Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Waham się między
7 cudów świata pojedynek
Dolina kupców
Zaginione Miasta
Najczęściej gram z osobą ,,nieograną", ale ma już za sobą takie tytuły jak splendor, Mr jack Pocket i K2. Oczywiście splendor siadł najlepiej.
Zależy mi żeby gra była regrywalna i nie znudziła się po 3 grach. Chociaż często spotykam się z opiniami ze akurat wszystkie te wyżej wymienione gry są regrywalne? A może lepiej kupić coś większego jak zamki Burgundii? Chociaż nie wiem czy nie odstraszę mojej Planszówkowej partnerki - bo na pierwszy rzut oka zamki wyglądają na skomplikowane.
Btw czy karty z 7 cudów świata mieszczą się w pudełku po włożeniu w koszulki?
7 cudów świata pojedynek
Dolina kupców
Zaginione Miasta
Najczęściej gram z osobą ,,nieograną", ale ma już za sobą takie tytuły jak splendor, Mr jack Pocket i K2. Oczywiście splendor siadł najlepiej.
Zależy mi żeby gra była regrywalna i nie znudziła się po 3 grach. Chociaż często spotykam się z opiniami ze akurat wszystkie te wyżej wymienione gry są regrywalne? A może lepiej kupić coś większego jak zamki Burgundii? Chociaż nie wiem czy nie odstraszę mojej Planszówkowej partnerki - bo na pierwszy rzut oka zamki wyglądają na skomplikowane.
Btw czy karty z 7 cudów świata mieszczą się w pudełku po włożeniu w koszulki?
- BartoszK
- Posty: 221
- Rejestracja: 11 lut 2019, 20:07
- Lokalizacja: Tychy
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 29 times
- Kontakt:
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Bardzo polecam 7 Cudów Świata Pojedynek.
Regrywalna jest jak najbardziej przez różne ustawienie kart i dobór żetonów.
Zawsze możesz ją potem wzbogacić dodatkiem.
Nie musisz jej koszulkować. Tych kart nie trzyma się na ręce.
Jeśli szukasz małej gry na 2os. z prostymi zasadami to polecam również:
- Tuareg
- Kruki
- Gejsze
- Hero Realms
I trochę większe:
- Miasteczka
- Osadnicy Narodziny Imperium
Regrywalna jest jak najbardziej przez różne ustawienie kart i dobór żetonów.
Zawsze możesz ją potem wzbogacić dodatkiem.
Nie musisz jej koszulkować. Tych kart nie trzyma się na ręce.
Jeśli szukasz małej gry na 2os. z prostymi zasadami to polecam również:
- Tuareg
- Kruki
- Gejsze
- Hero Realms
I trochę większe:
- Miasteczka
- Osadnicy Narodziny Imperium
Przed zagraniem zapoznaj się z treścią instrukcji dołączonej do opakowania,
bądź skonsultuj się z twórcą lub wydawcą,
gdyż każda gra niewłaściwie zagrana zagraża twojej opinii lub zdrowiu.
bądź skonsultuj się z twórcą lub wydawcą,
gdyż każda gra niewłaściwie zagrana zagraża twojej opinii lub zdrowiu.
- trance-atlantic
- Posty: 686
- Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wlkp
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Skoro lubi "małego Jacka", to może duży też się nada? Wraz z dodatkiem to już kawałek niezłej łamigłówki.
Zamki Burgundii nie są takie straszne, ale jeśli się boisz, że będą zbyt skomplikowane (zależy co to oznacza - zakłądam, że wymagają nieco tłumaczenia ze względu na różnorodność akcji), to może zacznij od wersji kościanej? Daje namiastkę dużej gry a jednocześnie sama w sobie jest fajnym przerywnikiem i idealną grą na podróż.
U mnie nowicjuszy wciągnął też Pandemic (jakże na czasie...), ale to kooperacja, choć ma swoje plusy, bo można a wręcz trzeba sobie nawzajem pomagać.
Najważniejszą sprawą, co uświadomiłem sobie dopiero z czasem, jest to, jak szybko moi współgracze zaczynają się nudzić podczas tłumaczenia instrukcji. Jeśli Twoja partnerka jest cierpliwa i dociekliwa, to możesz jej "sprzedać" praktycznie każdy tytuł, jeśli natomiast po 2 minutach tłumaczenia chciałaby już grać (I to najlepiej świadomie), to na ZB trzeba chwilę poczekać.
Zamki Burgundii nie są takie straszne, ale jeśli się boisz, że będą zbyt skomplikowane (zależy co to oznacza - zakłądam, że wymagają nieco tłumaczenia ze względu na różnorodność akcji), to może zacznij od wersji kościanej? Daje namiastkę dużej gry a jednocześnie sama w sobie jest fajnym przerywnikiem i idealną grą na podróż.
U mnie nowicjuszy wciągnął też Pandemic (jakże na czasie...), ale to kooperacja, choć ma swoje plusy, bo można a wręcz trzeba sobie nawzajem pomagać.
Najważniejszą sprawą, co uświadomiłem sobie dopiero z czasem, jest to, jak szybko moi współgracze zaczynają się nudzić podczas tłumaczenia instrukcji. Jeśli Twoja partnerka jest cierpliwa i dociekliwa, to możesz jej "sprzedać" praktycznie każdy tytuł, jeśli natomiast po 2 minutach tłumaczenia chciałaby już grać (I to najlepiej świadomie), to na ZB trzeba chwilę poczekać.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Zamki Burgundii zdecydowanie polecam. To mechaniczny majstersztyk. Jeśli Splendor się spodobał, to może pora na Majestat? Z takich lżejszych tytułów to Fantastyczne Światy, Cthulhu Światy lub nawet Keyforge. W tym ostatnim przypadku trzeba uważać żeby nie wpaść w korkociąg kupowania nowych talii Dwie spokojnie wystarczą do domowego grania.hxvrt pisze: ↑23 kwie 2020, 09:15 Najczęściej gram z osobą ,,nieograną", ale ma już za sobą takie tytuły jak splendor, Mr jack Pocket i K2. Oczywiście splendor siadł najlepiej.
Zależy mi żeby gra była regrywalna i nie znudziła się po 3 grach. Chociaż często spotykam się z opiniami ze akurat wszystkie te wyżej wymienione gry są regrywalne? A może lepiej kupić coś większego jak zamki Burgundii? Chociaż nie wiem czy nie odstraszę mojej Planszówkowej partnerki - bo na pierwszy rzut oka zamki wyglądają na skomplikowane.
Btw czy karty z 7 cudów świata mieszczą się w pudełku po włożeniu w koszulki?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Elo
- Posty: 205
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 210 times
- Been thanked: 91 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Zamki Burgundii tylko wydają się skomplikowane. Grałem z wieloma świeżakami, niemającymi praktycznie nic wspólnego z planszówkami i zawsze się wciągali. Raz nawet taka zielona w temacie parka, kupiła sobie swoją kopię, bo tak się im spodobało. Oczywiście są dopytywania, co dany budynek czy płytka wiedzy robi, ale to nie są jakieś ciężkie rozkminy, tylko rozszyfrowanie ikonografii, która zresztą jest całkiem intuicyjna.
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Ja się nawet ostatnio zastanawiałam, czemu pierwsza partia trwała tak długo, ale to właśnie te ikonki i doczytywanie, co który budynek robi, tak ją wydłużyły. Bo sama mechanika to bułka z masłem - 2 kości, 4 akcje do wyboru (+ czarny rynek). I tyle. Można to zresztą przetestować przed zakupem na http://www.boiteajeux.net/, chyba że się trafi na duże obciążenie, wtedy dość wolno to idzie niestety.Elo pisze: ↑23 kwie 2020, 10:36 Zamki Burgundii tylko wydają się skomplikowane. Grałem z wieloma świeżakami, niemającymi praktycznie nic wspólnego z planszówkami i zawsze się wciągali. Raz nawet taka zielona w temacie parka, kupiła sobie swoją kopię, bo tak się im spodobało. Oczywiście są dopytywania, co dany budynek czy płytka wiedzy robi, ale to nie są jakieś ciężkie rozkminy, tylko rozszyfrowanie ikonografii, która zresztą jest całkiem intuicyjna.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
7W: Duel raczej nie. To fantastyczna gra, ale bardzo konfrontacyjna i agresywna. Trochę za duży przeskok od tak prostych gier jak jak Splendor.
Dolina Kupców - tez bardzo lubię, ale to jest karcianka-wyścig w zagrywanie efektów. Może nie podejść eurograczce (za bardzo abstrakcyjna, za szybka).
Z dwuosobowek spróbuj Akrotiri, Hanamikoji lub Paris: La Cite de la Lumiere.
Oczko wyżej od Splendora - Dragon Castle (najlepsza z popowej triady Azul, Sagrada, Dragon Castle, dodatkowo możliwości rekonfiguracji gry na trzy różne sposoby) lub Tiny Towns. Potion Explosion, Queendomino - tez może się podobać.
Zamki gdzieś docelowo, po 1-2 pośrednich grach.
Dolina Kupców - tez bardzo lubię, ale to jest karcianka-wyścig w zagrywanie efektów. Może nie podejść eurograczce (za bardzo abstrakcyjna, za szybka).
Z dwuosobowek spróbuj Akrotiri, Hanamikoji lub Paris: La Cite de la Lumiere.
Oczko wyżej od Splendora - Dragon Castle (najlepsza z popowej triady Azul, Sagrada, Dragon Castle, dodatkowo możliwości rekonfiguracji gry na trzy różne sposoby) lub Tiny Towns. Potion Explosion, Queendomino - tez może się podobać.
Zamki gdzieś docelowo, po 1-2 pośrednich grach.
- Grzdyll
- Posty: 813
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 297 times
- Kontakt:
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Mógłbyś nieco rozwinąć temat i w skrócie porównać te cztery gry (Dragon Castle, Azul, Sagrada, Tiny Towns), wskazując na kluczowe różnice? Właściwie dokładnie rozważam zakup czegoś z powyższego zestawienia (plus jeszcze rozważałem Reef) do rodzinnych rozgrywek, w których dotychczas (mimo wielu różnych nieudanych prób) niepodzielnie króluje TTR - zatem wskazane są rozgrywka o podobnej głębii plus kolorowe ładne komponenty, a wszystkie powyższe pozycje wydają się spełniać te kryteria Recenzji tych gier w necie jest oczywiście od groma ale porównań między nimi mało.
- ArnhemHorror
- Posty: 498
- Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
- Lokalizacja: NibyLandia
- Has thanked: 325 times
- Been thanked: 153 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Dołączam się do pytania wyżej, ale z naciskiem na rozgrywkę we dwie osoby.
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 10923
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3357 times
- Been thanked: 3217 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Na dwie osoby Tiny Towns słabo działa - to gra stworzona na wyższy player count, zdecydowanie najciekawsza z tych gier na 2p to Zamek Smoków - piekne kafelki mahjonga z interesujacym twistem. Dodatkowo mnogość poczatkowych setupów, moce smoków itd. Świetna gra, która przez brak promocji przepadła w Polsce, duzo ciekawsza niż Azul i Sagrada. Minus? Uciążliwy setup.
Azul i Sagrada są bardzo ładnie wydanymi grami, ciekawymi (szczególnie Sagrada z dodatkiem), ale tez prostymi - jako kolejny krok po TTR to kazda bedzie jak znalazł. Proste zasady, trochę rozkminiania. To te gry, o których mówi się, że są fajne.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Wszystkie te gry są zrobione raczej na większą liczbę osób i na dwie będą działać trochę pokracznie - gry familijne mają przeważnie gdzieś tam wbudowane założenie, że najlepiej działają na 3-4 (częsciej 4) osoby i szlus.
Wielkich porównań mi się robić nie chce, wybacz. Skrótowo: Tiny Towns > Dragon Castle > Sagrada > Azul. Dwie ostatnie regrywalność mają szczątkową, DC ma niezłą, TT - świetną. Reef jest gdzieś w okolicach Azul - po kilku grach będzie powtarzalny i nudny.
Tiny Towns z wariantem z dociąganiem kart z zasobami (opisany w instrukcji) na dwie osoby działa równie dobrze, jak na więcej.
Jak TTR wchodzi dobrze, to Bunny Kingdom też może zatrybić.
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Azul i szczątkowa regrywalność o.O mam w to przeszło 40 partii i nie zgodzę się ani na szczątkową regrywalnośc, ani to, że ta gra działa pokracznie na 2 osoby, bo nie działa. Powiem więcej, pierwszy Azul na 2 osoby chodzi świetnie, bo zwykle zdąży się skończyć rozgrywkę zanim kafelki nam się skończą, a w grze na 4 osoby, to trzeba prawie co chwilę dorzucać kafelków, bo ich jest za mało (a warsztatów aż 7)rattkin pisze: ↑23 kwie 2020, 16:17Wszystkie te gry są zrobione raczej na większą liczbę osób i na dwie będą działać trochę pokracznie - gry familijne mają przeważnie gdzieś tam wbudowane założenie, że najlepiej działają na 3-4 (częsciej 4) osoby i szlus.
Wielkich porównań mi się robić nie chce, wybacz. Skrótowo: Tiny Towns > Dragon Castle > Sagrada > Azul. Dwie ostatnie regrywalność mają szczątkową, DC ma niezłą, TT - świetną. Reef jest gdzieś w okolicach Azul - po kilku grach będzie powtarzalny i nudny.
Tiny Towns z wariantem z dociąganiem kart z zasobami (opisany w instrukcji) na dwie osoby działa równie dobrze, jak na więcej.
Jak TTR wchodzi dobrze, to Bunny Kingdom też może zatrybić.
To jak wy się nie chcecie rozwinąć, to ja się wypowiem Bo akurat sporo gramy na 2 osoby.
Sagrada jak dla mnie najbardziej losowa, wydana najsłabiej. Wystarczyłaby kartka A4 z wyjaśnieniami jak działają dane narzędzie i ludzie by nie mieli problemów z graniem (polecam poczytać wątek w dziale z wyjaśnianiem zasad ) Czas gry chyba najkrótszy. W dwie osoby to niespełna 20 minut.
Może wypowiedź brzmi krytycznie, ale z drugiej strony pomimo tych wad to jest u nas w mieszkaniu aktualnie najczęściej grana gra - 48 partii od listopada 2019.
oba Azule (Azul i Azul: Witraże Sintry) są bardzo dobrze wydane. Poza tym, że w jedynce znacznik punktacji bardzo łatwo przypadkowo przesunąć jak uderzy się w planszetkę gracza np. łokciem W pierwszy Azul mamy ponad 40 partii, ostatnio odkopaliśmy i było bardzo przyjemnie, choć myślałem, że już wszystko w tej grze widziałem (ale jak ktoś się obawia o regrywalność, to Azul: Witraże sintry są drastycznie mniej schematyczne ) Niby droga do wygrania w w pierwszym Azulu jest zawsze ta sama, ale z racji tego, że mamy losowość w tym jakie kafelki się pojawią i co nam zabierze przeciwnik to jest nad czym główkować. Przy czym losowość Azula nie ma znacznego wpływu na rozgrywkę. Bo zawsze można pokombinować i zapunktować coś innego, a w Sagradzie jak będziemy potrzebować niebieskiej "czwórki" to może się okazać, że się jej nie doczekamy (czasami narzędzia pomagają, czasami nie)
Zamek Smoków - zgodzę się, że to perełka, o ile kogoś nie wkurza wykładanie mnóstwa kafelków i tego, że jak się buduje własny "zamek smoków" to, przy punktowaniu trzeba odwracać kafelki co jest mało poręczne, bo często klocki nam się przewracają/rozchodzą. Jak ktoś lubi gry abstrakcyjne na 2 osoby, to jest to bardzo dobry wybór, bo na dwie osoby ta gra błyszczy. I rozgrywka może być iście szachowa Z czego polecam grać z dodatkowymi zasadami kart ducha i smoka, bo dzięki nim ta gra jest bardzo dobra.
O Reefie chciałbym napisać troche dobrego, ale grałem jedynie raz, więc nie mam prawa się wypowiadać
Graliśmy w Zaginione miasta z moją drugą połówką na samym początku mojej planszówkowej przygody. Zasady są bardzo proste. Na sam początek myślę, że jak znalazł (ale jakbyś pytał, to już nie mamy w kolekcji, gramy w inne rzeczy ). 7 cudów świata: pojedynek, to już mniej trywialna gra, co nie zmienia faktu, że jest dobra i warto ją poznać. Możesz też zobaczyć instrukcję, jeśli będziesz miał bardzo dużo wątpliwości to możesz odpuścić, choć myślę, że raczej gra jest jak najbardziej "do ogarnięcia"
Zamki Burgundii bym sobie na razie odpuścił, jak będziecie mieli za sobą więcej tytułów to warto do tego siąść. Bo pierwsze zetknięcie z tą grą może denerwować (kilka rodzajów kafelków, każdy robi co innego, z czego mamy ileś tam rodzajów budynków z których każdy też robi coś innego, a do tego jeszcze żetony specjalne i tak dalej )
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Wiesz, sudoku też można niby w nieskończoność rozwiązywać, siedząc sobie na kibelku w trakcie dwójeczki. Nawet na papierze w tym celu jest nadrukowywany, coby było wszystkim wygodniej. Wszystko sprowadza się do tego, co Cię popycha (poza dwójeczką) do kolejnej rozgrywki. Widocznie kierujemy się innymi założeniami/oczekiwaniami.
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Dla mnie Azul i Sagrada to są takie typowe tytuły familijne, które można pokazać niegrającym znajomym i oni siądą, zagrają, a potem stwierdzą, że fajnie było W domu też można pograć i jest spoko. Jasne, wolałbym sobie zagrać w coś głębszego, ale od tego to mam spotkania ze znajomymi, którzy lubią bardziej skomplikowane tytułyrattkin pisze: ↑23 kwie 2020, 17:30Wiesz, sudoku też można niby w nieskończoność rozwiązywać, siedząc sobie na kibelku w trakcie dwójeczki. Nawet na papierze w tym celu jest nadrukowywany, coby było wszystkim wygodniej. Wszystko sprowadza się do tego, co Cię popycha (poza dwójeczką) do kolejnej rozgrywki. Widocznie kierujemy się innymi założeniami/oczekiwaniami.
- Grzdyll
- Posty: 813
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 297 times
- Kontakt:
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Krótko, bo to nie mój wątek, a i tak niechcący zrobiłem offtop - dzięki za opinie i podpowiedzi. Ja mam akurat nieco inne wytyczne niż autor wątku bo ogromnym plusem jest dla mnie opcja 5-6 graczy, poza tym gra niestety musi być w 100% po polsku (zatem Bunny Kingdom odpada, choć wygląda na bardzo ciekawy tytuł, którego wcześniej nie znałem). No i pewnie będę wybierał ostatecznie między Sagradą i i Tiny Towns - osobiście ciągnie mnie bardziej do tego drugiego ale obawiam się że familia będzie wolała witraże...
- Grzdyll
- Posty: 813
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 297 times
- Kontakt:
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Faktycznie, coś słabo szukałem. Dziwne w ogóle że jakoś mi całkiem ta gra umknęła, a wygląda intrygująco. Dzięki za podpowiedź.
-
- Posty: 2575
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1222 times
- Been thanked: 1429 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Splendor w ramach swojej kategorii jest całkiem konfrontacyjny i agresywny, jakby co No chyba, że inni gracze pozwalają Ci dobierać żetony/karty, których potrzebujesz - ale wtedy to ich wina, nie gry. W każdym razie w moim doświadczeniu bardziej niż 7 Cudów:Pojedynek.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- velo333
- Posty: 108
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:37
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 16 times
Re: Dylemat między paroma tytułami (na 2 osoby)
Posiadam zarówno 7 Cudów: Pojedynek, Dolinę Kupców oraz Zaginione Miasta.
Moim zdaniem najciekawszą z nich jest Pojedynek. Według mnie to jedna z najlepszych szybkich gier stricte na 2 osoby. Daje najwięcej wyborów i strategii. Podoba mi się również wizualnie. Bardzo polecam dokupić dodatek Panteon (bez niego gra też jest świetna).
Zaginione miasta to prosty klasyk, w który ciągle lubimy grać. Gra jest dość abstrakcyjna (układanie stosów kart w odpowiedniej kolejności pod przykrywką naukowej ekspedycji ), ale mechanicznie wszystko działa. Gra jest bardzo kompaktowa i można w nią grać nawet bez dołączonej planszy.
W Dolinę Kupców grałem tylko kilka razy i jakoś nie zaiskrzyło. Mechanicznie jest w porządku, jakość wykonania jest wyśmienita. Bardzo fajne i klimatyczne jest zróżnicowanie frakcji. Przy odpowiednim doborze zwierząt w grze może wystąpić dość duża liczba interakcji. Ten post zainspirował mnie do dania jej drugiej szansy.
Co do kart od 7 Cudów w koszulkach to potwierdzam: mieszczą się. Używam Rebel mini european Premium (44 x 68). Idealnie pasują na karty i spokojnie wchodzą do wypraski.
Moim zdaniem najciekawszą z nich jest Pojedynek. Według mnie to jedna z najlepszych szybkich gier stricte na 2 osoby. Daje najwięcej wyborów i strategii. Podoba mi się również wizualnie. Bardzo polecam dokupić dodatek Panteon (bez niego gra też jest świetna).
Zaginione miasta to prosty klasyk, w który ciągle lubimy grać. Gra jest dość abstrakcyjna (układanie stosów kart w odpowiedniej kolejności pod przykrywką naukowej ekspedycji ), ale mechanicznie wszystko działa. Gra jest bardzo kompaktowa i można w nią grać nawet bez dołączonej planszy.
W Dolinę Kupców grałem tylko kilka razy i jakoś nie zaiskrzyło. Mechanicznie jest w porządku, jakość wykonania jest wyśmienita. Bardzo fajne i klimatyczne jest zróżnicowanie frakcji. Przy odpowiednim doborze zwierząt w grze może wystąpić dość duża liczba interakcji. Ten post zainspirował mnie do dania jej drugiej szansy.
Co do kart od 7 Cudów w koszulkach to potwierdzam: mieszczą się. Używam Rebel mini european Premium (44 x 68). Idealnie pasują na karty i spokojnie wchodzą do wypraski.
Staram się być bardziej graczem niż kolekcjonerem :P https://boardgamegeek.com/user/velo333
-5% grybezpradu.eu, -11% planszostrefa.pl
-5% grybezpradu.eu, -11% planszostrefa.pl