Euthia (Tadeáš Spousta)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: rattkin »

anion pisze: 06 maja 2020, 16:51 Może to być czasem kwestia rocznika, a co za tym idzie pewnej nostalgii.
Zapewniam że absolutnie nie, w tym przypadku. Zresztą, nostalgia ma zwykle to do siebie, że fajnie się do niej tęskni i obcuje z raz na rok przez 5 minut, ale potem jednak rzeczywistość wygrywa :)
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Cyel »

anion pisze: 06 maja 2020, 16:51
Tak samo jak niektórzy wolą muzykę z lat 80., bo ta obecna przypomina im jakby ktoś kijem o pralkę nap*****lał. ;)
O, tak mi się skojarzyło od razu : https://www.youtube.com/watch?v=ysUjYAi0WcQ
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
MichalCh132
Posty: 215
Rejestracja: 27 lip 2019, 20:51
Has thanked: 133 times
Been thanked: 77 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: MichalCh132 »

Po zobaczeniu recenzji z OnTable mam mocno mieszane wrażenia.Gra wydaje się monotonna: ide pozbierac kamienie, o mam kamienie wiec ide zbierac monety, o mam monety kupie miecz, mam lepszy miecz wiec zabije potwora i schemat od nowa. Questy to zawsze przynies X tak jak powiedzieli na kanale, może jeszcze troche to ulepszą w czasie kampanii.
Z drugiej strony szukam gry tego rodzaju, z rozwojem bohatera, questami i kilkugodzinną rozgrywką nie będąca coopem. Na plus system punktacji (reputacji?) nabijany w czasie gry, od Runebound odbiliśmy się ekipą bo wyglądało to tak że zbroimy się X godzin żeby ktoś zabił smoka i takie meh, koniec gry, wygrales :roll: .Tutaj możliwe, że będzie więcej możliwości na zwycięstwo biorąc pod uwagę, że tabelka z punktami wydawała się spora.
Awatar użytkownika
EVOCATVS
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2018, 22:20
Has thanked: 498 times
Been thanked: 155 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: EVOCATVS »

Mocno się zastanawiam. Podoba mi się, że rozgrywka zajmie trochę czasu, a przy tym mechanika wydaje się nieprzesadnie skomplikowana, do tego rozwój postaci też fajnie wygląda. Klimat "retrofantasy" i grafika także na plus. Jedyne co mi, na ten moment, średnio leży to wybór postaci. Trzech na pięciu to magowie. Brakuje mi jakiegoś łotrzyka, wojowników też mogłoby być więcej rodzajów niż jeden.
Xian
Posty: 96
Rejestracja: 05 maja 2012, 15:39
Has thanked: 31 times
Been thanked: 6 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Xian »

Dokładnie tak, miałcy ci bohaterowie. Zdecydowanie brakuje ciekawszych klas (nekromanta, druid, łotrzyk etc.). Jako SG jest przyszykowany krasnolud z kuszą i na ten moment prezentuje się najciekawiej.
Rabaty: 5% w sklepie Jaskinia Graczy.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: RasTafari »

Ależ zajebiście to wygląda. No normalnie dawno się tak nie zajarałem jak zobaczyłem jakąś gierę.
Nie mam MK ani Runebounda więc po tym co zobaczyłem must have!

Gra zdecydowanie tylko dla 2 graczy bo granie w jakimś większym gronie to otwieranie sobie żył ale to idealnie bo w przygodówki zawsze gram z jednym lub drugim ziomkiem. Dla mnie plus.
Duża różnorodność w rozwoju postaci. 20 umiejek a tylko 6 miejsc? Pięknie. Regrywalność razy milion! Kolejny plus.
Cała masa pierdół, pseudo craft, upgrd sprzętu. Jaaaaaa!!! Regrywalność razy dwa miliony! Coraz więcej plusów
Czas rozgrywki? Że długo? No raczej! Ma być długo jak sobie z ziomkiem w piątek wieczór przy piwku siądziemy! Plus za plusem.
Nie takie klasy? Błagam! Klasy są w porządku, klasyka. Zawsze marudzić można że paladyna nie ma ale komu to potrzebne :wink: Beng i plusik kolejny.
Questy miałkie i nijakie? Że podnieś, przynieś, pozamiataj? W erpegi grajcie jak chcecie głębi, tutaj idealnie to się wpisuje w prostotę rozgrywki. W taką grę gram dla rozwoju bohatera a nie questów, one są dodatkiem, czasami lepszym a czasami gorszym. Ogólnie są więc plus :D
Same zasady. Miód. Prostota uber ales. Jedyne do czego mogę mieć zastrzeżenie to system walki bo w swojej istocie taki jak w R 3ed a tam mnie jednak męczy ale jakoś to przeboleję jak będę tłuk ziomka po kasku :mrgreen: tu chyba plusa nie dam :lol:
Downtime? No raczej! Downtime to immanentna cecha takich gier i dzięki temu można skoczyć po piwko jak kumpel rozkminia co ma zrobić :lol: PLUS
Losowość? Rzucamy kośćmi! Jak nie chcę losowości to se w eurasa gram. To ameri, tu turlamy i się cieszymy jak dzieci przy tym. Turlanie ma zawsze plusa :twisted:
Że estetyka rodem z lat 80.tych? Pewnie uznacie że jestem dziwny ale uwielbiam prace Kena Kelly'ego i strasznie mnie jara taka stylistyka, a do tego to wygląda jak HoM&M3 więc bardzo wielki plus za to.
Dużo miejsca na stole to zajmie? Taaaaaaak. Zaraz, ale jak to? Hmmmm, no dobra muszę kupić stół (dobrze że nie mam to se większy kupię :lol: ). Nie wiem sam czy to zaliczyć na plus ale mnóstwo gratów będzie na ten stół wysypane z tego pudła to potraktuję to jako plus :lol:
Że grindować będziemy? Dobrze, kto nie lubi grindu! Kto nie lubi rogalików?! W sumie grind mi jest obojętny. No dobra, nie dam plusa za to :wink:
Rozrastająca się mapa w miarę rozgrywki. Super, tak samo jak super by było jak by to było na "mapie" po prostu. Dla mnie jedno i drugie fajne więc dwa plusy dam :mrgreen:

Kurcze jakaś laurka mi wyszła z tego. Tak żeby nie było nie dostałem gry za chwalenie ani nie mam za to płacone, po prostu od dawna szukam przygodówki, która by spełniała pewne moje skryte pragnienia, tutaj może nie ma wszystkiego ale jest cała wuchta tego co bym chciał więc biere i nawet nie myślę, że może być źle :lol:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Xian
Posty: 96
Rejestracja: 05 maja 2012, 15:39
Has thanked: 31 times
Been thanked: 6 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Xian »

Klasyka to wojownik, mag, lotr i kaplan, a tutaj masz raptem 3 magow i 2 warianty wojownika, a przynajmniej tak to wyglada na te chwile ;)
Rabaty: 5% w sklepie Jaskinia Graczy.
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 393
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 56 times
Been thanked: 165 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Fyei »

Hahah, dla każdego coś innego :D.

Ja również jak ją zobaczyłam, to od razy chciałam mieć w kolekcji, a obejrzenie gameplaya tylko mnie utwierdziło w tym przekonaniu. Mam MK, na HoMM3 się wychowałam, więc to taki powrót do korzeni ;). A stylistyka i mnie się bardzo podoba.

No ale niestety tylko trzy scenariusze, to zdecydowanie za mało. I to przez to ta gra może stracić na regrywalności, no ale może dodadzą coś jeszcze w SG albo add-onach.
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
Awatar użytkownika
Bartoszeg02
Posty: 564
Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 172 times
Been thanked: 43 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Bartoszeg02 »

Czy możecie mi wytłumaczyć o co chodzi z tą stylistyką niby z lat 80-90? :P
Patrzę na okładkę - normalna grafika jak to się teraz robi w grach.
Stwory? Patrzę sobie teraz na kartę 'Lord of Bats', czy on w jakimkolwiek stopniu odbiega od poziomu grafik z Descenta czy Sword&Sorcery? moim zdaniem nie.
Wszystkie ikonki: slady pazurów, kompasy, koniczynki - też wyglądają klasycznie :P ...
Nie wiem chodzi o planszę?

Generalnie gdyby gra miała grafikę stylizowaną na np. stare podręczniki do warhammera rpg to bym brał ciemno. Tutaj niestety moim zdaniem jest poziom takiego Descenta :P ...
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: RasTafari »

Xian pisze:Klasyka to wojownik, mag, lotr i kaplan, a tutaj masz raptem 3 magow i 2 warianty wojownika, a przynajmniej tak to wyglada na te chwile ;)
Ani trochę mi to nie przeszkadza, ważne że jest wojownik. I tak nikim innym grał nigdy nie będę :mrgreen:
Fyei pisze:No ale niestety tylko trzy scenariusze, to zdecydowanie za mało.
Własnie tym się najmniej przejmuję odkąd zaadaptowałem slogan Journey before destination :wink:
Tutaj niestety moim zdaniem jest poziom takiego Descenta :P ...
dla mnie stety, D2 zawsze na propsie :twisted:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Xian
Posty: 96
Rejestracja: 05 maja 2012, 15:39
Has thanked: 31 times
Been thanked: 6 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Xian »

RasTafari pisze: 07 maja 2020, 09:14
Xian pisze:Klasyka to wojownik, mag, lotr i kaplan, a tutaj masz raptem 3 magow i 2 warianty wojownika, a przynajmniej tak to wyglada na te chwile ;)
Ani trochę mi to nie przeszkadza, ważne że jest wojownik. I tak nikim innym grał nigdy nie będę :mrgreen:
Mi rowniez, ale na te chwile pod wzgledem roznorodnosci gracze nie sa rozpieszczani. Moze autorzy maja juz przewidziane na przyszlosc tematyczne dodatki?

I zeby nie bylo, gra jestem bardzo zainteresowany i to pierwszy projekt KS, ktory sledze na biezaco. Jesli zostanie wydany w sposob tradycyjny (polski wydawca), to z pewnoscia zakupie, bo dlugo szukalem tego typu gry przygodowej (rozbudowanej, glebszej, wiekszej). I zdaje mi sie ze nie ja jeden :)

Szata graficzna rowniez na plus, nie rozumiem zarzutow. Podoba mi sie rowniez to, ze autorzy nie sila sie na tone plastiku, co maja do siebie projekty KS-owe. Odpowiednia ilosc, a do tego opcjonalna. Milo.
Rabaty: 5% w sklepie Jaskinia Graczy.
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Wosho »

Jakby ktos chcial przetestowac widzialem na tabletopii jest :)
Awatar użytkownika
for2players
Posty: 855
Rejestracja: 06 sie 2013, 17:43
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 22 times
Kontakt:

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: for2players »

Trochę wskrzeszę temat i zapodam link do naszej recenzji:

http://www.for2players.pl/2022/02/euthi ... enzja.html
Znajdź nas na: NASZA STRONA, FACEBOOK
Awatar użytkownika
612
Posty: 435
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 563 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: 612 »

Fajny tekst, zgadzam się z większością tego co napisaliście. Trochę jestem w sumie zdziwiony, że temat jest martwy, bo z tego co widziałem, grę kupowali nawet ludzie na z forum w zamówieniu zbiorowym.
Co do samej gry - ja jestem z niej bardzo zadowolony. Widać, że autorzy chcieli w niej zaimplementować ducha staroszkolnych erpegów komputerowych. Mnóstwo sprzętu, rozbudowana, fajnie rozwijająca się na coraz trudniejsze i innej kolorystyki kafle, sporo unikalnych umiejętności postaci umożliwiających różne "buildy" i wymagająca walka z wieloma ukłonami w tak modne ostatnio nawet w przygodówkach euro-rozwiązania.
Czy ta gra to styl życia? Trochę tak, choć jest w tym sporo przesady. Nie wymaga ona aż takiego zaangażowania czy wręcz poświęcania jej nadmiarowego czasu poza grą. To nie KDM. Natomiast nie ukrywam, że najbardziej lubię w nią grać gdy mam bardzo komfortowe "okienko" i w zasadzie robię to wyłącznie wtedy - mam wolny wieczór sam, wtedy wyciągam wszystko z pudła, rozkładam i gram solo scenariusz który najbardziej odpowiada mi czasowo (są od półgodzinnego do dwugodzinnego na gracza). Bynajmniej nie czuć różnicy w rozgrywce, może poza obecnością innego gracza. Skrypt kontrolujący przeciwnika sprawdza się bardzo fajnie, nie raz można solidnie dostać po głowie, choć to nie to samo co mścić się na współgraczu. Ale że grę traktuję jako planszowy substytut erpegów komputerowych, to jestem bardzo zadowolony, że tryb solo działa bez zarzutu.
Walka owszem jest rozbudowana i ma kilka mikro-zasad, które trochę ciężej wbić sobie do głowy (jak np. kolejność zagrywania umiejętności w danych rzutach, ale to w trybie solo odpada, więc..), ale czy sama gra jest taka trudna? Nie stawiałbym jej w szeregu z wymagającymi grami euro. Uważna lektura zasad, które pomimo tego, że sprawiają wrażenie dobrze napisanych mają jednak kilka nieścisłości, pozwala w miarę szybko wejść w grę i bawić się bez nadmiernego zaglądania do podręcznika. Największy zarzut w tej kwestii miałbym do trochę po łebkach zaimplementowanego systemu skrótów na kafelkach umiejętności - często bez zajrzenia na kartę pomocy danej postaci z wyjaśnieniem, nie idzie się dokładnie domyślić, co autor miał na myśli. Gra też zajmuje koszmarnie, ale to koszmarnie dużo miejsca na stole. Nawet grając solo nie umieszczam na nim wszystkiego...
Duży plus, że gra jest też trudna, nawet zwykła pierwszopoziomowa ważka potrafi napsuć krwi i wyrwać cenne surowce. Dla mnie pozycja bardzo udana, uderzająca we właściwe struny mojego sentymentu za Wizardry VII czy Might and Magic VI.
tomekmani3k
Posty: 600
Rejestracja: 29 lip 2015, 19:26
Has thanked: 59 times
Been thanked: 144 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: tomekmani3k »

Euthia nie wymaga miliona gier żeby ją dobrze poznać. Podstawy można spokojnie opanować w pierwszych grach, a potem to bardziej odkrywanie powiązań między umiejętnościami i sprzętem. Wyposażenia jest tak dużo, a akcji handlu względnie mało, że na dwadzieścia kilka gier jeszcze ani razu nie czułem powtarzalności rozłożenia komponentów. Ale szczerze to takie coś jest w wielu grach przygodowych gdzie trzeba korzystać z tego co się dostanie a nie to co by się chciało mieć. Odkrywanie połączeń dostępnych przedmiotów lub zdolności fajnie wpływa na regrywalność bo nie ma jednego super zestawu oraz w zależności od scenariusza osiągamy inny poziom rozwoju. Jeżeli ktoś uważa, że jest bardzo ciężko cokolwiek osiągnąć to polecam inwestować w ekstra ruch, 2 punkty ruchu ze zdolności albo sprzętu potrafią bardzo wiele ułatwić bo nie trzeba kalkulować każdego ruchu czy jest opłacalny.

Osobiście wydaję mi się, że czas gry jest zaniżony dla dolnej wartości. 30 minut na gracza to jednak za mało, nawet po wielu rozgrywkach. Górna granica zależy od gracza ale mimo wszystko nie jest to gra na cały wieczór (dużo zależy od scenariusza). I argument o miejscu na stole jest jak najbardziej prawdziwy, to coś jest wielkie, chociaż na dwóch graczy spokojnie się mieścimy na moim 150x80 cm.

Polecam innym tę grę, w szczególności że ma być kampania dodatku gdzie będzie można zamówić grę po polsku (a nie tylko wydrukować samemu polską instrukcję). Też długo szukałem gry, która klimatem nawiązuje do starych rpgów.
Awatar użytkownika
Evokenx
Posty: 275
Rejestracja: 10 lip 2020, 16:14
Lokalizacja: Śląsk
Has thanked: 525 times
Been thanked: 52 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Evokenx »

Rozumiem że fabuły w tym tytule w ogóle nie ma? Zero jakiś klimatycznych opisów stworów czy przedmiotów itd?
Awatar użytkownika
Azel
Posty: 280
Rejestracja: 16 gru 2018, 17:04
Has thanked: 77 times
Been thanked: 39 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Azel »

Jest sens się tym interesować, jeśli ma się już Mage Knighta? Wolę RPGi fabularne, dlatego raczej jeden mageknightopodobny w kolekcji wystarczy.
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures
Awatar użytkownika
612
Posty: 435
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 563 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: 612 »

Evokenx pisze: 12 lut 2022, 12:59 Rozumiem że fabuły w tym tytule w ogóle nie ma? Zero jakiś klimatycznych opisów stworów czy przedmiotów itd?
Jest w pudle książeczka z grafikami i kilkoma krótkimi opowiadaniami (gdzieś 2 strony na każde). Nic wielkiego. Scenariusze mają kilka zdań klimatycznego wprowadzenia i tyle, ale to teksty na zasadzie "potwory atakują i musicie je pokonać żeby obronić wioskę". Euthia to w żadnym stopniu nie jest gra narracyjna, czy tworząca jakąś opowieść. Nie ma tu kampanii, żadnego wprowadzenia w świat. Na samych elementach gry tekstu jest jak na lekarstwo i sprowadza się on jedynie do nazw broni/umiejętności. W grze są questy, ale obsługuje je ikonografia, tekst na niektórych też ma wyłącznie funkcję wyjaśniającą działanie karty. Tu się zbiera sprzęt i umiejętności a potem leje potwory i na końcu podlicza punkty. Kto, z kim po co i dlaczego - to trzeba sobie dopowiedzieć w głowie:)
Jest sens się tym interesować, jeśli ma się już Mage Knighta? Wolę RPGi fabularne, dlatego raczej jeden mageknightopodobny w kolekcji wystarczy.
Nie grałem w MK więc nie porównam, ale na BGG są tematy o interesującej Cię treści. Natomiast z tego co się o MK naczytałem i naoglądałem, to te dwie gry zajmują raczej tę samą półkę, więc jako fanowi fabularnych gier raczej bym Cię do Euthii nie namawiał.
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1381
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 47 times
Been thanked: 172 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Emil_1 »

612 pisze: 12 lut 2022, 14:31
Evokenx pisze: 12 lut 2022, 12:59 Rozumiem że fabuły w tym tytule w ogóle nie ma? Zero jakiś klimatycznych opisów stworów czy przedmiotów itd?
Jest w pudle książeczka z grafikami i kilkoma krótkimi opowiadaniami (gdzieś 2 strony na każde). Nic wielkiego. Scenariusze mają kilka zdań klimatycznego wprowadzenia i tyle, ale to teksty na zasadzie "potwory atakują i musicie je pokonać żeby obronić wioskę". Euthia to w żadnym stopniu nie jest gra narracyjna, czy tworząca jakąś opowieść. Nie ma tu kampanii, żadnego wprowadzenia w świat. Na samych elementach gry tekstu jest jak na lekarstwo i sprowadza się on jedynie do nazw broni/umiejętności. W grze są questy, ale obsługuje je ikonografia, tekst na niektórych też ma wyłącznie funkcję wyjaśniającą działanie karty. Tu się zbiera sprzęt i umiejętności a potem leje potwory i na końcu podlicza punkty. Kto, z kim po co i dlaczego - to trzeba sobie dopowiedzieć w głowie:)
Jest sens się tym interesować, jeśli ma się już Mage Knighta? Wolę RPGi fabularne, dlatego raczej jeden mageknightopodobny w kolekcji wystarczy.
Nie grałem w MK więc nie porównam, ale na BGG są tematy o interesującej Cię treści. Natomiast z tego co się o MK naczytałem i naoglądałem, to te dwie gry zajmują raczej tę samą półkę, więc jako fanowi fabularnych gier raczej bym Cię do Euthii nie namawiał.
Mage knight to mój nr 1, a grałem w ponad setkę gier (a samego Mage Knighta mam od 2 miesięcy). Mimo to kupię Euthię z dodatkiem, szkoda się ograniczać, może okazaćsię to genialna gra. Podobno jest to gra lżesza, bardziej zastępująca runebounda 3 ed niż Mage knighta. (Runebounda też mam w kolekcji, jest to jedna z ulubionych gier mojej Ukochanej).
Jedyny problem jaki mam z Euthią to przeolbrzmie pudło, które zamie tyle miesca co 5 innych gier.
Miłego dnia! :)
Awatar użytkownika
612
Posty: 435
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 563 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: 612 »

Cóż, Euthia jest bardzo fajna, czuć w niej serce i zaangażowanie twórców, jak i wyraźny dla mnie cel odzwierciedlenia staroszkolnego, trochę surowego podejścia do RPG.
To, co mi się też bardzo w niej podoba to to, że nie odkrywa ona od razu wszystkiego. Rozegrałem prawie wszystkie scenariusze (poza najdłuższym) i nie widziałem ani jednego potwora 3 poziomu, tych 2-poziomowych zaledwie kilka. A są jeszcze ich wersje elitarne. Nie wspominając o umiejętnościach (te z najwyższych poziomów da się odkryć dopiero przy dłuższej rozgrywce) czy możliwym do znalezienia sprzęcie.
Porównanie do Runebounda jest myślę bardzo trafne. Obie gry to bieganie po mapie w celu przygotowania się na ostateczną walkę, przy czym bliżej tu do 3 edycji Runebounda, gdzie też jest licznik czasu (scenariusze w Euthii mają okresloną liczbę rund). Tyle, że Euthia ma modularną mapę, więc i regrywalność znacznie większa.
Co do pudła, jest ono rozmiaru mniej więcej pudła do Gloomhaven. Euthia z edycją legendarną to 2 takie pudła, ale drugie to same dodatkowe elementy jak organizer. W jednym po posortowaniu i złożeniu wszystkiego idzie się zmieścić. Natomiast znacznie większym problemem jest to, ile ta gra zajmuje na stole. Naprawdę, myśląc o grze już w 2 osoby trzeba mieć spory blat. Głównie to wina nie tyle już nawet samej mapy, co plansz postaci, rynku i toru rund i reputacji. Same te plansze razem zajmują więcej miejsca niż niejedna cała plansza do innej gry, a do tego dochodzi jeszcze mapa, nie wspominając o podajnikach na żetony, taliach kart itp.
U mnie solo to ostatnio tak wyglądało (a to dopiero 3 runda na 16):
https://i.ibb.co/FY8x7YK/20220204-190701.jpg
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 534
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 119 times
Been thanked: 387 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Gribbler »

612 pisze: 12 lut 2022, 17:20 U mnie solo to ostatnio tak wyglądało (a to dopiero 3 runda na 16):
https://i.ibb.co/FY8x7YK/20220204-190701.jpg
Masakra. Rozważałem zakup, ale już wiem, że tego na mój stół nie wcisnę.
manicminer
Posty: 821
Rejestracja: 07 wrz 2019, 15:00
Has thanked: 74 times
Been thanked: 103 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: manicminer »

Gribbler pisze: 12 lut 2022, 20:22
612 pisze: 12 lut 2022, 17:20 U mnie solo to ostatnio tak wyglądało (a to dopiero 3 runda na 16):
https://i.ibb.co/FY8x7YK/20220204-190701.jpg
Masakra. Rozważałem zakup, ale już wiem, że tego na mój stół nie wcisnę.
I to jest gra gdzie powinna być appka. Ilość miejsca które to zajmuje raczej ciężko nazwać dobrym designem.
Awatar użytkownika
612
Posty: 435
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 69 times
Been thanked: 563 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: 612 »

manicminer pisze: 12 lut 2022, 20:48
Gribbler pisze: 12 lut 2022, 20:22
612 pisze: 12 lut 2022, 17:20 U mnie solo to ostatnio tak wyglądało (a to dopiero 3 runda na 16):
https://i.ibb.co/FY8x7YK/20220204-190701.jpg
Masakra. Rozważałem zakup, ale już wiem, że tego na mój stół nie wcisnę.
I to jest gra gdzie powinna być appka. Ilość miejsca które to zajmuje raczej ciężko nazwać dobrym designem.
Zgadzam się, efekt wizualny na stole jest super, ale pewne decyzje projektowe dla mnie są niezrozumiałe - w szczególności plansza toru rund, która spokojnie mogłaby być o połowę mniejsza jeśli nie bardziej. Przewymiarowana jest też plansza rynku - tam naprawdę nie jest potrzebne to dodatkowe miejsce między kafelkami i "marginesy". Rozmiar plansz postaci rozumiem, bo tam raczej nie ma zbędnego miejsca, a i rozmiar pola gry gracza to jeszcze tacka z żetonami, stos umiejętności, srebrne i złote karty, kości a i po zdobyciu trofeum wroga jego karta "wyłazi" z sakwy poza planszę. Przy takiej liczbie elementów dziwię się, że twórcy nie wprowadzili drastyczniejszych rozwiązań w tym zakresie. Tym bardziej, że to "rozbuchanie" potrafi zwyczajnie utrudnić obsługę gry - po wiele elementów trzeba sięgać nieraz wstając, bo tutaj naprawdę ciężko mieć wszystko co trzeba pod ręką.

No ale wygląda to super. Jak pisałem wcześniej, dla mnie gra w Euthię to święto, jakie robię sobie w wolny wieczór. Wtedy bałagan nikomu z domowników nie przeszkadza, a ja mogę sobie wszystko co potrzebuję porozwalać po chałupie i stół zastawić kartonem i plastikiem niczym porcelaną na wystawnej uczcie. Wyruszam wtedy z kościoła wyzwolić miasto żeby pootwierali mi sklepy, gdzie za monety uciułane ze sprzedaży wydobytego po drodze w górach węgla kupuję podstawową zbroję, leczę zadane przez gnębiącą wieśniaków ważkę rany, uczę się magicznej strzały i machając im na pożegnanie wyprawiam się na shadowbeasta, który w poprzednim scenariuszu na totalnym farcie przywalił mi za 20. I wtedy jakoś ta megalomania Euthii kompletnie przestaje mi przeszkadzać.
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 393
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 56 times
Been thanked: 165 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Fyei »

Za mną kolejna rozgrywka, czas więc na kilka słów o grze, tym bardziej, że zbliża się druga kampania :D. Zaznaczę tylko, że opisuję wersję all-in.

Na początek wykonanie, które moim zdaniem stoi na najwyższym poziomie. Wszystkie tekturowe elementy oraz karty są solidnej jakości. Figurki bohaterów, smoka, gryfa i golema szczegółowe i ładne, choć mogłyby być trochę mniejsze w porównaniu do wielkości hexów. Figurki żywiołów dostajemy pomalowane na podstawowe kolory, no i nie wygląda to najlepiej :S, choć wizualnie pomaga je szybko zlokalizować. Tekturowe wieże w formie organizerów na wszelkie kafle ekwipunku to bardzo dobre rozwiązanie, zdecydowanie ułatwiają setup i zmniejszą ilość wymaganego miejsca na stole. Plastikowe pudełka na resztę żetonów również na plus. Całość utrzymana w ładnej kolorystyce, która również pozwala rozróżnić tereny na poszczególne poziomy. Ikonografia intuicyjna i nie nastręcza większych problemów po pierwszej partii. Natomiast podstawowe kości pasują do tego jak pięść do nosa – od razu po wyjęciu trafiły z powrotem do pudła, a ja mogę cieszyć oczy pięknymi customizowanymi kośćmi. Na szczęście twórcy gdzieś wspominali, że dodruk będzie zawierał jedynie te lepsze kości, gdyż i tak większość wspierających je dokupiła. A metalowe monety to taka wisienka na torcie 😉.

Jeżeli chodzi o instrukcję, to jest napisana bardzo dobrze (mówię o wersji angielskiej, polskiej nie czytałam), rozwiewa wszystkie wątpliwości, spis treści ułatwia nawigację i pozwala podczas rozgrywki szybko znaleźć odpowiedzi. Zasad jest sporo, ale nie są one nazbyt skomplikowane, nie ma też dużej ilości wyjątków i małych reguł, które trzeba zwyczajnie zapamiętać. Oprócz instrukcji z podstawowymi zasadami dostajemy również Appendix, który wyjaśnia działanie wszystkich zdolności bohaterów oraz uszczegóławia zasady dotyczące używania ekwipunku oraz działania niektórych kart. Opis zdolności bohaterów otrzymujemy również w postaci pojedynczych kart (wielkości A4), których możemy wygodniej używać podczas rozgrywki. Skrót najważniejszych zasad i ikonografia zawarte zostały również na kartach jako quick reference. Dodatkowe zasady, które pojawiają się przy konkretnych scenariuszach opisane są księdze scenariuszy razem z ich przygotowaniem, jak dla mnie również bez zarzutu.

Co do samej rozgrywki, to przede wszystkim króluje tutaj rozwój naszego bohatera, czego możemy dokonywać poprzez questy, handel, walkę z potworami itp. Podstawowe akcje do wyboru są cztery: ruch, handel, walka i wydobywanie(?)/mining, ale nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać 😉. Żeton akcji zawiera jednocześnie dwie z nich: handel/walkę/mining oraz ruch, a to od nas zależy z której akcji skorzystamy.
  • Ruch: W rozgrywce kluczowym jest dobre planowanie trasy ruchu, tak aby maksymalnie go wykorzystać, by nie robić pustych przebiegów lub by się przypadkiem nie zablokować. Sytuację zmienia trochę rozgrywka z gryfem – pozwala on na dodatkowe wykorzystanie zdobytych trofeów z walki na jego przyzwanie i podróżowanie razem z nim. Wprowadza to kolejną warstwę planowania, ale może bardzo usprawnić poruszanie się po planszy. Ogólnie to ruch jest jednym z cenniejszych zasobów, a ekwipunek go wspierający jest na wagę złota.
  • Walka: Runda walki składa się z 4 następujących po sobie faz: healing phase, monster roll, healing phase i hero roll. Podczas faz 2 i 4 gracze kontrolujący bohatera i potwora wykonują rzut dwoma k6, wyniki można modyfikować przede wszystkim wykorzystując tzw. gaar tokens (dają +/- 2 do wyniku i przerzut jednej kości). Do tego oczywiście dochodzą modyfikatory z umiejętności, ekwipunku, obecnych w pobliżu żywiołów itp. W fazie drugiej gracz kontrolujący potwora może dodatkowo zagrywać karty (srebrne-słabsze lub złote-mocniejsze), które dodatkowo wpływają na wyniki na kościach, zadają dodatkowe rany etc. Dodatkowo przed pierwszą rundą walki bohater ma możliwość wykonania first-strike, o ile ma czym zaatakować (specjalne umiejętności lub ekwipunek). W rozgrywce solo rolę potwora odgrywa osobna talia kart (w wersji fizycznej lub obsługiwana przez aplikację). Takie rozwiązania sprawdza się bardzo dobrze, ponadto musimy stale kontrolować ilość srebrnych oraz złotych kart, których potworom przybywa.

    Samych potworów mamy 3 typy w zależności od stopnia trudności i tutaj rzeczywiście to czuć. Do walki z potworem II poziomu trzeba się przygotować, bo inaczej już w pierwszej rundzie rozsmaruje nas na ścianie. Potwory I poziomu też wcale nie są łatwe (Dragonfly :evil:) i odpowiedni wybór hexa, ekwipunku i zarządzanie gaarami jest istotne, aby wygrać i to najlepiej nie na wpół żywym. Oprócz standardowych potworów mamy również elitarne, których leża są nam znane i wiemy również z czym będziemy walczyć, więc można się przygotować, ale są też one trudniejsze. Na minus zbyt mała ilość różnorodnych przeciwników w podstawowych taliach.
  • Handel: w grze mamy dostępne trzy rodzaje lokacji, w których możemy handlować: Merchant, Alchemist i Dragonslyer Tower. Cały dostępny ekwipunek jest podzielony pod względem jakości i zaawansowania. Najsłabsze rzeczy można kupić w Merchant, najlepsze (ale też i najdroższe) w Dragonslyer Towers. Nie jest więc możliwe by już na początku gry „wylosować” naprawdę dobry sprzęt, który ustawi nam całą grę do końca (jak to może mieć miejsce w S&S). Zaplanowanie handlu również jest kluczowym elementem rozgrywki. Raz, że albo handlujesz albo masz dwa punkty ruchu, a dwa, że w miejscach handlu można również oprócz dokupowania ekwipunku, trenować swojego bohatera, co również kosztuje. Nie ma więc sensu zużywać tej akcji, gdy nas nie stać i gdy mamy za mało reputacji, aby trenować. Najlepiej za jednym razem załatwić jak najwięcej. Z kolei zbyt długie czekanie osłabia naszego bohatera.
  • Mining: za pomocą tej akcji możemy wydobywać różnego rodzaju minerały w górach, jeziorach i jaskiniach, które następnie można wymienić za złoto i/lub klejnoty. To co możesz znaleźć zależy od tego, gdzie kopiesz. Najcenniejsze minerały są dostępne w jaskiniach, najsłabsze w górach, ale jaskinie są dostępne jedynie na trudniejszych kaflach terenu, zaś góry są dostępne od początku. Ponadto dzięki takiemu podziałowi po kilku rozgrywkach wiadomo już, gdzie szukać minerałów wymaganych do niektórych questów.
Do tego mamy dostępne akcje darmowe: interakcja z żywiołami, poszukiwanie skarbów, odwiedzenie kościoła i spełnienie questu.

Moje ogólne wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Gra idealnie wpasowała się z moje oczekiwania. Tutaj rzeczywiście czuć rozwój naszego bohatera wraz z postępem gry. Bardzo przemyślnie zaprojektowano skalowanie poziomu trudności kafli/wrogów oraz możliwych nagród do zdobycia. Bohaterów mamy 6 i każdy z nich ma unikalny zestaw 20 zdolności (do solo niektóre są zmodyfikowane), a podczas rozgrywki możemy korzystać tylko z 6 na raz. Dostępnych zestawów zbroi mamy 6, przy czym poszczególne elementy różnią się od siebie zdolnościami lub slotami na klejnoty. Do tego mamy oczywiście klejnoty, żywioły, zwoje, mikstury itd. To wszystko sprawia, że gra jest mocno regrywalna, a ilość dostępnych kombinacji powala. Scenariuszy w podstawce mamy 8, dodatek zawiera kolejne 3, a możemy je podzielić na beat your score i win-lose condition. Na razie zagrałam w 4 z nich (po dwa z każdego rodzaju) i w przypadku tych pierwszych po prostu skupiamy się wymaksowaniu reputacji poprzez rozwój, tak już w drugim przypadku musimy tak rozwinąć bohatera, aby wygrać. Gra nie jest wcale prosta, ani tym bardziej krótka, zajmuje również naprawdę sporo miejsca, ale dla mnie żadne z powyższych nie jest jej wadą.

Zdjęcia z wczorajszej rozgrywki solowej 😊
Spoiler:
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1381
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 47 times
Been thanked: 172 times

Re: Euthia (Tadeáš Spousta)

Post autor: Emil_1 »

Mogę prosić o realny czas gry dla dwóch osób? Początkujących i ogranych :)
Miłego dnia! :)
ODPOWIEDZ