Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: Nilis »

thorus197 pisze: 16 kwie 2020, 18:15Myślicie że lepiej się wstrzymać z zakupem teraz i zobaczyć co będzie do zaoferowania potem? Mam szanse kupić Aftermath & Void Seeders + Medyk PL na aledrogo ale widzę że zamieszanie z samą grą jest straszna i obawiam się że mogę otrzymać jakąś trefną wersje i mieć potem problem z naprawieniem tego.. :P
Nie bądź gupi. Za 1000zl kupować Nemesisa że SG? Toż to obłęd. Poczekaj aż wyjdą dodruki to kupisz w rozsądnej cenie podstawkę. A jak już SG nie wyjdą to trudno. Zagrasz w sama podstawkę albo u kogoś z dodatkiem. Płacenie takich pieniędzy za grę planszową jest chore
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 443
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 99 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: lukkk »

Nilis pisze: 17 kwie 2020, 10:29
thorus197 pisze: 16 kwie 2020, 18:15Myślicie że lepiej się wstrzymać z zakupem teraz i zobaczyć co będzie do zaoferowania potem? Mam szanse kupić Aftermath & Void Seeders + Medyk PL na aledrogo ale widzę że zamieszanie z samą grą jest straszna i obawiam się że mogę otrzymać jakąś trefną wersje i mieć potem problem z naprawieniem tego.. :P
Nie bądź gupi. Za 1000zl kupować Nemesisa że SG? Toż to obłęd. Poczekaj aż wyjdą dodruki to kupisz w rozsądnej cenie podstawkę. A jak już SG nie wyjdą to trudno. Zagrasz w sama podstawkę albo u kogoś z dodatkiem. Płacenie takich pieniędzy za grę planszową jest chore
Zwłaszcza w dobie kryzysu. Za 1000 to można mieć całą półkę fajnych gier. Nie dajmy się zwariować bo widzę, że hobby to idzie w dziwnym kierunku.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: brazylianwisnia »

lukkk pisze: 17 kwie 2020, 11:03 Zwłaszcza w dobie kryzysu. Za 1000 to można mieć całą półkę fajnych gier. Nie dajmy się zwariować bo widzę, że hobby to idzie w dziwnym kierunku.
Dla niektórych kryzys i obecna sytuacja to czas zniw..
Gra z dodatkami za 1000zl to zadna nowosc. Wiele osob ma kolekcje Arkham horror lcg warta 2500zl czy innego LCG, Eldritch Horror, Kingdom Death Monster za kilka tys zl, magic the gathering czy bitewniaki..
To hobby zawsze takie bylo. Nie jest tak ze idzie w takim kierunku. Jak ktos juz zbudowal sobie kolekcje gier ktore chciał miec to lepiej kupic jedna gre za 1000zl niz 5 innych, średnio interesujacych bo predzej porządnie ograsz jedna gre niz 5 i lepiej miec jedna świetna gre niz 5 tylko dobrych.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 443
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 99 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: lukkk »

brazylianwisnia pisze: 17 kwie 2020, 13:39
lukkk pisze: 17 kwie 2020, 11:03 Zwłaszcza w dobie kryzysu. Za 1000 to można mieć całą półkę fajnych gier. Nie dajmy się zwariować bo widzę, że hobby to idzie w dziwnym kierunku.
Dla niektórych kryzys i obecna sytuacja to czas zniw..
Gra z dodatkami za 1000zl to zadna nowosc. Wiele osob ma kolekcje Arkham horror lcg warta 2500zl czy innego LCG, Eldritch Horror, Kingdom Death Monster za kilka tys zl, magic the gathering czy bitewniaki..
To hobby zawsze takie bylo. Nie jest tak ze idzie w takim kierunku. Jak ktos juz zbudowal sobie kolekcje gier ktore chciał miec to lepiej kupic jedna gre za 1000zl niz 5 innych, średnio interesujacych bo predzej porządnie ograsz jedna gre niz 5 i lepiej miec jedna świetna gre niz 5 tylko dobrych.
Jakbym miał wciąż grać tylko w jedną grę, to nawet jakby była najlepsza na świecie, to by mi się przejadła :D szybciej albo później ale jednak po jakimś czasie nie mógłbym na nią patrzeć.
Zresztą jakim kryterium oceniamy teraz czy gra jest dobra czy nie? Duża cena to przeważnie wypchanie po brzegi figurkami pudełko + niedostępność na rynku. Tyle.
5 dobrych lub b. dobrych gier za 500 zł (tak, można tak kupić gry używane by wydać tylko tyle) może dać więcej frajdy niż jedna gra za 1000 (gdzie od ilości plastiku już może boleć głowa). Więc cena jest faktycznie słabym wyznacznikiem jeśli chodzi o fun z gry. Nigdy bym nie dał 1000 zł za grę. Serio.
Ale to tylko moja opinia. Wiem, że istnieje wielu ludzi, dla których to nie problem.

Ps: za swojego Nemesis dałem 360 zł (wersja KS ale bez stratch goals) i uważam, że właśnie tyle jest gra warta. Można bawić się w jakieś bajerki, ulepszanie, dodatki, dodatkowe plansze itp. Ale wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli stałą ekipę zapaleńców, wciąż głodnych podróży do tej kosmicznej otchłani...;D
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: brazylianwisnia »

lukkk pisze: 17 kwie 2020, 13:55 Jakbym miał wciąż grać tylko w jedną grę, to nawet jakby była najlepsza na świecie, to by mi się przejadła :D szybciej albo później ale jednak po jakimś czasie nie mógłbym na nią patrzeć.
Zresztą jakim kryterium oceniamy teraz czy gra jest dobra czy nie? Duża cena to przeważnie wypchanie po brzegi figurkami pudełko + niedostępność na rynku. Tyle.
5 dobrych lub b. dobrych gier za 500 zł (tak, można tak kupić gry używane by wydać tylko tyle) może dać więcej frajdy niż jedna gra za 1000 (gdzie od ilości plastiku już może boleć głowa). Więc cena jest faktycznie słabym wyznacznikiem jeśli chodzi o fun z gry. Nigdy bym nie dał 1000 zł za grę. Serio.
Ale to tylko moja opinia. Wiem, że istnieje wielu ludzi, dla których to nie problem.

Ps: za swojego Nemesis dałem 360 zł (wersja KS ale bez stratch goals) i uważam, że właśnie tyle jest gra warta. Można bawić się w jakieś bajerki, ulepszanie, dodatki, dodatkowe plansze itp. Ale wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli stałą ekipę zapaleńców, wciąż głodnych podróży do tej kosmicznej otchłani...;D
Nie zawsze sa to figurki. Arkham horror LCG 2500zl zadnej figurki. MTG mozna wydac tysiace i nie ma figurki.
Nie napisałem nic ze cena jest jakimkolwiek wyznacznikiem jakosci. Widocznie nie przeczytales ze zrozumieniem mojego posta. Napisalem ze majac wybor 1 swietna gra za 1000zl vs X dobrych gier lepiej kupic ta jedna. Nakreśliłem tez ze jest to sytuacja ze masz juz na polce kilkadziesiat gier("jak juz ktos zbudowal sobie kolekcje gier...") wiec nie jest tak ze bedziesz gral w jedna. Majac 60 bardzo dobrych gier w swojej kolekcji lepiej kupic 1 za 1000zl ktora wskoczy do Twojego topu czy 10 takich ktore beda gdzies tam grami 41-70 w Twoim uznaniu?

Oczywiscie nie tyczy sie to Nemesis bo w zyciu bym nie dal za nia 1000zl ale za Arkham LCG, 7th Continent, Terraformacje, Uczte dla Odyna, GWT, Kanban, Lisboa dalbym/dalem po 1000zl gdyby tyle kosztowaly bo to nie w figurki i zetony gramy a wiem ze w te gry zagram setki razy i nie zamieniłbym 1 Terraformacji na 10 Marco Polo, Coimbry i podobnych mimo ze to tez sa dobre gry.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 21:13 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: Nilis »

A jednak z waszych wypowiedzi Brazylian i Pan Fantomas wynika że droższa gra to lepsza gra. Jeżeli piszecie że lepiej wydać 1000zl na jedną świetna grę niż 1000zl na 5 dobrych gier to znaczy że żadna z tych pięciu gier nie dorównuje tej za tysiąc. Czyli gry za około 200zl są tylko dobre.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: brazylianwisnia »

Nilis pisze: 17 kwie 2020, 17:43 A jednak z waszych wypowiedzi Brazylian i Pan Fantomas wynika że droższa gra to lepsza gra. Jeżeli piszecie że lepiej wydać 1000zl na jedną świetna grę niż 1000zl na 5 dobrych gier to znaczy że żadna z tych pięciu gier nie dorównuje tej za tysiąc. Czyli gry za około 200zl są tylko dobre.
Niestety ale nie rozumiesz co zostało napisane. Porównujemy gre swietna do kilku dobrych. Nie ma tu zadnego stwierdzenia ze gra za 1000zl jest lepsza! warunkiem prawdziwosci mojego stwierdzenia jest ze gra za 1000zl jest swietna a pozostale nie bo kupiles juz wszystkie swietne gry za 100-200zl. jesli ten warunek nie jest spelniony to jest to zupelnie inna sytuacja o ktore tutaj nie mowie. Zeby latwiej bylo ci zrozumiec to ujme to inaczej zachowujac sens: 1 gra swietna jest lepsza niz 5 gier dobrych. Nawet jesli ta swietna gra kosztuje 1000zl.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: Nilis »

brazylianwisnia pisze: 17 kwie 2020, 18:27 Niestety ale nie rozumiesz co zostało napisane. Porównujemy gre swietna do kilku dobrych. Nie ma tu zadnego stwierdzenia ze gra za 1000zl jest lepsza! warunkiem prawdziwosci mojego stwierdzenia jest ze gra za 1000zl jest swietna a pozostale nie bo kupiles juz wszystkie swietne gry za 100-200zl. jesli ten warunek nie jest spelniony to jest to zupelnie inna sytuacja o ktore tutaj nie mowie. Zeby latwiej bylo ci zrozumiec to ujme to inaczej zachowujac sens: 1 gra swietna jest lepsza niz 5 gier dobrych. Nawet jesli ta swietna gra kosztuje 1000zl.
Wszystko dobrze zrozumiałem co zostało napisane natomiast co sądzisz o tym co sam napisałeś wiesz już tylko Ty. Pozdrawiam serdecznie
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Nemesis (Adam Kwapiński)

Post autor: brazylianwisnia »

Niestety nie zrozumiales bo pomyliles warunek z wnioskiem. To co sam uwazam ma duzo mniejsze znaczenie bo wbrew pozorom nie ma znaczenia "co autor mial na mysli". Zaznaczylem nawet jednak ze cena nie jest zadnym wyznacznikiem jakości..

Ciekawi mnie jednak ze nadal jest parcie na Nemesis skoro wiadomo ze nadejdzie edycja 2.0 w postaci Lockdown. Gdybym nie mial to jednal bym sie wstrzymal z zakupem do wyjaśnienia ceny Aftermath podczas kampanii i detali nowej gry.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Elo
Posty: 205
Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 210 times
Been thanked: 91 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: Elo »

Dla mnie osobiście 300zł za planszówkę, to jest taka granica, której raczej nie zamierzam przekraczać. To i tak jest wysoka cena, jak za tego rodzaju przedmiot (mówię sobie wtedy przy kupnie, że zawsze mogę to sprzedać i odzyskać trochę pieniędzy) . Tylko, że ja nie jestem takim hardkorowym graczem i gram dosyć rzadko. Może dla kogoś, kto gra co drugi dzień, albo częściej takie pieniądze znaczą co innego, w sensie, że może mieć za to kilkadziesiąt gier w ciągu roku. U mnie ten przelicznik jest zupełnie inny. Tak więc co do samego tematu, wybieram ilość ponad jakość. Wolę sobie zagrać, w to na co mam akurat ochotę, niż ciągle w to samo, bo dałem za to dużo pieniędzy i trochę głupio nie korzystać. Chociaż zupełnie nie zgadzam się z tym, że im gra droższa tym lepsza. Wolę mieć wybór kilku gier, niż ograniczać się do jednej, choćby była nie wiadomo jak super.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: brazylianwisnia »

Kto wskazal ze niby drozsza gra to lepsza? Nie ma takiej zaleznosci. Nie ma co ciagnac dalej tematu. Dla zakonczenia dyskusji z mojej strony podsumuje to co powiedzialem. Jak juz sie ma 60 gier na regale i mam wydac 1000zl na planszowki, stoje przed wyborem: 1 swietna gra i pech chcial ze akurat ona jest droga(1000zl) czy 5 ktore beda wsrod najslabszych w mojej kolekcji mimo ze sa "tylko" dobre za lacznie 1000zl to wole wziac ta swietna i niestety droga bo nie potrzeba mi gier w ktore zagram bardzo rzadko bo mam 40 lepszych tytułów.

Co do granicy wydatkow to ja mam prosty budzet 4000zl rocznie + to co sprzedam z kolekcji. Jak cos sie zmiesci w budzecie to uznaje ze warto. Bywaly lata(szczegolnie na poczatku gdy mialem malo gier) gdy naginalem budzet ale wtedy odejmowalem z budzetu na inne hobby.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5174
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 873 times
Kontakt:

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: raj »

Nie bardzo rozumiem, dlaczego na siłę staracie się narzucić innym opinię, że droga gra jest zła bo jest droga.
"1000 zł za grę z dodatkiem to za dużo, bo za 500 kupicie sobie 5 dobrych gier."

Spoko, kupcie, sobie i w nie grajcie. A inni kupią sobie Nemesis + SG za 1000 i będą zadowoleni. Nic nikomu do tego.
Każdy ma swoje upodobania i preferencje.
Gra którą wy uznajecie za dobrą grę niekoniecznie musi być dla mnie interesująca.
Z kolei jeżeli gra jest dla mnie dostatecznie interesująca, to jestem w stanie wydać na nią 600-1000 zł, nawet jeżeli waszym zdaniem jest ona zupełnie tego nie warta. Przy czym dla mnie marnotrawstwem byłoby wydać 100zł na waszym zdaniem dobrą grę - bo mnie zupełnie nie interesuje.

I nic wam do tego. Tak jak mi nic do waszych decyzji zakupowych.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: Piaskoryb »

raj pisze: 18 kwie 2020, 08:49 Nie bardzo rozumiem, dlaczego na siłę staracie się narzucić innym opinię, że droga gra jest zła bo jest droga.
"1000 zł za grę z dodatkiem to za dużo, bo za 500 kupicie sobie 5 dobrych gier."

Spoko, kupcie, sobie i w nie grajcie. A inni kupią sobie Nemesis + SG za 1000 i będą zadowoleni. Nic nikomu do tego.
Każdy ma swoje upodobania i preferencje.
Gra którą wy uznajecie za dobrą grę niekoniecznie musi być dla mnie interesująca.
Z kolei jeżeli gra jest dla mnie dostatecznie interesująca, to jestem w stanie wydać na nią 600-1000 zł, nawet jeżeli waszym zdaniem jest ona zupełnie tego nie warta. Przy czym dla mnie marnotrawstwem byłoby wydać 100zł na waszym zdaniem dobrą grę - bo mnie zupełnie nie interesuje.

I nic wam do tego. Tak jak mi nic do waszych decyzji zakupowych.
Jasne, masz rację. Ale taka dyskusja, to konfrontacja poglądów. Każdy to wie co napisałeś. Jednak każdy kto się tu wypowiada, jest graczem planszówkowym w mniejszym bądź większym stopniu. Tendencja przepłacania jest dość popularna. Jednak zdroworozsądkowe podejście też jest tu obecne choć częściej u mniej "zapalonych" forumowiczów.

Ciekawostką jest że zdroworozsądkowi mają rację. I tu nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie. Jest to kwestia samoświadomości i trzeźwego spojrzenia na świat. Uważam że ktoś wydając tyle kasy na "gre" jest po prostu niedojrzłą emocjonalnie istotą ludzką :) Czym innym jest budowanie kolekcji gier na przestrzeni lat a co innego jednorazowy świadomy zakup za 1000zł gry - często widziałem nawet że ludzie dają tyle (i więcej )za gre która nie została jeszcze wydana i w którą nikt nie grał!

Powinniśmy więc zadać sobie pytanie czy to moralne i odpowiedzialne :) I zanim ktoś zacznie prychać i naśmiewać się w ignorancji ( mowa o każdym kto to przeczyta ) proszę się chwilę nad tym zastanowić i spróbwać dojrzeć w tym sens. Ponieważ to ważne. Pieniądze to nasz poświęcony czas (chyba ze komuś spadają z nieba ale i to nie byłoby wymówką) i przede wszystkim zasób. Egoistycznie jest myśleć tylko o sobie.

Gry, nawet te "najlepsze" to tylko substytut, czasoubijacz. Rozumiem że są ludzie którzy są wręcz niezdrowo zakochani w tego typu rozrywce i czują się obrażeni za każdym razem kiedy ktoś im o tym przypomina. Wiąże się to z brakiem innych zainteresowań i być może wyrabia się w takich ludziach nawyk porównywalny do eksperymentu z "psami Pavłowa". Nie mi oceniać, ale z pewnością występuje tu silny aspekt psychologiczny, który ma wpływ na to dlaczego niektóre jednostki z łatwością potrafią wydać dużą sumę na substytut rozrywkowy (planszówki) a inne nie (pomijając czynniki zdolności finansowej).

Sam osobiście na myśl o kupnie gry jednorazowo za 1000zł wiem że raczej dołożyłbym z dwa trzy do tego i zrobił coś fajnego. Np pojecha gdzieś gdzie jeszcze mnie nie było i zabrałbym dziewczyne na takie spontaniczne wakacje. Albo cokolwiek innego :) Weźcie pod uwagę że można dawać datki charytatywne na np zoo albo schroniska albo milion innych potrzebnych rzeczy!

Kolejną ciekawostką jest, że to odbije się na waszych dzieciach ;p niestety ale dzieci wdrukowują w siebie pewne wzorce (tak, ja, ty on i ona i ogólnie wszyscy bez wyjątku to robią na tym etapie) i o ile fantastycznie jest spędzać czas z dziećmi grając wspólnie o tyle brak umiaru i popadanie w skrajności może wywrzeć zły wpływ na nie.

Gry istnieją odkąd istnieją ludzie :) i od zawsze nam towarzyszyły i zawsze będą tak jak wiele innych rzeczy.

Ktoś pisał że dla niego to nieproblem dać 1000zł za świetną grę. Ok. Czy ta gra napewno jest świetna? Nie wiem jaka jest liczba możliwych kombinacji gry w Nemesis ani innych drogich grach ani też w tych za normalną cenę ;p

Ale pytanie powinno być czy ta gra jest aż tak dobra?
Za 50zł możesz kupić fajne szachy - liczba możliwych wszystkich gier w szachach wynosi 10 do potegi 120 !!! O_O
Za 100zł możesz kupić Go - liczba możliwych wszystkich gier w go wynosi 10 do potęgi 761 !!!

Dodam, że być może jeśli zaczyna się "ładować" w coś coraz więcej i więcej środków to może czas z tym przestać. Uzależnienia istnieją wszędzie także w świecie planszówek :)

*Nie chciałem nikogo obrazić, choć zdaje sobie sprawę że potrafie skladać prowokujące wypowiedzi, jeśłi tak było to przepraszam z góry. Pozdrawiam
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: suibeom »

Spoiler:
:-) Prowokujesz? To prawda, ale bzdurami, które wypisujesz. Piszesz o moralności, a o ile pamięć mnie nie myli w innym temacie, gdzie mnie pouczałeś napisałeś, że kasę, którą ja wydałem na Zombicida, Ty wolisz wydać na buty. To dla Ciebie moralne? Ciągle oceniasz i pouczasz ludzi, na co mają wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze za nic mając ich zdanie, potrzeby, ot bo Ty wiesz lepiej jak mają żyć. Co więcej, jak mają wychowywać swoje dzieci. To jest moralność? Jeśli tak, to ja się wypisuję. I nie dlatego, że Ty tam jesteś, ale dlatego, że nie jestem modnisiem, i nie mam zamiaru przepłacać na kupnie botków czy innych szmatek. Nie znoszę podróży, wakacje nad morzem uważam za karę boską, rzadko bywam w knajpach, nie interesuję się i nie kupuję żadnych modnych gadżetów. Za to kupuję masę książek i komiksów, które dla podobnych Tobie moralistów to wyrzucone pieniądze na bezwartościowy papier, i oczywiście drogie gry planszowe, jak więc widzisz naprawdę mocno odstaję od Twoich moralnych standardów. I na koniec może dobrze by było, żebyś to jednak Ty sobie przemyślał, że to co dla Ciebie jest cenne dla innych już takie nie jest, i nie szafuj kwestią wpływu kupowania na dzieci, bo cóż znam wiele przypadków, pobić, czy wymuszeń wśród dzieciaków, by zdobyć modne botki na które ich nie było stać. A przy planszówkach... nie słyszałem o takim przypadku. Ale może Ty coś wiesz?

Do głowy przyszła mi jeszcze jedna refleksja, pomyślałem sobie o wielu moich znajomych bibliofilach, modelarzach, rekonstruktorkach i rekonstruktorach odtwarzających przeszłość i wielu innych dla Ciebie amoralnych ludziach i w końcu dotarło do mnie, że Ty nie masz bladego pojęcia co to pasja :-) Nie moda, czy chwilowe uniesienia, ale prawdziwa pasja.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2020, 10:50 przez suibeom, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: Cyel »

Piaskoryb pisze: 18 kwie 2020, 09:59
Ktoś pisał że dla niego to nieproblem dać 1000zł za świetną grę. Ok. Czy ta gra napewno jest świetna? Nie wiem jaka jest liczba możliwych kombinacji gry w Nemesis ani innych drogich grach ani też w tych za normalną cenę ;p

Ale pytanie powinno być czy ta gra jest aż tak dobra?
Za 50zł możesz kupić fajne szachy - liczba możliwych wszystkich gier w szachach wynosi 10 do potegi 120 !!! O_O
Za 100zł możesz kupić Go - liczba możliwych wszystkich gier w go wynosi 10 do potęgi 761 !!!
Ja mam masę kasy (grube tysie) wpakowane w bitewniaki - figurki i akcesoria - i z ćwierwiecznego doświadczenia w nich powiem Ci, że liczba możliwych kombinacji w nich jest nieskończona. I nie są to kombinacje w rodzaju tych o których wspominasz (czyli czy pionek poszedł w lewo czy w prawo). Tylko zupełnie, całkowicie inne gry za każdym jednym razem. Nawet gdy grasz z tą samą osobą i tą samą armią, skład będzie się różnił (bo ktoś chce sobie wypróbować coś innego), tak jak ekwipunek, teren też, zagracie inny scenariusz.

W ramach tego samego systemu grywałem i szybkie bitwy 1-1 z udziałem kilkunastu figurek i trwające cały dzień (tak naprawdę więcej, bo czasem trzeba było rozstawienie zrobić dzień wcześniej a sprzątnąć dzień po grze ;)) 5-5 z udziałem setek. Jeździłem ze swoimi armiami na turnieje i w Polsce i za granicą, prowadziłem kampanie z wymyśloną fabułą, stworzoną mapą i dodatkowymi zasadami, w które grało czasem przez bity rok po 20 osób na raz (i takie dla grup przyjaciół i takie otwarte dla wszystkich chętnych) sam wymyślałem scenariusze, organizowałem kompetetywne ligi. Do tego jeszcze hobbystyka czyli malowanie, konwersje, tworzenie terenów - nad tymi wszystkim rzeczami spędziłem przez te 25 lat niezliczone godziny i miałem z nich niebywałą satysfakcję.

Cała moja kolekcja planszówek razem wzięta nie zapewniła mi nawet w części tylu godzin rozrywki i tak niesamowitej różnorodności tejże rozrywki co choćby jeden z systemów bitewnych w które grałem. I nie wyobrażam sobie lepszej inwestycji dla kogoś, kto chciałby i masterowanie mechaniki i nieograniczone pole dla kreatywności i ogromną, nieskończoną ilość sposobów grania w jednej tylko grze.

A że figurki są bardzo drogie ? Ja nie żałuję. Wątpię czy zakupienie równowartości w tanich grach-popierdółkach zapewniłoby mi i moim ekipom do tych systemów ułamek tej pasji i zaangażowania.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5174
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 873 times
Kontakt:

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: raj »

Piaskoryb pisze: 18 kwie 2020, 09:59 Każdy to wie co napisałeś. ... Tendencja przepłacania jest dość popularna. Jednak zdroworozsądkowe podejście też jest tu obecne choć częściej u mniej "zapalonych" forumowiczów.

Ciekawostką jest że zdroworozsądkowi mają rację. I tu nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie. Jest to kwestia samoświadomości i trzeźwego spojrzenia na świat. Uważam że ktoś wydając tyle kasy na "gre" jest po prostu niedojrzłą emocjonalnie istotą ludzką :)
Jak widać nie wiesz a w każdym razie zupełnie nie rozumiesz. Co więcej, z definicji przyznajesz sobie prawo bycia "zdroworozsądkowym", choć równocześnie w całej wielkiej wypowiedzi pokazujesz, że zupełnie nie rozumiesz o czym piszesz.

To co dla ciebie jest przepłacaniem, NIE MUSI i zapewne nie jest, przepłacaniem dla kogoś innego.
To jak kupowanie samochodu.
Można kupić nowego merca.
Można kupić używaną corollę.
A można kupić używanego tico. Ma 4 koła i jeździ, więc po co przepłacać?

I wreszcie inna kwestia - kupując grę, tak naprawdę płacisz też za coś zupełnie innego.
Płacisz za przyjemność jaką masz przez czas spędzony przy graniu w tę grę. Może się okazać, że dla danej osoby gra za 1000 zł ma dużo lepszy przelicznik 'zł za godzinę' niż gra za 100 zł.

Do tego dochodzi aspekt kolekcjonerski. Wbrew temu co może ci się wydawać, bycie kolekcjonerem nie świadczy o byciu niedojrzałym emocjonalnie. Człowiek jest niedojrzały jeżeli kupuje rzeczy na które go nie stać. Jeżeli stać go na to, to jest tylko i wyłącznie jego sprawa, czy zbiera puszki po piwie, figurki do bitewniaków, gry planszowe, buty czy samochody sportowe.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: jax »

raj pisze: 18 kwie 2020, 11:12 To co dla ciebie jest przepłacaniem, NIE MUSI i zapewne nie jest, przepłacaniem dla kogoś innego.
To jak kupowanie samochodu.
Można kupić nowego merca.
Można kupić używaną corollę.
A można kupić używanego tico. Ma 4 koła i jeździ, więc po co przepłacać?
I Piaskoryb udaje (nie chcę zakładać innego wariantu), że nie wie, że są różne osoby mówiące:

"Uważam że ktoś wydając tyle kasy na "nowego merca" jest po prostu niedojrzłą emocjonalnie istotą ludzką" (corolla jest wystarczająco komfortowa)

"Uważam że ktoś wydając tyle kasy na "używaną corollę" jest po prostu niedojrzłą emocjonalnie istotą ludzką" (tico tez jeździ)

"Uważam że ktoś wydając tyle kasy na "używanego tico" jest po prostu niedojrzłą emocjonalnie istotą ludzką" (bo tylko rower ma sens)

Każdy ma własne poglądy i każde moralizowanie z pozycji wyższości jest bezsensowne.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: garg »

jax pisze: 18 kwie 2020, 11:33[...] Każdy ma własne poglądy i każde moralizowanie z pozycji wyższości jest bezsensowne.
[troll mode on] Mój proboszcz by się z Tobą nie zgodził. Jego moralna wyższość jest najwyższą wyższością :mrgreen: [/troll mode off].

A tak poważnie, to zgadzam się w Tobą - jak długo nie wchodzimy na poziom moralnej wyższości, możemy spokojnie dyskutować. Kiedy jednak zaczynamy moralizować z pozycji autorytetu, rzeczowa dyskusja się niestety kończy :( .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: Cyel »

jax pisze: 18 kwie 2020, 11:33 tylko rower ma sens
O, wreszcie ktoś pisze z sensem!
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: brazylianwisnia »

Piaskoryb pisze: 18 kwie 2020, 09:59
Wiesz wogole czym jest hobby? Moje hobby i zainteresowania mnie napedzaja. Powoduja ze czuje ze warto jest pracowac(choc i tak uwielbiam moja prace). Mam zbilansowany budzet na wszystko i nie czuje by bylo to nieodpowiedzialne w zaden sposob bo mam na hipoteke, jedzenie, rachunki, oszczedzanie i 10%-15% zostawiamy sobie na rozrywke, hobby, ubrania, wyjścia. Piszesz o odpowiedzialnosci spolecznej ale ten problem nie powinien byc zrzucany na klase srednia tylko powinno sie rydystrybuowac srodki tak by to 1% ktory ma w posiadaniu 15-50% majatku powinien zostac tym obciazony.
Wracajac do tematu chciałbym zauwazyc ze hobby daje nam szczescie. Wydanie 1000zl na przedmiot ktory nam zapewni radosc z zakupu i rozgrywek nie jest wygurowana cena bo jaka jest cena szczęścia?
Planszowki to tanie hobby bo jak jestes pasjonatem motoryzacji to moze spokojnie wydac od kilkudziesięciu tys do killu mln zl na to hobby. Kolekcje wszelkiej masci czesto zaczynaja sie od kilkunastu tys zl. Znajomy ma kilkanaście sztuk broni na którą wydal ponad 50tys zl i co weekend jezdzi postrzelac. Sam oprocz planszowek mam tez inne hobby ktore pozeraja kilka tys zl rocznie. Jezdze tez na wakacje oraz na zwiedzanie danego miasta tyle ze nie jestem w stanie miec wiecej wolnego by wyjechac wiecej razy wiec Twoj argument tutaj nie jest trafny.
I tu dochodze do sedna. Wszystkie te hobby daja szczescie ludzia ktorzy wydaja na nie kase i chyba to sie liczy w zyciu? Ze czujesz sie szczesliwy, masz jakies zaintersowania, poznajesz sporo osob w hobby, rozwijasz sie. I tak, wlasnie tego chce uczyc dzieci. Zeby szukaly swoich hobby, pasji i dzielili sie szczesciem, ekscytacja z innymi. To nie ma ceny.
Zauwaz jednak ze wszystkie te matetialne hobby sa odpowiedzialne bo w dowolnej chwili mozesz sprzedac kolekcje i odzyskac kase ktora mozesz wydac na potrzeby, inwestycje czy inne hobby a szczescie i wspomnienia ktore przezyles zostaja. Tego nie mozna powiedziec o wyjazdach, egzotycznych sportach, rozrywkach na miescie.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: Piaskoryb »

Spoiler:
Drogi Suibeon. Dobre buty to nie koniecznie modne buty ;p Wskazałem tylko pewne fakty nierozwiązywalnie złączone z ludzkim bytowaniem czy to się nam podoba czy nie. Nie moja sprawa na co wydajesz kase, poruszyłem tylko pewną kwestię i tyle. Książki czytam na ebooku, zaoszczędzenie przestrzeni i troska o środowisko ;p Oczywiście to normalne że masz znów problem - liczyłem się z tym że się odezwiesz. Pewne wartości i "cenność" rzeczy jest w wielu przypadkach stała, jedynie ludzkie postrzeganie czegoś jest zmienne. Co nie zmienia faktu że czysta woda jest cenna nawet jeśli wolisz pić codzienne napoje kolorowe twierdząc że one są dla ciebie lepsze.

PS: Wierz lub nie, ale wiem co to pasja, swoje pasje rozwijam od 20 lat ;)
Spoiler:
No widzisz i gratuluje! Cieszę się że to jest to co Cie kręci i daje Ci tyle zabawy przez tak długi czas. Kto inny włoży tyle samo w sprzęt wędkarski i woli podumać nad stawem łowiąc ryby.
My mieliśmy swój team na konsolach i prowadziliśmy szturmy, toczyliśmy bitwy i wojny, niezliczoną ilość razy w niezliczonych światach, w niezliczonych wariantach, ratowaiśmy swoje dupy niezliczona ilość razy, niezliczona ilość graczy i niegraczy została skoszona przez ten czas i większość tego robiliśmy z perspektywy pierwszej osoby. Komunikacja, taktyka, dobór sprzętu itp. Może dlatego statyczne szachy na sterydach w postaci bitewniaków figurkowych z linijką i kostkami wydaje mi się.. słabe i nudne ;p
Dla porównania sprzęt do nurkowania kosztuje kilka - kilkanaście tysięcy :) to fantastycznie zainwestowana kasa. Kurs spadochroniarski to kolejny przyklad 2-5 tysięcy, dobry motor itp Ale zmierzam do tego, że to tylko gra przeciez! Jak możesz patrzeć na swoją kolekcję figurek za kilkadziesiat tysiecy i nie jest ci szkoda!!! Tego nie pojmuje, i chyba mam prawo wyrazic swoje zdziwienie i ograniczenie poznawcze w tym temacie?
Spoiler:
Oczywiście, przecież dla mnie taki zakup to absurd i nie tylko dla mnie. Choćby dlatego że prędzej wydam ten tysiąc i kupie konsole i na tym etapie przegrywa każda gra za 1000+ zł - nie to złe słowo, zostaje zmiażdżona śmiechem, wykpiona. Ponieważ w tym przedziale cenowym otwiera się przed Tobą cały świat gier, wszystkich gatunków, wszystkich rodzaji. Tytuły na setki/ tysiące godzin. Wiesz o czym mówie? I tak to rozsądek. Jeśli bym miał wydać na gre 1000+ zł, to wydałbym ale na kosnole. Mało tego, chętnie wydałbym z 3 000 na taką konsole albo i 4 000 jeśli byłaby nowej generacji i może dołożyłbym z 2 000 żeby dorzucić VR :)
Przyjemność mam kiedy spędzam ją z ludźmi, gra sama w sobie to tylko łącznik, zajęcie/ ukierunkowanie np spotkania. I tak w większości bycie kolekcjonerem znaczy właśnie to. Oczywiście są całe setki stron artykułów dlaczego ludzie otaczają się przedmiotami. Ale to może każdy wygooglic ;p

Jeśli bym miał kupić samochód to taki na jaki mnie stać i jaki byłby (dla mnie tani w utrzymaniu - minimum kosztu przy maximum wydajności) w końcu to tylko środek transportu. Tyle że ja jestem typem gościa który kiedy się wybiera nad morze to pakuje plecak i albo tam idzie na piechote (nad polskie około 3-4tyg piechotą z miejsca zamieszkania mojego xD) albo na stopa (italia 3-4 dni stopem + przygody) - tak dla jasności to nie chwalenie się ale uzasadnienie podejścia mojego, bo każdy z nas jest przecież kim jest i przez to kim jesteśmy patrzymy na rzeczy i sprawy po swojemu.

Oczywiście, jak pisałem wcześniej, masz rację. Ani mi ani nikomu innemu nic do tego kto co kiedy i za ile kupuje. Jeśli komuś coś daje przyjemność, frajde to jest to jego sprawa. Każdy ma swoje dewiacje ;p
Jednak ze wszystkich przykładow zbieractwa jakie podałeś niestety najbardziej zdroworozsądkowy i pożyteczne jest zbieranie puszek - VIVAT RECYKLING! VIVAT WTRÓRNOŚĆ!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 993 times
Been thanked: 433 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: KurikDeVolay »

Nie dociera do mnie spadochron, nurkowanie, marnowanie 4 tygodni na spracer, a motocykl to całkowicie frajda dla dawców organów. Konsola... no może godzinkę-dwie w tygodniu. Przychodzisz na forum dla pasjonatów planszówek i twierdzisz, że wydawanie pieniędzy na konkretną pasję jest słabe, bo twoje lepsze? Przykro mi, ale młody i naiwny jesteś.
Piszesz motocykl, dziewczyna, road tripy... Tutaj średnia wieku to grubo 30+. Poczekaj, poukładaj życie, chętnie pogadamy za kilka lat.
Spoiler:
Awatar użytkownika
E2MD
Posty: 382
Rejestracja: 11 kwie 2017, 12:42
Lokalizacja: 43-518
Has thanked: 53 times
Been thanked: 135 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: E2MD »

Mam dziwne wrażenie że kolega Halloween odnalazł jakieś stare konto i daje czadu :D

Z drugiej strony powinien powstać wątek o grach 1000 pln + (nie w sensie, że ktoś za Talizmana chce 9999 tylko o grach które po prostu są drogie z jakieś powodu). Bardzo mnie ciekawi co można fajnego kupić.

Jakby nie to że jest południe to czytając kolegę Płaskoryba napiłbym się whisky Talisker z wyspy Skye za jedyne 300 pln za 0.7 (edycja 57N czeka na okazję ) 8)
Nie przyszedłem tutaj wygrać
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Czy droższe to lepsze? Ilość czy jakość? (wydzielony)

Post autor: suibeom »

Spoiler:
ODPOWIEDZ