Gra ekonomiczna do grania z żoną

[traxek]

Cześć,

Chciałem się zapytać jakie polecacie gry ekonomiczne o strycte finansowym aspekcie (operowanie gotówką,kupowanie, sprzedaż, inwestowanie itp.). Żona by chciała coś w stylu Monopoly, Eurobiznes, ale wiadomo, że te gry są mocno losowe i nie ma za dużo frajdy w ich granie. Głównie opierają się na losie i szczęściu.

Mało mamy gier tego typu gier. Żona lubi grać w Goa, Epoka kamienia, Kolejka, Zamki Burgundii. Dlatego nie chciałbym aby te gry były bardzo ciężkie i z mnóstwem zasad do ogarnięcia. Musi być regrywalna i mieć temat, który kobiety "mogą" lubić. Niezbyt czasochłonna - może do 2 godzin grania. Dobrze chodzić na 2-óch graczy (głównie gramy w dwie osoby).

Z tego co jest obecnie na rynku to myślałem nad:

Londyn - Wallesa - gra ma w miarę proste reguły, jest regrywalna. Operuje się pieniędzmy przy budowaniu miasta. Zaciąga pożyczki
Pret-a Porter - gra w klimatach mody, co może ją zainteresować. Jest mocno ekonomiczna (koszty ponoszone za produkcje, zatrudnienie, utrzymanie pracowników, budynków)
Brass Birmingham - dla mnie gra wygląda fajnie i jest mocno ciekawa - jednak może być zbyt ciężka i trudna (żona rzadko gra). Musiałbym ją wypróbować.
Wysokie napięcie - aspekt finansowy jest mocno pokazany, jednak mogłaby być odnowiona szata graficzna. Chyba jest też dość długa.

Chyba, że macie jakieś inne pomysły (i żeby te gry były dostępne). Chodzi, żeby można było miło spędzić czas, a nie była jakimś mózgożerem (głównie dla żony).

[brutusss]

Z dostępnych i nie zabijających portfela może spróbuj Puerto Rico - opcja granie na 2 osoby działa całkiem fajnie.

Z Twoich propozycji:

Wysokie Napięcie - wg mnie kuleje na 2 osoby (pusto na planszy), grać się da ale prawdziwa gra zaczyna się przy 4-5 graczach

Brassa B. nie dostaniesz obecnie za normalne pieniądze dodruk ma być w 2 połowie roku.

[traxek]

Puerto Rico to akurat mam (tą starszą wersje)

[Bruno]

Jeśli język angielski nie jest barierą, to bardzo przyjemną grą, bardzo ładną i dobrze działającą na dwie osoby, jest Viticulture. Najlepiej od razu z dodatkiem Tuscany, bo dzięki niemu rozgrywka jest DUŻO bogatsza i po prostu lepsza.
Gra wciąż powinna być dostępna w tych najbardziej znanych polskich sklepach internetowych. Tylko nie jest tania! Natomiast jest pięknie wydana. Jeśli się zdecydujesz, to jestem pewien, że będziecie miło spędzać przy niej czas z żoną. Na podstawie tego, co napisałeś, myślę też, że poziom jej trudności akuratnie pasuje do stopnia Waszego zaawansowania. Ma stosunkowo proste zasady, ale oferuje mnóstwo możliwości (mówię o wersji z dodatkiem). Jak najbardziej jest też regrywalna, a w razie czego ma też całkiem fajny tryb solo

[roadrunner]

Lżejsze: Concordia, Key Flow, Wyspa Skye, W pogoni za szczęściem, Na skrzydłach (bądź co bądź wkleja się w def gry ekonomicznej), Glen More, Alhambra (tryb dwuosobowy daje radę, polecam dodatki), Ceylon, Dziedzictwo de Crecy, Zamki szalonego króla Ludwika (wersja angielska jest do dostania za rozsądne pieniądze, polska kursuje w drugim obiegu po 300 zł).
Cięższe: Pory roku, Klany Kaledonii (obie - duża regrywalność i rewelacyjne na dwuosobowe granie), Rokoko, Nippon, Hawaii, Podwodne miasta, Kawerna, Szklany szlak, Crusaders.

Londyn - świetny. Ma jednak pewną interakcję negatywną. Dla mnie stanowi to zaletę, dla Was nie musi.
Wysokie napięcie na 2 można sobie darować. Rozwija skrzydła w składzie 4-5.
Brass - uzasadnione wątpliwości. Po tym, co wymieniłeś, proponuję zacząć od lżejszych "mózgożerów", jak wspomniane Klany Kaledonii, nic nie ujmując głębi tego tytułu. Możecie też spróbować Great Western Trail. Znakomity dla 2 osób.

[Uncle_Grga]

Tematycznie na pewno Pret-a-Porter, ale sam zauważyłeś, że to waga ciężka. Ostrożnie zatem aby nie wylać dziecka z kąpielą..

Brass świetny choć klimat bardziej Peaky Blinders czy Ziemii Obiecanej niż Dumy i Uprzedzenia. Nie każda dziewczyna polubi. No i rzeczywiście na teraz dostępny tylko Lan.. Bir.. czeka na dodruk.

Dziewczyny lubią Agricolę.. lekka jest również wspominana tu Concordia. Możesz sprawdzić Reykholt.. pomidory.. kalafiory.. jak w ogródku. Tylko sama gra zbiera chyba umiarkowane opinie więc z uwagą.

Ja niezmiennie polecam Klany Kaledonii.. ładne i zgrabne.. przyjemny choć droższy i eng only jest Glen More II. Zawsze zielona Irlandia.. to powinno się podobać. Obydwie gry dostępne od ręki.. KK w trolach.. GM w dragoneye..

[BartoszK]

Brass B. jak najbardziej spełni Twoje oczekiwania. Niestety jak już tu wspomniano, trzeba czekać na dodruk.

Polecam sprawdzić jeszcze:
- Great Western Trail
- Klany Kaledonii
- O mój zboże!
- Scythe
- Terraformacja Marsa
- Kawerna

Moja lepsza połowa uwielbia wszystkie te gry (zwłaszcza Brass i GWT).
Oczywiście pamiętaj, że są to sugestie subiektywne więc polecam obejrzeć
jeszcze jakieś wideo na YT albo poczytać rulebooki.

[Piaskoryb]

Cześć,

Chciałem się zapytać jakie polecacie gry ekonomiczne o strycte finansowym aspekcie (operowanie gotówką,kupowanie, sprzedaż, inwestowanie itp.). Żona by chciała coś w stylu Monopoly, Eurobiznes, ale wiadomo, że te gry są mocno losowe i nie ma za dużo frajdy w ich granie. Głównie opierają się na losie i szczęściu.

Mało mamy gier tego typu gier. Żona lubi grać w Goa, Epoka kamienia, Kolejka, Zamki Burgundii. Dlatego nie chciałbym aby te gry były bardzo ciężkie i z mnóstwem zasad do ogarnięcia. Musi być regrywalna i mieć temat, który kobiety "mogą" lubić. Niezbyt czasochłonna - może do 2 godzin grania. Dobrze chodzić na 2-óch graczy (głównie gramy w dwie osoby).

Z tego co jest obecnie na rynku to myślałem nad:

Londyn - Wallesa - gra ma w miarę proste reguły, jest regrywalna. Operuje się pieniędzmy przy budowaniu miasta. Zaciąga pożyczki
Pret-a Porter - gra w klimatach mody, co może ją zainteresować. Jest mocno ekonomiczna (koszty ponoszone za produkcje, zatrudnienie, utrzymanie pracowników, budynków)
Brass Birmingham - dla mnie gra wygląda fajnie i jest mocno ciekawa - jednak może być zbyt ciężka i trudna (żona rzadko gra). Musiałbym ją wypróbować.
Wysokie napięcie - aspekt finansowy jest mocno pokazany, jednak mogłaby być odnowiona szata graficzna. Chyba jest też dość długa.

Chyba, że macie jakieś inne pomysły (i żeby te gry były dostępne). Chodzi, żeby można było miło spędzić czas, a nie była jakimś mózgożerem (głównie dla żony).

Hmm London powinien na start być bardzo dobry (gdyby nie to że mamy Brass Lancanshire to pwnie byśmy kupili london fajne grafiki i ciekawa rozgrywka)
Brass birimingham/lancanshire to cięższe eurasy ale nie tak ciężkie jak je ludzie piszą. Zasady są łatwe do opanowania i sensowne.
O Pret a porter słyszałem że fajna gra.

Ogólnie z tych 3 które wspomniałem każda będzie napewno fajna Myślę że to kwestia gustu. Po prostu wybierz jakąś, jeśli nie jesteś pewny to wybierz tańszą i przystępniejszą a potem już będzie z górki