - jakby nie cena (...które pewnie byłaby sporo wyższa:( ) to grę w wersji z żelastwem - dobrze i szczegółowo wykonanym oczywiście, a do tego ciężkim - bardzo chętnie bym przygarnął :D
Anno Domini 1666 zdaje się wydawano w wersji "plastikowej" i "metalowej"?

...w tym aspekcie - irytują mnie dziesiątki (czasami setki...) stron instrukcji w wielu produktach, często jeszcze w wielu językach, a do tego masę zbędnych folii i innych opakowań. W planszówkach nie jest to jeszcze tak mocno widoczne (używamy tych kartonów i mniej elementów idzie do kosza).
AD1666 wydawano faktycznie w wersji metalowej i plastikowej; jak się rozłożyła sprzedaż poszczególnych wersji (przy sporych różnicach kosztowych) to juz trzeba wydawcy dopytywać. Zaznaczę też, że w tym konkretnym przypadku modele plastikowe sa w całości a metalowe trzeba sklejać. Natomiast nawet nie chcę wiedzieć, ile kosztowałoby takie Nemesis z metalowymi modelami (już nie mówiąc o tym, że Królowa to mogłaby robić nawet nie za broń a za hantelek do ćwiczeń :P )
Marek.gdansk
Posty: 145
Rejestracja: 03 sie 2019, 20:31
Has thanked: 39 times
Been thanked: 21 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Marek.gdansk »

Tak z ciekawości jakie tworzywa sztuczne są nierecyklingowalne? Z tego co pamiętam ze studiów w sumie jedynym problemem jest czystość wkładu technologicznego - PP – polipropylen, PE – polietylen (HDPE, LDPE),PS – polistyren,
PC – poliwęglan,PCV – polichlorek winylu (miękki oraz twardy) jak najbardziej jest możliwy do przerobienia. Resin czyli tworzywa pozostałe (np. żywicowe) jest problematyczne ze względu na zbytnią różnorodność -natomiast też jest możliwe do przetworzenia. Chętnie się dokształcę, jakie są powody braku możliwości przetworzenia.

Jeżeli chodzi o metalowe figurki to ich "ekologiczność" jest bardzo dyskusyjna. Koszt wydobycia, przetworzenia i samego wytworzenia jest wysoki. I głównym problemem to mała seria oraz duża ilość detali. Przykładowo jednym z bardziej nielubianych komponentów do obróbki/recyklingu są stale narzędziowe - Chromowo-wanadowe. Są "ciężkie" do wyodrębnienia i przetworzenia. Ale jest ich dużo, co sprawia że są opracowane metody do takich czynności. Natomiast "metal" z figurek nadaję się zwykle na wkład złomowy (niskiej jakości). Pozostałości po figurkach zwykle są złomowane - chyba że mówimy o figurkach z brązu lub innych bardziej wartościowych metali. Ilość emisji jest wysoka, nakład pracy też więc dlatego raczej nie wróże metalowym figurkom dużej przyszłości.

Osobiście dla mnie jednym z bardziej anty-ekologicznym zachowaniem jest produkcja opakowań, gabaryty opakowań są olbrzymie porównując zawartość. Wiem że jest to po części wymogiem rynku, natomiast w wielu wypadkach jest to wygodą producenta. Pamiętam jak na studiach otworzyliśmy nową grę, pytanie było na kiego grzyba są te wypraski do żetonów/elementów gier (chodzi mi o takie kartony z elementami do wypchnięcia w grze). Nadal nie wiem dlaczego nie są od razu podzielone i ułożone w przegrody w opakowaniu - ciekawi mnie powód, ponieważ żaden logiczny powód mi nie przychodzi.
feniks_ciapek
Posty: 2289
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1595 times
Been thanked: 931 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: feniks_ciapek »

Marek.gdansk pisze: 27 lut 2020, 17:02 Pamiętam jak na studiach otworzyliśmy nową grę, pytanie było na kiego grzyba są te wypraski do żetonów/elementów gier (chodzi mi o takie kartony z elementami do wypchnięcia w grze). Nadal nie wiem dlaczego nie są od razu podzielone i ułożone w przegrody w opakowaniu - ciekawi mnie powód, ponieważ żaden logiczny powód mi nie przychodzi.
Bo wydrukowanie i odbicie wykrojnika można zrobić automatycznie, a do wypychania i segregowania musisz zatrudnić ludzi i zrobić to ręcznie.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4475
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: garg »

feniks_ciapek pisze: 27 lut 2020, 18:04
Marek.gdansk pisze: 27 lut 2020, 17:02 Pamiętam jak na studiach otworzyliśmy nową grę, pytanie było na kiego grzyba są te wypraski do żetonów/elementów gier (chodzi mi o takie kartony z elementami do wypchnięcia w grze). Nadal nie wiem dlaczego nie są od razu podzielone i ułożone w przegrody w opakowaniu - ciekawi mnie powód, ponieważ żaden logiczny powód mi nie przychodzi.
Bo wydrukowanie i odbicie wykrojnika można zrobić automatycznie, a do wypychania i segregowania musisz zatrudnić ludzi i zrobić to ręcznie.
No i odpada problem niekompletności - od razu widać, czy jest wszystko.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Marek.gdansk
Posty: 145
Rejestracja: 03 sie 2019, 20:31
Has thanked: 39 times
Been thanked: 21 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Marek.gdansk »

garg pisze: 27 lut 2020, 18:18
feniks_ciapek pisze: 27 lut 2020, 18:04
Marek.gdansk pisze: 27 lut 2020, 17:02 Pamiętam jak na studiach otworzyliśmy nową grę, pytanie było na kiego grzyba są te wypraski do żetonów/elementów gier (chodzi mi o takie kartony z elementami do wypchnięcia w grze). Nadal nie wiem dlaczego nie są od razu podzielone i ułożone w przegrody w opakowaniu - ciekawi mnie powód, ponieważ żaden logiczny powód mi nie przychodzi.
Bo wydrukowanie i odbicie wykrojnika można zrobić automatycznie, a do wypychania i segregowania musisz zatrudnić ludzi i zrobić to ręcznie.
No i odpada problem niekompletności - od razu widać, czy jest wszystko.
W obydwu wypadkach niezbyt - sortownik jest tańszy niż druk wykrojnika - poza tym jest prostszy sposób aby sprawdzić zawartość (np. waga elektroniczna). Ale niezła próba - chyba że zapach świeżo wyjętego wykrojnika o poranku i te sprawy...

P.S Zapomniałem powiedzieć jakie studia - Inżynieria produkcji - powiem szczerze nadal nie wiemy dlaczego tak to wykonują :D
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: espresso »

Marek.gdansk pisze: 27 lut 2020, 22:18
garg pisze: 27 lut 2020, 18:18
feniks_ciapek pisze: 27 lut 2020, 18:04
Bo wydrukowanie i odbicie wykrojnika można zrobić automatycznie, a do wypychania i segregowania musisz zatrudnić ludzi i zrobić to ręcznie.
No i odpada problem niekompletności - od razu widać, czy jest wszystko.
W obydwu wypadkach niezbyt - sortownik jest tańszy niż druk wykrojnika - poza tym jest prostszy sposób aby sprawdzić zawartość (np. waga elektroniczna). Ale niezła próba - chyba że zapach świeżo wyjętego wykrojnika o poranku i te sprawy...

P.S Zapomniałem powiedzieć jakie studia - Inżynieria produkcji - powiem szczerze nadal nie wiemy dlaczego tak to wykonują :D
Wierz lub nie, ale sporo ludzi ma pewnego rodzaju fetysz wypychania żetonów. To wypychanie i pierwsze sortowanie to dla nich połowa frajdy z nowej gry :) są nawet tacy, co nie wyrzucają tych wyprasek. Osobiście całym sercem jestem zamniejszaniem opakowań i ograniczaniu takich produkcyjnych odpadów (tu zaliczam też wypraski do pudełek, które nie mają przegródek). Wierzę, że wydawcy się w końcu zreflektują, że duże pudła ograniczają zakupy (brak miejsca na półkach) ;)
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: MichalStajszczak »

espresso pisze: 27 lut 2020, 23:20 Wierzę, że wydawcy się w końcu zreflektują, że duże pudła ograniczają zakupy (brak miejsca na półkach)
Z tego co wiem, wydawcy mają z rynku inne sygnały. Znam przypadek gry, która słabo się sprzedawała w małym pudełku. Wydawca zmienił pudełko na większe (nie zmieniając zawartości) i mimo wyższej ceny gra sprzedawała się znacznie lepiej.
karp
Posty: 184
Rejestracja: 28 maja 2019, 18:34
Has thanked: 27 times
Been thanked: 70 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: karp »

MichalStajszczak pisze: 27 lut 2020, 23:26
espresso pisze: 27 lut 2020, 23:20 Wierzę, że wydawcy się w końcu zreflektują, że duże pudła ograniczają zakupy (brak miejsca na półkach)
Z tego co wiem, wydawcy mają z rynku inne sygnały. Znam przypadek gry, która słabo się sprzedawała w małym pudełku. Wydawca zmienił pudełko na większe (nie zmieniając zawartości) i mimo wyższej ceny gra sprzedawała się znacznie lepiej.
Jaka to gra?
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2546 times

Re: Współczesne gry a środowisko - debata.

Post autor: Gizmoo »

Temat rzeka i to bardzo niestety przykry. Bo rynek planszówek to niestety ogrom generowanych odpadów...

Zacznijmy subiektywnie... Otóż irytują mnie strasznie zwiększone gabaryty pudełka, niczym nie uzasadnione, ale nic mnie bardziej nie wpienia niż źle zaprojektowane, niefunkcjonalne plastikowe wypraski. Niefunkcjonalne, czyli takie, które ani nie pomagają w sortowaniu elementów, ani (co gorsza!) nie mieszczą kart w koszulkach. Zajmują w cholerę miejsca w pudełku, ich użyteczność jest zerowa, szczególnie dla kogoś kto lubi mieć porozdzielane elegancko żetony według kategorii i rodzajów.

Osobiście mam ponad ponad 10 takich plastikowych wyprasek usuniętych z pudełek. Nie wyrzuciłem ich, bo trzymam na wypadek gdybym kiedyś, w przyszłości, musiał sprzedać daną grę. Walają się w składziku, ale... Mam ostatnio coraz mniej miejsca na wszystko i te wypraski są absolutnie pierwszą rzeczą do wyrzucenia. I wiem, że będą stanowiły problem. Choćby gabarytowy.

A propos gabarytów... Od niedawna zacząłem sortować śmieci i muszę powiedzieć, że jestem zdruzgotany ilością plastiku i folii, jaką generuje dziennie jedno gospodarstwo domowe. Dopiero dzięki sortowaniu śmieci uświadomiłem sobie jak wiele generujemy odpadów PVC. To jest totalna miazga! Z planszówek - w szczególności tych nowych - wyrzucam ogromne ilości folii. No bo policzmy:

1. Pudełko jest zafoliowane. A często dodatkowo paczka przychodzi owinięta streczem i jakimiś innymi foliowymi wypełniaczami.

2. Drewniane komponenty często nie są w woreczku strunowym, a w woreczku jednorazowym, który trzeba rozciąć i... Wyrzucić, bo do niczego się już nie przyda. Dlaczego nie można było spakować tego do woreczka strunowego, którego można jeszcze gdzieś użyć? Nie mam pojęcia. :?

3. Wszystkie karty pakowane są w foliowe obwoluty. Ostatnio byłem w szoku rozpakowując jedną z gier, gdzie karty zamiast zbiorczo spakowane w jedną obwolutę, były podzielone na sześć różnych talii i takich obwolut musiałem zdjąć aż sześć. To było kompletnie pozbawione sensu! :evil:

4. Dodatkowe akcesoria - wszystko owinięte we folię bąbelkową. Ja rozumiem potrzebę zabezpieczenia wszystkiego, by nie uniknęło uszkodzenia, ale czasem dochodzi tu do absurdów. Tutaj ostatnio zaskoczył mnie Mepel, gdzie zamawialiśmy zbiorcza jakieś akcesoria i pierdoły i WSZYSTKO - nawet metalowa linijka i nóż do cięcia - zawinięty był ODDZIELNIE w folię bąbelkową. Niby fajnie, bo paczka przetrwa atomowy armageddon, ale jednak ilość folii jaką musiałem się pozbyć była gigantyczna. Nie wspominam nawet, jak dużym problemem jest zwinięcie folii bąbelkowej by zajęła w koszu na śmieci jak najmniej miejsca.

5. Koszulki na karty - paczka zapakowana w dwa oddzielne woreczki foliowe (patrzę na Ciebie drogi Rebelu). No serio nie dało się tego zrobić w jednym? Albo w strunowym jak pakuje często SPA?

Po rozpakowaniu nowej planszówki zakupionej w sklepie (acz z drugiej ręki również) - często pól kosza wypełnione mam foliowymi odpadami.

Wracając do marnotrawstwa, widziałem ogrom źle zaprojektowanych punch boardów, w których można było by zmieścić dwa razy tyle żetonów, redukując jednocześnie ilość arkuszy. Grzechem producentów są też kartonowe "wypraski", jeszcze bardziej bezużyteczne niż te plastikowe (chociaż tutaj czasami mieszczą się karty w koszulkach). Służą wyłącznie wypełnieniu pustego pudła. Na całe szczęście - ich nie muszę wyrzucać, bo kończą swój żywot jako rozpałka do kominka. Co nie zmienia faktu, że materiał został kompletnie zmarnowany i użyty nie zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. :?

Reasumując - planszówki generują sporo odpadów. Ktoś, kto ma małą kolekcję i kupuje od wielkiego dzwonu, może tego nie zauważyć. Ale polecam zobaczyć na przykład ile odpadów generuje takie zamówienie zbiorcze. Grupóweczka szybko pokazuje ile przy okazji musimy wyrzucić śmieci.
ODPOWIEDZ